

Niebieska29
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Niebieska29
-
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
http://www.wspoluzaleznieni.eu/?-b-dlaczego-br-przyczyny-wspoluzaleznienia-b-,31 -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Catherine.... SAMA SOBIE JESTEŚ POTRZEBNA BO TY DLA SIEBIE JESTEŚ NAJWAŻNIEJSZA! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Catherine.... zostałaś Kochana całkowicie pozbawiona wiary w siebie i poczucia własnej godności ............sama dla siebie i tylko Ty możesz to zmienić, odbudować, odnaleźć tę godność w sobie ........... to trudne i ciężkie jak człowieka tak w życiu ktoś sponiewiera (sama się czasami zastanawiałam co się ze mną dzieje, dlaczego tak czuje, czy ja się nie staram wystarczająco i to dlatego? aż w końcu dobrnęłam do takiego miejsca, że już nie było innego wyjścia jak tylko uciekać, odciąć się) ale uwierz w siebie! Jesteś warta tego żeby walczyć o samą siebie!!!! czytaj i czytaj od początku to forum (jest też jego pierwsza część) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=942800&start=0 -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Catherine ... nic nie jest przez Ciebie! każdy ma wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, słowa i za to co robi!!! nie pozwól sobie wmówić, że coś jest przez Ciebie!! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Catherine2401 smutna bardzo dziewczyna pisze z całego serca życze Wam powodzenia do wszystkiego potrzeba spokoju i wsparcia....fachowego-psychologa; rodziny; próby odzyskania przyjaciół, czytania forum i w ogóle żebyście tu były... czytały i pisały ..... to dużo daje - wiem o tym :) czytając można dla siebie bardzo dużo znaleźć ..... jak to się stało, że znalazłam się w takim związku (i jak uniknąć takiego następnego) może i małymi kroczkami ale życzę Wam abyście doszły do celu, żebyście odnalazły własne JA, były silne i szczęśliwe! sama jestem "w drodze" ale w niej nie ustaje ..... a z dnia na dzień widzę siebie jako całkiem inną kobietę :) "....jeśli chcesz oglądać tęczę musisz dzielnie znieść deszcz..." -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Catherine2401 "Mam tego dosc..powiedzialam mu ze ma miesiac na poprawe..i go zostawie ale on nic z tego sobie nie robi..z jednej strony chce z nim byc..a z drugiej ..mam dosc ponizania mnie..." Może to zabrzmi drastycznie dla Ciebie ale ja na zmianę akurat takiego człowieka nie liczyłabym.......On sam sobie nic nie robi z tego co TY do niego mówisz. TY go nie zmienisz! On sam musi a jemu jest tak dobrze i chyba wcale nie ma zamiaru nic robić w tym kierunku ..... Im szybciej się od niego uwolnisz tym masz większe szansę na to żeby odzyskać wewnętrzną równowagę. Sama widzisz, że czujesz się źle, że nie tak powinno być ...... I jeszcze jedna sugestia: jeśli mówisz do niego że ma miesiąc na poprawę a później go zostawisz ........... to bądź konsekwentna i dotrzymaj słowa (dla siebie!!!) ..........a on może wtedy też spojrzy na to inaczej (choć ja akurat złudzeń nie mam) .....natomiast jak po miesiącu dalej z nim będziesz to będzie tylko gorzej ..... a on będzie czuł jeszcze większą władzę nad Tobą Ściskam mocno!!!! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
