karmelek amada

witam kochane..... widze ze starania trwaja:):) i tak trzymac:) ja dziewczyny juz sie lepiej czuje, ale mimo to o wizycie u psychologa dalej mysle:( ogolnie psychicznie czuje sie lepiej . moj mąż stara sie zebym sie nie nudzila i nie myslala o tym co bylo. bardzo go podziwiam, bo wiem ze on tak samo przezyl ta sytuacje jak ja a mimo to nie pokazuje tego tylko dba zebym sie nie zalamala. to mi duzo daje. ale jak mam czas keidy chcem poplakac. to mowi mi ze bedzie dobrze, ale pozwala mi sie wyplakac ile chce . dziewczyny niew iem czy ja wytrzymam az cztery miesiace do nastepnych staran. wiem ze powinnam poczekac ale to tak dlugo:(:( caluje was kochane i trzymam za was kciuki:):):*:*

antonino dziękuje...niestety u mnie od samego poczatku byly problemu, ból brzucha spowodowane nie rozciagajaca sie macica tylko kurczaca, pozniej krwiak ktory spowodowal odklejenie sie troche kosmowki, a na ostatniej wizycie jezcze dowiedzialam sie ze mam polipa wielkosci mememensa:( boje sie ze w nastepnej ciazy tez tak bedzie...mimo to ze takie byly problemy to pozniej moj organizm nie walczyl i nie poronilam sama. ciąża obumarla..bylam w 11 tg a maluszek byl wielkosci 7 tyg.i 4 dni;(;( czyli krotko po przed ostatniej wizycie dzidzi przestalo bic serduszko:(:(:( ale sie nie poddam, jeszcze bede tulic w ramionach naszego skarba.nie chce sie poddawac psychicznie bo to jest najgorsze co moze byc w tej sytuacji, jak czytam topiki o poronieniach i czytam ze dziewczyny sie dlugo kurowaly psychicznie i dlugi czas minol po tym jak chcialy dalej sie starac... a ja tak nie chce:(:( chce jak najszybciej miec swojego aniolka juz na swiecie.....

Antonino kochana jestem wierząca... wierze w to ze Bog znowu da mi wiare w szczescie i bede silna psychicznie... mam nadzieje ze Bóg czuwa nad nami ze nie pozwolil moze zeby urodzila chore dziecko...ale jest mi strasznie smutno i czuje ze moje srce jest puste i smutne:(:( mam duza rodzine i narazie nie bylo takiego przypadku ze ktos poronil...trafilo to tylko mnie??? nie wiem czy po tym bede silniejza czy slabsza psychicznie:musze z tym sobie sama poradzic, chciala bym teraz isc na 24 godz. do pracy i nie myslec o tym..to by bylo najlepsza kuracja dla mnie:(:( :*:*

witam was kochane...przepraszam ze sie nie odzywalam. dziewczyny jestem zalamana...zalamana psychicznie ;( 13.03. pozegnalam sie ze swoim kochanym aniolkiem:( ciąża obumarla :( w czwartek sie dowiedzilam ze dla mojej kruszynki nie bije juz serduszko:( dziewczyny jak ja mam przez to przejsc .nawet jak do was pisze ta wiadomosc lzy leca na klawiature.tak bardzo chcielismy dzidziusia..za 4 m-ce znowu mozemy sie starac ale nie wiem czy dam rade boje sie..boje sie nawet myslec ze bylam w ciazy bo ta mysl ze juz nie ma naszego aniolka mnie dobija...nigdy sie nie spodziewalam ze ta tragedia trafi wlasnie nas...tak bardzo sie cieszylam a teraz na nowo musze sie oswajac z innym trybem zycia ,innymi myslami :( moj A. stara sie zebym o tym nie myslalamowi ze bedzie dobrze, ja sie z tym zgadzam ale ciezko mi sie pogodzic juz teraz z przeszloscia.. pamietam jak bardzo sie cieszylismy jak test pokazal dwie kreski a jedna chwila rozwiala nasze szczescie;( pozdrawiam was cieplutko dziewczyny i dbajcie o siebie juz od teraz bo skad wiecie moze jeszcze nie wiecie a nosicie juz swoja kruszynke w brzuszku. co najgorsze ze kazdy mowi ze bedzie dobrze, ze tak musialo byc :( a ja nie potrafie sie z tym pogodzic...tak nie musialo wcale byc;( ja poprostu chcialam byc szcesliwa mama , ale nie jest mi to na razie dane;( dlaczego:(:(:(:(:(:(:(

