Kto rodził na Rydygiera w Krakowie?

prosze napiszcie, jak tam jest, czy mozna rodzic w pozycji polsiedzącej, jaki jest personel. Jestem w 34 tygodniu ciazy , zastanawiam sie nad wyborem szpitala, chcemy porod rodzinny:)

post jest może bardzo stary, ale wypada wypowiedzieć się w temacie opieka położnicza w szpitalu Rydygiera jest bez zarzutu; wspaniały oddany mamom i dzieciom personel; pomoc podczas porodu wspominam bardzo dobrze; nikt nie zmuszał mnie ani do naturalnego ani do cesarki; zostawiają pacjentce wolną rękę, jeśli konieczna cesarka oczywiście - natychmiast na nią kierują, nie z tym problemu; ja chciałam naturalnie, delikatnie zasugerowali cesarkę, z uwagi na wiek, ale potwierdzili, że nie ma zagrożenia co do naturalnego; pozycja w czasie porodu, najwygodniejsza dla kobiety, ja rodziłam w pozycji kucznej, doradziła mi ją sama położna; pomoc w czasie porodu nieoceniona; opieka po porodzie wspaniała, nikt nie wygania do domu jeśli jest konieczność wydłużenia pobytu, matka zostaje przy dziecku dopóki nie podejmą decyzji o wypisie; pomoc w laktacji, duża troska o dziecko; to nie jest kombinat taki jak Ujastek, gdzie tam liczy się kasa za odebrany poród, dlatego zależy im na jak najszybszym porodzie, który wywołują oksytocyną i kończą w 90% cesarkami, a potem po 3 dniach wynocha do domu, bo NFZ potem kiepsko płaci; nieważne że dziecko potrzebuje wydłużonej opieki z powodu żółtaczki - wracasz ponownie do szpitala dziecięcego i tam męczysz się obok dziecka na twardym stołku całą dobę ... taka prawda ... niby opieka prywatna, ale za kasę państwową, więc nie ma co spodziewać się jakiegoś szału, tyle ile mogą wyciągnąć wydoją ... reszta ich nie obchodzi ... czysta komercja; dlatego zdecydowałam się rodzić w Rydygierze; kolejnego dziecko spodziewam się w listopadzie i też tam będę rodzić.