Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość m+d

malinowy dominator

Polecane posty

Dzień dobry piękną środą :) Pozdrowionka z Gdyni, podobno najbardziej słonecznego miasta w Polsce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje koleżanki. No i witam Munke nowa osobe na naszym forum. Mamy taka tradycje że każdy nowy musi powiedziec pare słów o sobie. Z kad jest, co robi, jak wyglada, imie matki oraz od kiedy pije:) W każym razie miłego dnia. Może dzis porozmawiamy o drugie stronie zdrady czyli co wybaczylibyśmy swojemu partnerowi a co byloby niewybaczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok pogadajmy:) ja jak większość oczekuję szczerości i wierności:) nie wybaczam zdrady fizycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie mi dzisiaj, nie mam humoru, gdzieś sie zapodział może w drodze do pracy? mam strasznie obniżony nastój:( :-0 czuję się źle (psychicznie) :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie musli. pomozemy Ci pozbyc sie złego nastroju. Na nas mozesz liczyc. Jestesmy z Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję i tak mi pomagacie:) nie wiem co mnie dzisiaj napadło a może raczej dopadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musli to dla Ciebie:) Przy barze siedzi pijany staruszek i zachowuje się bardzo agresywnie. Upatrzył sobie stół, przy którym siedzą trzej potężnie zbudowani młodzi mężczyˇni. Patrząc wyzywająco na jednego z nich, krzyczy na cały głos. — Twoja matka robiła mi laskę! Mężczyzna przez chwilę popatrzył na starca, ale nie zareagował. Krzepki dziadek nie daje za wygraną i pokazuje ręką drugiego faceta. — Z twoją matką robiłem to, kiedy tylko chciałem! Drugi facet również popatrzył przez chwilę na staruszka i wrócił do rozmowy z towarzyszami. Starzec, pijany już w sztok, kieruje się w stronę trzeciego z siedzących przy stole. — A z twoją matką to… Mężczyzni podnoszą się nagle, dwóch z nich bierze intruza pod ramiona, a trzeci cichym głosem mówi: — Chodz tato, na dzisiaj ci już wystarczy... Znalazłem fifkę pod szafą! Kiedy ty skończysz z narkotykami! - Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się,zerwałem ze swoja przeszłością, jesteś jedyną, którą kocham - Ale synu to ja - twój ojciec! Wracam do domu, patrzę, a żona leży naga w łóżku z obcym facetem. A oczy u nich jakieś takie chytre. Rzucam się do komputera, faktycznie: zmienili hasło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani!:):) Musli - dawaj do Łodzi...pieknie pada snieżek, ciela temperaturka - pogoda bardzo optymistyczna - koi wszelkie zle nastroje! Szybko - rzuc robotę i wsiadaj w pociąg. Odbiore Cie z peronu i zabiore w jakies fajowe miejsce. Moze być? :):) NIe smuc sie Musli - jezeli nastroj zgubilas gdzies po drodze, to on zaraz Cie dogoni :):):) Ja mam dobry humor;)m.in dzieki pogodzie, Rano wyjrzalam przez okienko, a tam......... kupa bialego czysciutkiego puchu-super - uwielbiam taką pogode!!:):):) A moze MUnka - to TIP? Dominator - tez Cie pozdrawiam;) Teamt do pgadania ok. Ale teraz musze konczyc, wiec za jakis czas napisze o ywbaczaniu:):) Buziaki i usciski dla Was!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominator, Malinko od razu lepiej:) dziękuję:) i ślę 👄 i jeszcze ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominator, Malinko od razu lepiej:) dziękuję:) i ślę 👄 i jeszcze ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musli mówisz ze nigdy bys niewybaczyła zdrady fizycznej. A konkretnie. Np: namietny pocałunek, który był pod wpływem chwili i nie ma żadnego znaczenia. Może są jakieś granice fizycznej zdrady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Namiętny pocałunek? jednak muszę zachaczyć o swoją przeszłość. podam Ci autentyczny przykład z mojego życia. w zeszłym roku rozstałam się po 6 letnim związku z facetem, o którym myślałam,że to bedzie ten na zawsze, któremu zaufałam jak własnej matce. skończyło sie własnie przez jego namiętny pocałunek z jakąś małolatą. z tym,że z tego co mówił spotykał się jeszcze z nią około miesiąca, więc to niby spontaniczne niby nie ??? skończyłam to nie dlatego że raz (podobno - w co nie wierzę) się całowali, zresztą nigdy się nie dowiem do czego doszło tak naprawdę... o sprawie dowiedziałam się przypadkiem, nie powiedział mi sam, zerwał z nią w tym mniej więcej czasie co się dowiedziałam, bardziej bolało mnie to,że się miesiąc spotykał z nią i ze mną niż ten cholerny pocałunek a dzisiaj? już sama nie wiem wiem tylko że to cholernie rani :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