żyć w zgodzie z samą sobą świadoma siebie pewna siebie wierna sobie nigdy nie rezygnować z marzeń wolna od ograniczeń ....z podniesionym czołem tego wszystkim życzę ... a przede wszystkim samej sobie -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Fragment recenzji książki Biegnąca z wilkami. Archetyp Dzikiej Kobiety w mitach i legendach Autor: Clarissa Pinkola Estés "....Kobieta udomowiona to taka, która zagubiła gdzieś swój talent, pasję, tkwiący w niej ogień; zostawiła za sobą, zaniedbała to, co kochała, co pragnęła robić, to, kim chciała być. Nieważne, czy była to chęć pisania wierszy, malowania, tańczenia, śpiewania, biegania. Zrezygnowała z dziecięcych marzeń, ponieważ na jej drodze pojawiła się złota kareta, obietnica łatwego życia, bogaty kochanek, dobrze płatna, choć nudna praca. Zostawiła to, co czyniło ją szczęśliwą, by poświęcić swoje życie wykonywaniu czynności, które nie przynoszą jej satysfakcji. Zaczęła w efekcie żyć dla innych, przepędzając dzień za dniem, byle do wieczora, weekendu, końca roku, końca życia... Ale nawet zwierzęta udomowione, jeśli wypuści się je na wolność, z czasem dziczeją, powracają do natury, ponownie zaczynają korzystać z siły swych instynktów, a nie tylko z wyuczonych poprzez naśladownictwo zachowań. Jest to jednak proces trudny, najeżony pułapkami, niebezpieczny, szczególnie dla osłabionej uległością psychiki. Droga do odzyskania pierwotnej natury powinna rozpocząć się od wsłuchania się w siebie, odnalezienia zepchniętych na margines życia potrzeb i pragnień. Przede wszystkim polega na odświeżeniu i podtrzymywaniu przynależnej kobiecie zdolności tworzenia. „Chwile spędzane z Dziką Kobietą początkowo nie są łatwe. Wszak trzeba bezgranicznej i mistycznej wytrzymałości, żeby uleczyć okaleczony instynkt, pozbyć się naiwności i z czasem zdobyć wiedzę o najgłębszych aspektach duszy i psychiki, a potem tę wiedzę utrzymywać, nie odwracać się od niej i być tym, czym naprawdę jesteśmy (...). Na zewnątrz jesteśmy oswojone, ale pod skórą dzikie i nieposkromione.” (s. 485) Kobietę, która stłumiła w sobie pierwotną, dziką naturę można łatwo rozpoznać. Cechuje ją uczucie duchowego wyjałowienia, bezsilność, nieustanne wątpliwości, znużenie, brak energii twórczej, zmienność nastrojów, brak umiejętności podejmowania decyzji we własnym imieniu, ogłupienie, zagonienie obowiązkami, wieczne napięcie, chwiejność, otaczanie się ludźmi pozbawiającymi ją energii, apatia, brak odwagi, wybicie z rytmu, brak poczucia własnej wartości, niechęć do własnego ciała, strach przed ryzykiem i ujawnianiem prawdy o sobie. Do tego dochodzą bóle głowy, mdłości, ogólne złe samopoczucie, a więc cechy tradycyjnie już przypisywane kobietom począwszy od narodzin powieści. Udomowione kobiety, które straciły kontakt ze swą dziką duszą, nie wiedzą, co z sobą zrobić, czego tak naprawdę chcą. W efekcie dają do zrozumienia, jak bardzo są słabe, ograniczone, niezdecydowane. Najgorsze, że same tak zaczynają o sobie myśleć. Towarzyszy im poczucie zmarnowania życia poprzez toksyczne związki, obowiązki domowe, niechcianą pracę, wymuszone decyzje. A przecież miały być szczęśliwe, sławne, wspaniałe, miały zrobić olśniewające kariery, zdobywać złote medale. O tym przecież marzyły we wczesnej młodości. Tymczasem stało się coś, została podjęta jakaś jedna niefortunna decyzja, która przekreśliła raz na zawsze wszystkie plany. Zgorzknienie narasta, przeradzając się w nienawiść do świata, partnera, do siebie. Najgorsze dla kobiet jest to, że w wielu kulturach ciche, usłużne szare myszki uważa się za „dobre kobiety”, a te, które potrafią krzyczeć, mówić o sobie we własnym imieniu, wyrażać swoje zdanie, tańczyć nago przy świetle księżyca, wyłamywać się z rutyny codzienności, określa się mianem czarownic, dzikusek, schizofreniczek i tak dalej. Kariera wyrzutka nikogo nie zachęca. Kobiety wybierają więc milczenie jako sposób na przetrwanie. Problem w tym, że nie jest to najlepszy ze sposobów. Z czasem zgłodniała dusza kobiety będzie