olencja 26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez olencja 26
-
PPPPPPPP ja brałam Diane 35... a czemu..?
-
nieznajoma42 jadasz jogurty?... jeśli tak, to wrzuć sobie na łyżeczkę napełnioną jogurtem i przełknij jak syrop... - tak robiła moja kumpela która miała podobny problem:) .. albo wrzuć do szklanki z sokiem/wodą (nie musi być pełna..) i wypij od razu, ale właśnie - od razu, nie czekaj aż się rozpuści!!... powodzenia..:)
-
Syndi w ulotce Syndi-35 stoi jak byk (mam ją przed sobą), że przy zmianie NA Syndi nie robi się przerwy.... też mi to moja gin. mówiła, że przerwy robić nie należy, jako że Syndi zawierają większą dawkę hormonów niż inne pigułki.. Nie rozumiem też, czemu nie powiedziałaś swjemu lekarzowi, że przyjmujesz już inne pigułki... poza tym czemu przepisał ci Syndi? masz problem w trądziekiem tudzież nadmiernym owłosieniem?? Jeśli nie, to nie powinnaś ich zażywać... pozdr!
-
kasiula 2125 tak, moim zdaniem pierwszy cykl jest w tym sensie krótszy, że przyjmujesz 1. pigułkę w pierwszym dniu miesiączki, jak ci się kończy okres, to jesteś już, załóżmy, przy 4-5 pigułce, czyli za niecałe 3 tyg. znowu powinno pojawić się krwawienie... a więc, jeśli rozumuję tak jak ty, to ten pierwszy cykl jest rzeczywiście o ok. tydzień krótszy.. naildor a wiesz, też o tym ostatnio myślałam.. tzn wypróżniam się 1 góra 2 razy dziennie, ale tak z ciekawości się nad tym zastanawiałam... ale skoro ulotka mówi tylko o biegunce, czyli że nie wstajesz z toalety 24h, to to drugie nie wpływa na zażywanie, tak sądzę.. :)
-
wel myślę, że gdybyś była w ciąży, to po 3 tygodniach miałabyś o wiele wyższy wynik bety... ale idź koniecznie do ginekologa! ja nie jestem ekspertem, mówię, co czytałam... :) madziach jeżeli brałaś prawidłowo wszystkie tabletki z opakowania, to teoretycznie jesteś w tych 99% zabezpieczona, ale praktycznie możesz należeć do tych 1% i w ciążę zajść zawsze... ale to jest w mojej ulotce... (zacytuję aaaaaaa;) )--> co masz w ulotce od swoich pigułek? aaaguu przerwę można zawsze skrócić, ale jeden dzień przerwy hmmmm..., czemu chcesz tylko jeden dzień...?
-
wel podobno ciąża jest od 5 wzwyż, więc masz za niski wynik na ciążę...najlepiej wyniki od razu skonsultować z ginekologiem! kiedy robiłaś badanie?..tzn. czasu od możliwego zapłodnienia?
-
pierwsze tabletki tu masz stronkę o Syndi35, miłej lektury ;) http://www.syndi35.pl/
-
pierwsze tabletki w ulotce Syndi 35 która właśnie leży przede mną, w punkcie: \"jak długo można stosować Syndi 35?\" jest napisane: \"Lekarz może podjąć decyzję o zaprzestaniu stosowania leku, gdy skóra będzie już oczyszczona. W przypadku powrotu objawów choroby można zastosować powtórne leczenie\"... i koniec.. niż o żadnych 3 miesiącach, pół roku itp.. czy ja się boję... gdybym się bała, to bym chyba zmieniła, a nie zmieniam, bo mi odpowiadają...:) poprawę zaczęłam rzeczywiście zauważac po około pół roku stosowania, mniej mnie wysypywało... po około roku stosowania było już prawie ok, wyskakiwały mi pojedyncze pryszcze... obecnie mam święty spokój..:)
-
aaaaaaa u mnie było tak, że po Diane 35 miałam dość długą przerwę... a potem jak chciałam tabletki anty, to ginekolog, do której wtedy chodziłam, powiedziała mi, że Syndi35 to jakieś nowum, że Diane35 ma być powoli wycofywane itp... składowo i cenowo - jeden pies (że tak powiem)... to, ze Diane 35 nie jest wycofywane dowiedziałam się później.. no ale Syndi35 sprawdziły się u mnie, więc już przy nich zostałam..:)
