Holly

Zabulinka, ja juz widzialam te zdjęcia :)) Sa naprawde świetne :D A jeśli idzie o ten tusz, to ma dobra szczoteczke - ładnie rodziela rzesy i umożliwia dokladne wytuszowanie :)) Najlepiej pociągnąc rzesy 2 x wtedy efekt jest najlepszy! :)) Ale nie podkręca jakos specjalnie - przynajmniej moich rzęs

cześć Kasiaczku! Ten tusz Rimmel jest naprawde dobry :)) Moja mama ma ten niebieski z Maybelline, ale jestem nim juz mniej zachwycona :)) Zabulinko, no co Ty - nie zlośc sie kochana :)) Ja nie mam jakiś mega rzęs - bo w przeciwnym razie bym ich nie tuszowala :P Ale jakies najgorsze tez nie są Tusz to kosmetyk bez ktorego absolutnie nie mogę sie obejść - wyprobowalam juz ich wiele - ale ten Rimmel kupilam juz 3 x z rzedu, ale nie pamiętam zeby jakis tusz od ukonczenia przeze mnie 16 roku zycia zasłuzyl na takie uznanie :)) Nie jest on co prawda wodoodporny, ale placzka nie jestem wiec jest OK :)) Na ślub zamówilam sobie wodoodporny tusz z Avonu To tusz, ktorego zadna woda nie ruszy, ciezko go zmyc nawet mleczkiem i innymi specyfikami - poza tym moze przyda sie na wakacje :)) Jej , ale upal - cala sie kleje :)) I jeszcze mi sloneczko teraz zaczęlo zagladać :P Echh - tak źle i tak niedobrze :))

Cześć dziewczyny! Wpadam tylko na chwilkę w ten upalny dzien, bo mnie praca goni :)) Marcela mam nadzieję, ze z Twoją suknią bedzie juz wszystko OK :D Ja rowniez nie cierpie bloków - w Krakowie wynjamuje juz mieszkanie 8 rok i szczerze powiedziawszy mam DOSC ! Tez marzy mi sie mały, zgrabny domeczek z ogródkiem i pieskiem :)) Zabulina - ja uzywam czarnego tuszu Rimmel - taki w czerwonym opakowaniu :)) Jest bardzo bardzo czarny - co wspolgra z moimi ciemnymi wlosami, poza tym łanie sie rozprowadza, moze troche na poczatku sie paćka, ale generalnie to najlepszy tusz jakiego używalam :)) Nawet ostatnio jak bylam w domu - to siostra pytala mi sie czy nie mam sztucznych rzęs :P :D Sama mam dość grube i długie rzesy, ale nie chca sie podkręcać ;)) buuuuu pozdrówka

Witajcie :)) jej ale Wy dziewuszki mlode jesteście :)) Jak gdybym studiowala - to moglabym o tym czasie kończyc 7 rok, ale to chyba tylko teologię sie tak długo studiuje :)) 17 czerwca minęly juz 2 lata od mojej obrony mgr Z jednej strony ciesze sie, ze nie musze sie juz uczyc, ale prawda jest taka, ze czasami mi tego brakuje :)) Do dzisiejszego dnia śnią mi sie egzaminy :)) Nawet matura mi sie sni, ktorą zdawalam przeszlo 8 lat temu :))

Agatko masz rację :)) U nas tez kazda z tych częsci byla z kim innym i to chyba na dobre nie wychodzi :)) Kasiaczku - ja tez wolalabym miec juz to za sobą, tymbardziej ze panien mlodych w naszym gronie przybywa :)) My zaręczylismy sie 20 sierpnia zeszlego roku :)) Ale oficjalnych zareczyn nie bylo :))

No wiesz Agatko ja jestem po fizyce i u nas na termodynamike skladaly sie i laborki, wyklady i cwiczenia rachunkowe :)) Gdybym poszla na inną specjalizację po trzecim roku, to pewnie dalej by mnie termodynamicznie dopieszczali :)) :))

