

Holly
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Holly
-
Czesc!!!! Marcela, wygladalas super!!! Tak świezo, naturalnie i w ogole :)) Jak Cie zobaczylam na tych fotkach to juz bylam pewna na 100% ze nie chce miec welonu :)) (wczesniej jakos jeszcze chodzilo mi to po glowie :P Jej, padam - ostatnio nie mam zupelnie czasu zeby sie wyspać :P Wczoraj bylismy z Miskiem u kumpla na krewetkach i tak krewetkowalismy do 1 w nocy :P A dzis do pracy.........:( Tiki tak - jak sie czujesz???? mam nadzieję, ze dobrze :)) Kasiaczku, ile placilas za te kieliszki z grawerem :)) I gdzie je zamawialas?? Mojemu miśkowi tez b. sie spodobały i chyba sie nad takimi zastanowimy :P Mysle rowniez kupic toastówki - jakies takie wymyślne :)) Co prawda to i tak sie rozbije, ale bedą fajne :)) buziaki!
-
Marcela 82 - dlaczego ja nie mam Twoich zdjec ze slubu???? Dziewczyny, jesli je macie, to prześlijcie prosze - bo w calym tym galimatiasie dopiero teraz uswiadomilam sobie, ze miala SWOJ DZIEN 2,5 tyg temu :))
-
Dzien dobry :)) Kolejny upalny dzien Jest ósma rano, a ja juz padam na twarz :P Zabulinka - foty doszły 2 x - są bardzo ładne o nasza para młoda bardzo bardzo szczęśliwa :)) :)) Jeszcze raz dziekuje za ich przeslanie :)) Demiselle - fajna z Ciebie dziewczyna, a sukienki urocze!!! Ktora bedziesz miala te pierwszą czy te druga :)) Pozdróweczka!!!
-
Kasiak - cudne te kielony :P Sama sie nad takimi zastanowie (chyba sie nie zezlościsz) ???:P Zabulina - chyba lepiej wysylac maile kawalkami, bo takie ciezkie czasami ida przez eter 2 dni :D Wiem z wlasnego doświadczenia :P
-
Hej hej !!!!!!!!!!! Długo mnie tu nie bylo, ale postaram sie nadrobic zaleglosci :)) Zabulina - zdjecia marcy please :D Aguu - super fryzurka :)) Nowa fafetko, prosze o przeslanie zdjęć swoich i sukienki :P Kasiak- jej ale ten czas leci :P :D Rany boskie, jeszcze miesiac z kawalkiem, a my nie rozwieźliźmy wszystkich zaproszen !!!! na wszystko brakuje czasu :P Pozdrawiam Was wszystkie jak sie doczytam to odpisze najszybciej jak to możliwe :)) calusy!!!
-
Czesc kochane! Tiki - tak GRATULACJE Myślalam, ze padne z wrazenia!!!!!!! Az mnie ciary przeszly! Agatka - gratuluje mieszkania! Mykam teraz do pracy :)) :)) :))
-
Dzieki dziewczyny za slowa otuchy!!!! Jestem dzisiaj wściekla jak nie wiem - mam ochote komuś przyłożyc !!!!!!!!!!! Moze to faktycznie stres przedślubny, ale sytuacja jest strasznie napieta!!! do granic możliwości! Jej jak tak pojdzie, to my sie kiedys pozabijamy :P Kasiu, masz racje - na Slowacji bylo super! Wyjeździlam sie na zjeżdzalniach, ze hej! cale mam łokcie wyobijane i zakwasy jak nie wiem - nawet wczoraj kolezanka pytala mnie czy nie mam jakis problemow - bo jak z nimi tam bylam, to ponoc non-stop bylam zamyślona i jakas smutna! Byl to dokladnie 16 lipca - troche zebralo mi sie na sentymenty - bo to rowno 2 mce przed ślubem, a ja sobie sama siedze na wyjeździe. Echh - z tymi facetami!!!!!!!!!!!!!!! Czasami mam ich dosć!!!!!!!!!!!! :) :) :) :) :) :) brrrrrrrrr
-
