Chciejka26

czesc. Szybko przelecialam stronki,bo sporo tego.. JRR--Gratuluje u mnie dzis gorzej tzn... pojawily sie dosc ostre bole podbrzusza..sa co pare min i trzymaja ok 2 min,ale skurczami bym tego nie nazwala(zreszta sama nie wiem)..Czuje napieranie na odbyt i bol/klucie w pipce :P .Zobaczymy gin powiedzial,ze jak wytrzymam do kocna miesiaca to mozemy rodzic,ale czy wytrzymam? tabl juz odstawilam i chyba dlatego sa te bole. leze a mimo to boli...ide po cos cieplego do picia,moze pospie..

witam ANNA--gratulacje !!! :) ty juz masz to za soba.. konwaliaa---co mam ci powiedziec..tu az slow brakuje,dziewczyny chyba wszysko napisaly co sie dalo.. wrocilam od gina-------- fenoterol mam odstawic na koniec tyg..do konca miesiaca mam wytrzymac i mozemy rodzic :) chociaz mysli,ze z 2 tyg wytrzymam..napewno nie przenosze..O rozwarciu i pchaniu sie malej za duzo nie powiedzial.Skomentowal to tak: tragedi nie ma :P ale co mial na mysli to nie wiem..KTG bylo ,skurczy nie wykazalo,ale powiedzial,ze jak brzuch sie napina i mnie to martwi to nawet codziennie mam przychodzic na ktg i polozne zrobia.. Oczywiscie kazal lezec ,oszczedzac sie,zeby mala szyciej nie wyszla..bo ostatnie lezenie pomoglo duuuzo..

Chyba czas sie odezwac... kamilka wam pisala o dolku--nawet nie bede pisala co siedzialo w mojej glowie..Juz jest lepiej.. Dzieje sie tu dzieje. Ja dzis bylam u fryzjera(juz nie przypominalam czlowieka) i min z 4 razy bym jej tam zemdlala.Zadzwonilam po meza i siedzial ze mna ,tak wrazie gdybym gorzej sie czula.. A czulam sie do dzis nawet ok..ale wstalam i brzuch jeszcze nizej,mala ostro w dole czuje,ledwo chodze,ciagnie do dolu,kluje itp itd.. Jutro mam wizyte ..zobaczymy co powie..

dzien dobry K_ulciak-fajnie,ze masz juz meza obok siebie :) iggaa--ja tez tak mam jak wstaje.. u mnie noc ok,tylko ta duchota czlowieka dobija..brzuch dzis pobolewal jak na @ ale szybko przestalo..mala wiecej sie rusza,ale brzuch nadal czesto twardy..

konwalia---brak slow na to co sie stalo..co zostalo powiedziane.. Ja kiedys bylam w toksycznym zwiazku 5 lat(nie malzenskim i bez dzieci) i bylam ponizana..nast dnia kochana..czasami moglam wyjsc z domu na kawe z kolezanka i nie bylo problemu..a czasami jak poszlam na ta kawe to wyzywal mnie od k itp ze napewno sie kurwilam...tez uderzyl..poszlam na policje (dodam,ze nie dzialo sie to w polsce) kazda awanture wybaczalam.Ale miarka sie przebrala i zostawilam go..wrocilam do polski.. i chyba dlatego jestem taka troche wredna nawet dla meza..powiedzialam sobie,ze juz NIGDY nikt nie bedzie mnie tak traktowal.Bo jako dziecko bylam bita przez ojca i molestowana psychicznie..do tej pory jestem czarna owca dla niego(nie wiem dlaczego) a wyjechalam z domu majac 18 lat(za granice),bo w domu sie nie przelewalo,a on mi znalazl prace.Bez jezyka ,bez rodziny,znajomych..Mialo byc na 3 miesiace..bylo duuuzo dluzej.. I smie do tej pory mi powiedziec,ze on mnie przez cale zycie utrzymywal!! a ja przez niego nie poszlam dalej do szkoly(bo kasy nie bylo) wyjechalam majac 18 a wrocilam majac 26 lat.Oj nie bede zanudzala,a dlugo by pisac co sie dzialo.. MYSLE,ZE NIE PISZEMY O TAKICH SPRAWACH,BO TROCHE NAM WSTYD(MI JEST) CHOCIAZ TO NIE MOJA WINA(CHYBA)

konwaliiaa---(przytulam) ja tez nie wiem co powiedziec...Czy jego decyzja jest na 100% ? rozmawialiscie o tym,czy w nerwach to powiedzial?

