Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dżola

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dżola

  1. czarna - no ja wlasnie tez sie nad tym zastanawiam. Na pewno szpary beda sie robic to tu to tam, zanim sie wszytsko ułozy. tu jest link do bloga dziewczyny ktora zamykala szpary, sa fotki mozesz sobie popatrzec jak to wygladalo:) http://aparatstalyorto.blogspot.com/search?updated-min=2009-01-01T00%3A00%3A00%2B01%3A00&updated-max=2010-01-01T00%3A00%3A00%2B01%3A00&max-results=1
  2. dziewczyny, mam juz ten aparat półtora miesiąca ponad i kurcze zauważyłam jakby jakiś osad czy coś... nie rzuca sie to w oczy ale jak siedze przed lustrem i wgapiam sie w zęby to widzę że nie są już takie ładne jak przed założeniem (mój facet twierdzi że wymyślam ale ja swoje wiem:P) no i zastanawiam się właśnie nad piaskowaniem, nigdy nie miałam tego, możecie powiedzieć jak taki zabieg wygląda?
  3. ja mam na kazdej wizycie sciagany łuk i myję zęby i cieszę się że jest taka mozliwość:) o przypadku że nie trzeba nosić retencji nie słyszałam. mojej kolezance orto powiedziala ze bedzie nosic poltora roku od momentu zalozenia dolnego luku, ale to czas raczej przyblizony... mi powiedziala ze 24-30 mcy... co przy mojej wadzie wydaje mi sie MEGA długo, znam ludzi ze strasznymi krzywulcami ktorzy sciagali po niecalych dwoch latach. ale ponoc z wadami zgryzu tak juz jest ze ustawianie gory z dolem musi trwac...
  4. ooo miesiąc to długo, ja zakładałam aparat tydzień po wyrwaniu drugiego zęba, takie było zalecenie orto i tak zrobiłam. jak widać co orto to opinia... czarna85 to jaki zakładasz aparat skoro Twoja orto nie zakłada mieszanek?
  5. monique88, mnie na drugi dzien nie bolalo, tylko po pierwszym zebie bylam zdolowana, ale przy drugim juz ok. troche glupio ze prosto z wyrwania musisz na uczelnie, ale to jeszcze bedzie trzymalo znieczulenie... bedzie dobrze, zobaczysz, trzymam za Ciebie kciuki:)
  6. monique88 widze że ruszasz z kopyta:) pociesze Cie że na dole szpary po czwórkach przy mówieniu naprawdę nie są widoczne, także do dzieła:) mnie juz nic nie boli i jestem szczęśliwa że mam już dolny łuk:) a od następnej wizyty zamykamy szpary:)
  7. no to zadrutowanie w pełni. boli. samo z siebie, z górą tak nie miałam. ale lody sobie z tym radzą póki co:) i mam różowe gumki :):P Nibinwing dzięki za wsparcie:) a po wakacjach szpary powinny już być zamknięte:D więc warto cierpieć:)
  8. no to nastała wiekopomna chwila, jutro zakładam dolny łuk i będę już w pełni zadrutowana. Cieszę się bardzo choć spodziewam się dużo większego dyskomfortu niż przy górnym łuku... ale czego się nie robi... :)
  9. crazy_bogie mi od wyrwania pierwszej czwórki minęło juz prawie 2 tyg i jest w sumie prawie całkiem zagojona, od rwania drugiej minął tydzień no i niby sie goi ale jeszcze jest w sumie ranka... więc myślę że tak z 2 tyg to trwa zanim sie zagoi...
