kanonista
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kanonista
-
smutna - najpierw ktoś powinien Ci pomóc ustalić tytuł nieważności, a potem powinnaś napisać skargę powodową do sądu właściwego do rozpatrzenia Twojej sprawy. Wysłałam Ci przecież wiadomość prywatną przedwczoraj. Czytałaś? (A na marginesie, to facetem nie jestem :-) ).
-
Dowodzenie polega na udowodnieniu tego, co się twierdzi. Głównym etapem dowodzenia w procesie o orzeczenie nieważności małżeństwa jest przesłuchanie stron i świadków. Dowodem w sprawie mogą być także dokumenty oraz opinie biegłych.
-
Nie napisałam, że wszystko stracone. Z tego co Pani pisze, ma Pani podstawy, aby wnieść skargę do sądu kościelnego. Niemniej jest jeszcze kwestia dowodzenia sądowego.
-
Smutna 35- unieważnienia na pewno nie uzyskasz - sądy kościelne nigdy nie unieważnią małżeństwa. Co najwyżej możesz się starać o orzeczenie (stwierdzenie) nieważności małżeństwa, o ile oczywiście masz ku temu podstawy. O świadków będziesz musiała się postarać, minimum 3-4. Ich zeznania są głównym etapem dowodzenia nieważności. Dzieci nie zeznają przed sądami kościelnymi, a to dlatego, że dowodzenie nieważności polega na udowodnieniu, ze przeszkoda, wada zgody lub brak formy kanonicznej zaistniały w trakcie zawierania związku, nie jest istotne co było potem (chyba, że wynikałoby to z wcześniejszych przesłanek nieważności). Musisz zorientować się, czy w chwili zawierania związku małżeńskiego nie istniała przesłanka nieważności. Jeśli tak, to należy napisać skargę powodową i złożyć ją w sądzie biskupim, który jest właściwy do rozpatrzenia skargi.
-
Danka74 - zadzwoń do sądu i się spytaj, powiedzą Ci. Każdy sąd ma inną praktykę. Po co dywagować - zasięgnij informacji u źródła.
-
Tak, oczywiście, proszę napisać.
-
tomny25- terminy podawane w dyskusji są terminami indywidualnymi. Wszystko zależy od tego, w jakiej diecezji sprawa się toczy i jak bardzo jest skomplikowana (ile tytułów nieważności, jakie, ilu jest powołanych świadków, czy druga strona i świadkowie stawiają się na przesłuchania, czy był powołany biegły czy nie itp.). Ostatnio do sądów trafia też coraz więcej spraw o orzeczenie nieważności małżeństwa, stąd też sprawy się zazwyczaj przedłużają. Każdy chciałby wszystko już, od ręki. Niemniej procesy muszą dać miarodajną odpowiedź czy sakrament zaistniał czy nie, sędziowie muszą uzyskać pewność moralną. To nie jest rozsądzenie o tym, czy indyk ma sę piec godzinę, czy dwie. A to niekiedy trwa. Nie chcę tu bronić sądów, ale zazwyczaj w sądach kościelnych nie ma wystarczającej liczby sędziów, a należy pamiętać o tym, że każdą sprawę sądzi ich aż trzech. danka74- jeżeli nie składałaś jeszcze zeznań, to zrób to w trakcie wezwania do sądu (i tak padnie pytanie czy jest Pani z kimś obecnie związana), jeżeli już była Pani przesłuchiwana, proszę skontaktować się z sądem, niemniej nie ma to aż tak istotnego znaczenia dla sprawy.
-
Jeżeli wyrok I instancji uznał małżeństwo za ważnie zawarte, to nawet jeśli wyrok II instancja wyda wyrok przeciwny, to sprawa tak czy siak trafi do III instancji, którą jest zasadniczo Rota Rzymska. To, że skład sędziów w II instancji jest inny to normalne, II instancja to przecież inny Trybunał (w innej diecezji).
-
mirage - a były wnoszone nowe tytuły nieważności, czy został przy tych z I instancji? Jeśli były dodane w apelacji nowe, to sąd rozpatruje je jako I instancja, poprzedni tytuł zaś jako II.
-
mirage - a były wnoszone nowe tytuły nieważności, czy został przy tych z I instancji? Jeśli były dodane w apelacji nowe, to sąd rozpatruje je jako I instancja, jak tylko stary, to jako II.
-
K.S. - napisz do mnie na maila. Może Ci jakoś pomogę.
-
Zależy od sądu. Już połowa I instancji za Tobą.