margaritta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez margaritta
-
nie wiem jak to wytłumaczyć.....ale też lepiej mi w obecnym wydaniu..... dojrzałej rusałki :D
-
oj...tylko zeby ta rusałeczka zbyt młoda nie była......bo to będzie pedofilia :D :D ;) jak to na wszystko trzeba uważac no......
-
a czasami myszko.....to co dla jednych jest takie sobie....dla innych jest wyśmienite.....prawda? :P a skoro mowa o rusałeczkach .......cóż młodosć to młodosć :D prawda myszko ;) :D
-
chcesz powiedzieć Morfi....że załoga tylko w meskim wydaniu była? oj błąd......duzy błąd.......to kto pokład na kolanach zmywał :P kto robił za majtka ......bez majtek? :D a ktos nawet....jeśli pamieć mnie nie myli........na ochotnika sie zgłaszał....i to kobieta była :P :P :P pomyśl...jakie widoki ...... ;)
-
oj Morfi...tylko pozazdroscić takiego wypoczynku.....u mnie nie zanosi sie na urlop w tym roku....zbyt duzo pracy i zmian. Nawet pogoda jest dla mnie złosliwa w jedyne wolne dni....czyli niedziele.
-
no no no ....duzo nowych tematów zauważyłam na naszym topiku ...no i nawet gości mielismy..... :D ale to dobrze.........moze jeszcze ktoś wpadnie z wizytą :P
-
witam ....czy na kawe to nie jest zbyt późno ;) jeśli gdzieś tam jeszcze jest, to proszę z mlekiem i duzą ilościa cukru :D 15 000 ziarenek......
-
domyślam sie.....że o ja Cie....miał na myśli cos zupełnie innego....wkońcu facetem jest........ pagórki i doliny mu w głowie.......czyli nierównosci terenu na (z)bocznicy :D
-
no....i jeszcze przychodzi mi na myśl układ piony i nabiał..........nie wiedząc czemu? :P
-
no i gdzie wszyscy?....myslałam że będę miała do nadrobienia ze 2 strony a tu nic.......
-
oj myszko....to jest niepokojace :D :D :D czyżby zmiana upodobań? :P moja przyjaciółka powiedziała kiedys do mnie tak.....\"zebys ty jeszcze miała siusiaka to bym z tobą zamieszkała\" :D :D :D :D
-
dreszcz powiadasz......hmmm a cos wiecej....skad ten dreszcz przybył? czy to jakis przesyt....niedosyt czy inne braki lub nadwyzki? :P
-
maalutka....zauważyłam że jesteś pogodna osobą......kochasz i jesteś kochana....idziesz przez życie z podniesioną głową ....nie oglądając sie za siebie....czerpiąc z uroków życia.....dumna, pewna siebie z liryczna duszą....... tak po krótce bym opisała Twoją postać..... ja jestem troche inna........a różnica polega na tym, że ciagle analizuje, roztrząsam i rozmyślam nad tym co było......
-
maalutka....napisałaś....\"niezależnie od tego czy spotkam kogos z kim bedę mieć ochotę uprawiać sex....\" czyli nie wykluczasz tego? chodzą Ci po głowie takie myśli.......wspominasz o fascynacjach......w minionym okresie.
-
no domyślam sie z przerwami....ale wiecie co dziewczyny......sam fakt bycia z kims tak blisko...tylko dla siebie przez tyle czasu......zupełnie nago bez zadnych tajemnic.......to piękne chwile prawda?
-
dwa dni i dwie noce.........no no....to musi być temperament co dziewczyny? :P
-
witajcie........czas zacząć dzień od kawy ;) w miłym towarzystwie
-
>>>>>o ja cie....sex dwa dni i dwie noce ? :P bez przerwy i zahamowań? o kurde.......i jeszcze 69 :P
-
niwątpliwie minusem jest to........że często uzywamy skrótów myslowych....... i nie słyszymy formy wypowiedzi..... musze lecieć pa
-
a jedynie co mam sobie sobie do zarzucenia....to fakt, że czasami za bardzo sie tu uzewnętrzniam.......ale to miejsce jest specyficzne......lubie tu zaglądać i pisać o swoich odczuciach.......anonimowo.
-
no i znowu wyjde na ....smutaska....a wcale nie jestem :)
-
maalutka......mówie o małżeństwie i tej wielkiej miłości.......którą był mąż.
-
a tak sobie plotę........czytałam troche na innym topiku i tak mnie naszło :D
-
a najbardziej wkurza mnie fakt....że kobiety za romanse sie potępia...a dla facetów otwiera legalne domy publiczne....
-
a miłość......to ogień który powstaje z małej iskry....podsycany rozpala sie w wielką namietnosć.......ale w wirze pracy i obowiazków....w szarosci dnia...obie strony zapominaja go nalezycie podsycac.......juz nie bije od niego takim blaskiem jak na początku....juz nie ma w nim tego ciepła jak przy rozpalaniu........już nie. Ale jest inne ciepło...ciepło rodzinne...owoce tej miłości......które uzupełniaja nam troche brak tego innego ciepła........ale czy wystarczający powód.....to mniejsze ciepło..... by wygasić ogień? Dla mężczyzny może tak.......ale dla kobiety nie.....my jesteśmy z nieco innej gliny. Zrozumie ten co przeżył.......inaczej brak szans.