Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Gość darecka
Gratuluję wszystkim przyszłum mamuśkom!!! Dziewczyny to jest wieeeelkie szczęście. Sama mam 4 miesięcznego szkraba i jestem najszczęśliwsza kobietą na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
jeszcze raz ja chyba jerstem chora psychicznie-mam pytanie czy zauwazylyscie u swoich maleństw ze podczas przeciągania sie czasem zadrzy im raczka bo ja to zauwazłam i już martwię sie co to moze być czy to aby normalne prosze o odpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TPM :):):) Cieszę się, że tak pozytywnie zareagowałaś na mojego posta i z tych zmian ku lepszemu. Martwią mnie te uszka malutkiej - niech obejrzy to lekarz. Iwcia - nie powinnaś się przejmować tymi bączkami. Mój Mati od urodzenia robi bardzo głośno kupki i puszcza duże bączki, aż go słychać w drugim pokoju. Głośno też odbija powietrze - jak stary ::) Pisałam już wcześniej, że dobrze, że nie jeżdżę komunikacją miejską, bo gdyby się trafił taki bączek....nikt by nie uwierzył, że to z tej malutkiejj dupki :) byłoby na mnie :):):) Czytałam w książce \"pierwszy rok dziecka\", że to jest całkiem prawidłowe. Elu - układ nerwowy dzidziusia jest niedojrzały jeszcze, takie drgania o niczym nie świadczą moim zdaniem.Mojemu synkowi tez czasami łapka albo nóżka tak zadrży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Wjitajcie! Wczoraj tyle optymizmu, a dziś znów dołek.Wystarczył ciężki wieczór i nieprzespana noc. Byłam wczoraj do wieczora sama z Małą. Zrobiłam jej dwa trzygodzinne spacery, a cały wieczór niestety znów nosiłam. Nesiu, wieczorem po prostu żadna metoda nieskuteczna, bo ona już w trakcie jedzenia z piersi zaczyna krzyczeć i nawet na chwilę nie mogę jej odłożyć. Może to jakaś nietypowa kolka, choć brzuszek ma miękki. Za to rączki na maksa zaciśnięte w piąstki, że nawet w kąpieli nie można ich rozprostować. Taki stan trwa kilka godzin. W nocy spała, na dotatek ma jakiś dziwny kaszel, jakby się ksztusiła i sapę. Właśnie płacze, biegnę do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy godzina postu Nesi kwalifikuje się pod \"dzien dobry\"? Na wszelki wypadek mówię DZIEŃ DOBRY też i ja. TPM- jak jest? Proszę pisać, moje drogie... Irenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
Witajcie mamusie! Nesia ty to nocny marek jesteś hihi :D:D:Dtak myślałam ze dzieci robia tak kupki to moi teściowie przewrażliwieni i mówią ze to nie normalne tłumaczyłam że takie malenstwo tak robi przecież nie zrobi jak stary takiej twardej kupy:):):)to jakbym grochem o sciane waliła i tak oni swoje a niech sobie tak mysla ze to nie normalne ja wiem swoje:):):) u nas noc mineła w miarę dobrze:)choc wczoraj adrianek nie chciał usnać mam juz go tak nauczone ze o 20 spac go kładę a pozniej przebudza się na karmienia a tu wczoraj 22 a moj synek oczy jak pięć złoty i ani nie mysli o spaniu:)no ale pozniej z wielkim bujaniem usnol około 23.. T.P.M juz była poprawa i co znowu dół?nie możesz się tak łatwo poddawać macierzynstwo jest piękne choc trudne... pozdrawiam zycze milego dnia ide gotowac rosołek :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
tzn, w nocy nie spała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