próbowała przemycać dla siebie namiastki tego, co kiedyś czyniło ją szczęśliwą. Źle dokonane wybory, wyrzeczenia z czasem dadzą o sobie znać pod postacią tęsknot, obsesji, lęków, wrażenia zmarnowanego życia, goryczy. Bywa, że kobieta próbuje się za wszelką cenę ratować, udając wolną, popada w uzależnienia. Istota cicha i spokojna nagle wybucha wielką agresją, zabija swoje dzieci, a potem siebie. Dobra pani domu zaczyna pić, porzuca rodzinę dla kogoś spotkanego przypadkowo, kto obiecuje jej wolność, nowe życie. Zafascynowana nagłym odzyskaniem swojego ciała, nie zauważa, że zaczyna staczać się po równi pochyłej. Dzieje się tak, ponieważ „zbyt wiele kobiet składa straszliwe przysięgi na wiele lat przedtem, zanim zdążą się czegoś nauczyć. W młodości zabrakło im przyjaznej atmosfery i wsparcia, więc zniechęcone i zrezygnowane odkładają pióra, połykają słowa cisnące się na usta, przestają śpiewać, zwijają płótna i przysięgają nigdy ich więcej nie dotknąć.” (s. 249) Kobieta zaczyna stopniowo obumierać, usychają jej pragnienia, kompleksy odstraszają od życia pełnego, zgodnego z potrzebami duszy. „Mijają lata, a kobieta nie idzie naprzód, nie uczy się, nie dowiaduje niczego, niczego nie osiąga, nie podejmuje wyzwań, nie staje się kimś.” (s. 249). Jednak jej wygłodzona dusza domaga się pokarmu. Głód, szczególnie ten długo tłumiony na siłę, wcale nie znika, przenosi się w głębsze obszary psychiki, gdzie może nabrać niebezpiecznych dla kobiety rozmiarów. Ujawni się, gdy pojawi się kusząca okazja jego zaspokojenia. Przesłonić może wówczas wszystko, a zgłodniała dusza rzuci się na cokolwiek, nie zwracając uwagi, że pokarm może być zatruty. Kobieta zatraca poczucie rozsądku, zdrowego umiaru, równowagi. Zrzuca kajdany i zaczyna biec na oślep, głucha na wewnętrzny głos, który karze jej się rozejrzeć, wsłuchać, ocenić. Przytępiona zdolność dostrzegania granic naraża jej duszę i ciało na śmiertelne niebezpieczeństwo. Nadmierne udomowienie jest rodzajem niewoli, w której wewnętrzne zmysły ulegają stępieniu. „W prawidłowym, zdrowym stanie dzika jaźń nie jest potulna i otępiała. Jest czujna, reaguje na każdy ruch, na działanie każdej siły. Nie jest skazana na powtarzanie tego samego wzorca w każdej sytuacji. Ma twórczy wybór. Kobieta z uszkodzonym instynktem wyboru nie ma. Jest unieruchomiona.” (s. 254) Przeciwieństwem zastraszonej, „dobrze wychowanej” dziewczynki jest Dzika Kobieta, żyjąca w zgodzie z samą sobą, ze swoim instynktem. Zdrowa kobieta przypomina wilka: jest silna, wytrzymała, piękna, świadoma siebie, życiodajna, energiczna, pewna siebie, wierna, prawdziwa. Patronuje artystkom, malarkom, pisarkom, tancerkom, aktorkom, myślicielkom, ponieważ ich praca wymaga inwencji twórczej, pochodzącej głównie z instynktownej natury. Z punktu widzenia psychologii archetypowej Dzika Kobieta jest żeńskim duchem, pojawiającym się w snach, mitach, opowieściach, gdzie przyjmuje różne postacie, dostosowując się do indywidualnej psychiki kobiety. Jest bowiem jej przewodniczką, nauczycielką, pomagającą w procesie inicjacji. Clarissa Pinkola Estés pokazuje różne drogi prowadzące do Dzikiej Kobiety. Z pośród nich można wybrać własną, lub zmienić ją na inną. Baśnie i legendy stanowią tutaj swoiste obrazy, pomagające w zrozumieniu indywidualnej psychiki kobiety. Cała książka jest natomiast opowieścią o Wiecznej Kobiecie, o kolejnych etapach wtajemniczania w istotę twórczego aspektu kobiecości, o inicjacji, o sztuce życia całą jego pełnią, o zdolności kochania całym sercem. Jest przewodnikiem na drodze do zrozumienia lub odkrycia dzikiej natury tkwiącej w psychice nie tylko kobiecej. Uczy miłości do siebie i świata, pomaga odnaleźć swoje miejsce i mówić o sobie z podniesionym czołem......" http://www.granice.pl/sys5/recenzje/print_rec.php?id3=1007 -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Jak budować zdrowe związki.... http://www.wyspa-kobiet.pl/sekrety_szczescia/zwiazki/99.html -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