  10. crazy_bogie zgadzam sie z Toba, ja mam teraz te szpary po czwórkach i nie moge sie doczekac wtorku kiedy zaloze wreszcie ten dolny łuk! przynajmniej bedzie wiadomo ze cos robie z zebami a nie ze mi wypadly czy cos :|
  11. miałam rozłożone na dwie raty:)
  12. za 2 godziny rwe drugą czwórkę... brrr:| trzymajcie kciuki
  13. lolaaaaaaaa mi tez sie wydaje ze raczej bedzie ciezko z aparatem ruchomym... ja teraz koncze studia, mam obrone w czerwcu, obecnie też pracuje z ludzmi, a szukam juz powoli pracy w zawodzie (HR) wiec bede uczeszczac na rozmowy kwalifikacyjne i nie wyobrazam sobie zeby ktos mnie nie zatrudnil z powodu aparatu na zebach! Załóz kosmetyczny i juz, ja mam taki na gornym łuku i wierz mi jest bardzo malo widoczny i wyglada bardzo estetycznie. Na dole bede miec metal bo tak zdecydowala orto, ale moze Ty bedziesz mogla zalozyc kosmetyczny tu i tu:) naprawde nie ma sie czym przejmowac moim zdaniem:)
  14. ja mam w planie wybielanie po \"demontażu\" aparatu. Słyszałam jednak, że trzeba trochę odczekać z tym, bo zęby są osłabione, nie wiem czy to prawda... kurcze, minął już tydzień prawie od rwania tej czwórki a wciąż boli mnie miejsce po zastrzykach ze znieczuleniem:/ zastanawiam się czy to normalne? w pon rwę drugą czwórkę.... brrr :|
  15. pozytywka, ja Ci nie pomoge, nie znam nikogo z podobnym problemem, ale spodobało mi się co napisałaś \"sama moge zostać swoim ortodonta\" :D zaraz po założeniu aparatu spędziłam cały dzien w łozku z komputerem na czytaniu forum i miałam podobne wrażenie ;P
  16. Dziewczyny, strasznie Wam wspólczuje:( ale kurcze no musimy być dzielne, przecież to wszystko dla zdrowego i pięknego uśmiechu! Teraz jest ciężko (ja generalnie też chodze zdołowana dzisiaj) ale za pare miesięcy gdy nasze zęby zaczną się ślicznie prostować, szpary zamykać, wszystkie chórem powiemy: WARTO BYŁO. Jestem z Wami!
  17. moniqque88 - spieszę z odpowiedzią na twoje pytania:) 1. Trwało jakieś pół godziny, od wejścia do wyjscia z gabinetu, łącznie z podaniem znieczulenia, zaczkeaniem aż zadziała, gatką-szmatką i wyrwaniem. Dentysta najpierw podważa ząb takim dłutkiem, odziela go od okostnej, to nic nie boli tylko jest nieprzyjemne, potem jak już go oddzieli bieże szczypce czy kleszcze czy jak sie to ustrojstwo nazywa, łapie zab, trochę kręci we wszyskie strony (masz wrażenie że ukręci Ci głowę ale to nie boli;)) i wyciąga ząb. Do buzi dostajesz tampon z którym siedzisz parę minut, potem go wymienia na nowy i ten masz wyjąć za pół godziny, no i 4-5 godzin nic nie jeść i - uwaga - nie pić. Tam się musi wytworzyć ten skrzep. ogólnie samo rwanie to nie wiem, może minuta:) Naprawdę nie boli nic a nic, boleć może jak puści znieczulenie - jak pisałam mnie bolało wczoraj, a dziś już ok. 2. Nic się nie zapada, takie rzeczy to się mogą dziać jak nie masz żadnych zębów:) 3. W wyglądzie kompletnie żadnych zmian. 4.W mówieniu nic, też się tego bałam że będę seplenić ale jest zupełnie normalnie, nawet tej szpary nie widać jak mówisz zbytnio, ktoś musiałby wiedzieć ze ona tam jest żeby ją zauważyć przy mówieniu. Gorzej z uśmiechaniem się - raczej do założenia aparatu będę unikać szerokiwego uśmiechu:( 5. Jak widzisz odpisuję Ci więc przeżyć się da;) Rady? Pozytywne nastawienie no i najlepiej wziąć dzień wolny w dniu w którym rwiesz. A żeby nie bolało i nie denerwować się że nie możesz nawet się napić dobrze rwać po południu i wczesnie isc spac. Aha, po rwaniu też nie możesz spać na stronie po której było rwane, nie płukać szałwią itp, nie uzywać 2-3 doby płynu do płukania ust. Cięzko umyć zęby wieczorem(ja się bałam), dlatego umyłam przed samą wizytą i wieczorem skoro nic nie jadlam i napilam sie tylko po 5h łyka wody to w ogóle odpusciłam mycie. Słabo komfortowe biorąc pod uwagę aparat na górze, jednak zęby miałam umyte a potem nic nie jedłam więc chyba od tego próchnicy nie dostane;P Dziś już normalnie jem i myję zęby (uważam w okolicach dziury). Mam nadzieję że wyczerpałam temat:) Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania pisz:) PS. Zrobiła mi się fantastyczna szpara w górnym łuku między jedynką a dwójką, ale to ponoć normalne w trakcie noszenia aparatu że szpary robią się to tu to tam??? :)
  18. no to jestem po rwaniu pierwszej czwórki. sam \"zabieg\" spoko, bezboleśnie, acz wiadomo raczej do przyjemnych nie należał. Teraz pusciło znieczulenie i troche boli, ale da się żyć. Bolą też miejsca po wkłuciach igły, chyba bardziej niż sam zębodół. Dziura po zębie jest wielka, nie sądziłam że będzie aż taka:( ale pocieszający jest fakt że przy mówieniu praktycznie tego nie widać (dla przypomnienia - rwę z dołu). Za tydzień powtórka z rozrywki, szczerze to nie chce mi się tego jeszcze raz przechodzić ale cóż, mus to mus... psychicznie czuję się średnio.... ale to pewnie do czasu założenia aparatu, potem minie... boli ta dziura, kładę się do łóżka....
