merca

buhahahaha......buhahahahaha.......jesuuuuu skąd Ty to wynajdujesz!!!! jak nic to Kura....:D, jutro znów będzie obrzęk po takim spacerze... oho....M. mięknie....zaczyna zagajać....?????

http://www.youtube.com/watch?v=RRXCqShIaIw, Qrde....jak teraz też nie to ....to ja już nie nadążam...za zmianami!!!!:-(

z tego co pamiętam....to masz imieniny w środę....więc nie ma przeproś....cola + cuś...koniecznie...:D:D:D w ten dzień!!!!! dygu , dygu też zrobimy....;-)

no tak jak haker to haker....wkleiła się jakaś dupa:P

http://www.youtube.com/watch?v=RRXCqShIaIw...tak się bawi w Poznaniu!!!!!....no....to mnie to czeka:P:P:P

Acha....teraz ja sama będę siedzieć tutaj...:P, ......też to lubię:P, ja ....i ....ole!!!!!,

Tu haker...:P , dopiero zasiadłam w spokoju, zczytalam wszystko...:D:D:D., polalam ....no jak się Was czyta w sposób skondensowany to barana zaliczyć można :D, siedzę z espanem...ciche dni z M. więc czekam na poprawę humoru...

to przynajmniej będziesz w środy siedziała przed kompem a nie przed TV...:D....poćwicz jeszcze trochę a furorę zrobisz W Tańcu z gwiazdami...bo przecież jesteś gwiazda :D:D, no tak:P

...za misia też...:P

no to walka na całego....dobra wypiję za Ciebie:D:D

...no to jaki problem...weteranka jesteś w tym temacie:D:D:D wiesz o co chodzi...jak potrzeba to potrzeba....zawsze po tym zalicza się spadek:D

...nawet to pomyliłam...nie żołądki, tylko serduszka

Krążyłam dziś ze 30 min. koło zamrażarek z rybami...ale jakoś mnie od nich odrzuca...ten smród:P:P:P....i zakupiłam żołądki kurze na gulasz ...też żadna rewelacja...:P...a do dupy dziś...:-(

Gattaa, czy wiesz jakie niespodzianki szykują Ci na wieczór panieński..no oprócz tego fiuta...:P...piękny czas przed Tobą...aż Ci zazdroszczę tej całej bieganiny i emocji... Madziona...tylko jedz a dobrze będzie....gdzie się podziała ta cała euforia, którą nas zarażalaś???? razem z dzisiejszymi chmurami i humory złe nas podopadały...co??? a przecież piątek...:D...też weny do życia jakoś nie mam, Kura a Ty dalej wydajesz posiłek dla rodziny;-), Pyras jak samopoczucie po rybce???:P

mercedes-sedes!!!! ale lepiej być czujnym...:D

Wyslałam...

Podaj mi jakiś Twój adres mailowy..to Ci coś poślę

Pyrasie Kochany...jaki ze mnie wzór...schudłam...fakt...a na żarcie się nie rzucam, tylko dlatego, że jak widzę siebie na zdjęciach z zeszłego roku...:P to zdecydowanie nie chcę już tak wyglądać, niby mężu drze się na mnie o tą dietę, chodzi głównie o te cycki co wyparowały wraz z dietą, ale tak naprawdę to ten jego wzrok...mówi sam za siebie...i to jest kolejnym motorem do tego, że nadal trwam...zresztą dobrze mi już z tym...tylko zdecydowanie mniej mogę wypić płynnych, niestety:P, więc jaki tam wzór;-) AA się kłania, ale z Wami to baaniaa jest niezastąpiona!!!! acha...nie przestrzegam 5/5....jestem cały czas jakby na fazie z warzywami

czkawkę trzeba zapić:P, używam i mąki i skrobii, ta cała skrobia bardziej zagęszcza, jest biała i mniej wyczuwalna w smaku jak mąka, oj widzę, że na poważnie nastąpił powrót do dukana:P:P

... usmażyłam placki z białego sera...rozciapany biały chudy ser z jajkami, łycha mąki kukurydzianej trochę słodziku i cynamonu...na patelni bez tłuszczu, podobne w wyglądzie do proteinowych....nawet niezłe z jogurtem...

to najpierw cycki se usmaż...buhahaha!!!!te swędzące:D

to już nie świerzb...to łupież pstry:P

jesteśmy na wczasach...w tych góralskich lasach...deszcze niespokojne, potargały sad...a my na tej wojnie ładnych parę lat....powrócimy wierni...dukanowi...

...wszystkie rybki śpią w jeziorze...ciuralala, ciurala, ciurala la, la...tylko jedna spać nie może....:P PYRKA NIE ZAPOMNIJ , że rybka lubi pływać...:D

za zu zi za zu zaj....:D