Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała555

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała555

  1. Ramona, zrobił okropnie! Wydaje mi się że zrobił to ze złości. Może facet jak przestaje kochać, to zaczyna nienawidzić.. :( Mój usunął nasze wspólne zdjęcia z NK, mimo że ustaliliśmy, że mamy przerwe, on to chyba potraktował jako przerwe od związku i czas na flirtowanie z innymi... Albo po prostu chciał już od dawna uderzyć do tamtej, co za cham!
  2. Mój były kiedyś błagał... Ale za bardzo mu ulegałam i za szybko się zgadzałam, aż wszystko się odwróciło, że teraz to ja latałam za nim i to go znudziło. I teraz tak się dzieje i albo nic go to już nie obchodzi bo nie zamierza wrócić, albo chce trochę poflirtować i myśli że jeszcze będe na niego czekała! Ale nigdy więcej! A z następnym facetem nie popełnię tego samego błędu !
  3. Mój też dał mi taką nadzieje, że chce pobyć sam, bo może tak mu lepiej i że może po przerwie znów spróbujemy razem. I co? I teraz gania za pierwszą lepszą zapraszając na randke i prosząc o jej nr! Tak wyglada ta przerwa... Ja mam gdzieś taką przerwe, to nie jest wporządku, to już nie jest żaden związek, tak się nie robi. Może on chciał tą przerwe po to żeby sprawdzić czy ma szanse znaleźć sobie kogoś i ewentualnie jak mu nie pójdzie, to do mnie wróci?! Co za cham! zaczynam_od_nowa- mam nadzieje, że w Twoim przypadku będzie inaczej
  4. Twój przynajmniej prosi i błaga, od Ciebie zależy czy wrócisz, a mój już mnie nie chce :(( i widze, że nic go to nie dotyka i nie przejmuje, gdybym chociaż widziała że też troche cierpi, wtedy bym wiedziała że cos dla niego te 2 lata znaczyły, ale jak on się świetnie bawi to po co ja miałabym do niego wracać!
  5. Ja jestem jakaś dziwna, albo tak sobie wmawiam albo naprawde dzień w dzień przechodze takie fazy: że od rana płacze, a po południu i pod wieczór jakoś mi weselej :P
  6. I wogóle to szkoda mi tych 2 lat, teraz jak kogoś poznam, to nie będziemy tak sobie bliscy, nie będziemy się dzielić problemami, rozmawiać o wszystkim, nie będziemy się tak doskonale znać, tylko to będzie najpierw taka powierzchowna miłość, a ja teraz potrzebuje bliskości i zrozumienia, nikt mnie tak dobrze nie znał ;O
  7. Ale wiecie czego się boję? Że już nie będe mogła zaufać żadnemu facetowi :( Albo że jak będe kiedyś z kimś to będzie mi brakowało w nim jakiś zalet mojego byłego :(
  8. ja chyba zaraz pójde za czyjąś radą i wypisze sobie wszystkie jego wady :P Albo powymyślam czarne scenariusze na nasza przyszłość związane z jego złym zachowaniem i wadami :D
  9. chcesz zmarnować ten czas który już wytrzymałaś i te wszystkie swoje cierpienia? Nie pisz!!!
  10. endziorek, jak chcesz żeby się kiedyś odezwał to nie pisz! chyba że chcesz czekać od nowa drugie tyle czasu ile już wytrzymałaś
  11. Zaczynam myśleć że ja nie potrafie żyć bez faceta... Tylko każdy wydaje się teraz taki marny przy moim byłym :( Ale z czasem pewnie wzrosną w moich oczach :D
  12. U mnie już rodzina i przyjaciele wiedzą, wszyscy go znienawidzili za to. Tylko teraz jak by się nagle odezwał i chciał pogodzić, to przecież nikt go nie zaakceptuje spowrotem po tym wszystkim :( Ale może to i lepiej, będzie mi łatwiej już do niego nie wracać..