-
pierwsze tabletki ja nie wiem..., ale ja brałam Diane-35 prawie dwa lata... teraz od prawie dwóch lat zażywam Syndi-35, a mają identyczny skład jak Diane-35, w zasadzie to jedno i to samo, tylko producent inny... Zarówno Syndi i Diane biorę/brałam na cerę..Diane zaczęłam brać jeszcze w liceum, potem po maturze miałam przerwę w tabsach a teraz, jak już wspomniałam, biorę Syndi35... chciałam w zasadzie pigułki typowo antykoncepcyjne, ale moja gin. wie, że się leczyłam od lat na trądzik i dała mi Syndi35... poprawę zauważyłam po ok. pół roku stosowania, teraz nie mam w zasadzie żadnego problemu z trądzikiem, ale stosuję nadal, bo nie chcę, żeby wrócił... poza tym mi sobiście te tabletki pasują, nie mam żadnych skutków ubocznych itp... Musisz zobaczyć, jak Diane35 na ciebie zadziała... w każdym bądź razie życzę powodzenia i mam nadzieję, że się sprawdzą tak, jak w moim przypadku:)
-
nati 18 tak, dokładnie... co do tej \"numeracji\" tabletek, to ja się jeszcze z nią nie spotkałam, w sensie, że pon. oznaczony jest jako 1 na opakowaniu... to są zawsze dni tygodnia, jeśli już, bo wiadomo, że nie każda dostaje w pon. okres:D.. ja np. biorę od dwóch lat od niedzieli, bo to był wtedy pierwszy dzień kiedy dostałam miesiączkę.. ostatnia, 21. tabletka przypada mi na sobotę, potem siedem bitych dni przerwy i od niedzieli od nowa polska ludowa:P jak wykupisz swoje pierwsze pigułki, to przeczytaj dokładnie ulotkę, tam na pewno będzie wyjaśnione co i jak masz robić:) pozdrawiam i powodzenia!!:) no, chyba mi się zaczęło upragnione krwawienie... tzn plamię dopiero, ale bóle brzucha coraz mocniejsze... kurde, dziewczyny, pierwszy raz od 12 lat tak się cieszę, że będę miała okres... ;)
-
jestem na innym forum, ale z ciekawości tutaj zajrzałam.. otóż biorę syndi35 już prawie dwa lata... miałam naprawdę problemy z trądzikiem, poprawę widoczną po syndi zauważyłam gdzieś po pół roku stosowania.. dziś mam buźkę jak marzenie:) ... biorę je nadal, ale stosuję je też od samego początku jako antykoncepcję... bo po to poszłam te dwa lata temu do mojej ginekolog i ona stwierdziła, że dzięki syndi35 można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu... póki co się sprawdza... ja osobiście żadnych skutków ubocznych po syndi 35 nie miałam... parę lat wcześniej stosowałam diane 35, też na trądzik... trochę pomogło, ale pomimo identycznego składu, syndi35 wydaje się lepsze.... potem miałam 2 lata przerwy w tabsach, a od okolo 2 lat zażywam właśnie syndi35. pozdrawiam!
-
aaaaaaa: \"Obawy można mieć zawsze\" ---> nooo i to jeszcze jak!... właśnie czekam z niecierpliwością na krwawienie... \"Czy to nie było za wcześnie jak na test? \"--- właśnie...też tak myślę wel poczekaj na najbliższe kolejne krwawienie, jak wystąpi, to zrób kilka dni po nim jeszcze jeden test.. jak nie wystąpi, to zrób kilka dni po spodziewanej dacie... wtedy wynik testu jest na 99% wiarygodny.... albo idź na badanie krwi - wtedy wiesz od razu na 100%!
-
aaaaaaa z tego, co czytałam, to tak... podczas grzybicy jest ona jakby \"twarożkowa\", biała i ma bardzo nieprzyjemny zapach... na szczęście nie wiem z doświadczenia, ale z neta ;) wel napisz może coś więcej... kiedy powinnaś dostać okres, kiedy robiłaś test, kiedy był stosunek...? które to opakowanie pigułek?