SUPER!!! KOBIETA POTRAFI! :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
ten post wyżej napisałam dla smutnej bardzo dziewczyny .... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Twój partner zachowuje się tak jakby nie brał pod uwagę Twoich uczuć, w ogóle się z nimi nie liczył .............. dla niego świat kręci się tylko wokół niego .............. musi się o tym dowiedzieć, że jego zachowanie i postępowanie jest nie w porządku ......a wtedy albo będzie starał się je zmienić albo dalej będzie w tym trwał bo mu tak wygodnie ........ a Ty wtedy sama musisz zadecydować czy chcesz tak żyć ... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
smutna bardzo dziewczyna pisze .......... powiem Ci tak, że sama tak żyłam ..... jeśli miał dobry humor to wszystko było OK ...... I wiesz jak później człowiek zaczyna żyć? tak, żeby wszystko robić tak, żeby partner miał tylko dobry humor bo tylko wtedy jest dobrze, z czasem człowiek z wyprzedzeniem na ten humor się przygotowuje, myśli jak będzie? zaczyna podporządkowywać swoje życie .... im dłużej to trwa to tym bardziej człowiek czuje się wykończony, wypalony, całkowicie zapomina o sobie ............ dostosowuje się tylko. Ja nie miałam dość siły żeby to na samym początku \"uciąć\", powiedzieć NIE, NIE zgadzam się! Dlaczego??? bo brałam winę na siebie...... Im dłużej trwa taka sytuacja tym dłużej później trwa wychodzenie z tego i jest dużo trudniejsze ...... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Medalion "...a ja sie postaram sama dla siebie i tak najlepiej...." BRAWO!!!! BUŹKA!!!! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Free - wolna ....aż mi się wielka łza zakręciła w oku bardzo mocno Cię ściskam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Niebo święte słowa :) -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Maraguta! Ściskam Cię mocno!! .....prośby na zmianę z groźbami - to chyba taki styl niektórych (sama to przeżyłam i dalej przeżywam choć z czasem to słabnie gdy trafia na nieugięty coraz mocniejszy grunt) ......... czuje, że Cię traci, nie radzi sobie z tym, nie spodziewał się tego ........... i będzie teraz próbował albo po prośbie albo po groźbie ...... takie małe tuptające dziecko, które chce żeby mu oddać zabawkę ;) ..... taka cecha im towarzysząca: nieumiejętność pogodzenia się z faktem, że ktoś ma prawo odejść jeśli w związku się dusi a nie rozwija ... A jeśli komuś na prawdę zależy i na prawdę kocha to chyba powinien spojrzeć na siebie .... dlaczego tak się stało? i zacząć od pracy nad sobą a nie od "tuptania" Każdy ma swój czas do podjęcia ważnych dla siebie decyzji, czas spokoju, zebrania sił ............ ważne by iść dalej do przodu dla własnego dobra, myśląc o sobie, dla własnej godności! Ciepło pozdrawiam!! