margaritta

no ten Morfi to szczęściarz....... tyle kobiet i wszystkie jego :P nie każdy moze mieć harem....nie musztarda ;)

witam wszystkich....... i nowy tydzień czas zacząć :)

ale jesteśmy tu codziennie.....znajdziesz chwile to zaglądnij

no domyślam sie......

ok już sprawdzam ;)

a to różnie....ja jestem od 10 na drugą turę się łapie ;)

naja...trafiłaś pod właściwy adres......a raczej na właściwy topick :) dzień zaczynamy od kawy........

chcesz powiedzieć że z lawrocem to zupełnie świeża sprawa?

znasz tą piosenkę Budki.......\"...a po nocy przychodzi dzień......a burzy spokój...\" cierpliwości....i u Ciebie ten spokój zawiata.

wygląda na to....ze to całe szczęście że jesteś silna..... troche zbyt dużo na Ciebie spadło.....

oj kobieto....to faktycznie duzo sie u Ciebie dzieje...... ale zobaczysz...od jutra wszystko pójdzie na lepsze......

naja....musisz byc dobrej mysli.....wiara czyni cuda. wkońcu minie ta zła passa...no nie moze trwać wiecznie....zawsze tak sobie powtarzam....gdy jest mi źle.

a jak Twoja praca...wiem że sie martwiłaś......

piszesz....chyba.... więc odszedł bez wyjaśnienia...... naja.....wiem coś o tym.....to cholerne pytanie dlaczego? dręczy mnie od dawna. Ale oni maja to gdzieś......

i nie powiedział dlaczego...? a Ty domyślasz sie co sie stało?

jasne że pamietam.......lawroca też :) nadal razem.......

jakie wieści........pozytywne?

naja witaj.......jak sie ciesze :) co u Ciebie.....opowiadaj

i jak było?

wiem cos o tym....mmm....mnie rozjechała cieżarówka i uciekła....wiec mam jeszcze wiecej biegania. na moje szczęście udało sie zapisać numery......ale te sprawy urzędowe trwaja jak wiesz.

czy on zaspany w cos wjechał ?

dobrze wyczytałam....mmm ma jakis problem z samochodem? ktos go stuknął?

dobra...ja mam wolny wieczór....moge dyzur trzymać....jakby co :D

dzis ładujesz akumulatory....rozumie ;)

chociaż przyznaje....ze wolałabym zuzywać ją w nocy :P :P :P