Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aernax

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam :) Mam problem i nie za bardzo wiem jak go rozwiązać, może tutaj ktoś będzie w stanie coś mi doradzić. Od półtora roku mam problemy z cerą, dość poważne, nie ma szans bym wyszła z domu bez makijażu, czuję się z tym coraz gorzej, a leczenie dermatologiczne nie daje żadnych efektów. Dodam, że mam 23 lata i nigdy wcześniej, nawet jako nastolatka nie miałam żadnych tego typu dolegliwości. Zdecydowałam się gruntownie przebadać, zaczęłam od badania krwi i TSH. O ile krew wyszła w porządku, o tyle TSH mam niecałe 5.0. Nie wiem co to oznacza, nie wiem na ile to może być przyczyną moich problemów. Przyjmuję doustną antykoncepcję (yasmin) jednak nie ma ona wpływu na stan cery - próbowałam odstawiać na kilka miesięcy i nic się nie zmieniło. Czy ktoś mógłby mi doradzić, jakie badania powinnam zrobić, o jakie skierowania prosić lekarza? Objawy niedoczynności teoretycznie mam. Nie jestem otyła, ale strasznie ospała, wiecznie mi zimno, wypadają mi włosy, nie wiem jednak czy to wystarczające podstawy by się obawiać. Jeśli ktoś mi odpowie, będę wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie :)
×