nowa...

Jestem, jestem:) = Witam :D siostra Nova gotowa do asysty...

Ha i tu Stic sie udzielasz:D Witam wszystkie Rybki i miłośników Rybek. Ja nie Rybka, ale znam trzy Rybki i to panów:) Obserwacja: - bardzo duże poczucie humoru - pomocni - zwariowani - inteligentni - lubią kobiece towarzystwo... niektóre mają skłonność do zdrad, ale nie wszystkie To tyle:) Pozdro dla wszystkich.

Stic!!!!! Proszę bez władczych zapędów!!! socjalizmu nie zbudujemy, ale w tej chwili ramie w ramię, równy z równym, chyba, że ktoś jest wybitnym strategiem i pokieruje nas:) A więc ruszjamy... nie zapominając o drażach kokosowych, które nam energii dodadzą:)

= chwała odważnym!!!!!! Wszystko na bok, kiedy walka o ideały wysuwa się na przód:)

= przecież wiem, że żartowałeś:) Obalmy system: najpierw zacznijmy od tego w mojej pracy, potem pójdziemy dalej!!!! Czy szykuje nam się rewolucja?;)

= :D a do Wrocka to zapraszam... byle nie do...:) W pracy luz, bo system padł...ale radość:D

Sticu... dzwonił, a n forum nie będę przytaczała, bo niecenzuralne;) Jak się kiedyś zmobilizujesz i zadzwonisz lub napiszesz, to może, ewentualnie...;) A McDonaldom ZAGLADA!!!! Jam przedstawicielka SlowFood:) Chyba sie nie zabiję:D moze niektórzy poczują się rozczarowani, ale....

Nooooooo dobra.... jestem jeszcze w pracy, samobójstwo zostawiam na potem, zwłaszcza, że \"ktoś\" zadzwonił:).... Ewentualnie spotkaj się ze mną Sticu... jak znajdziesz w grafiku troche miejsca dla mojej skromnej osoby;) ale czy jam godna takiego spotkania?;)

Heloł Wszystkim:D Dzięki Stic za zaproszenie;) .. nie skorzystam... Się tak nie przypominaj o tym telefonie.... nie chcesz, nie dzwoń, nie pisz, nie zaczepiaj na forum... wiem, że to koniec buuuuuuuuuu, tak, wiem, że już mnie nie lubisz..... Idę się zastrzelić... nie, to zbyt prozaiczne w tej sytuacji... zajem się na amen ... o tak, podsunąłeś mi pomysł... zajem się na amen żarciem z McDonalda. ŻEGNAJCIE .... :) :) :) :) :) :) :D !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cześć i czołem:D Pogoda taka sobie, więc nie za bardzo mi smutno, że siedzę w pracy... Własnie pozałatwiałam, co pozałatwiać miałam i wracam do pracy... Miłego dnia:) Stic... jakieś wieści a propos Twojego przyjazdu do Wrocka? :)

= :) Pamiętam pamiętam... :) Ha, to Ty niezły ogrodnik jesteś. Ja jakoś nie mam serca do kwiatów, acz baaardzo lubię i cięte i doniczkowe i polne i te bardziej dostojne.... Nooo... ja tak sobie umyślałam, że po 10.000 spadam i zakładam nowy temat, gdzie oczywiście wszyscy się spotkamy:D A tak to zaraz opuszczam progi firmy i do domu, a głodna jestem okrutnie. Do jutra do 8-ej:)

Stic... te 10.000 to idzie z żółwim przyspieszeniem hahahahaha... ale jako rzekłam, czekam do dziesiatala i zmywam się stąd. Co do Peszek, to nie wiesz, nie mów;) We Wrocku nie występowała na Juwenaliach tylko dała klimatyczny koncert w sławetnej Mleczarni:) i bez takich, ze w Lublinie było lepiej...;) Noooo, a we Wrocku, jak mogłoby być inaczej, kiedy ona się tu urodziła:) Seti... jak przeczytasz ten wpis, to wiedz, ze za dwie godzinki piszę maila do Cię:) = a co u Ciebie?