Tez przyszła mamo-nie wpadaj kochana w panikę wszystko i dzie ku lepszeu,ja radze isć tobie do neurologa dziecięcego-jesoli masz taką możliwośc a jak nie to neanatologa -takiego od noworodków,on zbadfa napięcie mięśni twojej coreczki zbada ja neurologicznie i doradzi co dalej robic-być może mleko jej nie pasuje pediatra zresztą też takie proste badAania neuroilogiczne potrafi wykonac ja bym na twoim miejscu poszła i sie nie denerwuj!! spokój nam bardzo potrzebny pamiętam jak mówiłaś ze poród mialas cieżki to tak jak ja,ja juz ze swoim dzieckiem byłam 5 razy u lekarza bo bykło niespokojne-ale wszystko jest ok i teraz mały przesypia noce gaworzy podnosi glówkę u ciebie też jest na pewno ok tylko po co sie zamartwiacć jak można do fachowca isc po porade pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Na chwilę się uspokoiła, więc zaglądam. Elu, ale mnie nastraszyłaś - myślisz,że to mogą być jakieś zaburzenia neurologiczne?? W naszym mieście nie ma takich specjalistów. Jak coś wiesz, to pisz! A czy moje mleko jej może nie pasowaś, bo karmię rylko piersia. Mam w domu Nutramigen. Może jej dzisiaj go podać. I co z tą sapą zrobić, czy trzeba od razu z tym biec do lekarza. Mam dość lekarzy, ale nie chcę,żeby jakaś infekcja jej się rozwinęła. No i znów płacz, a już zasypiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
nie nie absolutnie nie mialam zamiaru cie straszyc-ja po prostu piszę ci co ja robiłam jak mały plakał non stop kolor-nawet na spacerku nie zasypiał,teraz to sie zmienilo po tym neutromigenie ,a co do sapki to moze powietrze za suche-pediatra powiedziala mi ze dla uspokojenia swych nerwów moge nawet codziennie z malym do niej przychodzić i o obawach mówic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Elu, ja smaruję ją maścią nagietkową homeopatyczną - nawet działa, natłuszcza skórę i koi. Ale też nie wiem,czy to w końcu ta skaza, czy coś innego. Elu, tę butlę antykolkową to można dostać w aptece? Ile kosztuje? Elu, a czy Ty karmiłaś piersią i świadomie przeszłaś na butelkę, bo mi wszyscy mówią,żeby jednak piersią i skoro Natalka rośni, tzn.,że wszystko ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TPM kochana ja już Ci wczesniej pisałam, żebyś spróbowała dać butle. To jest tylko i wyłącznie Twoja sprawa jak karmisz malenstwo. ja sama przeszłam na butle, sama wybrałam mleko. Jak bardzo Cię niepokoi coś w zachowaniu Natalki to idź do lekarza, a nie wymyślaj nowych chorób, bo sama wprowadzasz się w dół depresyjny. Wiem, ze cieżko jak dziecko cały czas płacze. Poza tym może Twoja Natalka ma taką naturę płaczliwą. Znam przypadek, gdzie dziecko mojej koleżanki ciągle krzyczało, płakało do 6 miesięcy. Jeździli do róznych lekarzy, jednak wszyscy mówili, że jest zdrowy. Wyrósł z tego. Teraz ma 1,5 roku i bardzo samodzielny łobuz:) mam nadzieję, ze się nie gniewasz, ze tak Ci napisałam, ale również chciałabym Ci pomóc Juz muszę lecieć, bo Marlenka mi się rozpłakała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
