Holly
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Holly
-
Czesc moje kochane!!! No w końcu jestem :) Straszny mam ostatnio zapieprz, staram się Was czasem podczytywac w pracy między gryzem bułki, a drugim ale nie zawsze sie udaje :) Cieszę się, że dzisiaj jest piątek, spokojnie sobie siedzę i wiem, ze jutro nigdzie nie muszę jechac. Popijam drinka (zdrowie Dziewczyny!) i niczym się nie przejmuje :) Maniusia, ja już nie praktykuje porannej kawki :O Tzn pije, ale rano przed wyjściem z domu jedną (tak, aby w kogoś rano nie wjechac) :P Od ok. poł roku jednym napojem jaki popijam w pracy jest zielona herbata - ale i tak chetnie się przyłącze jak będe miała chwilkę. Kasiu, dziękuje za zdjęcia - Kubuś piękny :) Naprawdę wspólczuje mieszkania z teściami. Ja nigdy nie mieszkałam z teściami, ani rodzicami. Cieszę się z tego co mam........Na maila opiszę Wam, co moi teściowe poczynili jak polecielismy w tym roku na wakacje.....Ech szkoda gadac!!!!!!!!! Żabu - kiedy kończycie stronkę?? tak jak reszta dziewczyn - nie mogę się doczekac :) :) :) I co z waszym wyjazdem do Kanady? - temat jest dalej aktualny? Kiedys - serdecznie Cię pozdrawiam i cieszę się ze będziecie mieli synka!! Aguu - a jak Ty się czujesz??? Diabełku - a Ty ? jeszcze w domu? Zyczę szcześliwego rozwiązania!!!! I trzmam mocno kciuki za Ciebie i Natalkę :)) No to co - a jak Ty sobie radzisz? Jak Gabrysia i w ogole??? Żaluję, że tak rzadko tu bywam - ale co zrobic......... Całuje i zycze milego weekendu!!!!!!!!! papapa!!
-
No to co - dziękuje za przeslanie fotki :) Ewa - bardzo ładna i twarzowa fryzurka :) W końcu weekend- nie wierze :P Jeszcze tylko musze się przebić przez te krakowskie korki i już bede cała szczęsliwa :)
-
Witajcie Moje Drogie :) Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu, aby tu zaglądać, ale dzisiaj się jakoś szybciej uwinęłam z pracą i postanowiłam napisać :)) Wszystkie Mamusie, cieszę się, ze Wasze pociechy rosną i z każdym dniem wnoszą w Wasze życie więcej radości :) Kasia, No to co Diabelku, tak jak pisze Zabu - uszy do góry!!!! Na pewno będzie dobrze :) Wszystkie piszą tu o nowej fryzurce Ewy, bardzo fajnie, ale ja żadnych fotek nie dostałam :O Zatem prosze jakąś dobrą Fafetkę o ich przesłanie. Mam nadzieję, ze Ewa nie będzie miała nic przeciwko. Pozdrawiam Ewę :) Dianusia, cieszę się, ze wyjazd się udał :) Prawda, ze nie ma porownania z temperatura tam a tu??? Ja cały czas marznę, nie potrafię się przyzwyczaić. Nawet wyciągnęłam zimowe kozaki... :P Takie długie urlopy w ciepłych krajach mają jedną podstawową wadę: Otóż po powrocie, popada się w depresję :( Teraz już jest lepiej, ale na początku nie mogłam sie w ogole pozbierać :) Poza tym, przed urlopem chodzenie do pracy jakoś szło, bo cały czas myślałam o wyjeździe, a teraz nie ma już na co czekać... :) I w związku z tym, zaczęłam planowac kolejny wyjazd :P :D Ale poki co - nie zdradzam gdzie, bo boję się, ze nie wypali :) Aguu - no to szykuje się kolejny, duży, fafetkowy chłopczyk!!! Trzymam za Ciebie kciuki, wzystko bedzie dobrze zobaczysz :) No to co - mam nadzieję, ze masz już lepszy nastrój :) I tego Ci życzę!!! :) Tiki - wybrałaś bardzo ładne imię dla swojej córeczki :) Ja już postanowiłam, ze jak się nam coś, kiedyś urodzi, to chłopczyk bedzie Wojtuś, a dziewczynka - Alicja. No chyba, ze cos się jeszcze zmieni :) Ale na pewno nie ulegnę modzie, bo zauważyłam, ze modne imiona (oczywiscie nie wszystkie) brzmią jakoś dziwnie pretensjonalnie :) te wszystkie Dżeskiki, Nikole, Alany, Ariele i inne proszki :) :D No nic będe kończyć powoli ten długaśny post. Jak którąś ominęłam, to przepraszam, mocno ściskam i cieplutko pozdrawiam !!!! :) PS. wczoraj bylam na \"Katyniu\" Wajdy - POLECAM! (Ale tej ekranizacji, chyba nie trzeba polecac ) buziaki pa!