także nie chodziło do końca o ten pocałunek ale o to że miesiac mnie oszukiwał myślę że taki spontaniczny pocałunek, przygodny, jednorazowy byłabym w stanie strawić, ale nie miesięczne oszustwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi że tak sie stało. Widze że jescze cierpisz bo po takim długim zwiazku ciezko sie szybko pozbierac. napewno twój były chłopak w jakims stopiu na zawsze bedzie w Twoim sercu. masz racje z tym oszukiwaniem. I w dodatku wolał jakas małolate od Ciebie. Nie wie co stracił. Frajer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę, ze doskonale wie co stracił. leczy się z tej miłości do dzisiaj. został sam, a ja? cóż chyba sobie umiałam lepiej poradzić niż on. wie, co starcił, dlatego nie chciał się do tego przyznać, ze zdradził. żałował i się nawet oświadczył, ale trochę za późno. no szkoda, ze tak wyszło. już nie będziemy razem, bo juz nigdy nie będzie tak jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UFF - wyrwalam sie na chwilke i juz jestem z Wami:):) Musli - wspołczuje szczerze tego bólu! To ja teraz zapytam Dominatora...bo jakby mnie interesuje punkt widzenia mężczyzny! Mianowicie: Czy wybaczyłbys swojej dziewczynie analogiczna sytuacje jak u Musli? Wybaczylbys sporadyczne spotykanie sie Twojej z jakims facetem i od czasu do czasu ich namietny pocalunek...nic poza tym (żadna milosc tylko duza sympatia)? Cikawa jestem...:) Jzeli chodzi o mnie, to trudno mi powiedziec co bym wybaczyla...czy w ogole bym wybaczyla...... Obym sie nigdy nie musiala przekonać... ALe chyba byloby mi trudno....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam Wam tylko zobrazować jak mną to wstrzasnęło, tak starsznie to przeżyłam, schudłam 8 kg i wyglądałam jak anoreksja, teraz jest już ok, wyglądam jak powinnam wyglądać, żal mi było tego co razem zbudowaliśmy, a zwiazek naprawdę był szczęśliwy, nie kłóciliśmy sie wcale, wszystko było idealnie, zawsze się dogadywaliśmy, nikt nie dominował w zwiazku, byliśmy po prostu partnerami. a i on był fajnym gościem, byłam jego pierwszą dziewczyną - taką na poważnie. przepraszam że Was zanudzam szczegółami, ale tak mi się zebrało na wspominki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie chciałem powiedzieć że nie ma reguł. Każdy jest inny i każdy przypadek jest inny. Nie ma recepty na życie i ciezko cos mówic bez podania przykładów. W moim przypadku wyglada to tak że ja nie cierpie chorej zazdrości a jednoczesnie bardzo a nawet najbardziej cenie szczerosc. Poprostu zwiazek partnerski w którym nikt nie inwigiluje życia ze znajomymi partnerów. Wtedy nie ma problemów ze spotykaniem sie z bliskimi znajomymi płci męskiej i żenskiej. Ale namietny pocałunek to chyba przegięcie. Choć mysle że bym to wybaczył. Ale takie rzeczy pozostaja na zawsze. Musli powie Ci szczerze że przykro mi sie czyta te twoje wypowiedzi. Naprawde podejrzewam co czujesz a to co przeszłaś to okropne. Mysle że nie zraziłas sie do facetów. Napewno czas zagoi rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ja myśle, ze moje juz się zagoiły. myślę podobnie jak Ty. widzisz tylko, że właśnie to moje zaufanie, bezgraniczne zresztą, doprowadziło do tego. nigdy go nie kontrolowałam, on mnie chyba też, chodził z kim chciał i gdzie chciał, spotykał się z ludźmi, których znałam, bo to zresztą byli nasi wspólni znajomi. oni również otwierli mu oczy na to co robił. ufałam chyba za bardzo siedziałam w domu i nawet na mysl mi nie przyszło, że mógłby.... nie bałam się wiedziałam że będzie grzeczny zgadzam się, ze wszystko zależy od sytuacji. teraz jest już ze mną zupełnie dobrze:) czasami tylko wspominam, bo mam co, było miło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również cenię szczerość i to najbardziej nie znoszę kłamstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na zaufaniu mozna sie przejechac ale życ z ciagłym pooczuciem ze ktos cos kombinuje lub sprawdzac partnera jest jeczsze gorsze. to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie, szybko można się wykończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co..zeszlismy na smutne tematy... moze pora na cos weselszego?! W kazdym razie Znam juz punkt widzenia DOminatorka;)..ale wiem,ze to wszystko zalezy od indywdualnych zapatrywań człowieka. Ale wiecie co,tak sobie pomyślalam ( znając doświadczenia moich dalszych i blizszych znajomych), ze mężczyźni łatwiej wybaczaja i czesciej niz kobiety. Zgodzicie sie ze mną? Jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tak, mężczyźni częściej wybaczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tak, mężczyźni częściej wybaczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TYlko dlaczego? Czyzby jednak byli mniej wrazliwsci od kobiet, czy nie traktują tego tak emocjonalnie jak kobiety. Czy moze ...sami czesto zdradzaja i jesli dowiedza sie o zdradzie kobiety, to wybaczaja im łatwiej...bo to ich poniekąd usprawiedliwia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi sie wydaje że faceci nie odchodza to tego tak emocjonalnie. Szybciej zapominaja. Choc wybaczenie nie oznacza poźniejszej zemsty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpisałam się ale mi nie wysłało! kurde jeszcze raz w skrócie bardzo dobre pytania Malinko wydaje mi się, ze może mężczyżni są bardziej odporni na zdradę i mniej emocjonalnie do tego podchodzą nie sądzę żeby mniej kochali ogólnie trudno powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpisałam się ale mi nie wysłało! kurde jeszcze raz w skrócie bardzo dobre pytania Malinko wydaje mi się, ze może mężczyżni są bardziej odporni na zdradę i mniej emocjonalnie do tego podchodzą nie sądzę żeby mniej kochali ogólnie trudno powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×