na poczatku karmiłam piersią,pózniej ściaałam pokarma a teraz kupilam butelkę antykolkowa campol baby-za 12 zł w sklepie dla dzieci,polecam zobaczysz moze będzie poprawa,ja myślę ze to mozer o to chodzi,sprobuj a co do placzliwości to moja lekarka powiedziala ze jej corka jak nie spala to płakala no i jest teraz na 5 roku medycyny-oby nasze malenstwa tez tak sie wyedukowaly hihi,mój michałek też placzliwy jest glowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Mamulki... pozdrwaimy wszystkich bardzo serdecznie ..... 🖐️ widze ze poranne dyskusjie sie tocza.... TPM..................❤️ posluchaj... co do karmienia piersia...ja ja dokladnie ja mam tez od czasu do czasu schize co do tego czy moj pokarm jest dobry czy malemu sluzy czy czy czy czy czy ..... tak juz jest jestesmy matkami i takie pytania jak DLACZEGO... osla ze Shreka jest na porzadku dziennym !!!!!! Ja tez karmie tylko piersia tak jak Nesia... i widze jak maly rosnie i jak lubi to .... :D polozna powiedzial mi ze moge karmic piersia nawet do 6 7 miesiaca tylko sama piersia i nie dawac dziecku niczego dodatkowego ... bo on tylko to bedzie potrzebowal ... moge tez zabezpieczyc sie kupic mleko PRE to jest to co sie dokarmia dziecko jak pije tez z piersi... ale uzanalismy to za nie potrzebne i jesli tylko bede mogla bede karmila... wiem ze w mojej wypowiedzi jest trocke chaosu...ale wiesz o co mi chodzi NIE PANIKUJ INIE DAWAJ INNEGO MLEKA jesli tylko nie musisz !!!!!! a co do sapki ja malemu czyszcze nosek codziennie czasem zdazy sie jakis nie okielznany ...babolek :P ale tak jak Rika pisala wszczyknelismy mu do noska sol... pomoglo teraz czyszcze mu czasem po kapieli choc nie zawsze... i jak psiknie ... bo wtedy wiecej wychodzi.... Kazda z nas Ci dobrze radzi tylko nie wpadaj w panike prosze Cie ... bo troszke mam daleko do Ciebie... ale jak sie wezme to przyjade i dam na tylke jak juz tak bardzo chcesz dobrze !!!!!!a wogole to podaj mi swoj numer domowy zadzwonie do Ciebie i dostanie opr prze telfon nie pisemnie tylko ustnie oki !!!! A co bedziesz robila jak bedize zima ???? tez beda spacerki po 3 h... tak jak Nesia napisala to my ustalamy reguly moze trzeba cos zmienic... wiem ze to sa tylko slowa Ty jestes ze swoja mala caly czas... a my nie ...al;e moze cosik z tego co piszemy poomoce co ???? ❤️ ja trzymam z Dustinkiem kciuki za Was i wszystko bedzie dobrze !!!!!!!!!!!!!!!!! 🖐️ do pozniej Carla i Dustin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Nilaio i spała... 20 min... teraz leży i kwęka. Puzo, byłam z tym u lekarki, która stwierdziła,że dziecko jest zdrowe, tylko takie po prostu jest... Może to tak, jak u tej Twojej koleżanki... Tak więc jeszcze 4 miesiące miałoby to trwać?? To ja wykituję!! Przed chwilą próbowałam dać jej Nutramigen, bo przepisała mi go pediatra na wszelki wypadek, gdyby jakiś kryzys laktacyjny nastąpił, ale raczej kazała nie dokarmiać. Puzo,Elu, dlaczego sądzicie,że przyczyna moich problemów tkwi w karmieniu piersią? Ponoć to najlepsze dla dziecka.Elu, może Twój Michałek też jest płaczliwy, ale skoro sypia po 3 godzinki i w nocy, to tej jego płaczliwości niewiela na dobę zostaje. Zazdroszczę Wam spokojnyh dzieci, a najbardziej Iwce. Ja się cieszę, jak znajdę czas na prysznic, a Ty Iwciu możesz ugotować rosół. Może ja odetchnę dopiero za 6 mies???