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Niebo! Uśmiechnęłam się jak przeczytałam Twój wpis i to bardzo szeroko .... :D ....dlatego, że ja też usłyszałam od M. podobne słowa: "ale się zmieniłaś,w ogóle Cię nie poznaje, kiedyś byłaś inna ..." ...to przecież dla mnie był komplement :) znaczy, że na prawdę się zmieniam a on biedny stoi w miejscu i kręci w kółko i nie może się z tym pogodzić, że już nie ma kontroli ..... Wspaniałą zołzą jesteś! Niebo!! Bardzo mi się podoba Twój stosunek do tego, że umiesz tak na to spojrzeć i potrafisz powiedzieć, że jeżeli on tego nie rozumie i nie akceptuje to, to jest jego problem! :) -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Niebo zgadzam się z tym co napisałaś ...........największym problemem (moim zdaniem) większości tych kobiet jest brak wsparcia ........... same próbują gdzieś szukać czasami ale ich wiara w siebie jest już tak mocno zachwiana, że poddają się i to wszystko ciągnie się latami ........ albo szukają a nikt im nie wierzy i nikt nie chce pomóc a same są za słabe (zazwyczaj bardzo słabiutkie i całkowicie uzależnione) jeśli zostają to przynajmniej wiedzą co je czeka .... ............ a już najbardziej tragiczną wersją jest tkwienie w takim związku dla "spokoju" innych, dla dobra wszystkich tylko nie swojego ..... i "czekanie" aż w sposób naturalny problem się jakoś rozwiąże (bo może np. zapije się na śmierć - przepraszam, za może za drastyczny przykład) - a później życie z poczuciem winy bo komuś się życzyło tak a nie inaczej po to żeby w końcu samemu móc spokojnie i godnie żyć .... tylko w tym wszystkim najczęściej są jeszcze dzieci ..... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
.... tak może za mocno się "wykrzyczałam" ale ostatnio ciągle jestem atakowana słowami: rodzina powinna być razem i już! bo tak musi być! a ja żyje ostatnio ciągle odpierając te ataki ..... dobrze, że idzie mi coraz lepiej (przy wsparciu również innych osób i czytając to forum) i coraz bardziej jestem przekonana do słuszności swojej decyzji, swoich poglądów i coraz mocniej wyrażam otwarcie moje opinie w tej kwestii a coraz mniej mnie obchodzi to że ktoś się ze mną nie zgadza bo akurat komuś byłoby po myśli, żebym ja zmieniła zdanie ( i na siłę tę zmianę wymuszają posługując się argumentami które padają w najczulsze moje miejsca).... w końcu najbardziej dla mnie liczy się to co ja czuję i nie chce już i nie będę już dostosowywać się do innych kosztem siebie. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Niebo Ja go wcześniej nie znałam ale też wcześniej żyłam w "innym świecie" ... ...również zgadzam się z jego poglądami w tym temacie :) (innych jeszcze nie znam) ...nie dlatego się zgadzam, że akurat są mi na rękę bo myślę podobnie ale dlatego że są ludzie, którzy umieją spojrzeć na problem z innej strony i zdają sobie sprawę że pełna rodzina, za wszelką cenę, może przynieść ogromne spustoszenie ..... a złe wzorce będą się ciągły, przekazywane z pokolenia na pokolenie ..... I może w końcu więcej będzie się mówić o micie pełnej rodziny gdzie w czterech ścianach rozgrywa się dramat ale na zewnątrz stwarza się pozory .... gdzie po cichu psychicznie niszczy się drugiego człowieka .... no ale trzeba trwać bo tak trzeba, tak musi być, przecież rodzina musi być razem ...... i męczcie się jak się kiedyś wybraliście .... i męczcie się dla "dobra" dzieci... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
ids 123 http://www.pismo.niebieskalinia.pl/index.php?dz=lektury&id=20 -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
ids123 http://www.wspoluzaleznieni.eu/ -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Ewa :) dzięki ..... