margaritta

no wielki czas zacząć.....zima zostawiła po sobie troche zniszczeń. ale taka praca to sama przyjemnosć....na swieżym powietrzu :)

oj nie przywitałam się ....a po kawe sie wpycham.......witam wszystkie przemiłe panie .... :)

to ja również kawę proszę :)

no i właśnie o tym drugim przypadku rozmawialiśmy........ gdy wkrada sie uczucie ...........

powiem Ci że brakowało nam Twojego głosu w dyskusji....a temat był właśnie o skokach w bok i głosie serca :P teoria jest prosta....praktyka pokazuje co innego......

no dobra...skoro to tylko chwilowy \"skok w bok\" to wybaczam :)

no widzisz.....myszkaruda....a źle Ci u nas...po co biegasz po obcych topicach :)

do domku z ogródkiem :)

przeprowadzam sie....moze dlatego mam taki humorek :)

i mozna bezkarnie ...poprzytualać sie do obcych :) facetów ;) w wolnym tańcu.....

i mam wielką....ale to wielką ochotę potańczyć :D ale jest post...... uwielbiam tak rzucać bioderkami.........i kusić małolatów :P

hmmm....Fotka a jeśli powiem że mam czarny kolor skóry :) przecież nikt mnie o to nie pytał :D :D :D albo żółty ;) i skośne oczy...... :D :D :D to nadal będę do Ciebie podobna....Morfi ;)

a Ty pogadaj ze swoim........czy przed laty....nic mu sie nie przytrafiło w centralnej polsce..... :) a chce Ci powiedzieć że moja mama........pochodzi z okolic wawy......

Morfi....siostra powiadasz.......hmmm z innej matki ale jednego ojca......no to musze pogadać dzisiaj z rodzicami....a raczej z tatusiem :)

a gdzie jest myszkaruda, viola, numerek....mam wolniejszy dzień to ich nie ma....a chętnie bym z nimi pogadała :)

gadaj...co to za uśmieszek :) i której wypowiedzi dotyczy...bo jak zauwazyłeś dzisiaj ja sie rozgadałam.....

albo to....co podobno smakuje jak jogurt naturalny ;) nie mam zamiaru sprawdzać..... ;)

wszystko czemus słuzy....miłosć, łzy, ból...... wszystko jest dla ludzi i wszystkiego trzeba posmakować.....no moze prawie wszystkiego.......są rzeczy na które nikt mnie nie namówi.... :P np. sex zbiorowy ;)

może źle to ujęłam....ale miałam na myśli że .....jeśli bym poszła za głosem serca.......i myślała głównie o sobie....to byłoby to egoistyczne podejscie do życia.......i myslenie o własnej d...... to chciałam powiedzieć.....

a i sama miłość czy inne uczucie....każde jest inne....nie ma 2 jednakowych..... Ja nie mogę powiedzieć że nie kocham męża....ze męczę sie z nim....ze są kłótnie i nieporozumienia....bo to nie prawda....... gdyby w naszym małżeństwie było aż tak źle...to dla dobra własnego i dzieci bym odeszła...... Ale jest dobrym ojcem.....mężem.....jest tylko jedno ale.....którego on również nie widzi.......a na moje uwagi nie reaguje.....a dzieci wybacz ......do sypiali nie zaglądają. no i teraz rodzi sie pytanie...co jest w życiu najważniejsze.....? czy mam iść za głosem......no właśnie czego? bo nasuwa mi sie tylko jedno skojarzenie...... a życie pokazuje..........że to też będzie ulotne........

a jak czytam Twoje wypowiedzi Morfi....to wiem że staniesz też przed takimi wyborami......sam zauwazyłeś że mamy podobne poglądy w swerze uczuć i odczuć........ Ty właśnie jesteś wrażliwym facetem......

.....gdy jesteś z tym kimś....chcesz by to trwało wiecznie.....gdy wracasz do domu.....nie masz odwagi tego niszczyc :( Nie każdy potrafi tak żyć........ja wiem że nie potrafie..... ale każdy z nas jest inny...to indywidualny wybór...a ja nie zachęcam i nie zniechęcam.....

tylko to wszystko co piszesz Morfi...to teoria...jak ktos ją czyta to zapewne zgadza sie z tym wszystkim co piszesz....ale co innego ...zapewniam ...jest stanać przed takim wyborem...to jest morze łeż i głowa pełna dylematów....wiem bo cos takiego przeżyłam....... i im piękniejsza bajka...tym trudniejszy wybór..... a ile dzieci mają lat...czy są małe czy duze ...to raczej nie ma znaczenia...... tym dzieciom poprostu niszczy sie dom......a dom chce mieć każdy...bez względu na wiek.

oj nie sierotki.......no przestań.......kwitnące meżatki to tak :)

fotka...jakby co...to masz mnie za plecami....przecież tworzymy koalicje.......no to mozesz byc spokojna :) ale myśle że to nie Ty......