Agatko - tez mialam egzamin z termodynamiki (cały semestr) na II roku - ale fajnie go wspominam........hmmmm - nawet chyba dostalam 4,5 :)) Ech studenckie czasy, to byly czasy :D Teraz to juz szare zycie :))

Cześc Kasiaczku!!!! to prawda na te wszystkie formalności idzie duzo kasy :)) Przy samym spisywaniu protokolu nie dawaliśmy księdzu nic (powiedzial ze zapowiedzi sie ureguluje przy slubie). A u mnie w parafii dalismy na zapowiedzi i wydanie moich metryk. U nas ksiądz nic nie mowil o świadectwach ukończenia religii. Ja musze doniesc tylko metryke, zaświadczenia o skonczonych naukach i poradniach, oraz .......swoj dowod osobisty :)) Niezla byla heca - ja w ogole nie sądzilam , ze w trakcie tego weekendu bedziemy spisywac protokol - wyszlo to tak poprostu ! Swoj dowod zostawilam w Krakowie, bo odkąd jeden zgubilam, tego drugiego nigdzie ze sobą nie nosze...... I tak wchodzimy do księdza......a ja jakbym z Księzyca spadla - ani dowodu, ani metryki - tylko powiedzialam mu, ze mnie egzaminowal do bierzmowania 10 lat temu :)) :)), a on sie uśmiechnąl i zaczal spisywac protokol - pod warunkiem, ze wszystko doniose :)) Dobrze, ze trafiliśmy na proboszcza, bo normalnie takie rzeczy nie przechodzą - takie mają procedury :)) Ale komplet dokumentów juz mam - jeszcze brakuje mi tylko tego z USC - Kasiak czy mozna je juz wybrac??? Nie jest aby za wcześnie???

Nobi - dzieki za komplement Ty z pewnoscia bedziesz pięknie wygladala w swojej sukni :)) Jesli chodzi o cene - to mnie tez az trzepie, ze tyle przyjdzie mi zaplacic za moje ślubne odzienie - ale coz: raz sie zyje! :P Dziewczyny, pisałyście, ze protokoł przedślubny (tzn jedną z częsci wypelnia sie osobno - mloda i mlody), a my wszystko spisywaliśmy razem :)) Ksiadz za nas w sumie wypelnial i odpowiadal na pytania - śmiesznie bylo :)) :)) :)) Wczoraj juz byla pierwsza niedziela, kiedy byliśmy wyglaszani na zapowiedziach - w mojej parafii i miśka, wiec jeszcze tylko 2 niedziele i bedziemy to mieli z glowy :)) mam pytanie do dziewczyn już po weselichu: jaki mieliście stosunek gości zaproszonych, do gości, ktorzy przyszli ???? Tak pytam, bo ja mam zaproszona ok 100 osob i tak sie zastanawiam na ile faktycznie mogę liczyć??? Kurcze musze wymienic prawo jazdy bo za 1,5 tyg juz do auta nie wsiądę :)) :)) Ale to tak juz z innej beczki :P :P :P

Nobi - wyslalam Ci zdjęcia swojej Twoich fotek jeszcze nie otrzymalam :))

Zabulina, ja traktuje swoją mame jak przyjaciolkę, oczywiście nie mowie jej zupelnie wszystkiego, ale lubimy sobie nie raz podocinać - oczywiście wszystko w granicach dobrego smaku :)

Zabulinka - witaj! Wiesz slowa mojej mamy spowodowane byly pewnie tym, ze wie , ze spimy z miskiem razem odkąd mieszkamy (czyli od 5 lat) i pewnie sie domysla, ze nie głaszczemy sie tylko po głowach :P :D PS. kupilam sobie dzisiaj do pracy truskawki, na razie siedzą na poleczce :)) Szczerze, to nie mam na nie ochoty :)) Jestem ewenementem żywieniowym - z pewnością :)) :P

