Leśna Kuna

Witam wszystkich. Przyszła pora na odchudzanie i dla mnie. Szukam tu wsparcia i osób, które byłyby chętne odchudzać się wspólnie właśnie od stycznia 2014. Może trochę o mnie: mam 23 lata, właśnie kończę studia (jestem na 5 roku), jestem w stałym związku. Moja waga to temat rzeka. Tyć zaczęłam w okresie dojrzewania, z roku na rok przybywało kg. Jednak kiedyś potrafiłam się zmotywować, codziennie uprawiałam jogging, ograniczałam się z jedzeniem. Teraz nie potrafię. Waga wzrosła - ważę jakieś 95 kg, wzrost 170. Tak, wiem, potwór ze mnie. Dni do końca roku traktuję jako przygotowanie do zmiany stylu życia - tj. wyszukiwanie ćwiczeń, które będę robić, przepisów na niskokaloryczne dania (lubię gotować), przygotowanie także psychiczne. Dla mnie to nie będzie kolejna dieta, ale zmiana stylu życia, usportowienie ciała. Moja dieta? Mniej żreć! Najprostsza, najłatwiejsza. Tutaj proszę o podanie Waszych propozycji, co można jeść na śniadania, obiady i kolacje, co polecacie? No dobra, starczy pisania. Kto ze mną? :) Czekam na chętnych!

hej, jestem, nie wiem gdzie mam ręce włożyć tyle do roboty i ciągle coś się dzieje, stąd moja nieobecność dziś: -1/4 bułki z serkiem szczypiorkowym -bagietka czosnkowa -2 kanapki z chudą szynką i serkiem cały dzień zalatany, ledwo żyję. mam nadzieję, że reszta dziewczyn jakoś się trzyma :)

hejka :) zważyłam się i waga taka sama jak ostatnio, nic nie drgnęło :/ dziś: -3 kromki z serkiem szczypiorkowym, sałatą, ogórkiem, pomidorem -makaron po chińsku z kurczakiem i cebulą -banan boli mnie gardło trochę i zimno więc koktajli nie robię na razie, w planach skalpel, miłego wieczorku!

dziś: -3 wafle ryżowe z serkiem szczypiorkowym -2 x domowa tortilla z kurczakiem i warzywami i niestety piwko i trochę chipsów. heh.

Hej, u mnie po ważeni -0,1. No cóż. Na śniadanko zjadłam 3 wafle ryżowe z serkiem szczypiorkowym. Miłego dnia!

No ja też tylko owocowe piwko, innego nie lubię i nie piję ;) dziś: -bułka z sałatą i wędliną chudą -łyżka ziemniaków, sałata, kotlet schabowy -koktajl banan owoce mrożone jog. naturalny już po okresie, ale ćwiczyć na razie nie mam czasu, za dużo do zrobienia na raz. chyba będę ćwiczyć regularnie 3 razy w tygodniu, zamiast ciągle znajdować wymówki ;)

hej, ja dziś nagrzeszyłam, gorąco jest to i lodów się chce i zimnego piwa.. wiadomo :P

Kora, po leczeniu u gina mam teraz okres o długości 7 dni, tak jak kiedyś na początku miesiączkowania. Po tych zaburzeniach miałam 3-4 dniowe. Teraz znowu siedem dni. Dostałam w niedzielę, a jest piątek i dalej jest... dziś: -drożdzówka z makiem -kasza gryczana, plasterek żółtego sera, 2 rolmopsy -3 nalesniki bez niczego a i jeszcze kromka chleba z chudą szynką gdzieś się przewinęła.

hej wszystkim :) nawał zajęć i nie mam kiedy się odezwać :/ no nic. okres dalej jest więc nie ćwiczę. dziś; -3 kanapki z serkiem szczypiorkowym -koktajl banan i mrożone owoce -bagietka czosnkowa i koreczki śledziowe tyle. dobranoc!

hejka :) fajny przepis Rencik :) w sumie jakby majonez zastąpić jogurtem greckim to może już byłabyy bardziej dietetyczna :) dziś: -3 kanapki z serkiem szczypiorkowym i łososiowym -koktajl banan truskawka jog. naturalny -ryż, uparowany kurczak, uparowana połówka papryki -banan -2 kromki z serkiem szczypiorkowym miłej nocki :)

hej, jestem. miałam cały weekend zawalony, jakieś imprezy, itd. działo się trochę, było alko i kiełbaska z ogniska, no ale. teraz męczy mnie okres, więc zero ćwiczeń. staram się nie grzeszyć za bardzo ale zawsze coś wpadnie mi w ręce :/ dziś: -2 kanapki z sałatą, chudą szynką i pomidorem -łyżka ziemniaków, kurczak, mizeria -spagetti (niedużo)

hej, widzę, że nie tylko ja zaliczam wpadki ;) też mnie coś na słodkie naszło i zjadłam parę cukierków z toffi. ech dziś: - mała porcja makaronu z sosem -kotlet mielony, ziemniak, buraczki -miseczka płatków z mlekiem no i te cuksy. nie ćwiczę bo głowa mi pęka.

