margaritta

z czym te pierogi ? ale mi apetytu narobiłaś ;)

fannky...nic nie mam :(

dawaj fanny....ogladne sobie :)

no bo już dziwnie to zaczęło wyglądać..że sama ze sobą gadam ;) ja uważam podobnie....myśle że i tak oka nie zmrużymy tylko pogaduchom nie będzie końca ;)

myślę że osobą która znajdzie nam odpowiednie miejsce jest naja :) jeśli sie zgodzi.....oczywiście ;) a noclegi najlepiej wyszukać przez internet.....będą ceny i mozna zapytać o wolne miejsca :) i zrobić rezerwację

moim zdaniem by uniknąć podglądaczy trzeba wymienić sie numerami tel. ;) a numery przesłać na skrzynki :) prosta sprawa :) ostateczne ustalenia przesłać smsem ;)

a i to nie jest wina monitora :( a po ostatnich porządkach w kompie....nie zainstalowano mi antywirusa :(

od 2 dni skacze mi obraz....wie ktoś może dlaczego? :( wkurza mnie to

jest juz postanowione że spotkanie 27 w stolicy? Bo muszę zacząć obmyślać strategię działania ;)

widzę że coś drgnęło w ustaleniach :)

hajo

totalne wariactwo bum :) i wrocka faktycznie nie da sie wcisnąć :D

hajo a Ty sie wreszcie określ....co i jak? jakoś mało aktywny jesteś w ustalaniu miejsca i czasu.

witam wieczorową porą ;)

a był tu taki.....ale wybył :D :D :D

na to by zaprosić więcej ludzi z kafe

a co o tym sądzą inni? :) czekamy na wypowiedzi....

więc uważasz że to dobry pomysł?

i faktycznie wieksze prawdopodobieństwo że zbierze sie większa grupka ludzi :D bum a Ty chyba byś chętnie poznał MMM-a ? wiem że on Ciebie też :)

czytałam jakis czas temu \"s@motność w sieci\" ......tych dwoje doskonale sie znało zanim sie poznało.

czy to gg, czy kafe.....sami wiecie jak jest. Zaczyna sie rozmowę....i albo już nie ma sie o czym gadać...albo nie można oderwać sie od kompa. ta anonimowość jednym daje możliwości do wygłupów a innym możliwość wygadania się. Ile osób przewinęło sie przez ten topik? jedni przychodzą i odchodzą....ale spore grono zawsze tu jest. Ja odpalam kompa i pierwsze co robię....sprawdzam co i kto pisał na singlach. Polubiłam Was bardzo.....i postaram sie dotrzeć na spotkanie...mam tylko nadzieje że splot wydarzeń pomoże mi w tym a nie przeszkodzi. :D

hmmm.....tylko net. a ja myślę że net ma swoja magiczną moc. i po tych kabelkach......coś jednak może iskrzyć :D

fannky ja sie nie wykruszam...tylko wiem że mogę obiecać na 90% że dojadę. Zawsze jest 10 % ryzyka że nic z tego. doskonale wiesz dlaczego....

przemyślałam sprawę organizujcie spotkanie gdzie Wam wygodnie....ja nie mam pewności czy będę mogła dotrzeć. No jestem zależna od wielu czynników....same chęci nie wystarczą. :(

jak sie czujesz po wczorajszych wojazach ?