Czesc Agatko :)) Jesli chodzi o efekt wizualny, tzn ja w welonie - to jest nieźle :)) Ale jakos ja nie widze sie w nim - chyba cos od srodka mnie nie puszcza.... Ciezko to wytłumaczyc :) Zawsze chodzil mi po glowie wpięty kwiat (no moze nie doslownie chodzil :)) A poza tym moja mama smiala sie i mowila , ze welon, to oznaka czystości, a ja do cnotliwych z nie należe - niezły komplement z ust wlasnej rodzicielki :))

Witam kochane! Nie bylo mnie tutaj od środy , a stron przybylo :D :D i to sporo :)) Udalo mi sie przez ten długi weekend zalatwic troche rzeczy: * spisaliśmy protokol w parafiii miśka, ja wzięlam metryki od swojego (nie robil zadnych problemow, nie zadawal zadnych pytan, ogolnie OK) daliśmy na zapowiedzi w jednej i drugiej parafii, ksiądz dal nam kartki do spowiedzi (w koncu musze sie wybrac do tej pierwszej :)) Z formalności zostalo nam tylko wybranie papierów z USC * mieliśmy także spotkanie z kamerzysta - świetny gosć z masą świetnych pomyslów :)) Jesteśmy bardzo zadowoleni :P * mialam także spotkanie z Rossą (firmą od dekoracji sali i bukietów) - ubiorą mi takze stoły w klimacie calej dekoracji :P :P W koncu stanęlo na tym, ze bede miala dekorację pomarańczowo - waniliowa z elementami zieleni - miejmy nadzieję, ze bedzie ładnie :)) * ... i udalo nam się rozwieźć troche zaproszeń :)) Tak jak Zabulina, uśmialam sie jak czytalam Waszą dyskusję o biustach - jesli chodzi o moj, to wcale nie uwazam go za duzy, choc wiekszośc twierdzi, ze do takich nalezy :)) Ja tam chce, zeby byl proporcjonalny i zachowal jak najdłuzej jędrność :P :P Agatko - Twoja suknia bardzo do Ciebie pasuje i ślicznie w niej wygladasz :)) Kasiaczku - widzialam tę sukienkę do ktorej link wkleilas i to nawet nie jest polowa sukni, ktora mam ja i Senioritka - ona jest niesmowiecie obszerna, a do tego cieżka - to chyba najcięzsza i największa suknia z calej tej kolekcji :)) Dziewczyny, ktore pisaly o swoich sukniach podczas mojej nieobecności prosze o przeslanie zdjęc na itap@o2.pl Marcy, ciesze się, ze internet wraca do Ciebie :D :P Przez ten długi weekend mialam czas w końcu porozmawiać z moja mamą o kwestiach zwiazanych z weselem i wiecie co??? Rezygnuje z welonu, bede miala wpiety kwiat :)) Mam nadzieję, ze bedzie to ladnie wygladalo, a rzucac bede podwiazką :)) Sorry, ze pisze tak nieskladnie.... I na koniec najważniejsze! TIKI - TAK, DIABEŁKU Wszystkiego Naj NAjlepszego na nowej drodze zycia !!!! Pozdrawiam Was wszystkie kochane!!!!

Maniusia - uroczo wygladacie na tych fotkach :)) Wielkie dzieki za ich przeslanie :)) Jak tam czytam co Wy jecie dziewczynki, to ja stwierdzam, ze chyba jestem nienormalna :P Kiedys też lubilam truskawki, a teraz mogą dla mnie nie istniec :)) Nawet ostatnio bylam w knajpce z kolezankami i jakis obcy, nawiedzony gośc kupil mi cala butelke szampana i powiedzial , ze kupilby mi tez truskawki, gdyby tam byly - a ja na to\" ze nie lubie\" (szampana zreszta tez) a on powiedział, ze jeszcze nie spotkal dziewczyny, ktora gardzi truskawkami :P :P :P Senioritko - piszesz, ze pakujesz meza - moj misiek tez zawsze byl prany, prasowany i pakowany przez swoja mamę - a teraz nic z tego. Powiedzialam, ze niech na mnie w tych sprawach nie liczy - i o dziwo zacząl machac zelazkiem, prasować swoje koszule i nieźle mu szlo :)) Wracajac do jedzonka - dzisiaj tez koleżanka przyniosla serniczek (pyszny ponoc) a ja jej mowie ze nie chce i zeby mi dala kotleta :P :D