-
Cześć Dziewczyny!!!! Witam cieplutko Was wszystkie ;) No to co ma rację :) Nawet nie wiecie jak cięzko zebrać się po takim długim urlopie. Ale chyba nie to jest najgorsze...Straszliwie marznę, nie mogę się nigdzie zagrzać. Jednak przeszlo 20 stopniowa różnica temperatur robi swoje :) W ogole nie wiem czy nie bede chora, bo zaczynam się dziwnie czuć...No , ale miejmy nadzieję, ze bedzie OK :) Piszecie o karmieniu piersią :) Ja z opowiadan mojej mamy wiem, ze też bylam straszliwym ssakiem i podobnie jak No to co jestem przeciwniczką smoczków :) Moj tato nigdy smoka nie widzial i ma idealny zgryz :D Kasiu może probuj karmić piersią, a nuż sie uda! :) Powodzenia :) Osobiście uważam, ze karmić powinno się jak najdłużej :) Marcela, Maniusia - milo Was czytać :)) Wczoraj mielismy I rocznicę ślubu :) Mąż porwał mnie na kolacje. Tak się obiedliśmy, ze jak wyszlam z restauracji to nie moglam iść, ani oddychać :) Po powrocie do domciu musieliśmy sobie zapodać coś mocniejszego na trawienie, bo chyba byśmy w nocy umarli z przejedzenia:) :) :P Nie wiem, czy ta kolacja mi jakoś nie zaszkodziła, bo wczoraj mialam przed pojściem spać straszliwie zawroty głowy i mam je do tej pory. Co prawda jestem niskociśnieniowcem i wcale bym się nie zdziwiła, gdybym zmierzyla temp i miala 35,2 st :)) Ale jakoś sie trzymam, byle do 17h. pozdróweczka
-
15 dniowy, nie tygodniowy Ale głupoty wypisuje :P
-
Witajcie Dziewczyny :) Przylecielismy z powrotem :) Chcialabym na początku pogratulowac Kasi i podziekowac za fotki Kubusia :) Duzy chlopczyk :D Nie zdązylam jeszcze wszystkiego nadrobic w czytaniu Was, w kazdym razie mam okropną depreche po powrocie :O Jak wylatywalismy z Cypru to bylo piekne slonce i 35 st, 3 h lotu i W-wa w deszczu, mgle i porywistym wietrze. Jak nam powiedzieli , ze jest zaledwie 12 st. to myslalam, ze padnę trupem!!!! I tak wypadlam w japonkach i letnich ciuchach na Okeciu :) Ludzie patrzyli na nas jak na wariatów :P To niesamowite - tam pełne lato, ciepla woda, wspaniale slonce, a tu tak zimno!!! BRRRRR!!! U mnie w mieszkaniu juz grzeją :) I dobrze!!! Sam pobyt wspanialy :) Zjechalismy calą wyspę i wybyczylismy sie za wszystkie czasy, ciezko bedzie teraz do pracy wrocic.... I jeszcze jedno. Pamiętam jak pisalyscie o wyjeździe na wakacje z rocznymi dziecmi. Osobiscie - odradzam. Poznalismy w naszym hotelu malżeństwo z rocznym maluchem. Strasznie narzekali. Po pierwsze takiemu maluchowi nie przysługuje nawet 1 kg bagazu w czasie przelotu, a trudno wybrac sie do obcego kraju bez pieluszek, butelek, odżywek, kosmetykow, ubranek dla maluchow, wózka etc. Na miejscu to juz w ogole koszmar, bo mala źle znosila cieplo ( w cieniu ok. 40 st). Wiec ta dziewczyna caly pobyt przesiedziala z nią w pokoju hotelowym. W pokoju ciezko wytrzymac bez klimatyzacji ( nawet tam przy zasłonietych i zamknietych oknach temp dochodzi do 40 st). I tak cieplo-zimno, zimno/cieplo i mala zaczela kaszlec. Nie mówie juz o wycieczkach fakultatywnych, zeby gdzies wyjechac, bo nigdzie sie nie ruszyli. Jeszcze mala zaczela juz chodzic, wiec spacerowali z nią po korytarzach w hotelu, tak ze prawie wysiadł im kregosłup od ciąglego zginania się. Nie wygladali na zadowolonych jak wyjeżdzali, tylko na umęczonych. Nie wiem moze miejsca z lagodniejszym klimatem bedą lepsze dla takich maluchow, albo Bałtyk (ale tu pogoda jest niepewna). Postaram sie niebawem wyslac Wam parę fotek, ale musze ogarnac wszystko, bo ten 15 tygodniowy pobyt sprawił, ze chodze troche do tylu :) Buziaki i kolorowych snow!!! Pozdrawiam cieplo Was wszystkie!!!!