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Właśnie Caarla, nie wiem co to będzie zimą - chyba będę płakała razem z moją córką, jak nic się nie zmieni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Piszę w przerwach między uspokajaniem córeczki, bo chcę osiągnąć,że zaśnie w mieszkaniu, choćby na kolejne 20 min, to już coś. Dziewczyny, możecie pisać mi jak WAM SERCE I GŁOWA DYKTUJĄ, MOŻECIE MNIE OCHRZANIAĆ, TYLKO MNIE NIE ZOSTAWIAJCIE. KTOŚ MUSI MI POMÓC. OD PONAD 2 MIES NIE JESTEM SOBĄ, BO ZAWSZE DOSKONALE RADZIŁAM SOBIE W ŻYCIU, A W PRACY UCHODZIŁAM ZA OSOBĘ SILNĄ, WESOŁĄ, PEŁNĄ ŻYCIA. I TAKA BYŁAM. A TERAZ, SZKODA GADAĆ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziś mam nerwa. Wszystko mnie denerwuje, to że niemoge posprzątać, to że mała płacze jak ją kłade na leżaczek, żeby pranie poskładać, to że siedze z dziećmi cały dzień sama bo mąż ma kursy i wraca dopiero po 20.00 więc troche mało pomaga , a najbardziej mnie denerwuje babcia męża. Przychodzi z dobrymi radami które wogóle nie są dobre i tylko poglębia moje złe samopoczucie. Dziś powiedziałam mojemu, że jak będzie miał przerwe w kursach to zostawie go na jedno popołudnie z dzieciaczkami, niech zobaczy jak to jest :). Będę musiała ściągnąć pokarm i zrobie sobie lużne popołudnie. Mała przysnęła, może teraz sie uda posprzątać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Przy okazji napiszę, że najlepsza butelka antykolkowa to Dr Brown\'s, ze specjalnym wkładem odprowadzającym powietrze. Kosztuje chyba ze 35-40 zł, na Allegro troche taniej, wygląda kosmicznie, ale jest rewelacyjna.My podajemy w niej odciągnięte mleczko, gdy wychodzę. TPM, ja nadal uważam, że to kwestia Twojego podejścia a nie mleka, ale decyzję podejmiesz sama. Jeśli po tym Nutramigenie mała będzie spokojniejsza, to ja składam broń i nie walczę już o Twoją laktację i przeciwciała dla dzidziusia w mleczku. Ty jesteś Mamą i Ty wiesz, co będzie dla Was, dla Ciebie i małej najlepsze. Tyle mam walczy o karmienie piersią, ma kłopoty z ilościa mleka, z przybieraniem dzieci na wadze - Ty akurat z tym nie masz kłopotów, mała świetnie przybiera, rośnie i się rozwija, tylko płacze..... Przejście na butle w tej sytuacji uważam za złą decyzję. Chociaż jeśli nie radzisz sobie z dzieckiem to \"uwolnienie\" się od niego może będzie dla Ciebie uzdrawiające. Każdy będzie mogł nakarmić dziecko za Ciebie a Ty nie będziesz musiała męczyc się dodatkowo ze ściąganiem mleka itp.Może na Twoją depresję będzie to miało zbawienny wpływ....Nie wiem, dzięki Bogu nie jestem na Twoim miejscu. Dawaj znac jak przebiegają eksperymenty, które podejmujesz. Wysyłam buziaki, Nesia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
Ale dzis wszystkie rozpisane:):):) T.P.M jak czytam twoje posty normalnie ci wspołczuje:(ja niewiem co to jest płaczliwe dziecko bo adrianek spokojny ze ja nawet obiad moge zrobic:)choc czasami jest marudny i cos mu dolega to troche płacze ale to jest przewaznie jak sie nie najada moim mleczkiem a bywa i takto wtedy musze go dokarmic butla cieszy mnie to ze on nie pluje tym mlekiem no i pozniej tez chce cycusia:)no i dobrze ze to bywa tylko rzadko bo chciałabym go karmic jak najdłuzej:)a po tym rosnie jak na drozdzach przeciez on wazy ponad 6 kg.no i jest długi hihi:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ochote uszyć sobie spodnie :), jestem ciekawa czy malutka da mamusi zaszaleć. wiecie co, nie moge sie doczekac, aż Ulcia podrośnie na tyle że będe mogła szyć dla niej sukieneczki i inne super ciuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