Witam Was kochane! Kinimod - Agatka ma racje - lepiej prosic bezpośrednio maniusie o przeslanie zdjęc, na pewno chetnie to zrovbi :P Wczoraj odebralam zaproszenia - pozostaje mi je tylko zwinać i wlożyc do tych kopert rurek :)) Przez ten długi weekend zaczniemy je rozwozić :))) Musze tez isc jutro do księdza po to zaswiadczenie o chrzcie i bierzemowaniu - musimy sie tez umowić na spisanie protokolu w parafii miśka.... Poza tym mamy spotkanie z ludźmi z Rossy w sprawie dekoracji sali, kamerzystą, oraz musze sie umowic do fryzjera (to bedzie ciezki weekend - jednak :)) Zaraz po pracy jade do rodzicow - mam nadzieję, ze pogoda bedzie piekna przez ten dlugi weekend (w pt na szczescie nie pracuje - ide na \"przymusowy\" urlopik) :P :P :P Milego dnia kochane i duzo sloneczka!

Maniusia, nie bukiet - tylko takie cos co sie wpina do marynarki - nie wiem dlaczego kosztuje to 20 zł, a nie 5 :)) i w sumie mnie to nie obchodzi - ważne ze mam to z glowy i ze bedzie to w klimacie mojego bukietu slonecznikowego :)) :)) :))

A Senioritko - jeszcze jedno :)) od samego początku mialam Cie o to pytać - nie bylo problemu z przenoszeniem Ciebie przez prog przez Twojego meza - mam oczywiście na myśli suknie :P

Kasiaczku masz racje! :)) Widać to juz po naszych pierwszych męzatkach :)) My bidule dopiero na końcu tego maratonu bedziemy :))

Senioritko, wygladalas pięknie, wcale nie bylas za niska do tej sukienki :)) A ja bede miala z tymi obcasami jakis 1,80 cm :P PS. Senioritko, ta sztywna halka w sukni ktora jest wszyta nie przeszkadzala Ci???

Kasiu - 600 zł za przybranie sali (oczywiscie nic nie mnie interesuje) :)) Robią mi jeszcze bukiet ślubny - 130 zł oraz bukiet na samochód wiekszy niz moj oczywiście, ale w tej samej konwencji - 180 zł 20 zł - bukiecik dla miśka i teraz mi sie przypomnialo jeszcze ze musze zamowic bukiet dla mojej siostry, ktora jest świadkiem :P Ale załatwie to w piątek :))

Ja mam ze swojej sali 3 szerokie wyjścia i kazde bedzie przybrane balonami (na pewno wiecie jak :)) - bedzie to robic Rossa, wiec na pewno bedzie ładnie. Jestem z nimi umowiona na piątek, aby domowic szczegóły - moja sala jest dość niska - wiec na pewno bedziemy mieli filary za balonow, ktore ją optycznie podniosą :))

Ja mam 175 cm, moj mis 185 cm - czyli po zalożeniu obcasów ( 6 cm) bede tylko troche niższa :))

Wyslalam Wam fotki mojej sali. A i te zarówki, ktore tam są - chcemy wszystkie wymienic na kremowe :)) Wstępny zarys, jeśli chodzi o wystroj przeslalam Wam w mailu :)) Dziewczyny, ktora z Was robi wizytówki na stoły - uważacie, ze taki pomysl jest w dobrym guście? Nikt nie poczuje sie urażony jeśli go nie tak posadze???

Senioritko my tez zdecydujemy sie na walc z \"Nocy i dni\" - musimy tylko poćwiczyc na sali , gdzie bedziemy miec wesele, zeby potem nie wylądowac na jakims filarze - mam 2 fotki swojej sali przeslać Wam?? :))