Wszystkim Heloł:D Weeken baaardzo udany, zakręcony pozytywnie A dzisiaj praca do 20-tej, ale po takim weekendzie jest OK

A Nowa jeszcze w pracy, bo maile pisze- Setunia, nie dam rady dziś, ale na poniedziałek się wyrobię: za dużo czasu mi zajęło pisanie do przyjaciela do dalekiej Irlandii, w międzyczasie radość, bo koleżanka dwie godziny temu została mamą, a rozmawialam z szanownym małżonkiem... oj, dzieje się, dzieje:)

To powodzenia Któsiu:) Hmmm... morze, ale mi sie marzy:) Mam brata w Trójmieście, ale jakoś czasu brak na odwiedziny. Fakt, ze od niego na plaże to jade ponad godzinę... Ty to masz szczęście:)

= nocne, nocne... i jaki miłe;) Któsiu... no ma, ale do morza mam daleko:( Seti, jak się wyrobię, to masz maila:) A ja znów do 20-tej w pracy... a za oknem takie lato...:(

Hejka:D Setunia... a Nowa cięzko pracuje, ale w zwolnionym tempe, bo o 4 rano byłam w domu;)

To żegnam i do domku na obiad idę:) Sti---> nie pracuj tyle, bo Ci się głowa przegrzeje;)... a skutki nieznane. Pozostałym forumowiczom papapapapa i zapraszamy na jutro:) Nooo nie dajcie się prosić;)

Sticu, ale wierz mi, ze chętnie wybrałabym, gdyby to była prawda, odp. 5 i 6 :) A w pracy znów kwasy, czekam na rewolucje lub koniec... nie ma nic po środku... I do kogo te Marudernice Mój Drogi, hę;) ?

Witaj Hercia:D Zagadkę dałaś na dłuższą dyskusję, bo tak w dwóch zdaniach sie nie zmieszczę... nie, nie szukam księcia, tylko faceta, z którym spędzę fajnie czas, będziemy mieli związek oparty na zrozumieniu, a w razie konfliktów będziemy potrafili rozmawiać... a wyjść za mąż, bo inne wyszly to dziękuje bardzo. POtem rozwód albo zycie 20-30 lat koło siebie, bo żadne nie mialo odwagi odejść... Prawda jeste taka, że wielu ludzi pobiera sie z róznych dziwnych powodów, ale nie z miłośći. No, ale nie rozpisuje się, bo praca czeka:( Heri, napisz mi w mailu numer do siebie:)

No cześć:) Milczymy, bo: 1. Mamy dużo pracy 2. Nie chcemy tu pisać 3. Milczymy no bo tak... to moje ulubione:) 4. Jesteśmy na pikniku firmowym 5. Uciekliśmy z pracy... pogoda bajeczna 6. Mamy wolne i robimy 100 innych rzeczy byle nie net i forum Pewnie parę innych punktów by się jeszcze znalazło, ale nie mam koncepcji;) Ja się podpisuje pod pkt. 1

= dziękuję:) Pewnie za miesiąc, dwa skorzystam:) a teraz grzecznie idę doma. KOniec pracy na dzisiaj. do jutra...

= :) to miło, ale niestety w tym miesiącu nie wpadam w Twe strony, bo i remont sie ciągnie i parę innych spraw wyskoczyło... ale moja przyjaciłka znów przyjeżdża na eko targi:)

Stic-> nooo, masz ze mną kontakt i wtyczkę też;) Nie wiem jak te Twoje 10.000 wpisów, ale jak do nich dojdziemy to oświadczam, że zmywam się stąd, bo juz smutnawo i bez żaru, namiętności i gwaru forumowiczów;) Zakladam nowy topik (ale nie na siebie)... tematu nie mam, ale po tych 10.000 bedę myslała. a reszta co? wiosenne spacerki po pracy, czy nie czekaja na te 10....:)

Jestem za a nawet przeciw---> post wyżej:) stic--> ale ja po pracy siadam i pisze do ludzi, a Ty nie:( = .... co tam u Ciebie? :) Czy w Kotlinie też pięknie świeci słońce?