  19. 3 miesiące? wow no to super:)) że ja sie nie spytałam ile może u mnie potrwać zamykanie szpar... ja sie już umówiłam na rwanie czwórek, ale się kurcze zastanawiam nadal czy dobrze robię wyrywając zdrowe zęby... z drugiej strony konsultowałam się u kliku orto i każdy mówił że przy moim stłoczeniu bez rwania się nie obejdzie... więc chyba nie ma innego wyjścia. mam jeszcze w póżniejszym terminie rwać ósemki, które wyrosły tylko po kawałku, chyba że zrobi się tyle miejsca że wciągniemy je do łuku, orto mówi że są na to szanse ale wszytsko się okaże. ech, no to same przyjemności związane z tym aparatem, nie ma co ;) ale wiem, że mimo wszystko WARTO! PS. Po wtorkowej wizycie dziś zjedzenie pączka zajęło mi 10 minut:D
  20. jak to zapadnie warga?????????? ja sie nie znam ale chyba nie ma opcji ze dwa lata nosisz i nic.... no bo jak to? ja mam schizo ze te szpary sie nie zamkną.... boze ile to stresu, masakra:P
  21. pewnie że zdam relacje, bede gdzies musiała wylać mój smutek i żal z powodu utraty zdrowiutkich zębów i tego, że chodzę szczerbata;) masakra przecież czwórki to spore zeby i wcale nie tak z tyłu:| całe szczęście że na dole a nie na górze... wyrywam w sumie prywatnie, tak po znajomości właściwie, bo dentysta do którego chodzę to ojciec chrzestny mojego faceta:) bólu jako bólu się nie boję, tylko te szpary... grr:| najchętniej bym się zamknęła w domu póki nie założą mi tego dołu, jak będzie aparat to wiadomo że szpary są po coś, a tak... no ale mam nadzieję że jakoś się przemęczę, wyjścia nie mam... ale bez chwilowej depresji się nie obejdzie coś czuję:|
  22. niezłe akcje z tymi snami:D ja jeszcze żadnego nie miałam, wszystko przede mną pewnie:P W dwa najbliższe poniedziałki wyrywam moje czwórki:| masakra zdrowe zęby... ciekawe ile czasu zajmie zanim te szpary sie zamkną... Wiem że to zależy od zębów, ale jakie macie doświadczenia w tej kwestii? Tak czy siak za 3 tygodnie będę juz w pełni zadrutowana!
  23. no to jestem po wizycie, przykleiła mi nowy zamek na jedynke i dostałam nowy łuk, grubszy. Nadal mam ligaturki metalowe. Mam na 10.03 umówione zakładanie łuku dolnego no i do tego czasu musze wtrwac te czworki, co mnie okropnie dołuje:( chodzić taka szczerbata to mi sie nie uśmiecha:(( niby wiedziałam ze mnie to czeka ale jak stało się takie bliskie to mnie na maxa przygnębiło:(
  24. hej! moniqque88 - to widze ze masz w ogole identycznie jak ja, tez musze wyrwac dwie czworki i dopiero zakladam dol, jutro sie dowiem mam nadzieje kiedy to wszytsko nastąpi ja za wosk u orto nic nie place, po prostu dostaje i juz:) fajnie ze coraz więcej nas zadrutowanych:)) pozdrawiam wszytskich:]
×