Witajcie !!!!! Wpadam tylko na chwile bo mnie czas goni * zabulina - dasz rade!!!! Sama przez to przechodzilam - ale teraz NAWET milo wspominam tę wariacje :P :D * marcy - jej, Ty juz w te sobote !!!! Kiedy to przelecialo - nic sie nie przejmuj - bedzie DOBRZE! :D Trzymam kciuki! * Kasiaczku - juz mniej niz 2 mce - ......... a ja mam ochote wszystko odwolać :O Pokłocilam sie z moim miskiem - w zasadzie to przechodzimy teraz kryzys. Dzisiaj ze zlosci zabralam mu polise ubezpieczeniowa zeby nie mogl jechac samochodem do pracy - tylko autobusem......Wiem jestem okropna......Ale jak ktos mnie zdenerwuje, to robie straszne rzeczy :P Ja przez weekend bylam z przyjaciolmi na Slowacji - szalelismy 2 dni w parku wodnym - misiek oczywiście nie pojechal (zmeczenie, zero ochoty itd)..........Dobrze, ze mam kolegow i mial mi kto dotrzymywac towarzystwa........ Czasami wydaje mi sie, ze jestesmy kompletnie z innej bajki - a wczoraj zamiast spedzic wieczor razem, to wybral sie do swojej kolezanki u ktorej wynajmuje garaz na piwko i siedzial tam 3h!!!! A wrocil po 23h. Ja oczywiście sama w domu o czym dobrze wiedzial - NIECH TO SZLAG !!!!!!!!!!!!!!!! Przepraszam Was moje Drogie, ze tak truje.......... Tylko boje sie co bedzie po ślubie......... Jestesmy ze soba juz blisko 8 lat - i chyba to juz wszystko jest przechodzone, przedawnione, jednym slowem kicha straszna !!!! Mozna sobie tylko strzelic w łeb. Dlatego nie zalatwiam poki co niczego. Bo sama juz nie wiem jak to sie skonczy i czy aby na pewno chce tego małżeństwa. Caluje Was kochane! pa!
-
Tiki -tak - wiesz ja mam nadzieje, ze z dzidziusiem, to juz Wam sie udalo :)) Ale to ze nie masz @ moze tez byc spowodowane stresem związanym ze slubem. Ja jak cos mocno przezywalam (smierc dziadka, sesja, obrona, kryzys jaki mial miejsce miedzy mna a moim misiem) to zawsze mi sie przesuwał - nawet i o 3 tyg ;)) Ale badź dobrej mysli !!!! Trzymam kciuki !!!!
-
Witajcie :)) Kolejny upalny dzien........ :)) Agatko, bardzo mi przykro z powodu Babci. Mam nadzieję, ze dzielnie to znosicie....... Kasiu jeszcze 66 dni :P Wczoraj byliśmy w Aparcie odebrac obrączki - ale nam sie udalo. Za obie zaplacilismy niecale 1000 zł, bo zamowiliśmy je przed podwyżką - teraz kosztują prawie 1500 zł - Misiek zaoszczedzil i to nieźle. Czasami oplaca sie cos wczesniej zalatwic. A same obraczki są sliczne. Rozmiarowo byly OK. Ja wzięlam w sumie 14 - czyli o rozmiar wiekszą (normalnie nosze 13) , ale nawet sie ciesze, bo jest dośc szeroka - 5mm i lepiej wyglada na palcu - poza tym nie ma problemu z jej wlozeniem :)) Choc misiek i tak do konca mi jej nie wlozy, bo ja mam jakies dziwne stawy w palcach , ze sama musze sobie wkladać - tak jak bylyby szersze niz reszta palca - choc palce mam cienkie. A jesli nie wlozy mi jej do konca - tzn ze bede rzadzic w malżeństwie hehehehe!!!!! Kasiaku - Ty bedziesz sie orientowac: czy renowacja obrączek w Aparcie jest gratis??? Bo zapomnielismy o to spytać...:( Zrobiliśmy od razu grawer - nasze imiona i data ślubu :)) :)) fajnie, ze mamy juz to za soba :)) W sierpniu musze ruszyc z tematem sukni slubnej - no zobaczymy jak to bedzie :P pozdrówka !!!!