witam serdecznie z rana moj synek zapatrzył się na karuzele po porannym jedzonku i mam chwilkę by kliknąć do Was Sierpnióweczki W nocy spał od 22 do 4 rano podkarmiłam i obudził się teraz,zaraz da mi pewnie duzo zajęcia-to mój urwisek,najlepszy ma humor rano. Zastanawiam sie nad rozzmiarem kombinezonu na zime dla niego teraz ma 57 cm czy kupić kombinezon w rozm 74 czy 80 tak by do marca wystarczył-doradżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Witajcie Kochane! Nesiu, chyba jednak przestanę kombinować z butelką, tym bardzie,że Natalka po prostu go nie chce - wczoraj po tym Nutramigenie, którego wypiła troszeczkę, aż trzy razy zwymiotowała. Elu, ja dokładnie jestem teraz w takiej samej sytuacji - mała leży po jedzinku i nie śpi, ale tylko trochę sobie gada, więc mam chwilkę. I też podpisuję się pod pytaniem o kobinezon - moja córeczka ma 58 cm długości. Dalka, wiem co znaczy ta frustracja, gdy tyle roboty czeka, a tu na krok od dziecka nie można się ruszyć i na dodatek nie ma nikogo do pomocy, oj wiem... Dziewczyny, wczoraj wieczorem pojechaliśmy do tej fajnej pediatry w związku z kaszlem Małej. Osłuchała ją i na szczęście nie stwierdziła żadnych zmian w oskrzelach ani płucach, lecz nie wykluczyła,że jakaś infekcja może zacząć się rozwijać. więc na wszelki wypadek dała lek homeopatyczny. Pytala też o te stany niepokoju i raz jeszcze upewniła mnie,że nie są one wynikiem żadnych zabrzeń, że niektóre dzieci takie po prostu są i że moja córka bardzo dobrze się rozwija, niegorzej od niepłaczących dzieci. Powiedziała też,że skoro ten niepokój narasta późnym popołudniem, to jedna może mieć coś wspólnego ze sprawami brzuszkowymi i na to też dała lek homeopaatyczny do stosowania po południu. No i raz jeszcze wybiła mi z głowy karmienie sztucznym mlekiem, mówiąc dokłdnie to ,co Ty , Nesiu. Powiedziała też, żejeśli niepokój Małej jest wynikiem jakiejś nietypowej kolki, to optymistyczny wariant poprawy za miesiąc, a pesymistyczny za 4-6 miesięcy...Śmiała się,że brat będzie z innej półki, ze spokojnymi dziećmi, a ja jej na to,że odechciało misię drugiego dziecka. przecież na razie z tym pierwszym słabo sobie radzę. Acha, Dalka i rozumiem,jak Cię mogą wkurzać te niby świetne rady, też to przerabiałam. Czego ja się nie nasłuchałam w związku z niepokojem Małej miałam nawet radę,by odczynić urok, smarując jej czoło posikaną przez nią pieluzką i coś ta mamrotać. A w ogóle to się dowedziałam, że wszystkie moje kłopoty wzięły się z tego,że nie mam przypiętej do wózka czerwonej kokardki ! czujesz te głupoty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
