Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

misha85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez misha85

  1. NikaP nie ma kto zostac a rodzicow nie mam bo nie zyja.sama jak palec a znajomi pracuja w tygidniu w dzien i tez nie mam jak tego rozwiazac.. i jeszcze tatus taki ch*** sie trafil..ehh
  2. tak zyrafko,Paweł ma moje nazwisko,wczesniej zarłam sie z nim ze chce zeby mial jego ale kolega ze studiow szybko mi to szybko wybil z głowy. chcialabym zeby sie szybko skonczylo bo bedzie pranie brudow i wywlekanie roznych rzczy a mimo ze nie mam sobie nic do zarzucenia to nie lubie. nie mam juz patentu na to moje rozdarte dziecko,tak mnie szantazuje etraz w dzien zeby caly czas go nosic ze juz nie wiem co mam zroboc bo nauczyl sie ze jak zwyczajnie placze to nie podchodze,ale jak robi sie fioletowy to od razu go łapie,teraz juz caly czas tak robi:/a jak wezme go na rece to sie smieje.nie chce zeby moje dziecko plakalo caly dzien bo ani ja ani sasiedzi tego nie wytrzymaja ale jak bede mu sie poddawac to co bedzie za 2 miesiace?juz teraz mam spory problem z kregoslupem a nie mam nawet jak isc do ortopedy bo nie wysiedze z nm w kolejce 3 h a sama ne mam jak.nie mam jak pojsc do ginekologa na kontrole.
  3. no pajac posrany,zbłazni sie przed sadem i tyle.. nie bylismy ze soba dlugo ale teraz uwazam ze za dlugo .. sam placze sie w zeznianiach niby bylam wczesniej w ciazy ale urodzilam 2 tyg przed terminem..
  4. u nas sytuacja z ojcem pawełka wyglada tak: na oczywiscie stwierdzil ze to nie jego dziecko i zada badan dna.do tego złozyl pismo ze ja napewno bylam wczesniej w ciazy i napewno z kims innym wiec napewno on nie jest ojcem ,ale chce zabierac do siebie dziecko 3 razy w tygodniu na noc(chyba ocip iał).do tego jestem na tyle bogata ze alimenty nie sa mi potrzebne ,a zadajac alimentow chce sie na nim wzbogacic.stwierdził tez w pismie ze urodziłam 2 tyg przed terminem bo tak wynika z tego ze przedstawilam zaswiadczenie w sadzie ze do poczecia doszlo 25 grudnia..imbecyl nawet nie byl skłonny poczytac na necie ze od poczecia liczy sie 38 tyg a od okresu 40.wiec ja urodzilam dzien przed terminem ale on uwaza ze 2 tyg.od czasu porodu ine odezwal sie ani razu,nic nie zapytał czy cos potrzebne...ooo takl to wyglada czekam na termin badania...
  5. a tak jeszcze z ciekawostek..to w piatek mamy sprawe o ojcostwo i alimenty.."tatus" uwaza ze to nie jego bo urodzilam dzien przed terminem...taki polmozg:D beda badania dna a potem juz tylko same przyjemne chwile kiedy bede patrzec jak jest przez sad udupiany.
  6. u mnie tez nie lepiej,mam podobne przejscia jak angioletto:( ciezkie jest usypianie,trwa nawet 3-4 h.jak juz zasnie jest ok ,w nocy budzi si ena chwile tylko na jedzonko i pampersa wiec tu jest ok ale wieczory sa hardcorowe zwlaszcza po calym dniu kiedy wieczorem nie mam sily i padam na ryjek.jedyne co dziala to przetrzymywanie czyli ryk przez 30 min do godziny.szkoda mi go tylko ale inaczej sie juz poprostu nie da:(
  7. nie kretynska pomaranczo,to ja nie koteczek.mam juz dosc twoich wywodow.wypierniczaj na inne forum a koteczek niech pisze bo ona jest tu mile widziana w przeciwienstwie do ciebie krowo
  8. hej hej:) dziekuje za odpowiedzi. Bylismy z Paawłem u lekarza bo maly od 3 dni szaleje i zrobil sie strasznym pieronem a byl aniolem.mysklalam ze moze te plesniawki byly powodem ale okazalo sie ze moje dziecko wymusza na mnei trzymanie na rekach.na rekach jest spokojny,jak go uspie za 10 min sie budzi i wydziera zebym znowu go wziela.lekarka kazala nie reagować i tylko pokazywac mu ze jestem.starszni emnie sciska jak slysze ten ryk ale rzeczywiscie dziala,potrafi zasnac ze zmeczenia...ciekawe ile tak bede z nim walczyc. na plesniawki dostalismy nestatyne..trzeba go przepijac po jedzeniu zeby nie bylo osadu na jezyku.:)
  9. hej hej,ja na chwile z zapytaniem do żyrafki. małego karmie butelka,od 2-3 dninasila mu sienalot bialy na jezyku.wyglada jak pozostalosc po mleku.czy to sa plesniawki?jak sobie z tym poradzic domowym sposobem?czy plesniawki moga wystepowac przykarmieniu butelka?zaczelam mu podawac rumianek zeby go troche przepoic z nadzieja ze mu to zejdzie ale niestety nie ma roznicy.