-
Ufff jak goraco! Czesc aguu, kasiaczku i marcy :)) Zabulina, faktycznie linki wchodzą na tekst - rozdzielczosci w pracy na kompie nie zmienie gdyz pracujemy na paru programach do ktorej ta wlasnie rozdzielczosc jest dostosowana :)) Sprobuje jeszcze w domciu i dam znać :)) Weekend byl cudowny - 2 dni spedzone nad wodą. plywalam prawie caly czas na materacu - uwielbiam taką forme wypoczynku :)) Musimy sie w koncu wybrac do 1 spowiedzi przedslubnej, ale poki co to nawet do kosciola nie mam sily sie wybrac - i tak chodze srednio 1 x na miesiac............. Nie wiem, czy pisalam juz o tym, ale po jak dostalismy juz kartki do spowiedzi, to dowiedzielismy sie , ze jak sie powie, ze sie wspolnie mieszka, to idzie sie tylko do jednej spowiedzi. W naszym przypadku bardziej by sie to sprawdzilo, bo i tak znowu nagrzeszymy - najlepiej, ze dokladnie w ten sam sposób :)) Ale od wrzesnia - te rzeczy nie bedą juz grzeszne - i na tym polega cały paradoks :)) Wypadaloby sie trzymac za reke przez prawie 2 mce :D Ale nic z tego ;P :P pozdróweczka dziewczyny!!!!
-
Witam, Jej ale gorąco!!!! Nie ma czym oddychać! Z tego ciepla boli mnie glowa i mdli :( Nie wiem jak ja wysiedze 8 godzin !!!!!!!!!!!!!!! Wracając do prac mgr - jesli chodzi o przedmioty ścisle, to nie ma czegos takiego jak praca teoretyczna, bo to z lekka bez sensu. To dziedziny w dalszym ciągu niezbadane do konca. Chodzi o to, aby otrzymac nowe wyniki, cos zasymulować, zbadać - otrzymać nowe wnioski. Ja nie mialam w swojej pracy zadnej teorii. To, co robilam to symulacje wykonywane pod Linuxem (polegajace w głównej mierze na pisaniu programów wykonujących poszczególne zadania) - wyniki ktore otrzymalam mialy byc wstawione do ogromnego akceleratora budowanego wtedy w CERNIE - celem sprawdzenia poprawnosci jego dzialania. Nie bede zanudzać szczegółami, bo nie o ti chodzi - w kazdym razie otrzymany przeze mnie wynik wykorzystywany byl w dalszym duzym przedsiewzieciu (na bagatela pare milinow euro). Jeśli chodzi o objętosc pracy, to na fizyce, matmie i informatyce - bardzo niedobrze są odbierane prace powyżej 50 str Pracuje także z dziewczyną po ASP - jej praca miala 20 str Swoją drogą pisalam prace seminaryjną z pedagogiki (przy okazji robienia spec nauczycielskiej) - i ta byla dłuższa (prawie 70 str) i mam porównanie - tę druga pisało mi sie znacznie lżej :) pozdrówka dziewczyny!!!!
-
Witam kochane! Nie odzywlam sie, bo mialam duzo pracy ! Tiki-tak - trzymam kciuki za twojego dzidziusia!!!! mam nadzieje, ze JUZ Wam sie udalo :)) Zabulina - praca nie powinna byc długa, tylko treściwa! Moja mgr miala 40 stron, badania i symulacje prowadzilam caly V rok - nie mialam jednej ksiązki, publikacji z ktorej moglabym skorzystac...i dobrze!! O to w magisterkach chodzi! Krotko i na temat!!!! Ja osobiscie nie znosze lania wody. i genaralnie nie uznaje długich prac - magisterki, to nie elaborat naukowy..niestety....... my sister broni mgr we wtorek - Sylwuś kocham Cie , obron sie dla naszych Rodzicow i dla mnie!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam wszystkie fafetki !!!!!!!!!!!!!