-
co do wydzieliny, to sądzę, że każda dziewczyna/kobieta podczas brania pigułek ma różną.. zależy od organizmu, od tego, czy jest się aktywnym seksualnie, czy może stosuje się je w celach \"leczniczych\".. też od tego, czy przyjmuje się dodatkowo jakieś leki... oczywiście jeśli wydzielina wygląda, niepokojąco i może wskazywać na jakąś chorobę (np. grzybica, którą ma ponoć wiele kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną), to nie należy tego ignorować, ale myślę, że zawsze tak będzie, że jedna będzie jej miała więcej, druga mniej, jedna taką a druga inną.. :)
-
aaaaaaa ja miałam jakoś na wiosnę tamtego roku takie bóle w okolicach krzyża i byłam pewna, że to kręgosłup!.. właśnie wczoraj mi się to przypomniało i tak sobie \"skypowałam\" z moją mamą, która to stwierdziła, że to jednak były nerki wtedy na bank.. leżałam wtedy 5 bitych dni w łóżku, owinięta kocami i jęczałam... schylanie się właśnie to była męka niesamowita... możliwe, że mi się właśnie piasek teraz przemieścił, stąd te bóle w podbrzuszu (tzn na szczęście odkąd wzięłam no spę i po tym poranku, co z bólem niesamowitym do toalety się \"doczołgałam\", mam spokój...)... ja też bez przerwy koszulka w spodniach, zimą rajtuzy pod spodnie, ale to już od małego tak mama mnie nauczyła, bo ona właśnie przechodziła (przez swoją własną młodzieńczą głupotę;) ) przez zapalenie jajników i zawsze twierdzi, że nie życzy najgorszemu wrogowi takiego bólu A tych Twoich kamieni, skoro nie możesz ich \"urodzić\", nie da się jakoś laserowo \"rozbić\", skoro dokuczają?... tzn teraz mówisz, że masz spokój, ale skoro one tam są, to chyba w każdej chwili mogą o sobie dać znać... ja już sobie obiecałam, że jak kolejnym razem do Polski przyjadę, to lecę po skierowanie na USG nerek i badanie moczu... basiek1983 widzisz:) ... ale jak jajniki dłużej cię będą bolały, to leć na USG, bo taki permanentny ból to coś więcej chyba niż skutek uboczny pigułek..
-
aaaaaaa no właśnie moja mama wysnuła podobną teorię z tym kamieniem/piaskiem w nerkach... ona miała przed laty to samo, właśnie bóle w podbrzuszu i lędźwiach ...też po nospie udało jej się \"urodzić\" piękny kamyk, bo wiadomo, no spa rozluźnia narządy wewnętrzne... ale na USG tak czy siak muszę iść (jak znajdę czasu chwilę), bo może coś tam mam jeszcze w tych nerkach, trzeba \"obaczyć\".. ;) GosiaQ ja już sobie powiedziałam, że pierwszy i ostatni raz zabawiłam się w łączenie opakowań... tyle schiz i nerwów przez to że nie warto, byle nie mieć raz okresu.. lepiej regularnie, tak jak zawsze i żyć spokojniej:P Mam nadzieję, że ci się powoli to wszystko wyreguluje:) basiek1983 może sobie też coś "przeziębiłaś"... gdyby każdy ból jajnika był objawem ciąży, to byłoby nas więcej niż 6.5 miliardów luda :P poza tym skoro regularnie bierzesz pigułki, krwawienie było, test negatywny... eee wątpię:)
-
idc ło matko, ja połączyłam sobie dwa op. i już mi się wydawało że namieszałam;) ... objawy ciąży typu nabrzmiałe piersi, bóle krzyża, jajników, mdłości itd to chyba w którymś tygodniu dopiero się objawiają (4, 5, 6 tydz..?), jak maleństwo rośnie i macica się, że tak powiem, \"dostosowuje\" do nowych warunków, ale nie przez pierwszy tydzień, dwa.. myślę, że to raczej niemożliwe... - jeśli by tak było to chyba bym znowu po test do apteki leciała!! (panikara..;) ) ...a tak co do tych moich bólów - wzięłam sobie wczoraj z rana no-spę i cały dzień miałam spokój.. tzn nie wierzę, że no spa tyle godzin działa.. dziś jest ok, nie boli... ale wczoraj właśnie, zanim tą no spę zażyłam, to rano doszły do tego bóle - i właśnie nie wiem - krzyża, czy nerek.. tak dziwnie umiejscowione... ale owinęłam się kocami i w cieple mi minęło - no i ta no spa też rozluźniła chyba to i owo... ;) mama mnie do lekarza wysyła, chciałam też dziś iść z rana, ale sęk w tym, że akurat dziś nie bolało, jak na złość... echhh
-
aaaaaaa antybiotyk to raczej nie, bo bactrim, który brałam w grudniu na zapalenie gardła, to nawet nie był antybiotykiem, jak się okazało, a ten co brałam teraz, to już przed zażywaniem miałam te bóle... wygląda na to, że sobie jajniki \"załatwiłam\".. a nerwy pewnie jeszcze robią swoje, bo nie ukrywam, że \"ciążowa schiza\" mnie nieustannie prześladuje... po tych dwóch negatywnych testach, zrobionych pod koniec stycznia, kochałam się jeszcze raz z moim facetem (przed 2-tygodniową rozłąką - zobaczymy się dopiero w walentynki) ...zdrowy rozsądek podpowiada mi, że ciąży raczej z tego nie będzie, ale wiadomo - panikara! ;) chyba muszę po prostu odczekać i jak ból nie minie, a nie daj Boże się zwiększy, to lecieć na USG brzucha..
