Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała555

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała555

  1. Ramonka, ale ten kościół to na pewno coś musi znaczyć, coś pewnie zaplanował :)
  2. Jednak nie ma... No to podaję : TakaMalutka@interia.eu
  3. Możecie mi też przesłać tą książkę? Przyda się poczytać ;) Mój e-mail jest na dole.
  4. Mi również pomaga :) Chyba każdemu jest raźniej, że nie jest sam ze swoimi problemami i że inni czuja to samo. Pozatym można tu usłyszeć wiele cennych rad, a jak ktos ma chwile słabości to zawsze może się wygadać :) A teraz będziemy się wspierać w układaniu sobie nowego życia :)
  5. To co babeczki, od jutra nowe życie ;) I zamierzam zajmować się tylko sobą, i dać szansę komuś kto zasługuje na moją miłość! I wiecie co, dobrze się stało, że on teraz zachowuje się w ten sposób, bo przynajmniej dzięki temu widzę, że nic nie tracę :D:D:D
  6. Ja jestem już zdecydowana zacząć nowe życie, bo zrozumiałam, że popełniłam ogromny błąd będąc z nim wogóle!!! Tak teraz spadł w moich oczach, że zaczynam czuć do niego nienawiść i wstręt!!! I jak ja mogłam prosić kiedykolwiek o jego miłość?! Co za niedojrzały palant, przecież to jest dziecinne, żeby po rozstaniu z osobą, z która sie było 2 lata, wogóle się do niej nie odzywać i traktowac jak wroga!!
  7. I widzę, że żadna przerwa w związku mu nie pomoże, on się po prostu cofa, a przykre jest tylko to, że będąc ze mną 2 lata i dostajac ode mnie tyle, teraz dąży do tego, żeby uciąć kontakt i robi ze mnie wroga, jakbym to ja mu coś zrobiła, i okazuje wszem i wobec, jak się świetnie bawi, żeby wszyscy wiedzieli!!! A to jest po prostu dziecinne!!! I tu wychodzi tylko jego niedojrzałość i dwulicowość!!!! Ten człowiek nie jest nic wart....
  8. RamonaSama- ja też mam dość! Właśnie zdałam sobie sprawe, że przez 2 lata byłam z niedojrzałym chłopcem, a ja potrzebuje prawdziwego, odpowiedzialnego mężczyzny! On się zmienił kiedy mnie poznał, był inny, a teraz wrócił do swojego dawnego zachowania, którego nienawidziłam. Sam przyznawał mi często, że dzięki mnie się zmienił na lepsze, wydoroślał. A patrząc na to co robi mój były, jak się teraz zachowuje, to aż mi się szkoda robi tego człowieka i odechciewa mieć jakikolwiek kontaktu z nim... Jeśli pasuje mu takie życie to proszę bardzo, tylko mu współczuję bo wiele traci...
  9. Witam dziewczynki :) Ramona- świetne podejście!!! A ja się dziś zaczełam zastanawiać, jakby tak spojrzeć z boku, to co on w sobie ma takiego nadzwyczajnego, że tak nie mogłam bez niego żyć? I właściwie doszłam do wniosku, że nie jest wcale taki wyjątkowy, mało tego, ma wiele wad, które mi trochę przeszkadzają. I do tego jeszcze się nie odzywa teraz? I po co ja właściwie czekam? Przecież nie muszę się prosić o miłość!! On ma być ze mną dlatego, że sam tego pragnie, a jeśli jest inaczej, to wole być z kimś kto mnie pokocha tak jak na to zasługuję.
  10. zaczynam- masz racje, w końcu dzis pierwszy dzień nowego życia :) Przez te 2 tygodnie zbierałam siły, a teraz czas skupic się na sobie i iśc do przedu :)
  11. makusia- dasz radę :) Ja też myślałam, że tego nie przeżyję, ale jakoś te 2 tyg. minęły i już tak nie boli :) Po 3-4 dniach już nawet nie chciało mi się płakać z tego powodu :) Ważne żebyś znajazła sobie jakies swoje własne życie, które nie będzie się z nim kojarzyć :)
  12. Hej, witam was po okropnym dniu, choć dla niektórych całkiem szczęśliwym :) Tyle stron naprodukowałyście że dopiero nadrobiłam :P Gratuluje kobietkom, które wysłały wczoraj smsy do ex ;) Mój sie nie odezwał, ale ustawia sobie bardzo sugestywne opisy i wygląda na to, że tez cierpi... Ale takie jego znaki nic nie dadzą, sam musi wyciągnąc ręke bo ja się nie będe domyślać o co chodzi w jego opisach... A ciekawe co tam u Ramony, czy spotkała się ze swoim...?
