jak się pozbyć muszek owocówek

Są u mnie w hurtowych ilościach. SPrzątnełam WSZYSTKO do lodówki tzn całą żywność a one dalej fruwają. Dodam że płytki owadobójcze na komary ich nie ruszają zupełnie

Też tak miałam i okazało się, że gruszka spadła za lodówkę i to był powód. Radzę bardzo dokładnie wszystko sprawdzić.

Też tak miałam i okazało się, że gruszka spadła za lodówkę i to był powód. Radzę bardzo dokładnie wszystko sprawdzić.

Też tak miałam i okazało się, że gruszka spadła za lodówkę i to był powód. Radzę bardzo dokładnie wszystko sprawdzić.

wszystko już uprzątnęłam, podejrzewam że się u mnie wylęgły ale jak długo teraz będą fruwać? Odcięte od pożywienia rzecz jasna, są bardzo natarczywe!

wszystko już uprzątnęłam, podejrzewam że się u mnie wylęgły ale jak długo teraz będą fruwać? Odcięte od pożywienia rzecz jasna, są bardzo natarczywe!

zyje 1 dzien, wiec jak wszystko pochowalas, to do jutra powinny wiginac

dzięki serdeczne, mam nadzieję że gadziny jutro znikną

bo jest mnóstwo owoców z działki - ale zrobiłam tak i tobie też radzę.Wszystkie owoce na balkon. Kupujesz piwo, pól wypijasz:) , resztę wlewasz na talerzyk *(mozna dodać troszkę soczku owocowego):P Niech mają ładniejszą smieć. Stawiasz talerz tam, gdzie najczęściej latają, po jakimś czasie w talerzu wiele trupów:P, a jak tylko podlatują i siadają na brzegach , to dawaj je lakierem do włosów po skrzyudełkach:P: Przestaną istnieć, jak temparatura spadnie do jakichś 10 stopni:) -razem z latem:(

ja na razie nalałam octu winnego do butelki z małym otworkiem wchodzą ale już nie wychodzą... ale to kropla w morzu. obsiadły całą kuchnię skurczybyki włażą wszedzie, zaraz zrobię im kąpiel w soku i lakierze. Acha zauważyłam że (he he) kopulują sobie wesoło na szyjce tej butelki..

jak sie ich chcesz pozbyc, to nie zakladaj na nie zadnych pulapek, typu piwo czy ocet, musisz odciac im kazde zrodlo pozywienia wtedy naprawde wygina. Mowilam Ci ze zyja jeden dzien

ok dziękuję, zatem się stosuję. niech padają z głodu

Ja radzę sobie tak: Do woreczka wkładam kawałek cytrynki (może być zużyta) Woreczek zostawiam otwarty na pare godzin . Wcześniej przewiązuję go nitką i jak tylko wszystkie muszki wlecą do środka zwabione zapachem owoców , łapie za końce nitki i jednym zgrabnym, szybkim ruchem zawiązuję woreczek. Odcinam im tym samym drogę ucieczki . Miezawodny sposób, ale liczy się refleks

A co ja mam zrobić jak właśnie powiesiłam grzyby do suszenia? Jestem zrozpaczona, lata tego dziadostwa miliardy. Jakoś te grzyby okryć czy co? Wszystko inne pochowałam ale grzyby muszą schnąć.

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin

Karamba :-D Jakaś geniuszka tam pisze, że owocówki żyją jeden dzień. Jak w podstawówce, na biologii bawiło się smartfonem, to może lepiej się nie pchać z "mondrymi" radami, na tym ciekawym forum. Można uniknąć ośmieszenia, bo nawet tu może się czasem trafić czytelnik z maturą - albo jeszcze gorzej ;) Owocówki żyją do miesiąca - w tym czasie potrafią się imponująco rozmnożyć.

Też miałam ten problem. Pomógł odkurzacz, nic innego nie działało tylko akcja z rurą od odkurzacza bez koncowki

Tu macie trochę domowych sposobów https://kobietamag.pl/jak-pozbyc-sie-muszek-owocowek/ Potwierdzam odkurzacz!!! Ocet też działa, tylko że neistety ja też go nie cierpię, więc wykurzyłabym się razem z muszkami XD

Właśnie walczę z muszkami. Potrzebna jest skórka po bananie. Wkładamy do torebki foliowej i zawiązujemy. Unieś torebkę trochę do góry i obetnij czubek. Zostaw otwór ok. 2 cm. Tędy będą wchodzić zwabione zapachem banana. Co 30 min. przychodzę zatykam czubek i robię masakrę dla towarzystwa wewnątrz. Gniotę co do jenej, po czym zostawiam otware ponownie. Po 2-3 godzinach nie lata juz to dziadostwo.