-
natka 310588 jak wzięłaś 1. pigułkę po skończeniu krwawienia/w ostatnim dniu plamienia to klops! musisz się zabezpieczać przez całe opakowanie dodatkowo... liczy się 1. DZIEŃ KRWAWIENIA/PLAMIENIA, żeby być zabezpieczoną już od 1. pigułki w tych 99% ... acha, i pisze się "chcę" a nie "chcem" (przepraszam, ale jestem purystką ortograficzną i trochę mnie takie coś drażni..)
-
aaaaaaa które to opakowanie?... generalnie to biorę od około dwóch lat regularnie, więc pewnie będzie więcej niż 20. .. chyba że pytasz o połączone opakowania - otóż nie zrobiłam przerwy między 27 grudnia a początkiem stycznia, więc połączyłam dwa opakowania.. po tych dwóch zrobiłam przerwę (20.01 dostałam krwawienie) i po przerwie od 25.01. rozpoczęłam kolejne opakowanie... i od początku tego obecnego opakowania mam te dziwne uczucie w podbrzuszu, już nawet tego bólem nie nazywam.. brzuch mam płaski jak zawsze, nie mam wzdęć, nie jest twardy, tylko mówię, mam wrażenie jakbym miała spięte mięśnie, momentami przypomina mi ból przed okresem... to tyle może to kurdelebele rzeczywiście stres..
-
GosiaQ no wiem, dostałam leki na jajniki i jak brałam ten antybiotyk (przeznczenie - stan zapalny dróg rodnych) to nie bolało.. od wczoraj znowu czuję... to nawet nie ból, tylko jakbym miała napięte mięśnie... nie mam pojęcia co to może być.. poczekam jeszcze trochę i jak dalej to się będzie ciągnęło, to chyba pójdę na USG brzucha, bo to może być wszystko.. :/
-
kurcze znowu mam te lekkie bóle w podbrzuszu... to nawet nie bóle, tylko czuję się jakbym zrobiła serię \"brzuszków\" a żadnego nadmiernego wysiłku fizycznego nie \"zażywałam\", że tak powiem... w zasadzie mam te dziwne lekkie bóle już prawie cały cykl!... tak się zastanawiam, czy to mozliwe od tych dwóch połączonych opakowań, ale to było ponad miesiąc temu, potem normalnie przerwa i teraz jadę już kolejne opakowanie (jeszcze tydzień i przerwa)... poza tym nic mi nie jest... chyba zwariuję :(
-
ilonazuzana ja zawsze dostaję krwawienie w 4, 5 dniu przerwy... przeważnie w czwartym, ale nigdy na początku... masz jeszcze czas na wystąpienie krwawienia, ale równie dobrze może się ono nie pojawić, jak to już napisała GosiaQ...poczekaj jeszcze te kilka dni a jak nic się nie zmieni, to idź do ginekologa.
-
doxyccccccc masz rację.. moja mama też przez to przechodziła i ja sama się zdziwiłam, jak mi ginekolog ten antybiotyk dała, bo z tego, co czytałam, to zapalenie jajników = straszne męki, a mnie tylko lekko pobolewały... w sumie nie wiem, co to było.... pęcherz raczej też nie, bo nie musiałam 19 razy na godz. do toalety... GosiaQ ja też miałam te bóle po dwóch opakowaniach i przerwie... może to ma z tym związek... hmmm najlepiej gin. zapytać ;) i nie, nie lubimy schizów:P