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebieska29 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Niebo Trudno powiedzieć co dobre, co lepsze ... trzeba to jakoś wyważyć i nie popaść ze skrajności w skrajność ;) Ja dążę do tego żeby być coraz silniejsza i sama sobie radzić z natręctwem, nachalnością, naciskiem, presją M. Takie zbyt silne czasami reagowanie syna w moje obronie mnie martwi bo to jest jeszcze dziecko i wydaje mi się, że to zbyt dużo na jego "barki". Gdybyśmy nie wybrały takich ojców to nie byłoby takich dzieci ;) ...jeśli chodzi o kwestię biologii, genetyki .... M. ma taki swój niby argument, że dziecko powinno mieć rodziców pod jednym dachem bo tak powinno być ...... i oczywiście to ja nie zapewniam naszemu synowi prawidłowego rozwoju .... Już nawet przestałam mu tłumaczyć co ja myślę na ten temat i że ja nie chciałabym żeby naszemu synowi "wbił się" do głowy taki wzorzec rodziny .... żeby przypadkiem nie wydawało mu się że tak powinna wyglądać miłość i być w ten sposób okazywana ..... Nawet mu raz powiedziałam, że nigdy nie chciałabym żeby nasz syn wyrósł na takiego człowieka jak on, jego ojciec ......... ale "spłynęło" to po nim i pewnie się tylko z tego otrzepał jak mokra kura bo on i tak uznaje i wierzy tylko w swoje racje ..... Ostatnio znalazłam taki artykuł: 30 kwietnia 2009 O ojcach inaczej 703. Rodzina bez ojca też ma swoje zalety Rozwody, a ostatnio wyjazdy mężczyzn za granicę do pracy powodują, że dzieci wychowują się bez ojców. W prasie, również wśród psychologów pojawia się dość banalne, schematyczne spojrzenie na takie rodziny. Tacy dyżurni chłopcy do bicia! Jak trzeba znaleźć przyczyny jakichś patologii, to jako pierwszy powód wskazuje się rozbite rodziny, dzieci bez ojców, ostatnio co prawda modne zaczęło być też molestowanie seksualne. Często nie dostrzega się, że prawdziwym problemem jest bieda, niskie, wykształcenie, alkoholizm i to one powodują rozbicie rodziny, wraz z dalszymi patologicznymi konsekwencjami, a zwraca się uwagę na to ostatnie ogniwo, czyli brak ojca, nie zastanawiając się, jaki ten ojciec mógłby być. Ostatnio sporo takich banałów pojawiło się w "Dzienniku" przy okazji omówienia badań Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli: Konsekwencją wychowywania się dzieci w kobiecym świecie zdaniem ekspertów mogą być problemy w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami, ale też niższa samoocena niż u rówieśników wychowanych w poczuciu bezpieczeństwa pełnej rodziny. Efektem wychowania bez mężczyzn może być także to, że młodzi chłopcy lekceważą kobiety: nauczycielki czy matki. Według kulturoznawcy Doroty Jareckiej ukształtowani w ten sposób mężczyźni mogą manipulować kobietami, ale też mieć trudność w zawieraniu męskich przyjaźni. Wychowane bez ojców dziewczynki zbyt wcześnie zaczynają z kolei interesować się mężczyznami, szukają brakującego im męskiego autorytetu w romansach z kolegami. Zarówno chłopcy, jak i dziewczynki natomiast nie mają od kogo uczyć się relacji między kobietą a mężczyzną, co sprawia, że mogą mieć problemy z budowaniem własnych związków w dorosłym życiu." Bardzo mi się więc spodobała wypowiedź znanego psychologa Janusza Czapińskiego, który spojrzał na ten problem całkiem inaczej, słusznie dostrzegając, że przecież nie jest obojętne, jaki to jest ojciec! Psycholodzy piszą banały, nie uświadamiając sobie, że w ich książkach istnieją idealne rodziny z pozytywnymi wzorcami, a rzeczywistość znacznie odbiega od tego modelu. "Dziecko uczy się, podpatrując zachowania dorosłych. Kiedy w jego otoczeniu nie ma mężczyzn, nie ma skąd czerpać wiedzy na temat ich sposobu zachowania się wobec innych ludzi czy radzenia sobie z problemami" - twierdzi Robert Fudali, pedagog z Uniwersytetu Zielonogórskiego, mając pewnie na myśli książkowe wzorce, a nie męża pod pantoflem u żony czy pijaka, który maltretuje rodzinę! Tak więc prof. Czapiński słusznie, chyba po raz pierwszy to czytam, zwraca uwagę na ten problem, że nie każdy wzorzec ojca jest pozytywny, a niepełna rodzina nie musi być gorsza. Jak