Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Holly

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Holly

  1. Juz znalazlam w internecie adresy spotkań :)) W naszym kosciele jest przez 4 niedziele o 16h - i chyba sie na to zdecydujemy, bo w tygodniu to raczej czasu nie ma :( - czyli na koniec kwietnia mialabym juz po sprawie - no i jeszcze ta poradnia - mam nadzieje, ze nie bedzie problemu....
  2. Witam :)) I dołączam sie z moja kawka i jogurtem :)) Faktycznie cytaty i teksty są na stronie z zaproszeniami Mam pytanie: czy spisując protokol trzeba miec ukonczone nauki??? W ogole dziewczyny jak dowiadywałyscie sie o rozpoczeciu nauk w swoich parafiach??? Czy do poradni trzeba miec skierowanie???
  3. Cześc kasiak!! W koncu sie pojawilas :))
  4. Tiki tak - ja bede w sukience całą noc, ostatecznie wydaje na nią ponad 3 tys. wiec troche chce w niej pochodzic :)) Co do butow to mam juz zakupione i są bardzo wygodne, wiec nie bede ich zmieniac (tzn mam taka nadzieje)
  5. Oj to prawda - zwlaszcza od miesiaca ten topik ruszyl pełną parą. Agulec zadawaj pytania :)) jak bedziemy mogły to pomozemy :))))
  6. Agulec masz ślub dokladnie w tym samym dniu co ja i kasiak :))
  7. ja też mieszkam na ślasku katka :)) Widać ten zwyczaj obejmuje tylko poludnie Polski :P
  8. Ja zaprosze tylko osobiście najbliższą rodzine i tych znajomych, ktorzy bedą pod ręką - reszte zaproszen wyśle pocztą. U nas jest zwyczaj rozdawania najblizszym sasiadom ciasta - oczywiście przed ślubem :))
  9. agulec Ja na wieczor panienski proponuje: ponczochy z pasem, sexy haleczka, szlaforczek, majteczki - a z gadzetow wałek do karania przyszlego męża :)) pamietam jak bylam na wieczorze panienskim mojej kumpeli, to kupilyśmy jej z drugą kolezanką komplet bielizny (biustonsz + stringi) - kosztowal tak ok 80 zł
  10. Marcy to rzeczywiście przeciekawe :)) Wiem, ze Anglikom bardzo cięzko jest sie nauczyć polskiego :)) A gdzie sie poznaliście? W POlsce, czy Anglii???
  11. Ja zdaje sie juz o tym pisalam - mam wynajątego Jaguara za 500 zł (4 godziny) - Panią szofer. Tu jest zdjęcie tego autka :)) http://www.jaguar.nrg.pl/ Rezerwowalam go juz dośc dawno (pod koniec stycznia), bo potem sa problemy z terminami
  12. Katka - ramiza sama w sobie jest OK, ale w moim snie na parkiecie bylo pelno wody, a w ubikacji szambo. Poza tym dekoracja spadala nam na głowy, a orkiestra grala na srodku parkietu :)) Moze źle sie wyrazilam \"nie w remizie\", tylko \"w koszmarnej remizie\"
  13. Ja wstaje codzienie tak po wpoł do ósmej, ale w weekendy śpie do 12 :))
  14. ja na razie nie planuje dzidzi, poprostu bym sie z tym wszystkim nie pozbierala :)) Przede wszystkim chce miec swoj dom :))
  15. Witam :)) Widzę, ze ranne z Was ptaszki :-)) Jej Skarb - udanego pobytu i szybkiego powrotu, milo sie czyta jak piszesz o swojej wybrance :)) Marcy - kiedy wyjeżdzasz?? Kupisz sobie buciki, ktore tu pokazywalas?? Na moim suwaczku też ubywa czasu :-)) Jej dziewczyny + rodzynek :)) - jaki mialam sen!!!!!!!! Snilo mi sie wesele, a ja bylam totalnie pijana: nie pamiętam jak jechalam do ślubu, potem jak tanczylismy z miskiem walca, to sie wywrocilismy. W ogole wesele bylo w jakiejs remizie strazackiej...Cos okropnego! Ale to nie koniec... Okazalo sie ze mam na sobie jakąs czarną sukienke, a na dodatek przezroczysty gorset, ktory mi spadal do samego pasa!!!!! Jak sie obudzilam to odetchnęlam................. :P
  16. Musze przyznac, ze jak mowie co niektorym jaki kierunek skonczylam, to są pod wrazeniem. Ale ja sie juz z tym oswoilam. Jestem z tego dumna, ale rzadko o tym myśle. Tak naprawde liczy sie praca (choć musze Ci przyznać, ze na rozmowach kwalifikacyjnych chyba studia pomogły :)) Wychodze za 10 min z pracy musze pedzic do banku i na jakies zakupy. Chyba bede prosic szefa, aby przez okres wakacji pracowac 8-16 (bede miala tez wiecej czasu na przygotowania do ślubu) To prawda, ze fajnie sie tu dyskutuje :)) Poza tym dowiedzialam sie wiele ciekawych rzeczy, ktore naprawde mi dużo ułatwiły :)) Nic powoli uciekam, moze poklikam coś jeszcze wieczorem jak bede miala sile :)) papa marcy!
