W 6 klasie SP bylismy na wycieczce na łonie natury. Poszłam w krzczki i tak sie niefortunnie złozyło ze przysikaniu obsikałam sobie moje nowe zamszowe adidady. Ale nie było szczególnie widać. Na nieszczęscie muchy wyczuły zapach i zlatywały sie do moich butów. Jedna koleżanka to zauważyła... ale się wstydziłam... :(
W ostatniej klasie podstawówki byliśmy na wycieczce szkolnej. I chodzilismy nadługie piesze wycieczki w teren, gdzie oczywiscie nie ma toalet. A jamiałam pewien opór zeby się załatwiać w plenerze, boczasami chłopaki robili jakieś głupie żarty dziewczynom. No więc wstrzymywałam. I nagle najakimś postoju ktoś powiedział coś smiesznegoo i posikałam się w majtki ze śmiechu.... Na szczscie miałam okres wiec podpaskaw szystko wchłoneła, ale to i tak było straszne... dobrze ze nie załozyłam tamponu ;)