margaritta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez margaritta
-
wazne że wiadomo o co chodzi :) droga pomarańczo :P
-
ciekawe co bardziej....dynda :) :P :P hahhahaha rozbawiliście mnie od rana....naprawde :D :D :D
-
no nie mów beret....ze wybiegłeś w samym krawacie.....hahahahaha
-
a teraz już po kolacji.....i mi się nudzi :( jest tu ktoś?
-
tak....do 19 :( ale to juz tylko 1/2 h :) a dzień miałam wyjątkowo pracowity......
-
uuuuuuu...i znowu sie spóźniłeś :) już jesteśmy po.........ciastkach :) i kawa była...i rurki z kremem :)
-
co znowu? :) zajeta jestem.......mam gadać z pełnymi ustami? :P ciastka przecież jem :P z naszym doktorem :) :P :P
-
ale ja chce być przez chwilę ...pielegniarką :) wyeksploatuje faceta.......a później będę doprowadzać go do stanu używalności...ale czy będzie miał ochotę na inne? oj wątpie :) raczej spodoba mu sie ta opieka :P i będzie udawał chorego....w niskończoność :) a to wymyśli korzonki...... później gardło..... a ciepłotę często trzeba będzie mierzyć...... jakis nerwobóle.....to też trzeba poobserwować od czego...:)
-
co za szemranie na korytarzu? ja słyszę wszystko :P spokojnie....nic doktorowiu nie zrobie.....tylko obawiam się ......że nie będzie chciał juz stąd wyjść :P
-
no dobra ...zaraz ja wchodzę......dzisiaj juz gabinet zamknięty.....mozecie sie rozejść :P szkoda czasu ......wpadnijcie za 2 dni :) a tylko wszystkie przyjdźcie...bo doktora tym razem reanimować trzeba będzie :P
-
pomocy....doktorze !!!! ona ledwo żyje......trzeba reanimować Lolitę :P tchu jej brak......serce bije jakos szybciej....tętno zanika......doktora....doktora !!!!!!
-
może chociaż kocur wpadnie........ogonkiem pomerda.....zawsze jakos czas by milej płynął :P
-
no tak...chwila nieuwagi i prosze......ktos mi kolejke podprowadził :( Lolita!!!!!!!!!!! wyłaź !!!!!!!!! taaaa...teraz to mozemy sobie gardło zedrzeć....i tak nic nie da :( dobrze że chociaż kilka ciastek zostawiła....na osłode :( czekam dalej......
-
oj Morfi.....a niby lekarz :P korzonek pomocny na zakończenie kuracji.......... najpierw ocena organoleptyczna......sprawdzanie ciepłoty ciała.......masaze.....jakiś środek napotny.....i dopiero ostateczny lek w postaci korzonka :)
-
no tak.....najpierw był kręgosłup...teraz korzonki.....a zaraz sie okaże że jeszcze gardło trzeba przejrzec :( no troche posiedzimy w tej poczekalni :(
-
oj naja......korzonki leczy sie korzonkiem....przecież to proste :P
-
doktor pobudzony......mocną kawą którą podałam......więc dokładnie Cie przebada :) tylko wiesz Violka.....nie wymyślaj ciagle to nowych dolegliwości....bo my tu czekamy :) na swoją kolej :)
-
Violka....z sympatii właź poza kolejnością :P
-
bo taka troche spięta jestem :P oj oj oj......co to będzie :P
-
hahhahahaha....dobry dowcip :) no dobra zaraz będzie kawa doktorze....:) czy jakos specjalnie mam sie przygotować do tej wizyty? :P
-
no i co tak cicho......ja juz w pracy :)
-
Abis.....on wogóle zamknięty nie był......pomarańcza tam ciągle jest. czekaj zajrze przez dziurke od klucza.....może coś wypatrze :P
-
właśnie oczy otworzyłam :) i ide kawe robić :) nie wiem jak to robicie że Wy już w pracy. Ja dopiero sie budze....
-
no dobra beret.....chcesz i masz :)
-
oj OrAn.....to chyba masz zły dzień :( ale wiesz co....mam dobrą wiadomość za 2 h się kończy :) ten dzień :)