halo :):) dziewczyny a wy co tak zaniklyscie?? tylko paczus moj tu zaglada?? mam nadzieje ze nie wchodziccie tu tylko z tego powodu ze sie intensywnie staracie o dzidzie:) paczusiu napisz mi jak juz bedzie po owulce...kurcze z calego serduszka tobie zycze jak i wszystkim tutaj kobietkom zeby sie udalo:) paczusiu w tym m-cu musi poprostu musi sie wam udac....caluski:*:*:*

hej paczusiu :):) paczusiu jutro na monitoring...mam nadzieje ze bedzie wszystko ok i trzymam kciuki:) to od kiedy staranie takie intensywne zaczynasz??:) paczusiu bo ty bralas te tabletki clo tak?? i co pomagaja???

czesc wam kochane:):) co tam was slychac?? wlasnie gdzie lady love?? co tam u ciebie asiok78,paczusiu i asiu piotrusia?? a gdzie jeszcze nasz celownik i madziaczek????:):) kochane paczusiu moj wczoraj bylam u lekarza...jestem taka szczesliwa...moj skarbek mniewa sie dobrze i od ostatniej wizyty czyli 2 tyg temu urusl 1 cm czyli teraz ma 1,5 cm i to jest 8 tydzien. czyli tak jak wczesniej podejrzewal owulka mi sie o 1 tydzien i 1 dzien przesunela...mam teramin na 8 padziernika:):) kochane ale to jest cudowne przezycie jak lekarz pokazuje tobie brzuszek , glowke i serduszko twojego skarba:) no i co najwazniejsze kosmowka juz sie zagoila:) ale dalej mam brac luteine dowciapna:D

madziaczku ale ja dopiero 8 tydzien:( wiec nie moge jeszcze liczyc ruchy:( ale tak jak ty boje sie przed kazda wizyta ....jak ide do lazienki boje sie ze zobacze krew...niewiem czemu tak mam od samego poczatku kiedy mialam dostac @ to w pracy co 5 min chodzilam do lazienki spr czy przyszla @ i chyba mi to w nawyk przeszlo:(:( tak bardzo chce zeby wszysko bylo dobrze....madziaczku ale tobie zazdroszcze:) masz juz jedna pociechce a teraz starasz sie o druga....ja niewiem czy pozniej sie zdecyduje na drugie pewnei po kilku latach tak jak ty zapragne znowu bobaska:)

halo kobitki ostatnio to naprawde tutak cisza zapada:) paczusiu ja sie dobrze czuje ...jutro do lekarza mam nadzieje ze bedzie dobrze wszystko. jutro rowno konczy mi sie 9 tydzien :):) ...paczusiu a ja juz niepamietam ty dostalas w koncu ta @ czy nie???

kobietki nie zalamywac mi sie tu :):) :) a tak w ogole witam wszystkie:):) jak tam dzionek sie zapowiada?? madziaczek kochana czas szybko mija i za miesiac znowu bedziesz testowac ale wtedy mam nadzieje ze juz na pozytywnie:) asiu piotrusia tak trzymaj nie ma sensu sie w domu zalamywac trzba wychodzic gdzie sie da ...wyciagajcie swoich mezow z domu:)asiok ja leze w domku ale ile to mozna:( czasami juz mnie to drazni ze nawet na zakupy nie moge sie wybrac...ale czego sie nie zrobi dla swojej kruszynki:) asioka co to sa te clo??

;(:(:( lady love taka nasza matka natura:9 ja tez ide w czwartek na wizyte i mam tysiac mysli co bedzie..bo tak strasznie chce zeby wszystko bylo dobrze:(tyle sie naczytalam o tych ciąża ch obumarlych, glupia jestem bo nie powinnam w ogole myslec takim czym ale tak sie boje ze moje mysli sa silnejsze ode mnie:(:( te wczesniejsze plamienia bole brzucha mnie bardzo wystraszyly:(:(

lady love bo ty podejrzewasz ze to bylo poronienie samoistne tak?? ze badania to wyklucza i bedziesz mogla odrazuzaczac znowu starania:) agdzie nasz paczus i celownik??:0 kobietki co tam u was??

