Tiamka

Wracam ponownie :) Leczę się juz ponad rok, moje TSH ciągle niskie, poprawiło się kiedyś, ale potem znów spadlo. Poprawia się ale wolno... no cóż... nie ma tu podobno żadnych zasad ;) Ale nie o to chciałam pytać. Odkąd biorę Metizol, czuję się super, oprócz niskiego TSH nie mam praktycznie żadnych objawów, serce bije normalnie miarowo, ciśnienie dobre, miesiączka lepiej, wszystko raczej w porządku. Jedynie mam mały wytrzeszcz, ale wybieram się już do okulisty na konsultacje. Już nie chudnę, a wprost przeciwnie!!TYJĘ!!! A apetyt jak to przy nadczynności mam duży... nie mogę tego zahamować!! I tu moje pytanie (Co prawda pytałam lekarki, ale nie rozwiała do końca moich wątpliwości): Czy mogę podjąć jakieś delikatne odchudzanie? to znaczy rozsądna dieta zrównoważona, podkreślam rozsądna, nie głodzenie! I do tego stepper np. pół godziny dziennie...? Lekarka powiedziała, że już teraz mogę, ale naczytałam się, że przy nadczynności nie wskazany żaden wysiłek, stąd pytam Was, co na to Wasi lekarze? Wiecie na temat coś? Chcę schudnąć,. bo ważę już ponad 80 kg prz wzroście 167 cm, a mam problemy z kręgosłupem, więc nie mogę tego tak zostawić (pomijając kwestię estetyczną) ale też nie chcę sobie zaszkodzić. Proszę o Wasze rady i opinie

OK, wziełam własnie i przestaje o tym mysleć! Sama się niepotrzbnie nakręcam! Ech... nigdy nie chorowałam na nic i jakoś nie jestem przyzwyczajona do tego.... ale biorę się w garść!

Byłam u rodzinnego, wypisał mi skierowanie do endo, ale podobno czeka się 3 miesiące... Póki co po wykonaniu USG tarczycy (mam wol i guzki) wypisał mi metizol i propranolol. Nie ufam mu trochę, bo kiedyś załatwił moją mamę wypisując niepotrzebnie nasercowe leki. Ja też nie mam żadnych problemów z sercem, więc po co to propranolol? Chyba nie będę go brać.... A metizol? Wiecie coś na ten temat? Pododbno może mieć poważne skutki uboczne i podobno jest zamiennik duzo droższy, ale bez skutków ubocznych... Nie wiem co mam robić... Leżą przede mną leki i boję się ich wziąść.... help..!

Właśnie chciałam równiez i o to zapytac. Cera na twarzy zrobiła mi się okropna. Ciągle mam jakąś wysypkę i pełno wykwitów. Nawet kiedy miałam trądzik młodzieńczy tak nie wyglądałam. Poza tym wykwity pojawiają się na całym ciele, czego nigdy nie miałam. A włosy? Przetłuszczaja się w takim szybkim tempie, ze wierzyć sie nie chce....

Aha, no to jestem trochę pocieszona. Dobrze że są takie fora jak to... :-) Dzięki wielkie, będę tu na pewno zaglądać i pytać Pozdrawiam ciepło

Wielkie dzięki za słowa otuchy! Proszę, powiedz mi jeszcze, czy to oznacza, że TO jest całkowicie uleczalne? Chcę mieć jeszcze jedno dziecko (mam juz synka) i to też mnie bardzo martwi...

Wczoraj dowiedziałam się o mojej nadczynności. Wynik TSH to 0,05. Do lekarza zdołałam się zapisać dopiero na przyszły tydzień. Błagam, napiszcie czty to aż taki tragiczny wynik. Dodam, że nie wiele mam z objawów tarczycy. Może kilka tylko...

Dziewczyny, powiedzcie mi coś na ten temat. \"Normalnie\" miewam ciśnienie 120/80, czasem nawet wyższe, a w ciązy ciągle mam za niskie ciśnienie - 90/60.... Co to znaczy, dlaczego tak się dzieje, czy to ma jakieś skutki, czy jest niebezpieczne i co powinnam z tym robić...