pisze: "Ja sam byłem wychowywany tylko przez kobiety. Ojca może widziałem dwa razy w życiu. I wcale tego nie żałuję. Być może to, że jestem osobą tolerancyjną, jest efektem tego kobiecego wychowania? Często nawet, gdy widziałem ojców kolegów, cieszyłem się, że nikt na mnie nie wymusza pewnych zachowań, bez żadnego tłumaczenia. Nie żąda szacunku tylko dlatego, że tak musi być. Na pewno jednak pozytywną funkcją mężczyzny w domu jest dawanie poczucia bezpieczeństwa. Może być ostoją, choćby materialną. Mnie samemu brakowało ojca jako gwaranta, że nic złego nas nie spotka. Kogoś, kto w razie katastrofy, zachowa zimną krew". I ogólnie prof. Czapiński rozprawia się z mitem pełnej rodziny z ojcem jako czymś, do czego za wszelką cenę należy dążyć: "W domu potrzebne są oba wzorce - kobiety i mężczyzny. Jeżeli jednak któregoś brakuje, nie musi to być żadną tragedią. W Polsce w rodzinach ojcowie często mają rys autorytarny, wymagający i wymuszający bezdyskusyjne posłuszeństwo. Zarażają taką hierarchiczną postawą dzieci. Przekazują wzorce dziobania i walki o przywództwo. Może dobrze, że nie wszystkie dzieci się tego uczą? Jeżeli zaś ojciec jest patologiczny, to dzieci, a szczególnie chłopcy, taki model powtarzają. Poza tym ojciec nie jest jedynym źródłem wzorcotwórczym, jeżeli chodzi o męską rolę. Istnieją media, dzieci podpatrują zachowanie swoich starszych kolegów, którzy często są dużym autorytetem". Co więcej, prof. Czapiński wcale nie uważa, że jakimś problem są sfeminizowane szkoły: "Może to dobrze. W polskim społeczeństwie jest wyraźny seksizm. To seksistowskie nastawienie jest na pewno dużo silniejsze u mężczyzn. Wyobraźmy sobie nagle olbrzymi napływ mężczyzn do szkoły. Mógłby się wręcz przyczynić do większego nasilenia postaw seksistowskich. Kobiety prezentują mniej uprzedzeń. I to ma na pewno pozytywny wpływ na wychowanie społeczne dzieci". Wydaje mi się, że bardzo dobrze, iż prof. Czapiński zwrócił na to uwagę, istotnie w Polsce częściej mężczyźni prezentują autorytaryzm i seksizm, postawy, które są szkodliwe we współczesnym świecie. Jak najbardziej rodziny jedynie z matką powinny chodzić z dumnie podniesioną głową, nie dać sobie wmówić ani psychologom klepiącym banały, ani różnym patologicznym rodzinom, ale pełnym, że one to coś gorszego. Oczywiście najlepiej, gdy między ludźmi panuje miłość i rodzina jest szczęśliwa, nie ma co jednak na siłę szukać dziury w całym i wmawiać, że rodzina niepełna to zawsze jakiś problem. Problemem jest jedynie rodzina patologiczna, gdzie jest pijaństwo, przemoc, czasem skrajna bieda. W takich rodzinach dzieci uczą się złych wzorców. Niech się więc psychologowie zajmą takimi rodzinami, gdzie dzieci wychowują się na patologicznych wzorcach, a nie normalnymi rodzinami, w których dzieci wychowuje dzielna kobieta. W czasach PRL nie było zresztą takiego biadolenia, dzielne matki były wspierane przez państwo, żłobki, przedszkola były tanie oraz występowały różne udogodnienia w pracy. To wraz z nowym systemem pogłębił się seksizm i autorytaryzm przy jednocześnie rosnących aspiracjach kobiet i ich coraz lepszym wykształceniu. Niebawem poglądy wyrażane przez prof. Czapińskiego mogą się stać powszechne, przestanie się klepać banały o wartości pełnej rodziny, nawet gdy promuje szkodliwe wzorce, co na dłuższą metę wymusi zmianę szkodliwych postaw mężczyzn. Tekst oparty na dwóch tekstach z "Dziennika", autorstwa Klary Klinger, Ojcowie wyjechali. Tylko kobiety wychowują dzieci, i jej wywiadzie z prof. Januszem Czapińskim, "Dziennik", 27 kwietnia 2009 (dostępne również www.dziennik.pl), cytaty pochodzą z tych tekstów. Maria-Dora (18:09)