merca
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez merca
-
Kurna właśnie podwoziłam teściów do moich rodziców ok. 500m.......i co ........policja....kogut....kontrola......a dzis własnie snił mi się wypadajacy ząb( a to nie wróży dobrze)...........czy wie pani jakie przewinienie............100 myśli od razu...taki krótki kawałek....gdzie ja zdazyłam zrobic przewinienie?..............brak świateł.............2 punkty karne i 100 zł mandatu............ale dziś tylko pouczenie za czyste konto jakie pani ma do tej pory.........się zdenerwowałam...musze sie napić .....bo serce jeszcze mi wali:P
-
Laleńko Ty moja.......jesteś?...ciocia woła:P
-
...ulalala......wymarcie zupełne...Babki - kochane gdzie Wy?
-
...natura wie co robi......daje mozliwości to i umiejetności wieksze...a jeszcze jak łeb mocny....to jestes nie do pokonania!!!.....
-
....toś sie pogościła jak panisko....i to wszystko wywaliłas w domu??? Cardosia..........spust masz niezły ...nie ma co !!!!!!
-
....a czym tak się raczyłas cały dzień....i z kim????...bo z nami Cie nie było:(
-
....prawda ,że Pyra sie wysiliła........my też umiemy wstawiać buźki :)...:(.......;).......widzisz, umie....!!!!!!!!!!
-
Madzix......też nas zlewa...total !!!!!!!
-
....sama nie wiem kiedy Ty zdążyłaś aż tak wsiąknąć...raczej trzeźwo patrzyłaś na temat ...przynajmniej do ostatniej impry....Pyra nie może dać sie tak rolowac.....bo malarz to idzie po bandzie ...to już wiemy.....:P......a tak na marginesie ......odezwał się??? a co piję.....nic nowego:(.....najpierw szklana grzańca.......teraz hiszpan mnie toczy......
-
Pyrcia.....nie odchodź.....a bo to pierwszy raz ktos tu nawalony siedzi...też nie jestem czysta :P . ...jesteś wśród swoich........a i dobrze że wolisz bratanka........będzie dobrze.....ciotka przypilnuje;)
-
...łyk,łyk..... między jednym zestawieniem fakturowym a drugim...:P.....klepe te papiury.....i tak myślę, że może malarz do Pyrasa przyjechał.......miał na 2 dni zawitać...i nie ma mozliwosci sie odezwać do nas ....na dłużej.....PYRA.........rany boskie!!!!!!!!!! ......powiedz coś...!!!!!!!!!
-
...no to juz wiem co bedę robić na weekend........tylko jutro za limonkami ,cytrynami pognam.......czas z hiszpana przerzucic się na inny smak....bo we krwi płynie mi samo wino:P...........ale weny do pisania jakoś nie widzę....wszystkie pozapadały w nicość?....gdzie burza mózgów...kuźwa...wiem.....łączymy się z Pyrką.....jak jej źle to i nam.....:(.......bedziemy pić po cichu...:(
-
Pyra .......wyjdź już z kokona!!!....dawaj jak na spowiedzi...o co chodzi.....na klatę przyjmiemy wszystko!!!
-
Kurka....podaj tylko dokładnie jak robiłaś cytrynówę ....mc'drive...:P
-
Cześć dziewczynki wieczorową porą:D ....jak mąż siedzi w domu to nijak zebrać sie w sobie nie mogę.....;) Pyrasku.....odezwałaś się!!!!!!!!!!.....to już dobrze...ale jak nastrój?
-
czyli Twoi rodzice niczym nie różnią sie od większości innych rodzicielów.....spoko ....to zdrowy objaw...;) Pyra ..tak naprawdę to bym Cie kopnęła w dupe.......za tego malarza......dla mnie leci w kulki na całego.........to już wtorek a nie chodził worek co?.......eeeee dupa jasiu z takim ...
-
nie no Pyra...........zaczynam myśleć intensywnie o co poszło.........skoro malarz kolnoł......to gdzie problem....słowa nie te?
-
Cardosia.tak myslę, że ojciec wyobrazał sobie jakiegoś jurnego, polskiego, silnego, mocnego w głowie, chłopa........co to babę krótko trzyma........a tu mu zwiozłaś inny świat......brak swatów?......to chyba też co?..polskie myslenie od pokoleń pod wieloma względami jest niezmienne:P
-
Pyra.....co jest ..........? malarz ?????????????? nie siedź sama!!!!!!!!!!!!!
-
...no to Ci powiem,że Twój tato rzeczywiscie miał inne plany wobec Ciebie.....to wesele..itd....to mam wrazenie pod sąsiadów było jak to w małej społeczności.......a jak bys nie skończyła studiów....to zaręczam Ci ,że miałabys to wypominane do końca życia...a juz przy jakims Twoim zakrecie..........wracałoby to ze zdwojoną siłą.....tak właśnie ma mój brat........do dzis a ma 43 lata!.....i wiesz co jak juz zamkniesz temat studiów...wtedy chwilowo będziesz ukochaną córcią.......to bierz nogi w troki i ułóż sobie swój plan na swoje życie...:D
-
...no właśnie robimy coś dla rodziców pod wpływem nacisku......a to przeciez nasze życie...ambicje rodziców wobec dzieci czasem niepotrzebnie stopuje...dalsze losy... jakże zupełnie inne od założnych odgórnie..:P.......a w zasadzie czemu nie zaakceptował tato Brazyliana, w końcu ślub wzięłaś...więc o co chodzi ..........bo język chyba nie jest przeszkodą
-
ooooooooo .......działa!!!!!!!!!!:D
-
Pyras ....dalej nabuzowany siedzisz?...