lady love widzialam twoje zdjecia na fotosiku jest bardzo śliczna kobietka:):) lady love a co tam u ciebie?? juz po @?? niedlugo znowu staranka:):) lady love tu na tym forum krytykupja takie mlode dziewczyny ale niewiempo co to kazdego indywidualna sprawa...jeden na dziecko jest gotowy po 30-stce a drugi juz po 18-stce:) nie ma na to reguly jezeli ty sama twierdzisz ze jest w stanie pozniej wszystkiemu podolac i zapewnic byt dla dzidzi to co innych to interesuje?? nie znaja ludzi ale krytykuja ale siebie nie widza:) jak takie durne rzeczy robia na glupim forum typu krytykuja nie znajac osoby albo sie podszywaja to ciekawe jak sie takie nie dorosli ludzie zachowuja na codzien:/ to takim dzieciom trzba wspolczuc ze beda lub maja takich rodzicow:):)

madziaczek ja zrobilam test dwa dni po spodziewanej @ i mialam blada kreska ..tzn nie az tak blada...ale wazne ze byla:) ale na to nie ma reguly jedna zrobi 2 dni przed i bedzie miala piekne dwie kreseczki a druga zrobi tydzien po i jest ale bardzo bladziutka:)

madziaczek jutro 21 dwa dni przed @ to nawet jak ci wyjdzie jedna krecha to nawet nie masz co sie zalamywac bo to tez wczesnie ja jak robilam test to dwa dni po spodziewanej @ wyszla druga ale blada wiec jakbym robila przed to pewnei by byl negatyw:):):)

madziaczek ja to w ogóle mialam takie przejscia:D:D smiechu warte:) przed @ to nie dosc ze chorowalam 2,5 tygodnia na grype to jeszcze myslalam ze mam jakies chore jelita...od mamy przywiozlam jakies leki na jelita i je lykalam,pilam dziurawiec i krople zołądkowe:D:D:D dlatego pisalam ze to by ljedyny miesiac kiedy nie myslalam o ciąży...i zaszlam w najmniej spodziewanym miesiacu:D:Dbo juz sie poddawalam ze bede sie moze na cos leczy jezeli nam sie tak dlugo nie udaje a tu nie spodzianka na nowy rok:) i wam kobietki tego samego zycze zebyscie nie myslalay za wiele o ciązy:)

madziaczek a co u ciebie??

lady love nie warto sie denerwowac na takich ludzi bez kultury:( nie waidomo czemu ludzie tacy nie mili sa czy zazdrosci czy z gluopty jedna z dwoch napewno:(:/ a tak w ogole WITAM DZIEWCZYNY:) i jak tam minol wczorajszy dzien?? widze ze nie tylko mnie zasypalo:) w koncu przyszla i do nas zima:) celownik i co dostalas@?? zycze milego dzionka:)

celowniczku mam nadzieje ze i tak nie przeyjdzie@ a jak przyjdzie to 2 tygodnie sybko minal i znowu dni plodne:D:D wtedy musisz dzialac:D

celowniku ale ze mnie gapa..przepraszam:( celowniku a co u ciebie??

paczusiu ja sie dobrze czuje...troszke pobolewa mnie rzuszek ale kwestia przyzwyczajenia do tego:) za tydzien znowu mam wizyte , znowu sie strasznie boje bo juz bedzie tydzien jak ciagle ma plamienia:/ pocieszam sie tylko tym ze lekarz powiedzialmi o tym krwiaku i ze pekl i to on tak powoduje:/

ASIU I TAK TRZYMAJ:):) masz racje zamiast tutaj kobietki się załamywać to iść do koleżanek i poimprezować troszkę:):) ja już nie pójdę bo wole o siebie dbać:)ale pewnie jak by mi sie udalo jeszcze w tych miesiącach to pewnie tez bym gdzieś wyszła,a tu lezec w łóżku mi przyszlo:) Asiu ja kiedyś tez paliłam ale teraz sobie nie wyobrażam dusić moja dzidzie ta nikotyna:)

asiu dzieki :):) chociaż uśmiech na twarzy sie pojawił:):D

ja rozumiem ze czasami nasza psychika sie poddaje ale wlasnie ona tez jest brdzo wazna w tej sytuacji...nie mozna si poddawac albo sie dolowac trzeba optymistycznie myslec...

asiu paczus ma racje ty nam nie przeszkadzasz ..przeciez nasz topik polega na tym zeby wymieniac sie problemami i sobie doradzac:)