margaritta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez margaritta
-
oj.....nie podziękowałam za wczorajsze kwiaty beret :( a są jak zwykle piękne :) dla Ciebie :)
-
oj ukąszenia jakieś....rybko ja myślę że samo zginie ;) ale skoro panowie maja inne lepsze pomyły.....słucham z wielkim zainteresowaniem :) beret uzdrowiciel....:D
-
a jestem....tylko walcze z pocztą...nie chcą wiadomości mi wchodzić :(
-
no to minelismy się dziewczyny :(
-
no przecież wierzymy...czy ktoś mówił że nie? ;)
-
witaj musztarda :) znowu ktoś cie wnerwił ? powiedz gdzie....ja zaraz dołoze swoje 3 grosze :) wiesz że ja stoje...za Twoimi plecami :)
-
no właśnie Morfi.....chciałam właśnie o tym napisać....ale pieszczocha mnie uprzedziła :) ona mdleje na zawołanie ;)
-
oj kochasz...to fakt :) potwierdzam ;D :D :D
-
było tak nie świdrować za facetami....to by Cie nie bolały :) hahahahhaha
-
opowiadałam wczoraj pieszczocha....o szoku jaki przeżyłam.......widząc Cie z butelkami....na oczach :) hahahahahha w wawie :) po konferencji zakrapianej :)
-
hhahahaahahha domyślam się........pieszczocha......ale bys musiała sie najpierw mnie pozbyć...inaczej brak szans :)
-
no no...troche dziwnie bys wyglądała...z taką miną na stałe :D dobrze że to 1 dniowe szkolenie było :D
-
aaaaaaaa Gdańsk :) to nie pamiętam....... ale Wrocław pamiętam........i dużego faceta....w którego byłaś zapatrzona. i pytanie.....o czym on gada....ten przystojniaczek? :D hahahhaha
-
Morfi....niestety...nie mogę powiedzieć :)
-
a który to...przypomnij pieszczocha...niech pomyśle na którym to szkoleniu miałaś maślane oczy....a czy to był Wrocław?
-
mogę udusić jakiegoś analityka....plisss jednego :D no już mnie jeden wyprowadził z równowagi kiedyś mnie poniesie......wsiade w samochód i dopadne oj miejcie sie na baczności....nigdy nie wiadomo którego powinno mi sie szkodliwe wypłacać....za zszarpane nerwy
-
no Morfi....trzymam Cie za słowo :) że następnym razem...... :D :D :D obiecałeś :)
-
tylko viola....ja będę od rana tam urzędować.....w akademiku :) na Kórnickiej....tak ok 10. Czy więc wchodzi w grę......południowa kawa :)
-
a do wawy...też się wybiorę niebawem....już taka podróżniczka ze mnie :) i gadułka ......o czym przekonały sie dziewczyny :)
-
violka...Ty z pyrlandii jesteś? ja będę 23 września.....to jest sobota :) daj znać jak z czasem u Ciebie w tym dniu :) to może...może......ja będę na Kórnickiej 5......wiesz gdzie to?
-
oj dobra...było mineło...czas skupić sie na przyszłości :)
-
no tego beret sie nie spodziewał ;)
-
Abis...ale obiecujesz że następnym razem.......to wybaczymy :) ja rozumie...czasami tak bywa. ja ciągle gdzieś jeżdżę...niebawem będę w pyrlandii :) hahahahah beret uważaj ;) bo zawitam tam niebawem :)
-
puk puk...jest tu ktoś? a obowiazkowym drinkiem na spotkaniu była margarita :) ale on nie był słodki....tylko kwaśno-słony :(
-
oj jeden dzioeń w pracy mnie nie było i tysiace spraw na głowie. ;) ale to fajne uczucie....być potrzebnym :) a kawa rano ....a była była i to bardzo miła kawa :)