Chciejka26

witam wszystkie Gratuluje tym ktore urodzily i trzymam kciuki ktore maja to jeszcze przed soba ;) oj nie nadrobie tego co naskrobalyscie.. Przelecialam tylko ostatnia strone i: moja tez ma wzdecia,prezenia,napinania sie..niby kupka normalna jest a tyle wysilku ja to kosztuje..rowniez daje kropelki,ale nie widze roznicy,bedzie trzeba inne kupic.. Ma tez katarek,tak mi sie wydaje tzn nie leje jej sie z noska,ale ma czesto zapchany i musze jej wyciagac baby a sa dlugie i geste(sorki za szczegoly).Wkraplam jej sol fizjologiczna smaruje mascia majrankowa(tak kazala pani dr) stosowalam gruszke,ale jutro kupuje fride moze lepiej bedzie wyciagac.Ma ktoras z was? jak dziala?

witam nicety--a wiec juz tuz tuz :) u mnie nicka taka sobie,mala prezyla sie kupki nie mogla zrobic..naszczescie rano pappersa calego zawalila :) i wyskoczyly jej kroski na lokciu(od srodka) mam nadzieje ze to tylko potowki,lub otarcie od ubranka..posmarowalam kremem zobaczymy.. ja dzis padam,glowa boli,niewyspana jestem..Jak sie klade to mala sie budzi :P ale chyba zaryzykuje,bo noc niezka byla a nie wiadomo jaka ta bedzie.. ulewania u mojej nie ma..jak ma czkawke to troszke jej poleci,ale zeby wymiotowala to nie.. jedzenie---tez mysle ze co jem to jej szkodzi(przesadzam wiem),musze jesc cos konkretnego bo czuje,ze juz slaba sie robie.Mala wysysa energie i kg ze mnie :)

nicety--to ci sie udalo :P ale na zdrowie,jedz jedz na maxa ile mozesz, oj tego najbardziej mi brakuje.. i wychodzenia z domu..

nicety---wytrzymasz :) jedzac cos slodkiego pomysl o mnie,ze ja nie moge :P i pytaj o wszystko to nie sa pierdoly przeciez my tez przez to przechodzilysmy..

dziewczyny pozostalo wam max kilka dni dacie rade,juz niedlugo i wy bedziecie mowily ze chcecie spac i krocze was boli.. nicety--pisz kochana pytaj..ja malo was czytam ostatnio,ale obiecuje poprawe

moj placz--oj od wczoraj wyje jak syrena :( :P o to,ze wyjsc nie moge,ze jesc sie nie da wszystkiego,czuje sie niekochana przez meza (oj ja glupia i jeszcze sie go czepiam) itp itd..az mam slepia napuchniete..

A u mnie--mala kochana jest duuuzo spi,nie wiem co to bujanie,noszenie...poplakuje tylko jak chce jesc i jak kupki nie moze zrobic,chociaz robi ja czesto..mozliwe ze jem za duzo nabialu i dlatego ja brzuszek boli?? brzuchatki--zazdroszcze wam,ze mozecie jest wszystko a szczegolnie slodkie :( tak mnie ciagnie..jejku jak bym chciala jesc wszystko. Kg--pozostalo mi jeszcze 4-5 kg do wagi sprzed ciazy,mysle ze nie jest zle wkoncu urodzilam 10 dni temu,a przytylam w ciazy 15 kg..

dobry wieczor :) mam wiesci od Kamilka21--urodzila dzis o 9.Mala wazy 3310 i obie czuja sie dobrze :)

hej mamuski :) dziekuje wszystkim za zyczenia.Przepraszam,ze sie nie odzywalam,ale mam meza w domu i malo czasu na neta. A wiec jak wiecie urodzilam 6.09,a termin mialam na 21.09.Nie bede zdawala calej relacji z porodu bo wy wiecie jak to wyglada :P tak szybko:fajszywy alarm mialam w piatek,skurcze byly regularne,nawet co 3 min,pojechalismy do szpitala na porodowce lezalam 6 godz skurcze ustepowaly,szyjka nie byla gotowa na kroplowke bylo za wczesnie(nie bylo 39 tyg) wiec puscili mnie do domu. Ale w niedziele bylo bzz ;) i w nocy przyszly skurcze oj te byly mocne.Wiec pojechalismy do szpitala i to juz bylo to,rozwarcie roslo skurcze tez,trafilam na znajoma polozna,ale ona konczyla prace,przyszla jej kolezanka(20 lat jako polozna) i zajela sie mna.Dala kroplowke,3 zastrzyki i bole tak ruszyly ze myslalam ze im tam umre(ale nie krzyczalam :P ) M byl caly czas ze mna,mielismy sale rodzinna(u nas za darmo,ale jest tylko 1,nam sie udalo)wiec jak mnie polozyli ok 6 z minutami tak o 9:40 mialam Agnieszke na sobie :) bole parte mialam tylko 20 min.Nie bylam nacinana i nie popekalam.Mialam tylko otarcie kolo cewki moczowej. Z mala wszystko ok dostala 10/10 Ja po 2 godz obowiazkowego lezenia poszlam pod prysznic :) nie czulam z,e rodzilam ok reszte dokoncze pozniej mala sie budzi na cyca :) zdjecia zaraz wysle,ale ma tylko zgrane ze szpitala,mala juz inaczej wyglada. :0