  10. Anulka trzymaj sie!!! wiem co przechodzisz,ale trzymaj sie mysli ze jeszcze chwila i bedzie po wszytskim,bedzesz miala swojego skarba przy sobie:))bosh jaka ja sie zrobilam wrazliwa po porodzie i plakac mi sie chce ze szczescia jak przypominam sobie te emocje(nie bol ,nie nie to była trauma) czemakmy na info..ja jutro wpadne do Was ,bo bede w szpitalu na kontroli swojego rozszarpanego krocza:/..pamietaj ,lada moment bedziecie razem:*
  11. goge..ja tak mialam 3 dniprzed porodem a urodzilam dzien przed terminem..moze to juz niedlugo i organizm zbiera sily..
  12. śmieszka dziekuje za kciuki,przydały sie bylo naprawde ciezko ..zresztw wszystkimwam dziekuje za pozdrowienia ,anulka mi przekazala od was bo była u mnie w szpitalu:) śmieszka a czemuja cie wczesniej tu nie widzialam?przybliz bardziej swoja osobe:)
  13. hej dziewczynki:) my od wczoraj w domku.nie spodziewalam sie ze bede tak szczesliwa jak synus bedzie juz ze mna...nie wiedzialam ze az tak dopadnie mnie isntynkt macierzynski:)) porod mialam bardzo ciezki i urazowy.ja jestem strasznie pocieta a maly ma złamanyobojczyk.okazało sie ze mial wezel na pepowinie i brakowalo 12 h zeby bylo juz po wszytskim..zeby go nie bylo..nie chce nawet o tymmyslec. rodzilam 9 h,bol nie do zniesienia jak dla mnie i trauma na cale zycie.jesli keidys jeszcze jakies dziecko to tylko cc.znieczulenie przeszlo na 1,5 h przed samym porodem.musieli mnie 2 razy ciac i mam tam ze 20 szwow:( a ze sama w domku jestem to musze wlaczyc z bolem i zajmowac sie totalnie wszystkim. a wogole w sumei urodzilam dzien przed terminem:) nigdychyba nie bylamtak szczesliwa... acha. i małyto jakas lalka w wersji demo:D wogole nie marudzi,nie placze,przyglada sie wszystkiemu.nawetlubie jak zaplacze bo przez to ze robi to rzadko to lubie uslyszec jego głos:D
  14. no wiec zaczeło sie i u mnie..wody chlusnely tak ze chyba mi klepki odejd~ą :D az dziwnie dopisuje mi humor bo skurcze nie sa czesto .wiec mam troche czasu.teraz juz mnie nie cofna:D wiec..wracam rozpakowana..trzymajcie sie dziewczynki i do napisania:) pewnie w piatek:*
  15. trąbka..ale lezałas juz na porodowce?ten na 2 pietrze?porodowka B? ta bezplatna gdzi enie wchodza tatusiowie?na izbie przyjec zawsze do rany przyloz,w przychodzni tez super,nie narzekalam,ale porodowka i ordynator porodowki taki rudy wstretny okropnie..
  16. hmm to juz nie wiem co lepsze...nie miescici sie w wannie czy nie moc nawet ogolic sobienog bo siegnac sienie da:D jak niepelnosprawna..najsmieszniejsze sa sytuacje gdy np chce sie przecisnac i gdzies utkwie...jak ostatnio miedzy 2ma samochodami bo bylam pewna ze przejde bokiem ..teraz latwiej juz chyba przodem:Dfacet az musial odjechac:D:D:D:D:D:D
  17. donbry tekst uslyszlamam w tv: "to czego sie boimy jest najbardziej tego warte"...czy cos takiego;) marzy mi sie winko i kapiel w wannie..a tu ani winka ani wanny tylko prysznic...
