margaritta

a tam...wypatruje jej i nic nie ma :( a domyślam sie ze będzie ciekawa ;)

zaraz odbiore naja ;) cos opornie dzisiaj chodzi ;)

no więc celnie obstawiam? no ciekawość nas zjada :)

mam tylko nadzieje że nie molestujesz nieletnich naja :P :P :P hihihihihihihihiihi

jeśli wielce delikatna....to jak na moj nos.....syn koleżanki :P :P :P trafiłam ? :)

oooooooo....a dużo młodsze to ciałko? :P

no prosze....takiej to dobrze......nic tylko żyć ;)

no właśnie sie zastanawiałam...czy Ty dzisiaj nie w pracy? a tu poprostu luzy ;)

a nie....ja jestem ;)

beret...ostatni list z załącznikiem jest z 13....i na niego odpisałam ;) nic więcej nie mam......

poczta mi nie chodzi...nie mogę wejsć od rana :( jakies wogóle mi dzisiaj dziwne komunikaty sie wyswietlaja....na kafe też z kłopotami weszłam... i z opóźnieniem

beret....no co Ty? o czym mówisz? wiesz że masz szczególne u mnie względy :)

nie mam pojęcia ile mama wytrzyma poza domem wiesz jak to jest ze starszymi osobami....niby chcą...a za chwile wracają

ale...będę ją odbierała :) to kto wie :) moze wpadne z wizyta ;)

naja...ja serio mówie. z mamą byłam. Spotkałam sie z rodzinką i powrót do domu....mama została.

ja nie miałam pojęcia ze będę.....decyzja była szybka......wieczorkiem zdecydowałyśmy że rano wyjazd.

naja...a ja wczoraj byłam w Twoich rejonach :) zawiozłam mamę na urlop do rodzinki ........a pochodzi w Twoich stron ;)

ok będę to poplotkujemy troche :)

naja...uchyl rąbka tajemnicy...co sie wydarzyło......cos czuje że troche poszalałaś :)

to przykre....ale niestety takie są koleje losu :( jedni sie rodzą...inni odchodzą......naja ciesz sie życiem mimo wszystko bo jest krótkie .......a żyje sie tylko raz.

jak syn sołtysa? spisał sie? :P

musztarda....no jesteś złotko witajcie kobietki... beret.....dla Ciebie :D

a gdzie teraz sie ukrywa....bo troche sie nudze :P

hmmmm...moze nie tylko gadacz :P

zauważyłam :)