-
Gorace pozdrowienia z wakacji !!!! :) Ps. Kochane jest cudownie, temp dochodzi do 40 stopni, blekit nieba woda w morzu jak w wannie :) Calusy
-
Cześc Dziewczyny Wpadam na chwilę :) Ostatnio mialam takie urwanie kapelusza, ze nawet nie miałam czasu tu zaglądac. Wczoraj bylam w pracy ostatni dzien przed urlopem i myślalam, ze z pracy nie wyjdę :P Ale w końcu stalo się: MAM URLOP i wracam do pracy dopiero w połowie września :D W najbliższy wtorek wylatujemy na nasze upragnione wakacje i zasłużony odpoczynek :P Nie mam zbyt wiele czasu by pisac - więc wszystkie z Was cieplutko pozdrawiam, ślicznie dziękuje za wszystkie przeslane mi fotki, a Kasi życze dużo pozytywnych wibracji :) Trzymajcie sie buziaki pa!
-
Pewnie Nova :) Witamy :) Choć temat może okazac sie mylący, bo tu są praktycznie same mężatki
-
Oj pustki zapanowaly na topiku .... Ja sie malo udzielam, bo czasu brak na wszystko, a jestem przed urlopem, wiec wszystko musze odpowiednio naprostować :P No to co ma rację nawet jak Kasiak wróci, to pewnie nie bedzie miała czasu na pisanie, bo prawdziwa baila z Kubusiem dopiero się zacznie. Ciekawe kiedy Kasia urodzi?? Swoją drogą aura straszna jest - nic mi sie nie chce.......Głowa boli i w ogole... Choć Kasi jest pewnie lżej w taką pogode :) Pozdrawiam cieplutko
-
Ewa, śliczny Pimpek :D Cudny :)
-
No to co - odnosnie rocznicy, to ja myślalam, ze spedzimy ją na Cyprze (chcialam pierwotnie leciec 4 wrzesnia-18) i to by nasza datę ślubu objęło, ale że się tak długo decydowaliśmy (przełom stycznia/lutego) to pewnego dnia zobaczyłam ze na ten termin już miejsc nie ma!!! I pozostał nam wylot 28 - go sierpnia (na sama myśl ciesze się jak szalona) :P Co do rocznicy, to pewnie pójdziemy na jakąś kolację i chyba tyle... tak bardzo standardowo :) Myśleliśmy, zeby poleciec na któryś weekend do Paryża, ale w tym terminie odpada :O Moze później.