Dzięki dziewczyny, to własnie u lekarza mam co wizyte mierzone ciśnienie, on twierdzi, że takie anomalie są w ciąży \"normalne\", pyta tylko czy nie czuje się słabo, ale mówi, że nie ma powodu, by się martwić. Pewnie rzeczywiście, to nadciśnienie jest bardziej niebezpieczne. Cóż.... organizm kobiety w ciąży rządzi się swoimi prawami. Czuję się dobrze, czasem tylko jestem najnormalniej w świecie spiąca. Dlatego nie martwię się tym tak bardzo, ale ciekawa byłam co sądzą o tym inne mamy :-) Pozdrawiam

Dzięki dziewczyny, to własnie u lekarza mam co wizyte mierzone ciśnienie, on twierdzi, że takie anomalie są w ciąży \"normalne\", pyta tylko czy nie czuje się słabo, ale mówi, że nie ma powodu, by się martwić. Pewnie rzeczywiście, to nadciśnienie jest bardziej niebezpieczne. Cóż.... organizm kobiety w ciąży rządzi się swoimi prawami. Czuję się dobrze, czasem tylko jestem najnormalniej w świecie spiąca. Dlatego nie martwię się tym tak bardzo, ale ciekawa byłam co sądzą o tym inne mamy :-) Pozdrawiam

Dzięki, już napisałam - czekam na odpowiedź. Buziaczki!

Dzięki, już napisałam - czekam na odpowiedź. Buziaczki!

Słuchajcie dziewczynki, a teraz pytanie całkiem z innej beczki. Otóż, kiedy wchodziłam na te topik i wpisałam pierwszy tekst to zaznaczyłam tę opcję, żeby przychodziły mi na maila powiadomienia, że sa jakieś nowy wpisy. Wiecie może jak to zlikwidować, bo strasznie mi to zawala skrzynkę! HELP!

Impersona - no własnie - wszystko ma teraz dla mnie taki brzydki zapach... No ale cóż - może dzięki temu nie będę się obżerać za pięciu i nie przytyje 20 kg. Tylko żeby moja dzidzia nie była głodna... 30 tydzień pije kakao , a ja od razu jak pomyślałam o kakao to zrobiło mi się..... lepiej nie mówić..... :-) :-) :-)

Aha - dziewczynki - może by tak uzupełnić naszą tabelę o nasz wiek? Ja jakby co to mam 27 wiosenek :-)

No a jeśli chodzi o moje samopoczucie w 6 tygodniu ciąży, to brzuszek boli mniej co raz rzadziej, ale za to miewam takie mdłości - nie wymiotuje co prawda, ale jakoś tak mnie dziwni mdli i nic mi nie smakuje, nie mam apetytu, a c bym nie zjadła, to zaraz robi mi sie niedobrze. Zamiast mieć jakieś zachcianki na słodkie czy kwaśne, to ja o czym bym nie pomyślała, to robi mi się niedobrze. Słodkiego od dwóch tygodni nie zjadłam ani grama! Wy też tak macie? Bo może coś ze mną nie tak?

Aniela25! Witaj w klubie! Ja też jestem w 6 tygodniu! Dzisiaj idę na USG. Termin porodu mam na 10 lipca. A Twój kiedy? Ciesze się, że robi się nas coraz więcej!

Impersona - nie przejmuj się - nikt nie jest mistrzem od razu! Wszystkiego powoli się nauczysz! Wczoraj ugotowałam swój pierwszy w życiu kapuśniak i byl przepyszny!

29 tydzień - ja miałam glukozę 105 i lekarz stwierdził że to wysoko, mimo tego, iż norma jest do 110. Powiedział, że będę musiała powtórzyć wynik. Nie wiem w takim razie o co chodzi. Nigdy nie miałam problemów z cukrem....

Malinko, to chyba tak samo jak na Gadu-Gadu?

Malinko, to chyba tak samo jak na Gadu-Gadu?

Być może.... oj, chciałabym byc już w domku. Czasem mnie korci, żeby pójść do lekarza, zgodzić się na to zwolnienie, do którego i tak mnie namawia i po prostu nie mówiąc nic nikomu, nie tłumacząc, rzucić wszystko i pójść sobie spokojnie na zwolnienie - byłabym o niebo spokojniejsza i wypoczęta!

Dzięki wielkie, muszę coś z tego wybrać, chociaż nie mam wciąż pojęcia. Dzisiaj Was już żegnam, buziaczki, pa!

ja też chcę mieć Amelkę, ale MAteusza nie mogę bo jest już w rodzinie. Malinka, na pewno będzie Ci dane!

Słuchajcie, pomóżcie wymyslec jakieś fajne imionko dla chłopca, bo ja nie mam pojęcia, a od przeglądania kalendarza już mnie oczy bolą. Może macie jakiś fajny pomysł? Please.........