-
Witajcie moje Drogie Fafetki !!!! Wrocilam z mojego jakże krotkiego urlopu, przebrnęlam przez parenaście stron Waszych wypowiedzi i w końcu sama mogę cos napisac :)) * marcy - wielkie dzięki za przepisy - sama bardzo lubię gotowac, ale ostatnio przez te upały nie mam nawet siły jesc - jak bylam teraz w domu, to w ogole nie czulam głodu - i efekt - 3 kg od srody :)) Atmosfera w pracy (zapachy, ceremonial śniadanka) wplywa dodatnio na moj apetyt, bo tak to lipa - jedzenie na bok :P * agu - dzieki za fotki, fajna z Ciebie dziewuszka! :)) * Kaśka, ale sie uśmialam, jak opisalas swoją wizytę u księdza - faktycznie źle trafiliście :)) My poszliśmy spisywac protokol zaraz po Bozym Ciele (nie byliśmy umówieni - tylko dziadek miśka zadzwonil do proboszcza bo ma chody i tak poszliśmy) - ja nawiasem mówiąc bez metryki, bez dowodu - jak ta poganka :)) :D ale spoko bylo i wszystko załatwiliśmy :)) * czytalam Wasze wypowiedzi o dzieciaczkach - Tiki Tak, Diabelek - fajnie, ze sie juz decydujecie - trzymam kciuki na pewno sie niedługo uda :)) :)) Ja sama na razie nie chce miec dzieci - mam za bardzo pokręcone zycie, a poza tym szkoda mi stanowiska :( Chce sie czegos dorobic, dopiero 2 lata temu przestalam byc na utrzymaniu rodziców :)) :)) Teraz troche odżylam, studia juz dawno za mną - dobrze mi sie tak - wiem, ze brzmi troche egoistycznie, ale chce sie jeszcze tym nacieszyc :)) * na moim suwaczku ubywa dni - sierpień bedzie ostatnim całym miesiącem przed moją uroczystością :)) I szykuje sie duzo pracy :)) * Agatka , gratuluje zaliczonej sesji i wytrwałości w wojnie \"ortograficznej\" - ja sama RACZEJ błędów nie robie (oczywiście zdarza mi sie), ale generalnie błędy zaciemniają całą wypowiedź - przynajmniej dla mnie :)) * Mx3 - bardzo ładnie wyszły Ci te zaproszenia! :)) * W tym tygodniu mamy odebrac obrączki - zobaczymy jakie bedą :)) Juz nie mogę sie doczekac :P * Męzatki - fajnie, ze jeszcze tu zaglądacie :)) * Juz nie pamiętam ktora z Was pisala o \"przybraniu głowy\" - znaczy welonie, diademiku, czy innej ozdobie........ Ja mialam miec welon, ale ostatecznie z niego zrezygnowałam.... Bede miala wpięty kwiat - i tu pytanie do Tiki Taka - jak mialas zamocowany ten storczyk?? Długo sie trzymal???? Radzilabys mi dac sztuczny czy prawdziwy kwiat??? Oczywiście prawdziwy bylby lepszy, tylko pewnie mniej trwały,,,,,,,, Jak cos, albo kogoś pominęlam , to przepraszam, ale nie sposób spamiętac tego wszystkiego, co napisałyście :)) Gorąco pozdrawiam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
No jestem Uff Ostatni dzien przed urlopem i tyle pracy!!! Ale jutro o tej porze bede sie plazować :)) Nie moge sie doczekać! Kocham tak spedzać czas :P Kasiaczku - no co Ty, przeciez normalnie wygladam :)) Ale dziękuje za komplement :)) Ja tez mialam spieczone plecy w ostatnią sobote i 2 noce nie spalam - tez lezalam w wannie z zimną wodą, w niedziele jak byliśmy nad jeziorkiem to w ogole z wody nie wychodziłam :))) juz mi przeszlo, ale piekło jak diabli :) Nobi - ja pochodze