margaritta

no i rozszyfrowałeś mnie :( a ja tak sie starałam no....

naja....stęskniłam sie za Tobą...ale myślami jestem co wieczór. niebawem nadrobimy wszystko....jeszcze kilka dni :)

no sam widzisz....ide jak burza :) hahahaha

fun....zarobiony a ja ciuchutko budyń wsuwam :) A państwo w jakiej sprawie?

ale sie tu tłok zrobił......to zapach budyniu Was tu wszystkich przyciągnął? czy co?

a faktycznie....ale dobry ten budyń :)

a ze mną to trzeba ze 2 lata pochodzić najpierw i to bez...całowania :)

oj łyzka....na widok musztardy....postanowiłam się samookaleczyć ;)

znasz jakiś specjalny sposób na przyżądzanie? no zamieniam sie w słuch....może sie skusze ;)

jasne ze śmietankowy :) hmmm...myślałam że sama tu jestem :) a tu prosze......jednak nie :)

a ja tam wolę....budyń :) wcale mnie nie ruszaja Twoje groźby palcem...musztarda ;) czas chyba do domu......nie? no to zmykaj...a ja tu sobie jeszcze posiedze :) i zjem spokojnie budyń :)

no prosze jak sie rozkręcił....beret no :) z czym.......bez czego? jeszcze nie zapytałeś kiedy i gdzie? ;)

jeśli juz to na deser :) sama słodycz wiec sam rozumiesz :)

i co poszły sobie?....sam zostałeś? :) ja to nie lubie tłoku w tych sprawach :D zaborcza jestem :)

a jestem już ;)

zauważyłam :(

uuuu cos Ci obiecał i sie nie wywiązał....pomarańczo... czy co? prosze zostawić w spokoju naszego ..naczelnego psora :)

oooo a co zapiąłeś? lub kogo? :P zdradź szczegóły :P

tak sie tylko zastanawiam.....gdzie podziewa sie musztarda...co jej zrobiłeś fun?

no coś przeczuwałam :) widzisz...naczelny....jak Cie znam :)

taaa.....i znowu mnie postawisz do pionu :( lepiej juz będę grzeczna :( zaraz jeszcze od Psora...dostane po łapkach :(

no dobra...już nic nie mówie :( :( :( pomyślę sobie w ciszy o seksofonie :) ups...saksofonie :) hahahhahaa

eee puzonów nie lubie...za bardzo trzeba nadymać policzki :P ja to jakiś flecik albo klarnet ;) oooo albo saksofon :P

a szczegóły to juz opowie Ci fun....spec od wrażeń specjalnych :)

jak dobrze pamiętam...to Ty perkusista jesteś :)