witam ja tylko na chwilke sie przywitac Nie czytalam was i pzrepraszam,ale jakos malo na neta wchodze.Czytalam tylko ostatnia strone o tym ze wasze maluszki preza sie przy kupce.Moja mala ma tak od wczoraj i wiecie od czego to najprawdopodobniej ma? po wit K !!! takie sa skutki uboczne.I ja wam powiem,ze odstawiam to.Moja siostra,kuzynka i inne mialy tak samo z dziecmi i lekarze mowili ze jest to niepotrzebne.Kiedys tego na rynku nie bylo i bylo ok..a teraz cos nowego,kase robia a maluchy cierpia. u mnie spoko.malenstwo kochane grzeczne.(oprocz wczorajszej nocy i dzis po tej wit) lece teraz ja nakarmic(piersia,nawal pokarmu mam..wszystko zalewam wkladki nie pomagaja :P ) pozdrawiam wszystkie na dniach wpadne na dluzej.

czesc kobity :) dzis wrocilysmy do domku :) a wiec tak..w piatek mialam bole regularne juz co 3 min wiec pojechalismy do szpitala..badanie ,ktg i juz wyslali na porodowke.Tam spedzilam 6 godz z bolami.nie dali kroplowki bo za wczesnie(nie bylo 39 tyg) rozwarcie niby sie powiekszalo,ale to nie bylo to.Bole mijaly kazali zostac na ginekologi i czekac,ale powiedzialam ze czekac to ja moge w domu i tak zrobilam.Po kolejnym ktg ktore nie wykazalo skurczy wypuscili mnie. w niedz bylo bzz z mezem(nakaz od poloznej heheh) i po tym zlapaly mnie bole(ok 1 w nocy) chodzilam,ale bylo zle,nawet pod prysznic nie bylam w stanie isc sama,maz mnie myl.Ok 5 pojechalismy,wiedzialam ze sie zaczyna..zanim dojechlismy(12 km) to zwijalam sie z bolu.. i tak to bylo to.Szyjka gladka,skurcze mocne,rozwarcie sie powiekszalo..Byla znajoma (20 lat w tym fachu) niestety konczyla sluzbe,ale nast powiedziala,ze jestem znajoma i mam urodzic szybko itp ..nie wiedzialam o co chodzi... Ale dostalam kroplowke,bole silniejsze..czulam ze mdli i wymiotowalam ale sama zolcia...pozniej 3 zastrzyki w tylek oj to dopiero byly skurcze i zaczely byc parte.Kilka razy musialam przec i byla z nami nasza coreczka(maz byl ze mna). A wiec akcja trwala powiedzmy od 6:30 (tak jakos mnie polozyli) do 9:40. Nie bylam nacinana i nie peklam :) mam szwy rozpuszczalne,po 2 godz lezenia(obowiazkowo) poszlam pod prysznic i po coreczke i tak bylysmy razem 24/h :) jest cudna,ma kupe czarnych wlosow jest spokojna(jak narazie :) ) .Pokarmu mam nawal musze odciagac,bo piersi jak skala. Przepraszam ze tak nieskladnie ale co chwile ktos przychodzi do pokoju i skupic sie nie moge. Powiem wam,ze duuuuzo zalezy od poloznej.. jak macie pytania to piszcie..jak zgram foty to napewno wysle.. pozdrawiamy i tym ktore sa jeszcze 2 w 1.dziewczyny dacie rade,ja bolu nie pamietalam juz po kilku min. ;)

witam Dzis was nie czytalam przepraszam. pisze szybko bo,bylam dzis u gina I : zrobil mi masaz szyjki,jast gladka.Rozwarcie dodobno duze(nie wiem ile) glowka gleboko w kanale rodnym.Mam byc gotowa do porodu.I jechac jak skurcze beda co 10 min(nie co 5),bo podobno u mnie porod potrawa krotko(zobaczymy)Oj sama nie wiem co jeszcze mowil,stresa troche mam :P moze dzis urodze heheh.Skurcze juz sie pojawiaja..Oczyszczam sie..Trzymajcie kciuki .Jak nic nie bedzie sie dzialo to jutro rano sie odezwe..teraz ide sie polozyc..

