merca
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez merca
-
ale co sie stało choroba czy wypadek?
-
Bardzo smutne co piszesz Pyrcia......:( a jeszcze w tym wieku ...
-
Mnie po tych paru dniach bez zycia...dzis już chce się żyć i działać........przesilenie Pyrasie jesienne i monotonia o której wczoraj pisałas jest okrutne.....ale nie daj się...nie wolno.... ....myślisz o malarzu...a on o Tobie?....dał jakiś tajemniczy znak?:P A z mamą o co poszło? Kura...ale dajesz z tym remontem....ja pierdziu...to juz tak na świeta będziesz miała posprzatane jak ta lala:D Madzix.....ja już Ci daruję poganiającego smsa, ale kopa Ci zasadzę za to jak tylko bedę miała Cię w zasięgu penciny:P
-
kurde...też się martwię:(....za długo juz sie nie odzywa... ...spadam na chwilę....po Małą jadę
-
a właśnie,że zajrzałam.............humor:D ...o niebo lepszy:D:D....gówniany dół zaczął się zasypywać.......a co!...ale co Madzixem????????? czy ktos wie???
-
masz racje Pyrasie ...tylko że mi gadac się nie chce...telefony odbieram tylko te , które muszę....mam tylko nadzieje, że ten stan apatii niedługo minie....może jakis deprim zakupie....a nóż pomoże...
-
....nawet i on ostatnio mi nie wchodzi a wręcz jakiś dziwny smak teraz w nim wyczuwam....czas trunek zmienić tak czy siak ......tylko najpierw muszę chęć do życia aktywnego odzyskać...a ta jakoś nie chce przyjść:(
-
...otóż to ogarnąć się...codziennie rano mówie sobie ...jest ok. masz humor....super nastawienie do swiata.....wszystkiego ci sie chce......i to trwa ok. 10 min. .a poźniej czarna dupa...wyłazi na wierzch i juz nic mi się nie chce...no nic!!!!!...co za cholerstwo:P
-
....automegapaca....własnie poleciała na mój łeb:P.... ...znajduje sie w jakims dziwnym stanie...obojetno-dołowo-wkurzajacym:P....nie wiem czy to ta pogoda czy chandra jesienna.....ale jestem generalnie do dupy;(...dlatego siedzę cicho
-
dzielna dziewczynka!!!!!!!!!... za cicho tu ostatnio.....o baaaaaani to juz nawet nie wspominam...sama gdzieś po cichu ciągnę:P....ale to juz tak nie smakuje.....wszystkie jakies przymulone...az nie wypada:P
-
...ostatnio jakoś tak czas mi ucieka....ogarnąć sie moge....:P a Ty jak zapindalasz na rowerku....a przede wszystkim....co słychac w sprawie malarskiej;)
-
eeeeeee ......Torpedy.....żyjecie!!!!!!!!!!!
-
"Bawimy, bawimy się wszyscy paluszkami, Jak pierwszy nie może, to drugi mu pomoże. Bawimy, bawimy się wszyscy paluszkami, Jak ten drugi nie może, to trzeci mu pomoże itd."...........:P:P:P
-
...będę dzis palcem........i dobrze mi tak:P
-
Późny wieczorny merd!!!!!!!!:D Pyra złaź juz z tego roweru.........zadyszki dostaniesz:P, ale grzeczna byłaś w P......jestemy z Ciebie dumne!!! Madzix.....Ty to masz parcie na ćwiczenia...jak nie domestos to pakujesz...uuułłłaaa;) Kura... czyzby jakis remoncik.....w dosłownym znaczeniu?:P
-
...dawno juz nie zamykałam ...więc.......[czesc............dopiję co mam i spadam
-
Pyrcia...jak sie zapindalało na rowerku???..Was juz Bog opuscił z tym odchudzaniam .......kazda Lachon jak trzeba a teraz będziecie jechały z koksem diety....buuuuu
-
eeeeee.....nic specjalnego.......hiszpan:P...wczoraj wtrabiłam całego szampana...sama.!!!..i najdziwniejsze było to że wcale nie poczułam....wracam do zdrowia????:D
-
..ooo...ja też nie śpie............nie zrobisz niczego głupiego w P......wszystkie farby sie zważyły:P.......
-
.......wiemy że to nie łatwe...ale , ale dasz radę....byc sobą.!!!!!!!!....bo niczego nie da sie stworzyć gdy tylko jedna strona o cos zabiega a druga generalnie ma wszystko w dupie i idzie na łatwiznę.........Kura ma 100% racji ten typ nie dla Ciebie i na Ciebie nie zasługuje..........!!!!!!!!!!!!!!...palanty do Wisły!!!!!!!:D
-
Pyrcia... dzieki Bogu opamietałas się.....czyli wczorajsze wywody na marne nie poszły:D............
-
Kura.....jakbym siebie i M. widziała w sklepie z czyms co trzeba wybrac........zawsze wracamy skłóceni....:P
-
....zasiadłam do ogladania mam talent.....a i Wy tutaj...jak dobrze........bo szczerze mówiąc myslalam Pyra,że Twoja nieobecnośc oznacza jakis numer kinowo-malarski:P ....lece dzis z szmpanem.. .wrzuciłam plaster cytryny......po prostu miodzio.......a ryło wraca do normy...wapno i ciapa...dały radę:D
-
....odmeldowuję się.......z cudowną mysla ze jutro moge spać dłużej....... do jutra babonki... kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
a Madzix mieszka w wiezowcu 15 -pietrowym jak rozumiem.....i leci ze ścierą