nowa...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nowa...
-
a jak ze spotkaniem? może jakieś szczegóły, czy jeszcze nic pewnego?
-
a jedna o sniegu rozmowy... ludziska kochane o jakim snieg? Wisna gna do nas, słoneczko świeci... sama radość:)
-
ha... pusto... pozdrowienia wszystkim i spadam:)
-
Witam i znikam...:) Miłego dnia wszystkim: Nowym i Stałym bywalcom:) A we Wrocławiu ciepło i strumienie są, bo odwilż;)
-
Ha, a na dodatek... raczej ciężkostrawny, zobaczyłam swój wpis i co? I jeszcze się wszystko nie zapisało? Czy dobrze doczytałam o Heroince? A taki piękny miałam wywód o tym, że może ten topik przynosi szczęście w miłości i w końcu... ale takim krótkim, każdy z nas znajdzie swoją połówkę?:) Ciekawe, czy to się zapisze?
-
No tak... kiedy mam trochę luzu, to nikogo nie ma... łeeee, ale mi przykro, a tak chciałam z 15 min. pogadać z Wami... poczytałam, poczytałam... Heroince sie poszczęsciło?
-
Sprawdziłam, żeby przeczytać to należy wykasować te ostatnie trzy kropki po \"htlm\", czy cóś:)
-
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35762,3163089.html... polecam, ciekawe To juz naprawdę uciekam:)
-
Ha, ja dopiero w sobotę... znów, ale brak wiekszej gotówki na podróże, poza tym nie ma pogody. Zacznie sie wiosna, skończą pląsy i czas na wycieczki ędzie:) To Dasz Bór Wiaro:D Spadam do domku. Piszcie piszcie maile, zawsze odpiszę:)
-
Bialy... ale bardziej rozrywkowo, bo chyba singlowania nie zapijasz? Cos mi to nie pasuje do Ciebie, a mowi się, że Hanysi charakter mają:)
-
Sticu... Słonko, przesadzasz, ale naprawdę szkoła dla mnie to trauma. Mam zbyt niezależny charakter, a tam ciągle coś kazali narzucali, wiesz mi, ze marzyłam, żeby byc dorosła, bo wtedy nikt nie będzie mi tyle narzucał...
-
dla mnie były beznadziejne takie imprezki, wolę teraz... co do win: Pokusa i Fernando malinowe, potem przyszła era piwa, która trwa do dziś:)
-
destination... masz rację... z dala od szkoły, to byla męka poza jedną :)
-
Biały... a gorsecik tez ma być? Czy to aby szkolna zabawa ma być?
-
Hmmm... dziewczynki... krótkie spódniczki, może jeszcze białe podkolanówki ... proszę Cię, to stały repertuar moich szanownych kolegów z pracy... tylko jeszcze twierdzą, że powyżej 19-tki nie schodzą... hehehe :) Czy Ty masz podobne fantazje?;)
-
Bialy... te dziewczynki w krótkich spódniczkach, czy Ty wiesz czym to trąci?
-
Hello:) SZefów nie ma... cały czas czekamy i mam nadzieje, ze zjawią sie dopiero pod koniec mojej pracy:) A Wy tu o trwaniu... trwajcie, bo ja nie moge teraz za bardzo przy Was trać... Miłego obijania się;) Tylko pozazdrościc lekkich, błyskotliwych dialogów, no cóż mam rzec...
-
Ha, to miłej imprezki Moi Drodzy... bawcie sie dobrze... Ludu!!!! Teraz zobaczyłam, że się wkleił jakiś link, a mnie na onecie nie ma... skąd sie to bierze? Fakt, ze czekam pół min. na wyslanie wiadomości i przejście do innego tematu... nie wyrabiam. Miłej nocki:)
-
No i jeszcze nie poszłam do domku... miałam jeszcze coś porobić i ten \"cudowny\" komputer siadł na chwilę rrrr.... Niestety http://sympatia.onet.pl/podglad.htmlzaraz zmykam, jutro z samego rana szychy z centrali... makabra, ale pewnie da się przeżyć... moze setka wódki? ... żartowałam;) Biały, doszedł mail do Ciebie?
-
Setunia:) I Ty sie tu znalazła? Kawka zrobiona? Ja właśnie meliskę dopiłam, bo na spokój trzeba mi czegoś... ciężkie chwile w robocie:( Jak Walentyny? Tak patrząc, to wszyscy sobie pogadali, że nie i w ogóle, ale większość dostała Walentynę chociaż jedną, co? Ja trzy: 2 netowe... dziękuję:) i jednego sms-a z netu, ale był bardzo zagadkowy i miły, acz dziwny w treści... Jak bilansik u Was?
-
Ha, jestem sama, ale taka praca:( Pozdrowionka do wszystkich... :) Może w sobotę zasiądę na czas jakiś, a teraz jeszcze do pracy, bo za 40 min. do domku... Sticu:) Co to za miejscowość? Ładnie tam?
-
Biały: zrobię i kurierem wyślę:) Z czym chcesz? A teraz zmykam na obiadek.... papapa i moze jutro wieczorkiem zajrzę, bo znów do 20-tej:(
-
Nie, rosół da się zrobić, da się zjeść ale królowa zup jest POMIDOROWA:) jarzynowa, czerwony barszczyk, żurkierkiem też nie pogardzę, gdy na dobrym zakwasie...
-
Setunia-> dokładnie- sama, to kanapki...acz czasami robie więcej sałatki to kumple z pracy sie zajadają... mężczyźni są pod tym kątem niesamowici, w temacie jedzenia;)
-
Biały, tłumacze i objaśniam:) Gotuje wszystko: obiadki, zupki, piekę ciasta, robie desery...moze te ostatnie niezbyt wymyślne, ale... tak dla siebie to nie gotowałam, ale jak przychodzili znajomi, najczęście dwóch, trzech kumpli, to cała przyjemność była w gotowaniu dla nich... dla kogoś baaarodzo lubię gotować, sprawia mi to wielka frajdę:) SIĘ ZAREKALMOWAŁAM, CO? ;)