A i jeszcze jedno, moja córeczka kończy dziś 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Też Przyszła Mamo ja jestem uczulona na babcie, bo jak urodziłam synka 5 lat temu to się nasłuchałam tylu rzeczy, że teraz się boję powtórki. Babcia jak tylko synek zakaszlał mówiła mi że to ukryte zapalenie płuc i kazała biegać po lekarzach, robić wyniki i mówiła, że zaniedbuje małego ech. Teraz mały ma 5 lat i ona dalej go karmi łyżką, bo sam będzie jadł długo i jedzenie mu wystygnie. Teraz to przychodzi i mowi, że małej zimno, choć cała cieplutka, że mam mało pokarmu i sie nie najada, bo płacze, albo płacze bo ma kolki, a przecież ona mi nie powie co ją boli. Ona jest bardziej przewrażliwiona odemnie. Tak wiem to starsza osoba ale jak myślę,że znowu czeka mnie wysłuchiwanie tego przez trzy lata to zaczynam sie bać. ech zacisne zęby i nie dam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
tez przyszla mamo ja równiez znikąd pomocy nie mam tylko na siebie moge liczyc,nie powiem bo maz wieczorem jak wraca to pomoze ale ja do 17 godzinyy to nic nie mogę zrobić non stop przy malym,az płaczę czasami,on wlasnie sie obudził i placzę czasami cghce go przetrzymac w łózeczku to wtedy ryczy,oj kiedy on skończy rook

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rika 78
Witam, mamy za sobą przeziębienie Lenki - katarek i kaszelek, ale krótkotrwały (mleczko mamusi rzeczywiście uodparnia dzidziusia), skończone dwa miesiące i wizytę na Pogotowiu...Pisałyście o kupce, ja również chcę się z Wami podzielic swoim "gównianym" problemem.Ta to potrafi człowieka zniechęcić. Po trzydniowej przerwie - Lena od pewnego czasu robi kupki co trzy dni- w sobotę zrobiła taką big i co najgorsze znaleźliśmy na samym końcu pracy odrobine krwi ze śluzem. Pierwsze co przyszło mi na myśl, to to że pewnie z wysiłku sluzówka została naruszona i taka krewka się pojawiła. Zaraz po przebraniu Malutka zasnęła na godzinkę i przy kolejnym posiłku znowu zrobiła kupu, a w niej także odnalazłam śladowe ilosci krwi i więcej sluzu. Od razu pojechalismy na Pogotowie - sobota. Lekarz nas uspokoił, że taka sytuacja moze mieć miejsce z tzw. wysiłku, bo trzydniowa przerwa i w ogóle. Zalecił, bym jadła tylko jabłka, żadnych innych owoców- bo ma wzdęty brzuszek. Tak więc pozostaje mi jedzenie "niczego" bo produkty pochodzenia mlecznego out, owoce out....chyba tylko Prenatal utrzymuje mnie przy jako takim funkcjonowaniu ;) Wczoraj znowu pojawiła się kupka. Pierwsze dwie big normalne tj, tradycyjnie żółtawe, ciekłe. Kolejna wieczorna z domieszką śluzu i krwi ilością sladową. I co ja mam o tym mysleć? Intuicja podpowiada, czekaj i obserwuj...wysiek dla niej wszak to był i pewnie stad taka sytuacja. Czy miałyscie podobne zdarzenia, nei chcialabym czegos zaniedbac, a z drugiej strony ponownie ciagac dziecko po lekarzach, bo rozne wirusy wisza w powietrzu. co do ciemieniuszki, albo czegos w tym rodzaju...bambino nie pomagalo, a wrecz pogorszylo sprawe, mieszanka chinska sporzadzona w aptece, troszke lagodzilo stan, ale to cos przeszlo na cala czaszke i dobrych kilka dni zajeloby nam usuwanie tej złuszczonej skorki, lekarz z Pogotowia na moej pytanie - przepsal takie mleczko do smarowania Pimafucort i wiecie co ta ciemieniucha juz niemal zniknela. Jeszcze tylko po dzisiejszej kapieli jej tym posmaruje naruszona skore i bedzie wszystko gladziutkie. Jeden minus to to, ze jakby nei bylo to antybiotyk, dlatego bardzo ostroznie tzreba z tym, no i w sytuacji juz pewnie ostatecznej. TPM ciesze sie, ze wlasciwie odczytalas intencje Nesi i innych forumowiczek. Madre dziewczynki i ufac im musimy. :) Pozdrawiam, R i k a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×