Ale tu nowosci,wiadomosci :) Gratulacje dla nowych mam :) jejku jaki wysyp. ja sobie poplakalam,pokrzyczalam na meza :P i pojechalismy na male zakupy dla niuni..Duzo nie chodzilismy ale brzuch twardy,polozylam sie i czuje bole,ciagniecia,rozciagania itp..bol jak na @ ciekawe kiedy mnie zlapie na dobre.. Strzyga--oj ty sie masz z tym swoim chlopem,czas chyba postawic granice ze wszystkim :)

Nescafe--moj juz CHYBA nie rosnie..ale rozstepy tez mam i to nie malo :(

pola-pola----zrob sobie herbate mietowa jak masz..powinna pomoc,jest dobra na zoladek odbije ci sie kilka razy i powinna byc ulga Nelii--nie wiem co mi jest.wczoraj mialam spiecie z mezem na temat jego rodzicow moze to mnie jeszcze trzyma..Pogoda swoja droga.. glowa dalej boli i czuje sie troche przeziebiona .W gardle drapie,katar juz delikatny jest,chyba pojde po herbatke z sokiem malinowym domowej roboty

kolejny dzien.. Konwalia--bidulko,ale sie nameczysz..teraz napewno przysnelas..albo odwrotnie moze rodzisz? :) Anna--trudno nie ty 1 nie ostatnia ktora nie moze karmic piersia,wazne ze mala ma mlecio a ze z butli co z tego.Zapewne poczatki sa trudne,ja tez sie boje jak to bedzie..ale napewno jestes dobra mama..BEDZIE DOBRZE :) nauczycie sie siebie. Ja niby dobrze spalam,ale jakos tak czujnie,nie wiem dlaczego.Brzuch oczywiescie twardy jak skala byl.Glowa mnie juz boli,na wc chyba pogoni,ryczec mi sie chce jakas taka do dupy dzis jestem. Strzyga--ze ty jeszcze dajesz rade do pracy jezdzic..

czesc mamuski i brzuszki Gratuluje tym co juz urodzily.. Trzymam kciuki za te ktore sie szykuja... ja tylko wpadam na chwilke bo dzis mam bratanice,teraz mala spi i ja chyba drzemke sobie strzele. She--niech Cie tam szybko podlecza !!! opijanie dzidzi po narodzinach? --ja jestem na nie..nie lubie jak moj pije i taka okazja nie daje mu specjalnej laski do picia,chociaz planuje ostro popic z kumplami i rodz..wole zeby wypil troche jak juz bede w domu.Bo wiem ze choruje jak wypije i nie potrafi powiedziec stop.Uwaza ze jak sie pije to na maxa. ja chodze,kulam sie..Bole jakos przeszly :( a mialam nadzieje,ze cos sie rozwija.Gin kazal wytrzymac do konca sierpnia wiec wytrzymalam..a teraz chce moja coreczke :)

strzyga--slonce..to napewno nie moja sprawa,ale tego twojego chlopa wogole w domu nie ma z tego co piszesz..nie przeszkadza ci to? czasy kawalerskie sie skonczyly..

Strzyga--- :( domyslam sie co czujesz..Chlopy zamiast wspierac w tych ostatnich dniach to daja bardziej popalic.. Joalik---az ci zazdroszcze,ze jutro bedziesz miala swoje sloneczko :) i to,ze znacz dzien i godz,a my tu byle jaki skurcz i zastanawiamy sie czy to juz? :)

wrocilam ze szpitala. Byla znajoma polozna..zrobila ktg i jak tylko podlaczyla to mala zaczela sie ruszac.A ja tak sie balam,ze z nia cos nie tak..Skurcze pokazalo,ale delikatne.Powiedziala ze takie bole jak na @ moga byc nawet 2-3 tyg przed porodem.Ale u mnie nie spodziewa sie ze to tak dlugo potrwa :P She--tak jak dziewczyny pisaly,lepiej jedz do szpitala..

witam u mnie nocka przespana.siusiu bylam chyba tylko z 3-4 razy.Boli nie mialam.Ale rano wrocily i to silniejsze takie jak na @ , nogi juz musialam podkurczac tak bolalo..znowu przeszlo..kupa zaliczona juz 2 razy,brzuch twardy jak skala i mala jeszcze sie nie ruszyla.Jak tak bedzie to sciagam meza z pracy i jedziemy na ktg..

ksemma--chyba masz racje..chyba to nie to :) chociaz bol podbrzusza jest..taki ciagly..ale slaby iggaa pewnie meza molestuje :P

Po prysznicu,bole prawie przeszly..teraz sa bardzo sporadyczne i delikatne..

bylam pod prysznicem..tam boli nie miala tylko brzuch jak skala.Ogolilam sie maz z wielka laska plecy mi umyl(nie myslalam ze taka bedzie jego reakcja ze chyba cos sie dzieje) zreszta dzis mi powiedzial (nie pierwszy raz),ze ja nie jem tylko sie obzeram :( glupio mi sie zrobilo,przykro,zlosc mnie ogarnela.Powiedzialam mu co mysle,ale wiecie co? to on strzelil focha.

Nescafe -----tak myslisz? kurde moze cos w tym jest,bo bole nie brzechodza..wracaja co jakis czas..obojetnie czy siedze czy leze..Zaraz zadzwonie do siostry,rodzila w marcu moze tez tak miala..Ale mam stracha..