z Zywca, ale obecnie mieszkam w Krakowie - moze nie obecnie , bo juz od prawie 8 lat :)) Tu skonczylam studia i tu znalazlam prace :)) :)) Jak bede sie wybierala do Niedzicy , to oczywiście dam znać :)) Zabulinka dzieki za fotki - świetna sukienka :)) Co do dyskusji o dzieciach - to kazda z nas ma na ten temat inne zdanie - Ty mnie nie przekonasz - ja Ciebie tez nie :)) W sumie to dobrze, ze ludzie mają rozne poglady bo w przeciwnym razie ten świat byłby mało interesujący :)) Masz ciekawe spostrzeżenia na ten temat od strony psychologii, ale ona nie jest lekarstwem na wszystkie problemy :)) Poza tym wiedza fachowa to jedno, a zycie drugie - a to potrafi zweryfikowac i podwazyc niejedna teorie :)) Moje ostatnie zdanie na ten temat jest takie: prokreacja to jedno z zadań czlowieka - niestety. W przeciwnym razie nie przetrwalibyśmy jako gatunek. Juz w tej chwili przyrost naturalny w Polsce jest tak mały, ze na nasze emerytury nie bedzie mial kto pracowac - ot jedna z konsekwencji :P Tyle, ze bardzo przyziemna i bardzo realna i bardzo bijąca po kieszeni :)) I jeszcze to, ze samotna starość jest straszną rzeczą...... A-guu - czekam na Twoje fotki!!! Milo, ze nasze grono stale sie poszerza :))
-
Tiki - tak - dzieki za mile słowa :)) Moj misiek jeszcze nie był w Niedzicy, ani w Czorsztynie dlatego tez sie pewnie wybierzemy w te wakacje :)) Twoja suknia faktycznie byla perlowo-biala, różem bym tego nie nazwala - ale wyglądalas cudownie :)) Zabulinko, wracając do tematu dzieci Sama mam w rodzinie przypadek małżeństwa , ktore NIGDY nie chcialo miec dzieci, kochali sie , jeździli po świecie, realizowali swoje marzenia i tak ta idylla trwala przez jakies 15 lat .........potem zaczęły sie problemy......... Teraz jak sie obudzili (sami stwierdzają, ze z ręką w nocniku) -dzieci miec juz nie mogą - gdyz pojawiły sie komplikacje zdrowotne Mają wszystkie dobra materialne, o jakich czlowiek moze tylko marzyć, a tak naprawde nie maja nic..... Unikają sie - uciekają z pięknego domu, ktory sami tworzyli i budowali... Moja ciotka zastanawiala sie nawet nad adopcją........ Styl życia a la dinks wynika po częsci z egozimu i jest w wielu przypadkach pułapką..... Kusi, przyciąga, ale niczego nie gwarantuje Ale dzieci dają możliwosć przeżycia czegoś niepowtarzalengo - nie tylko dla matki - sama mam 8 letniego brata - jestem od niego starsza o 19 lat - ale ta mala istota OSŁODZIŁA nasze zycie - to taki chodzący promyczek :)) Inne zadanie w zyciu ma mąż, inne zona, a jeszcze inne dziecko - i nigdy nie bedzie tak, ze ktores wskoczy w skóre któregoś i wszystko bedzie grało w 100% Takie jest moje zdanie. Poza tym człowiek nie żyje sam dla siebie i dla tego, aby bylo mu wygodnie A decyzję o tym każdy podejmuje sam. Tak słyszalam legendę o czarnym psie - i tez o tym cały czas myślalam jak tam bylam :)) Zabulinko, w dalszym ciągu nie dotarły do mnie fotki z balu :)) Tiki - tak trzymam kciuki za małą dupkę :)) Mam przeczucie ze za niedługo bedziemy sie musiały przeniesc na inny topik :)) ...dla przyszłych mam oczekujących na mała dupkę :P