  13. I tak jesteś bardzo silna, bo mimo tego, że tak to przeżywasz i cierpisz ogromnie, to nie odezwałaś się pierwsza, nie pokazujesz mu swojej słabości, wręcz przeciwnie, on widzi że jesteś silna i to jest najważniejsze!
  14. To dobrze, że masz złość, złość pomaga.
  15. Ramonka, jak Ci tak źle to zrób sobie coś dobrego do jedzenia, włącz jakąś komedię albo horror, a potem połóż się wcześniej spać i koniec tego strasznego dnia :)
  16. Nie zostałaś sama, jeszcze ja jestem
  17. Rozumiem Cię, my tu żyjemy nadzieją, a tu takie numery ktoś wywija. A może ustaw sobie opis na gg żeby wielbiciel się ujawnił czy cos takiego? Jeśli to on to może coś napisze, a jeśli nie to... będzie zazdrosny i przynajmniej zrobi mu sie głupio ;)
  18. RamonaSama- to jesli to jest zwykła wiadomość to: albo to on Cię prześladuje i obserwuje, albo.... masz cichego wielbiciela :)
  19. Ramonka, ja jestem. Może to Twój były zakłada sobie nowe nr gg i wysyła Ci takie wiadomości, bo chce sprawdzic Twoja reakcje? Ale równie dobrze mogą to byc jakies reklamy..
  20. Ja nie odezwę się pierwsza, mimo że mam ochotę, to po tym wszystkim jak się na koniec zachował, jaki był niemiły i obojętny, to bałabym się chociażby tego że się ośmieszę bo jego zachowanie wyraźnie wskazuje na to, że nie zależy mu na żadnym kontakcie i pogodzeniu się. Dlatego ja nic nie zrobie.
  21. Wiem, ja też dziś byłam zdołowana, ale staram się przekonywać sama siebie i wmawiać sobie, że tak musi być. Nie ma innego wyjścia, trzeba żyć i się pogodzić, nikt tego za nas nie zrobi.
  22. Ramona, zostawionaa- może jest w tym też nasza wina, ale przecież zrobiłyśmy już wszystko żeby to naprawić. Przyznałyśmy się do błędu, prosiłyśmy o szansę- ale bezskutecznie. Teraz ich kolej. I to oni są nie wporządku, bo nie kiwną palcem i nie pozwolą nam nawet naprawić błedów! A ile razy my dawałyśmy im szansę naprawić błędy? Bo ja wiele razy. A on mi nawet tej jednej pożałował. Więc to oni popełniają teraz błąd, nie my. My szczerze i z całego serca chcemy wszystko naprawić, ale to oni nie dają nam szansy. Więc to oni nie sa w porządku.
  23. Ja czuje wściekłość na swojego!!!! I własnie m.in. z tej wściekłości pokażę mu, że się pozbierałam! Że nie rozpaczam! Ja nigdy nie zrobiłam mu czegoś takiego żeby się nie odzywać do mnie przez 2 tyg, a w walentynki nie wysłać nawet życzeń!!! To troche przesada i oznacza tylko to że nie jest mnie wart! Bo ja mu gorsze rzeczy wybaczałam mimo że też miała wątpliwości co do nas, a on uznał że jest zmęczony i wywija mi taki numer! Co on sobie myśli!!! Już nawet od kolegi dostałam życzenia a od niego ani słowa!!! Niech teraz spada! Pokażę mu, że mimo tego co zrobił, jestem dalej wartościową, atrakcyjną i mądra kobietą a on niech żałuje, bo jak się kiedyś spotkamy to szczęka mu opadnie, najpierw z podziwu a potem z żalu że tyle stracił!
  24. Myślę, że to dobry pomysł zrobić sobie takie postanowienia i plany :) Dziś jeszcze możemy pomarudzić, ale od jutra bierzemy się za siebie ;)
  25. To takie bez sensu :( Ale widać te 2 lata i to wszystko co nas łaczyło i w ogóle ja mało byłam dla niego warta, skoro w ciągu jednego dnia potrafił tak nagle się odciąć od tego wszystkiego i nie brakuje mu mnie... Żałuję tylko tego, że tak długo mu ufałam i że tyle to ciągnęłam.
×