  18. tylko ta temp mi sie nie podoba..ja wczoraj tez mialam ale zbilam apapem
  19. ja cos czuje ze teraz bede chodzic i 2 tygodnie...mam naprawde dosc i jestem pewna,to jest moje jedyne i ostatnie dziecko..chcialabym zeby bylo tak jak piszesz z 4 godzinnym porodem.. aniabuu..zadzwon na izbe.masz jakies skurcze?
  20. a i tak na marginesie na karcie wypisowej napisali ze to byly skurcze przepowiadajace..to skoro to byly przepowiadajace to janie chce wiedziec jakie sa te porodowe..i ciekawe czemu skoro byly przepowiadajace lezalam na fotelu porodowym z polozna 24 h przy boku ktora sama powiedziala ze nie ma juz odwrotu bo sie zaczelo..
  21. Asiu przede wszystkim staraj sie pozbierac w sobie w sprawie wujka bo mala bedzie to odczuwac i dlatego bedzieniespokojna.sa rozne sytuacje w zyciu i czesto nie mamy na nie wplywu.trzeba liczyc sie z kazda sytuacja.przykro mi ze akurat teraz dopadla Cie taka sytuacja..:( co do mojego stanu to dla mnie zadziowiajace ale wsyztsko sie cofnelo,a do domu ja wyszolam na wlasne zyczenie bo wscieklam sie na ordynatora ktory powiedzial ze "robie patologie skurczami 5 dni przed terminem i trzeba je zatrzymac".rozplakalam sie strasznie az sie zanosiłam.wypisalam sie na wlasne zyczenie.bo chcieli zebym lezala nja patologi z lekami likwidujacymi skurcze.jak juz pisalam dziewczynie przy 20 skurczach na ktg dali oksytocynbe a ja mialam skurcze 110 i tak mnie potraktowali.mam lęk i blokade juz przed porodem.poza tym jak to mozliwe ze wszystko sie cofneło??
  22. angioletto..moze na chwile przestaw sie na mleko poczatkowe zebys chwile mogla odpoczac i twoje sutki,a zamisst ciebie bedzie ktos inny mogl ja nakarmic.koniecznie jakies masci na sutki,kup te kapturki plastikowe z nimi tez moze ulzy.moze sciiagnij pokarm i sprobuj butelka.. biedna:(.ja mam wstret jakis psychiczny przed karmieniem i cos czuje ze albo bede sciagac i karmic butelka albo bedzie mleko poczatkowe grane.
  23. akna...ja coraz lepiej,nic mi nie dolega,tylko te uplawy.nawet brzuch min ie trwadnieje tak jak twardnial w miare regularnie bezbolesnie juz od jakiego czasu..moze ja mam ciaz eurojona:D on poprostu nie wyjdzie,ktoregos dnia peknie mi brzuch i bedzie po wszystkim... wyslalam wogole do Ciebie wiadomosc na nk..
  24. aga...mnie tez doluje ze wszyscy pytaja ze ja jeszcze chodze i czemu jeszcze nie urodziłam..nie chce juzmi sie ogole z domuwychodzic ani z nikim gadac..wsciekla jestem ze nie poszlo w czwartek i teraz jak znam zycie bede chodzic jeszcze miesiac albo moze i dwa?!od rana sprzatam ,myje podlogi i nic..strasznie jestem wsciekla..gorzej ze na malego bo jakos podswiadomie wine chyba zrzucam na niego..:/
  25. nie mam wlasnie numeru,a co do szpiytala to prowadzilam ciaze do polowy prywatnie w enel medzie wiec jak poszlam na inflancka nie byli za szczesliwi ze sie do niech przenosze,musialam nasciemniac ze pracodawca przestal placic.niby nie ma rejonizacji ale wsyztskie badania mam z inflackiej,jak sie przyznam ze jestem niezadowolona tym jak ze mna postapili to beda siekrzywo patzrec ze najezdzam na kolegow po fachu.nawet nie wiem co powiedziec ,czemu nie chce tamrodzic tylko w innym szpitalu,albo czemu nie jade na ktgd o swojego szpitala gdzie maja historie ciazy .
×