-
Witajcie!!!! Jej, ale upal - noga lepi sie do nogi :)) :P Ale od jutra mam urlop do konca tygodnia, wiec troche moze dychnę :P nad rzeczką rzecz jasna :D Zabulina, protestuje - nie mam Twoich zdjęc z balu :( Doczekam sie??? :P Widzę, ze poruszyłyscie temat dzieci - no coż....mi leci 27 roczek i nie mam potrzeby posiadania dzieci.......przynajmniej na razie. Za 3, 4 lata , ale nie teraz........... I chyba nie wiecej niz jedno....... Ale przynajmniej jedno.......Gdyz zwiazek bez dzieci, to nie związek ...poza tym dla kogos trzeba zyc.......Poza tym sam fakt brania ślubu w kościele wiąże sie z podjęciem tego wyzwania..... Tiki tak - no wlasnie - dlaczego Twoja suknia nie miala rózowego odcienia??? Marcy, ciesze sie, ze przywrocili Ci internet :))) Mam nadzieję, ze bedziesz tu cześciej zagladać :)) Kasiaczku - jesli chodzi o ten Ogrodzieniec, to ja przyznaje sie bez bicia - nie wiedzialam, ze to tak blisko Zawiercia :)) Dopiero jak dojezdzaliśmy, to zwrocilam uwagę, ze wszedzie od Olkusza jadąc znajduja sie drogowskazy na Zawiercie.....Ale nic sie Moja Droga nie martw, na pewno jeszcze znajdzie sie okazja .... Na pewno :)))) Porobiliśmy pare zdjęć w Ogrodziencu - bo samo to miejsce mnie ujęlo :)) Przeslac Wam??? A Zabulina oceni jaki to ze mnie fotograf :P :P :P
-
Tiki tak - zdjęcia super !!! Slicznie wygladalas / wyglądaliście :)) Poproszę o resztę - w miare możliwości :))
-
Cześc dziewczyny!!!! Zabulina - dzięki za zdjęcia - szczegolnie podobają mi sie 2 ostatnie - ogolnie super! Chcialabym miec rownie dobre zdjęcia z wlasnego ślubu!!! :)) Agatko, nie wydaje mi sie, zeby bylo cos zlego w butelkach 0,7 - z reguly to faceci napelniają kieliszki, czy robią drinki - poza tym umowmy sie - butleka 0,7 to nie dzban 10 litrowy :)) :)) Sama bylam na 2 weselach, gdzie byly 0,7 i jakos nikt w tym nie widzial czegos zlego :)) Kinimod - wspolczuje Ci tej pracy w sklepie :)) Kasiaczku - bylismy dzisiaj z Misiem w Ogrodzieńcu na zamku - to zdaje sie niedaleko od Ciebie :)) Musze przyznać, ze wywarl na mnie duze wrazenie i ogolnie bardzo milo spedzilismy czas :)) Mielismy isc na wianki (impra w Krakowie w noc świętojańską czyli dzis ) ale ja mam zhajcowane plecy i nawet biustonosza nosic sie nie da - tak wiec zostajemy w domciu - misiek wlasnie robi kolację :)) Zaliczylam prawie bezsenną noc i troche lece z nóg :)) Dzis jak wracaliśmy z Ogrodzienca widzieliśmy wiele wesel - w sumie to dostalam gęsiej skorki jak sobie o wszystkim pomyslalam :)) PS. nie wiecie moze jaki jest czwarty zamek na szlaku Orlich Gniazd obok Wawelu, Pieskowej Skaly i Ogrodzieńca ?????
-
Wi - gratuluje !!! Witaj w gronie mgr :))) Zabulinko czekam na zdjątka :)) Kasiaczku masz racje - dziewczyny nam uciekają - nie wiem czy ze mną tez sie tak stanie, ale wiem jedno: jestescie mi dziewczynki do zycia niezbędne !!!!! :)) jak powietrze!!! i ślub tego nie zmieni :)) A teraz uciekam juz do spania buziaki !!! Ps. co z marcy?? Marcy, gdzie jestes?? hello !!!!