  17. Fizyka z informatyką :)) jej masz 9 godzinny dzien pracy! Wspolczuje naprawde
  18. Jasne, ze nie tajemnica :P Koordynuje prace działu handlowego, trzymam reke nad zamówieniami, kalkulacjami itp. Pracuje od 9-17 - na jedno dobrze, bo coś rano pośpie, na drugie przerąbane, bo potem nic już nie zrobie jak wracam o 17.30 h do domu. Ja tez mam dośc czesto zapytania o korki (kiedyś pomgalam przyjaciolom przy egz), tyle, ze nie z angielskiego, tylko matemetyki :)) - ale nie ma na to czasu
  19. Marcy w Zywcu jestem tak srednio 1 x w miesiacu. Pracuje caly tydzien i jak wracam w piatek do domu to juz nie mam ochoty na zadne podroze :)) Ale chyba wybiore sie jeszcze przed swietami początkiem kwietnia, potem na swieta, a pod koniec miesiaca mam spotkanie jeszcze z rossa odnosnie wystroju sali :)) W kwietniu musze wziac tez dzien urlopu zeby jechcac przymierzyc sukienke do Bytomia :))
  20. Ja też sie obawiam tej spowiedzi - chodze tylko na świeta, ale bardziej tak bo myśle, ze wypada pójsc, niz mam wewnetrzną potrzebe....Bog widzi co robie i widzi moje grzechy....Jakos bez przekonania recytuje je księdzu w czasie spowiedzi, ktory niewiadomo, czy nie jest w swoim postepowaniu gorszy niz ja...... Kolo sie zamyka.......... Dla mnie wiara to przede wszystkim dobroć i pomoc wyrażana w stosunku do drugiego czlowieka i zwierzat... A to ze sobie przeklne raz, czy drugi - to bierze sie stad, ze nie zyjemy w najłatwiejszych czasach i to, ze nie pojde na msze w niedziele, to też bierze sie z tego, ze mam poprostu dość i nawet nie moge wyjsc z łóżka. takie jest moje zdanie
  21. Agatka, prosze oto linK http://forum.o2.pl/emotikony.php Papa tiki-tak! do jutra!
  22. Dokladnie! Trzeba sie dotrzeć!!!
  23. Chcialam napisać, ze jak sie razem mieszka, to można kogos tak naprawde poznać :))
  24. faktycznie łladnie to agatka napisalas :)) Co do mieszkania razem, to powiem Ci, ze ja nigdy nie wyszlabym za mąż bez mieszkania z tą druga osobą (też jestem wierząca), ale patrze na to rzeczy z praktycznego punktu widzenia :)) Juz wiem, ze nie kupuje kota w worku, moj misiek zna moje nawyki a ja jego. Wiemy co nas denerwuje, drażni. Kiedyś tez tak myślalam, ze jak sie zacznie razem mieszkać, to bedzie tak pięknie - i jest, ale jest tez przede wszystkim szara rzeczywistośc : brudne gary w zlewie, pranie, sprzątanie itp. Sama wiem jak bylam na takim krotkim pobycie z moim przyjacielem, mieszkalam z nim w jednym pokoju i w przeciągu 3 dni denerwowalo mnie wszystko! :P Poza tym jak sie kogos mieszka, to mozna kogos tak naprawde poznać :)))
  25. My mieszkamy razem już 6 rok :)) Tak wiec ślub to bedzie stricte formalnosc, bo wspolny dom prowadzimy juz od dawna
×