hej, wczoraj nie miałam się kiedy odezwać, nie ćwiczyłam też. dziś zjadłam: -2 kanapki z serkiem szczypiorkowym -makaron po chińsku z kurczakiem i papryką -2 banany na razie tyle, w planach skalpel :)

Poćwiczyłam troszkę: -sexy butt and arm combo -butt like brazillian -chiseled chair challenge -get flat sexy abs i kawałek jakichś ćwiczeń z jillian michaels, ale one trwają 55 min więc po paru minutach zrezygnowałam, jakoś mi to nie podpasowało. lecę się pomasować chińskimi bańkami i pod prysznic! dobranoc! :)

hejka, u mnie niestety wzrost teraz jest 77,4 :/ łech no trudno, ale tak to jest jak się praktycznie nie ćwiczy i je co się chce. Muszę się jakoś zmotywować, bo będzie lipa. dziś zjadłam: -drożdżówka na śniadanie :/ -obiad kurczak, ryż, pół papryki surowej -kolacja koktajl banan truskawka jog. naturalny zaraz będę ćwiczyć! :) kto ze mną?! :D

hej, dziś zjadłam: -bagietka czosnkowa z serkiem z łososiem -koktajl banan i jog. naturalny + musli -kebaba :/ i strasznie się czuję po nim, boli mnie brzuch, to chyba kara :D już żołądek się odzwyczaił od śmieci i pewnie dlatego tak reaguję, a ochotę na niego miałam okropną, mam nadzieję, że okres będzie na dniach bo chodzę zła i tylko bym jadła :/

dodaję do menu marynowane pieczarki i kilka wafli ryżowych.

hej dziewczyny, dziś zjadłam: - 2 kromki chleba ciemnego z serkiem śmietankowym - koktajl banan truskawka - ryż z warzywami jeszcze coś przekąszę ale nie wiem co, czuję, że okres zbliża się wielkimi krokami bo chodzę głodna i wściekła, no cóż .. :/

hej wszystkim :) wczoraj nie miałam czasu, żeby się odezwać, późno wróciłam do domu. dziś zjadłam: -bułeczka z serkiem śmietankowym -uparowana pierś kurczaka, uparowana papryka, ryż brązowy -mała porcja makaronu po chińsku -koktajl banan truskawka jog. grecki mam zamiar poćwiczyć :) wczoraj niestety nie ćwiczyłam :/

Kora, baterie wymieniłam. No i tak jak pokazuje tak pokazywało w sumie.

Wow dziewczyny, super spadki! Kora, Rencik gratuluję :) U mnie waga 77,1 czyli też minimalny spadek bo było 77,2. Miłego dnia wszystkim!

hejka, ja też nie piszę co jadłam bo wstyd :/ eech. Wkurzona jestem bo ukruszył mi się ząb, z którym latałam do dentysty kilka razy. Teraz znowu będę musiała się zapisać na wizytę :/ nie ćwiczyłam nic. Ale od jutra mamy plan ze współlokatorką, żeby robić codziennie killera. I w ogóle brać się ostro za siebie, zero chleba, słodyczy, cukru, starać się nie robić wpadek tak jak do tej pory się zdarzały. Do lata 2 miesiące! :)

hejka, dziś zjadłam: -bułeczka z ziarnami, kawałek śledzia, kawałek wędzonego dorsza -łyżka ziemniaków, sałata z octem i kefirem, żeberko nie ćwiczyłam, tak mnie boli głowa, że idę spać zaraz :/

hej wszystkim :) na ognisku fajnie, zjadłam aż 3 kiełbaski i do tego trochę alko, no ale tak jest. dziś: -miseczka płatków z mlekiem -łyżka ziemniaków, kotlet z piersi kurczaka, sałata z ogórkiem na razie tyle. to dzisiaj stratujemy z wyzwaniem? jakieś szczegóły?

dowiedziałam się, że wieczorem mam ognisko, także nie będę miała jak się odezwać, postaram się wcześniej poćwiczyć, w planie mam skalpel. miłego popołudnia!