-
A w ogole szkoda gadać!!! Zwolala nas - co my sobie wyobrazamy ! i w ogole! Ze to grzech! Ze VI przykazanie! teraz sie z tego smieje :)) Ja z moim misiem mieszkam od 5 lat - i musze powiedziec, ze wspolne mieszkanie bardziej nas związalo - bo gdybysmy ze sobą nie mieszkali, to pewnie zadnego slubu by teraz nie bylo :P Spimy w jednym lożku, prowadzimy wspolny dom Nawet moja mama smieje , ze w sumie nie pobieramy sie tylko legalizujemy nasz związek - dlatego smiala sie troche z tego welonu - i to jest jakis argument :)))
-
Kasiu niezla historia z tym podrobieniem podpisu :)) Uśmialam sie :)) Nam ksiadz powiedzial, ze druga spowiedz ma byc w tygodniu poprzedzającym slub :)) Juz po spisaniu protokolu dowiedzialam sie, ze jak sie powie o wspolnym mieszkaniu przed slubem, to wtedy odbywa sie tylko jedna spowiedz - i jest to logiczne :)) Ale my nic nie mowiliśmy, bo juz nas opieprzyla baba w poradni i mielismy dość :)) :P :P :P
-
Zdecydowanie tak - co kraj to obyczaj :)) Nam ksiądz powiedzial,zeby isc od razu po tym jak da sie na zapowiedzi (daliśmy juz tydzien temu) - ale jakos mi sie nie pali do tej spowiedzi :)) A tak z innej beczki: Czy ksiądz ma pieczątke i długopis w konfesjonale? czy lepiej przyjsc ze swoim Prawda jest taka, ze smieszny mnie ta cala procedura Oczywistym jest przeciez, ze sakrament Małżenstwa przyjmuje sie w stanie łaski uświecającej - i kazdy myślący czlowiek idzie do spowiedzi - natomiast te kartki są troche jak dla dzieci w przedszkolu Wiadomo - biurokracja - gdzie by sie czlowiek nie ruszył, to potyka sie o papierki :)) :))
-
Mx3 no w końcu jestes !!!! :)) :)) Nie martw sie na pewno podejdziesz odpowiednią sukienkę dla siebie :)) :)) Masz jeszcze trochę czasu :)) Marcela - ciesze sie, ze Twoja suknia nareszcie jest zgodna z twoimi oczekiwaniami :)) A z obsługą w salonach jest naprawde róznie - ja mam akurat bardzo milą babeczkę w salonie gdzie zamowilam kieckę - w sierpniu pierwsza przymiarka - no zobaczymy jak to bede wygladać :)) Jesli chodzi o robienie zaproszeń, to ja zamawialam gotowe z personalizacją (wdrukiem nazwisk gosci) - za wszystkie zaproszenia na ok 100 osob zaplacilam 300 zł . Zaproszenia są formatu A4 zwijane w rulon, pakowane do dobranej wzorniczo koperty. Rozwieźliśmy juz troche i wszystkim bardzo sie podobały. Jesli ktos ma zdolnosci, czas i ochote to samodzielne wykonanie zaproszen jest świetnym pomyslem, ale ja na pewno nie mam ani tego 1 ani 2 ani 3. Poza tym pieniadze to czas, ktory poswiecam na wykonanie danej rzeczy - a z tym bym sie z calą pewnościa babrała i to ladnych pare dni - dlatego wolalam zamowic i miec z glowy :))
-
Witam Was wszystkie w kolejny upalny dzien!!!! Wiatrak stoi obok mnie, ale i tak nie nie czuje zadnej ochłody :P Jeśli chodzi o salę, to proponuje bordo z balonami w kolorze wanili, albo bordo ze złotym :)) W kazdym razie tak, aby ładnie kontrastowalo :)) Dziewczyny, te ktore mają sesję - ogromnie Wam wspolczuje, ze musicie sie teraz uczyć - ja nie mogę sie skupic w pracy na najprostszych czynnościach, a co dopiero kłasc wiedze do glowe - ale taki jest urok sesji letnich - i dobrze o tym wiem - pamietam swoj czerwiec po III roku, kiedy zdawalam 13 egzaminów - w tym 10 bylo ustnie - sajgon jak nigdy - i jeszcze mialam exam z anglika z 3 lat :)) :)) Echh - to bylo wariactwo, ale mile je wspominam :)) :P Kasiaczku, ja bede miala ze mijescem dla Pary Mlodej - polokrąg - w ogole moja dekoracja bedzie bazowala na tym elemencie - na stole bedziemy mieli dużą zieloną dekorację, oraz przybrane krzeselka - obrus wykończony łososioym materialem - myśle, ze powinno byc ok! Zresztą temat sali mam juz za sobą i juz nie mam zamiaru o tym myslec, az do dnia dekoracji - piątku przed weselem :)) Jeśli tydzien temu daliśmy na zapowiedzi i spisaliśmy protokol (3 mce przed slubem) - to kiedy powinnam pojsc do 1 spowiedzi przedślubnej?? jak pojde za miesiąc, to nie bedzie zbyt późno???? Męzatki - gdzie jestescie???? Hello!!!!! Zabulina miala rację, chyba stopniowo grono dziewczyn udzielających sie tutaj bedzie sie kurczylo :))) Zabulinka - udanych zdjęć w krolewskim miescie Krakowie :)) Ale sie rozpisalam - :D :D :D Milego dzionka dziewczynki!!!