klon_

Moja psyche cierpi na choroby wieku starczego. Można ją leczyć jedynie objawowo :)

Spracowałem sie dzisiaj okropnie. Źle to znoszę. Organizm nie przyzwyczajony :-o

:) Kto mnie wołał, czego chciał ?

Syrop klonowy ? :)

W samochodzie nie będzie to tak odczuwalne :p

Dzięki, na pewno skorzystam z twoich wskazówek. Jeśli jutro się nie odezwę, to znajdziecie mnie na dnie Wisły :)

Ja pewnie zaraz znajdę się w którymś z tych co je ominęłaś :-o

Męczy, ale co zrobisz, gdy jedyną alternatywą dla tego co robię jest ciężka i uczciwa praca. Mam jakiś wybór ? :)

No to odpada konieczność stosowania uciążliwych diet. A mówią, że jesteśmy bezużyteczni. :) Właściwie to nie pracuję z klientami. Jestem pracownikiem technicznym. To zwiększa pole manewru, jeśli chodzi o bujanie się. ;)

Zawsze byłem ciekaw, jak to jest po drugiej stronie barykady ;)

Jako pracownicy sfery budżetowej ja i mój szef przywiązujemy szczególną wagę do kawy. Jej picie ma dla nas rytualny wymiar. Za to nie musimy martwić się o klientów. W odróżnieniu od sektora prywatnego, nasze nadrzędne cele to: 1. redukcja liczby klientów poprzez przekazywanie ich spraw innym jednostkom administracji państwowej, które przekazują je innym jednostkom administracji państwowej itd. 2. stałe obniżanie wydajności pracy poprzez zwiększanie liczby niepotrzebnych etatów 3. bezustanne usasadnianie potrzeby swojego istnienia, poprzez tworzenie nikomu niepotrzebnych sprawozdań.

Muszę jakoś uzasadnić istnienie mojego etatu :p

Nie... Po prostu nie mogę znieść myśli, że jeden wypruwa z siebie żyły w pracy, a wszyscy inni patrzą na niego z politowaniem. Dlatego postanowiłem posiedzieć na kafe, żeby o tym nie myśleć :) Albo dobra, zaparzę mu kawę :)

Tak sobie czasem myślę, że gdyby mój szef był szefem NASA, a nie moim szefem, ludzkość już dawno wylądowałoby na Marsie. Ale ponieważ jest moim szefem, lista jego osiągnięć nie wydluży się nawet o centymetr. :p Taki los... ;)

Żeby tak człowiek jeszcze miał gwarancję, że będą pchać jego wózek inwalidzki na starosć, to by łatwiej to znosił ;)

nie dają :)

W żaden sposób dają sobą manipulować ? To prawdziwa hodowla żmij :-o

Kup jedej pociesze plecaczek, a pozostałe też natychmiast zapragną mieć własne i będą dumnie nosić swoje rzeczy.

"Wiecznie mam sporo rzeczy, które koniecznie musze miec" - jak wiekszość kobiet weryfikujesz te potrzeby raz na 5 lat :p

Leniwcu kochany witaj. Cholerko... kochana witaj. Figlu* kochany witaj. Levviatanie kochany witaj. Ladaco kochany witaj. Wszyscy Pozostali witajcie Julko kochana witaj i Wszystkiego Najlepszego !!!! A teraz wracam do pracy :-0

Jak się urodzi będzie miało fach w rąku. ;) Pozdro dla małej/ego pzu :)

Wy jeszcze w pracy dziewczyny ? :p

Nie domagamy się abyś utrzymywała stały poziom alkoholu we krwi, bo to umijętność zarezerwowana dla championów. Ale mogłabyś na początek spróbować w lidze amatorskiej. :)

:)

"kiedy zycie na trzeźwo jest nie do zniesienia" Ladaco. Zaczynam dostrzegać w tobie pokrewną duszę :)