-
Diano, wysłalam Ci wczoraj maila (na adres pod nickiem) ale wrócil... :(
-
XYZ - oczywiście, ze sie Wi przejmujemy. Jak pewnie zauważyłaś Droga Czytelniczko, to również mailujemy miedzy sobą, a treści maili przecież nie znasz... :) Pozdrawiam. Ewa, kłociłabym się, które forum jest bardziej macierzyste w pełnym tego słowa znaczeniu :P :P :P :D :D :D
-
Czesc! No to co -z tym terminem porodu Kasi, to faktycznie komedia jakaś :P Gdyby zaplanowała sobie wyjazd o tym czasie (w sumie bity miesiać przed) to musiałaby biedaczka lezec w szpitalu niewiadomo gdzie. Chyba faktycznie bardziej pelny i wiarygodny obraz daje USG. A co do tego okresu w ciazy, to znam przypadki nawet do 5 mca :) Tak czy inaczej miejmy nadzieje, ze niedlugo już będzie z nami razem z Kubusiem. Ewa, co do forum, to wydaje mi się, ze Kasia jest tu bardziej kojarzona niż tam. A po tych wszystkich pomarańczowych akcjach, nie chcialam o tym pisać. Tej nocy miałam iście wariacki sen (chyba pod wplywem Kasi) - śniło mi się, ze rodzę, mam wielki brzuch i w ogole. Ale byłam przerażona tym wszystkim - jej :D Ale to widać znak od poświadomości, ze jeszcze nie pora. Pozdrawiam i życze miłego dnia! PS. No to co - mój mąz ostatnio nazwał mnie Holmesem, bo jak sie upre to nie ma zagadki, której nie wyjaśnie :) :)
-
Diano, juz wysyłam :)
-
Dziewczyny sprawdzcie skrzynki mailowe. Wydaje mi sie to niezwykle istotne.
-
Widze, ze pustki tu straszne ... Mx3 - dziekuje za fotki, śliczne te Twoje dzidziusie :) A gdzie Kasia?? Mam niejasne przeczucie, ze chyba się zaczęlo ... :O A jeśli tak to trzymam kciuki za Ciebie i Kubusia :) Pozdrowienia i uściski dla wszystkich!!!!
-
jej Kasia jak ja widzę o której Ty piszesz te posty, to mam wrażenie że siedzisz w USA :D Zabójcza pora, ale pewnie emocje nie dają Ci spać :) Cieszę się, ze Kubuś jest już na tym etapie taki dorodny :) Będzie duży chłop :) Kasiu z czego wynika, to że urodzisz prawdopodobnie w połowie sierpnia - a planowany pierwotnie termin to 7 września. Dziwi mnie to, bo to różnica przeszło 3 tygodni.... Dlaczego lekarz mowi jedno, a usg drugie? Przecież nie wyczytał 7 wrzesnia z gwiazd, tylko jakos to tam wyliczyl :D Z reguły podane terminy usg i ten wyliczony zgadzają sie tak do tygodnia, wiec skąd taki poślizg?? Bardzo mnie to zastanawia (????) W każdym razie życze Ci kochana jak najszybszego rozwiązania, zebyś nie musiala się już tak męczyć (dzisiaj słyszałam, ze na przyszły tydzien znow zapowiadają upaly powyzej 30 st. :O) No to co - nie przejmuj się, ja też nie mam cierpliwosci. Chyba takie czasy teraz mamy :) Nie ma dnia, zebym na kogoś nie krzyczała. Najczesciej jednak krzyczę na męża - bo jak wracam z pracy to już mam DOŚĆ!!!
-
Kasiu, po 13h dzisiaj? Czy po 13 sierpnia?? Czy coś się zaczyna??? Niestety ja nie mogę Ci pomóc, bo nie mam w kwestii rodzenia dzieci najmniejszego doswiadczenia... :O
-
Kasia, ślicznie wygladasz :) sliczny kolorek, taki złoty...naprawdę bardzo bardzo mi się podoba i jest strasznie twarzowy A jak sie w ogole czujesz???
-
Hej Dziewczyny! :) Bardzo fajne \"gadżety\" kupiłyście dla tych swoich dzieciaków :) Teraz jest tyle fajnych rzeczy :) Ostatnio kupiliśmy z męzem mojemu bratu na urodzino/imieniny, bo jedno przy drugim świetny ponton w kształcie jakiegoś zwierza (z głową , ogonem etc), ale może w nim pływac także osoba dorosła, starsznie się ucieszył :D No to co prześlij jak wygladasz w innym kolorze włosów :) Własnie mialam się pytać. No to co - jak to jest z tymi włosami w ciązy?? Ostatnio rozmawiałam z 2 kumpelami, które akurat urodziły już po dwoje dzieci i każda z nich mówila, ze w ciązy ma się piękne włosy, w ogole nie wypadają itd, a po urodzeniu dzieci widziały swoje włosy wszędzie .........W wannie, na dywanie, poduszce..... Wręcz wychodziły garściami........ Akurat obie mają grube i długie wlosy, ale można by sądzić, ze bedą chodziły łyse.... Moja mama też jest potwierdzeniem tej teorii. Jak urodzila moją siostrę miala włosy za pośladki, a potem to szkoda gadać.... Tato musiał codziennie wannę przetykać :P Kasiu, czekam na zdjęcia z metamorfozy :))) Życzę Wam wszystkim miłego dnia!!