hej kobitki... zalatwilam wszystko i nawet zyje :P wynik ft4 ok :) ale bylam w gabinecie MOZE 6 min i 70 zl nie moje :( dzis juz 2 osoby mi powiedzialy,ze zmienilam sie na twarzy i ze szybciej urodze... a ja czuje sie ok..owszem ciezko mi..ale mala od nocy ladnie sie rusza,brzuch nie jest tak caly czas twardy..wiec moze jeszcze pochodze..

jaki upal !!! :( dzis siostra przyjechala z rodzinka jak mnie zobaczyla to dziwny usmiech i pyta czy gotowa do rodzenia..pytam dlaczego...wiec ona mi na to,ze juz na twarzy sie zmieniam..taka napuchnieta,zmeczona. A dzis wam powiem,ze na nogi nie moge,postoje z 2 min max i musze usiasc,normalnie nie chca mnie juz trzymac..A musze tyle spraw pozalatwiac...ciezko bedzie.. kleje sie..zaraz ide pod prysznic(dzis juz 2) ciekawe jakie wyniki tarczycy(ft4)

Beacisko---wiem o czym mowisz z tym psiakiem...Jezdze do tesciow nie od dzis i wiem,ze mieli psa, wilczura(stary pies)..Ale bedac tam jakis czas temu,patrze psa nie ma..nie pytalam..bo myslalam ze gdzies tam sobie biega.Ale tesc z moim cos tam rozmawiali szyframi i domyslilam sie ,ze on tego psa wypuscil,wywiozl nie wiem dokladnie,bo duzo szczekal,byl stary i chyba gryzl.Myslalam,ze wyjde z siebie.Jak juz go nie chcial to mogl go oddac do schroniska..Zapytalam mojego gdzie pies to powiedzial,ze nie wie,ze chyba uciekl..Nie powiedzieli mi prawdy ,bo moj M wie jaka by byla moja reakcja!!! A malej coreczce(8 lat) kupili malego pieska,a teraz kotka..I co kotek nowa zabawka to sie nim zajmuje..a pies? owszem dostaje jesc itp..ale juz malo wazny jest..

A wy co ??? wszystkie spicie?? czarnaiwcia---napewno potrzebujecie czasu na to zeby byla rutyna.Nie wkladaj sobie tak wszystkiego do glowy(jak sie da) . Joalik--sesja obowiazkowa :) twoje zdjecia mozna ogladac i ogladac..juz widze jak dzidzi bedziesz cykala...

sylwiaka---napewno nie zostanie :) a pepuszek fajne ze odpadl... ja lezalam sobie teraz na boku i czuje,ze cos mi chlodno w sutek :P patrze a tu wielka plama na koszulce..cyckowi sie ulalo :P jak wy mozecie spac..u mnie tak goraco,ze ledwo siedze a gdzie tu mowa o spaniu.. joalik ---odezwij sie

k_ulciak--------170m ja pierdziu,to napewno wszystkie sie pomiescimy..jeszcze miejsce do biegania bedzie(za dzieciakami hehe ) A to,ze tescia nie ma kto odebrac..no widzisz szkoda gadac,ale dobre sie skonczylo,to bedzie ostatni raz.. ja zjadlam pomidora w smietanie.. i zaraz chyba skocze po wisnie(ze sloika) winogrona mamy swoje,ale jeszcze trzeba poczekac...

to moj maz byl w aptece..wyslalam go bo mialam zaparcia..powiedzialam,zeby kupil czopki glicerynowe albo jakis syrop..ale ma powiedziec ze dla kobiet w ciazy..To wiecie,co powiedziala? ze czopki glicerynowe nie sa dla kobiet w ciazy...Myslalam,ze padne.Kupil bo wiedzial,ze nawet w szpitalu mi takie dawali..