  13. Aniu rozumiemy Cię, ja też miałam wspólne plany z moim byłym, wspólne mieszkanie, studia, wogóle wszystko było wspólne, jak mówiliśmy o przyszłości to dotyczyła ona nas razem, i to on zawsze to podkreślał, on zaczynał temat przyszłości, a teraz co? :(
  14. Wiecie, ja to chyba przedtem wogóle nie dopuszczałam do siebie myśli że kiedykolwiek stanie się coś takiego, mieliśmy wszystko zaplanowane, nie było takiej opcji żebyśmy się rozstali, a jak już to on zawsze mówił w żartach "no, jak mnie kiedyś rzucisz" a on twierdził że choćby nie wiem co, nie zrobiłby tego ;(
  15. A ja nie mogę się za nic wziąść, siedze w domu w towarzystwie husteczek higienicznych, jeszcze mam goraczke więc nigdzie nie wychodze, i na razie nie wyobrażam sobie mojego funkcjonowania bez niego, wszystko mi się z nim kojarzy, dosłownie wszystko... I o niczym innym nie myśle. Chociaż z dnia na dzień jestem coraz bardziej przekonana, że już do niego nie wróce choćby nie wiem jak prosił. I coraz mocniej sobie uświadamiam, że on jest tak naprawde zwykłym idiotą i kłamcą i byłoby mi z nim źle. Tylko to tak bardzo boli, że przez te 2 lata był inny :(
  16. Wiecie co? A ja zamierzam mu pokazać że ma czego żałować i że ja też się świetnie bawię! I własnie miło sobie rozmawiam z dawnym wielbicielem z podstawówki, który tak swoją drogą strasznie wyprzystojniał przez te kilka lat :P
  17. Nie wiem czy potrafie ;( to była moja pierwsza miłość, byliśmy ponad 2 lata, z nim było tak wspaniale, jak mógł mnie tak okłamywać? ;( a teraz go nie poznaje ;( nie mam siły na nic ;(
  18. Ja już chyba nie czekam do 15.02 dowiedziałam się że mój były zaprasza już koleżanki na randki, ja już go nienawidze, jak mógł mi to zrobić?! ;(
  19. samotnax Ja też wszystko przemyślałam i chciałabym byc z nim od nowa. Ale zrobiłam już wszystko co powinnam, powiedziałam mu że juz wszystrko rozumiem, nawet przeprosiłam. A teraz jego kolej i on dobrze o tym wie, że jeśli nie chce mnie stracić to nie tylko powinien ale musi dać nam szanse spróbowania jeszcze raz. A jeśli nie da? Cóż, wtedy będe wiedziała że z nim było by mi tylko coraz gorzej i cierpiałabym jeszcze bardziej rozstając się po kolejnych latach bycia z nim.
  20. Ja to już w sumie coraz mniej żałuję że to się tak potoczyło, bo nawet jeśli nie wrócimy do siebie, to nie dam mu tej satysfakcji że zmarnował moje życie, nie, ułożę je sobie lepiej, nie popełniając tych samych błędów co z nim :)
  21. Ja radzą Ci tak jak my, zająć się sobą, nadrobić książkowe zaległości, zadbać o siebie, może nowa fryzurka, wyskocz na zakupy, pomaluj paznokcie, poczuł się piękna i ważna :P I może też zadbaj o to żeby zobaczył Cię wesołą i radośnie rozmawiającą z jakimś kolegą... :)
  22. edziorek1111 Na twoim miejscu zrobiłabym cos z tego: albo mu odmówiła, powiediała że mam ciekawsze plany, albo własnie spotkaj się z nim ale jemu nie okazuj kompletnie zaiteresowania, interesuj się tym olimpijczykiem i to spotkanie sprowadź tylko do tego, z nim rozmawiaj jak z przyjacielem :P
  23. Nie musisz być niemiła, powiedź to miło i życzliwie: "wiesz co, bardzo chętnie bym się spotkała ale niestety własnie wychodze, zadzwonie jak znajde chwile czasu." I poczekaj troche, zobaczysz że to on zadzwoni znowu pierwszy :)
  24. Dead_girls_dont_say_no On sie teraz tobą bawi, nastepnym razem jak zadzwoni, ty zachowaj sie tak samo, powiedz że nie masz czasu, bo wychodzisz, którko i na pemat, nie tłumacz się, niech poczuje się zazdrosny i zaniepokojony :P
  25. Ale ja wróciłam! Kurde mam taką huśtawkę nastrojów, od rana beczałam i sie załamywałam, ale jak poszłam do szkoły, potem pogadałam z koleżanką, umówiłyśmy się na weekend że jedziemy na dyskoteke, wyszaleję się przynajmniej, podbuduje się troche, a od jutra zamierzam się intensywnie uczyć!
×