-
Czesc Aguuu - gratuluje synka :) Bardzo miła informacja. U mnie nic ciekawego. Z dnia na dzień czuję sie coraz bardziej zmęczona :O Rano nie mogę się zwlec z łóżka i tak codziennie. Ja chce na urlop!!!! Nie mogę się doczekać 24 sierpnia (ost. dzień w pracy) a potem powrot dopiero 13 września :) Poza tym ta pogoda mnie dobija :O raz 36 stopni a dzisiaj nie wiem czy jest polowa z tego :O Prawdziwie barowa pogoda :) Odliczam godziny do 17h, a tu jeszcze nie ma południa :( Ewa, ja sie w ogole co do macierzyńskiego nie orientuje :) Nic a nic. Kasiu, co zamierzasz zmienic w swoim wygladzie??? Z niecierpilowscią oczekuje zdjęć :) Ja też myslalam o jakiejś małej metamorfozie...Ale w sumie nie mam za bardzo co zmieniać. Musialabym ściąć włosy, na co nie chce się zgodzić mój mąż. Natomiast uwielbiam ich czarny kolor i go za skarby świata nie zmienie :) Wiec pole do zmian wyraźnie się zawęża :) No to co - jak tam Gabrysia?? Mam nadzieję, ze wszystko w porządeczku :) Pozdrawiam Was wszystkie !!!!!!!!!!
-
Czesc! :)) Wpadam na chwilke zeby zobaczyc co słychać. Ech upały nie chcą odpuścic - ja cały weekend spędziłam nad rzeka i tyle dobrze, bo w swoim mieszkaniu w KR chyba bym umarła :O Współczuje wszystkim brzuchatkom... Zwłaszcza Kasi i Diabełkowi, bo Wy jesteście najbliżej rozwiazania. Ale dzis coś jakby chłodniej się zrobiło :) Dianusia, pytałaś mnie o hotel w Turcji, albo Tunezji - niestety nie mogę Ci pomóc w tej kwestii, bo ani tu, ani tu nie byłam i pewnie nigdy nie bede....Do tych 2 Państw dodałabym jeszcze Egipt po prostu w ogole mnie tam nie ciągnie...A jeśli zawitam do Egiptu, to tylko po to, aby zobaczyc piramidy :P No to co - cieszę się, ze kwestię chrztu macie już ustaloną :) Ja co prawda dzieci nie mam, ale mam pewną wizję odnośnie tej uroczystości... Msza chrzcielna ok 16-17h potem do domku na obiado-kolację, a z gości - chrzestni + dziadkowie. Tak bardzo bardzo kameralnie :) Aczkolwiek jeśli planujecie większą liczbę gości, to wynajęcie sali jest świetnym i bardzo wygodnym rozwiązaniem. Nie wyobrażam sobie przygotowywać takiej uroczystości w domu dla ok. 25 osob. Cale chrzciny trzeba byłoby przesiedzieć w kuchni :P Aguu, Kasia - pomysł z BŻ jest swietny i tak człowiek narobi sie na Święta, wiec można upiec 2 pieczenie na jednym ogniu :)) Co do prawa jazdy, to zdecydowanie POLECAM. Ja swoje mam 10 lat i jest to mój najcenniejszy dokument :) :) A jakie ułatwienie życia :) :) No nic uciekam czym prędzej do pracy :P :D Milego dnia Dziewczyny!!!!
-
Kasiu, w Krakowie jest niemiłosiernie gorąco!!!! Zasunęlam już rolety, klimatyzator chodzi cały czas - ale i tak nic wiele to nie daje :O Teraz mi jeszcze zaczyna tutaj słońce zaglądać :O Masakra. Nie moge sie z ciepła na niczym skupić :O Jak musze siedziec w pracy to jest super pogoda, a na weekend sie pewnie aura popsuje - jak to zwykle bywa Boje sie wyjścia z pracy, bo auto stoi mi w pełnym słońcu i jest w nim chyba 100 stopni!!! Teraz jeszcze caly czas pracuje, dopiero 27 sierpnia ide na urlop na 2,5 tygodnia. 28 wylatujemy z D na Cypr na 15 dni. Jestem już zmeczona potwornie, musze trochę dychnąć :) :D