merca

może zdjęcia tak sugerują, że wielki...ale chyba jest w sam raz.....i ma zalete...jest parę metrów od domu...:D.... jeszcze nie wiem co.....w listopadzie zacznę latac....

najlepsze w tym jest to , że sama tak do końca wszystkich nie znam......bo.....M. stwierdził, że juz dawno powinien z nie jedym takim a takim wypić...jak to w biznesie bywa....więc mówię ...dawaj ich ....przy okazji ja poznam kogo powinnam znac a Ty się napijesz.....i wszystko gra....ta częśc zdecydowanie moja....to baaaardzo lubi ....kończyć nad ranem

dzień przed imprą są tam właśnie ostatki.....i właściciel (trochę nasz znajomy) ma sie dogadać DJ...co by i na drugi dzień u nas grał....obla di ...musi być:D

no nie obrażaj mnie...mówiłam,że nigdzie dzis nie wyłażę....właśnie wczoraj wieczorem byłam ustalac ...dlatego zniknęłam ....i miałaś zły humor:P.................ViVa Espana!!!!!!!!!!!już krąży...krąży w obiegu, a swoja drogą to Ty w tym barku masz chyba wszystkie smaki swiata.....u mnie albo espan...albo grzaniec....albo .....% + cola 0....

niech żyje Ameryka!!!!!!!!!!!!!! biba z tańcami i żarciem.....ale superowym....konkursy to juz nieeeeeeeeee!!!!!!!!! choć po pewnym wyluzowaniu wiadomo na co kogo stać:P

na maila wysłałam Ci adres lokalu...możesz go sobie zobaczyć...

wkręciłam Cię ....buhahahahaha....:D liczyłam jeszcze na jakies komentarze od rozklapich....Merca z grajkiem....:P:P:P....to brzmi kosmicznie...czyz nie...w sumie tez poniekąd mnie wyczułaś...liczę, że jak sie chłopy rozkręcą...to jakis dziki taniec odczynią:D

...eeee...bez poczucia humoru Twojego .....to dzis chyba lepiej nie....

...kop w dupe dla rozkapioch:P:P

widzę , że sie utrwalasz wytrwale....wiem że teraz o tym nie myślisz, ale pamietaj, że to jednak niezdrowe jest....po co Ci jakis czerniak albo jakiś inny robal:P no to będę dzis sama spożywać???:(...no nie !!!!!!!! weź cuś pokombinuj, nigdzie dziś juz niewyłażę, więc aż sie prosi....choć ostatnio jak mnie naszło na szmpana....wtrąbiłam sama całą butlę...bo słodkiego nie piłam nic od stycznia....a smakowało miiiiiii....:D:D:D.....żżże sie ubzdryngoliłam na całego....chyba przez ten gaz...:P...tak sie pocieszam, bo raczej nie narzekam na słaby łeb:D

a rzuć w cholerę tą kapuchę.....no to teraz sobie posmażysz trochę tych placków:P...rodzina powinna okazać dużą wdzięczność... ogarnęłaś się już trochę....bo nie dość, że dwie damy się nic nie odzywają:P.....to jeszcze Ty bez "weny pyrkowej"....ani z kim się napić:P:P

i takie decyzje są najlepsze....mam nadzieje, że dasz radę....i damy na kawę:D:D... szacun za te pyry:P...ja mogłabym jedynie wymieszać te z proszku...do takiego poświęcenia nie jestem zdolna:P...ale skoro to pomogło choć trochę w rozładowaniu trzęsawki...to git

Pyras...może jakieś światełko w tunelu....:D

...dzieciaki zwiozłam...wreszcie w domu... Pyras....buuuuuuuuuuuu...a ta mama nie wyzdrowieje za tydzień...się już znamy na tyle , by wiedzieć po wpisach, że cuś się dzieje:(

pewnie coś sama pomieszła, ale nie mniej jednak wpis musisz mieć....i niestety takie nigdy nie przyznają sie do pomyłki swojej

Ty się nie trzęś...tylko namierzaj babę szybko....

...dzwoń do baby ...musisz dopilnowac sobie tego , bo jej pewnie mniej zależy i niestety trzeba za takimi łazić prosząc o łaskę...i pozytywne rozpatrzenie sprawy...

...a masz wpis w indeksie?

Pyra...czuję , że nie masz dziś humoru

...mądrze mówisz...nalać jej!!!!!!!!! buhahahaha

nie łaź tyle , bo Cię osrają motyle:P:P

nie ma nikogo ....nikt mnie nie lubi

oho... moja karma to palec w d...:P

Madzix...mail......boooooski.....lałam:D:D

http://www.youtube.com/watch?v=IDYi7wQ1LyM tak mi się dziś na płytce znalazł ten stary kawałek...ale go lubieeeee....lata 80-te...o yeach!