wrrr no i jeden sms i nerw.. tesc w szpitalu jest(nic powaznego) 12 km od naszej wioski oni mieszkaja tez 12 km,ale w odwrotnym kierunku.odwiedzalismy go codziennie,lub co 2 dzien..Jutro wychodzi i dzwonil do meza czy moglibysmy go odebrac i do domu odtransportowac..Wie ,ze ja jutro mam do odebrania wyniki o 14 i wizyta u endokrynologa o 15 w miescie oddalonym o 25 km tez w innym kierunku.Maz rano wraca z pracy i tez ma cos do zalatwienia... Moze nie bylabym zla..ale kurcze od 5 miesiecy oni nie raczyli do nas przyjechac na glupia kawe.my tam jezdzimy srednio 1 w tyg..Ludzie czy wymyslili juz samochod na wode..no my takiego nie mamy..

iggaa----to tym bardziej..kochasz mame..ciesz sie razem z nia.Tak mialo byc..Oboje troche wycierpieli,zycie dalo im w kosc..to teraz niech razem ciesza sie tym zyciem..tym lepszym..razem..

anna---no ja te twardnienie brzucha(skurcze) mam jak tylko wstane z lozka,a w nocy tragedia..potrafi tak cala noc byc jak skala..Trzymam kciuki... igaa--to fajnie,ze sie poznali..oboje zasluguja na szczescie i widac mama trafila na super faceta .Gorzej gdyby byl jakims dupkiem to moglabys sie martwic....nawet jak planuja zareczyny(napewno dziwne uczucie dla ciebie) to tylko dlatego,ze sie kochaja..

ale goraco blee. Leze..leze i mysle co by tu zjesc..takiego mam dzis gloda,ze glowa mala..czego ja juz dzis nie jadlam..sniadanie,ciastka,czekolada,ogorki,banan,obiad,pomidor i sama nie wiem co jeszcze i dalej glodna..az mnie w kregoslupie kluje :P

pola-pola---oj ja tez mam zakaz :( bo tez rozwarcie na 1,5cm i ten twardy brzuch.. ciezko bedzie wytrzymac :P

beacisko--nie jestes sama :) anna---a czy rozwarcie juz mialas jak bylas prywatnie? bo ten napewno zakazal bzzz ze wzgledu na rozwarcie..

konwaliaa---przykro sie robi czytajac to co napisalas..a juz nie mowiac jak ty sie napewno czujesz...Faceci to dupki i tyle,przegiol mowiac to...tyle dobrego tak jak pisaly dziewczyny,ze tesciowa okazala sie spoko babka...Napewno bedac sam przemysli sobie to co powiedzial i miejmy nadzieje,ze wroci z kwiatami,albo chociaz ze slowem PRZEPRASZAM.... nelli--projekt domku baardzo fajny :)

Igaa--ja tez mysle ,ze maly bardziej podobny do Ciebie (zdjecie super :) ) K_ulciak jeszcze raz ogladalam foty domku...Spory jest..wiesz ile metrow?Na kiedy planujecie wprowadzke? wszystkie przyjedziemy z dziecmi na parapetowe,cieszysz sie :P

napisalam do patinki :) Odpisala,ze jest zmeczona,mala ladnie ciagnie,ale patinka ma tak pokaleczone piersi,ze podskakuje przy karmieniu.Mala ma czarne geste wloski i cudownie pachnie :) aha i moze wyjda dzis do domu ;)

iggaa---oj tak ja tez sie roztapiam i niby mam sily ,wstane porobie cos i za pare min juz detka .. mamy numer do konwalii??? ciekawe jak tam Patinka26 chyba smsa do niej skrobne

kasiek--moja mala tez o 2 tyg wieksza na usg uff myslalam ,ze tylko moja taka spokojna jest k_ulciak---domek super,zazdroszcze( tak zdrowo ) palce dretwieja,szczegolnie w nocy i rano.Obraczki juz nie nosze od kilku tyg ,mowy nie ma zebym ja teraz zalozyla.. Dzwonilam do poloznej (fajna babka)umowic sie na ktg(teraz mam co tydz) mam byc17,ale jej nie bedzie bo idzie na urlop.Sama powiedziala,no to my juz sie chyba nie zobaczymy :P bo napewno pani urodzi :P mowie oj pani Aniu,bez takich mi tu heheh no i dryndnelem do fryzjerki..wolny termin na 25..Maz tez sie smial oj kochanie to chyba w domu bedzie ci robila te wlosy jak mala bedziesz karmila :) i tak kracza kracza i wykracza :P

kasiek---ale to prezenie jest czeste..czy raczej tak sobie..