Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ellesia

proszę o pomoc ale tak na poważnie

Polecane posty

Gość Ellesia

mam taki problem - chcialabym mieć dziecko ale panicznie ale to panicznie boje się porodu. To jest tylko ten jeden powód dla którego dzieci nie mam. Mam 24 lata i tak bardzo sie boję. Doradźcie , pomóżcie i zrozumcie. Prosze nie wysmiewajcie mnie - to dla mnie naprawde ogromny problem. zawsze bałam sie bólu a na takie zabiegi jak rozcinanie krocza reaguje na samą myśl wariacją. co robić????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAGDAB
NIE WIEM CZY CIE POCIESZE ALE NIE ZNAM KOBIETY KTÓRA BY SIE NIE BAŁA PORODU, JA JESTEM STRASZNĄ PANIKARĄ A JAKOS PRZEŻYŁAM I MYŚLE O NASTĘPNYM DZIECKU. POCIESZAŁAM SIĘ ZE WKOŃCU TYLE KOBIET RODZI WIĘC JEST TO DO PRZEŻYCIA-A BÓL SIE BARDZO SZYBKO ZAPOMINA I PAMIETA SIE TYLKO MIŁE CHWILE JAK NP. DOPIERO CO URODZONE MALENSTWO NA TWOIM BRZUCHU-DLA TEJ CHWILI WARTO POCIERPIEC, DLA MNIE TO BYŁ NAJPIEKNIEJSZY MOMENT W ZYCIU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba nie znam kobiety, ktora by sie nie bala. Wiec to normalne, ze ty tez masz obawy jak to bedzie. Nie mozesz tak myslec, bo sie zadreczysz. Przeciez w innych przypadkach tez moze sie cos zlego zdarzyc, ale nie myslisz przeciez o tym, ze jak przechodzisz przez ulice to cie samochod przejedzie:-) Mysl pozytywnie i bedzie dobrze. Ja co prawda mam tylko jedno dziecko z powodow ekonomicznych, ale jesli chodzi o bol w czasie rodzenia to moglabym jeszcze z piecioro miec. A jestem bardzo szczupla i balam sie, ze bedzie to wielki problem. Nie bylo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotqa
nieprawda, ze kazda kobieta panikuje i sie boi. zyjemy w 21 wieku w koncu, a porod to nie dopust bozy... ja sie nie balam i bardzo czekalam na porod. i nie wspominam tego jak kazni. dla mnie to bylo wspaniale przezycie. bolu nie czulam mimo ze moje dziecko bylo bardzo duze. bylam przygotowana psychicznie, wiedzialam co mnie czeka. to wazne jesli chcesz rady to udziele ci jednej - poczytaj troche, poznaj teorie, zapisz sie do szkoly rodzenia. a jak i to ci nie pomoze opanowac strachu, to pamietaj, ze zawsze moga cie znieczulic i nic nie bedziesz czula. chociaz ja osobiscie w zyciu bym sie na tonie zdecydowala bo uwazam, ze taki w pelni swiadomy porod, z wysilkiem i bolem (jesli juz ktos chce koniecznie tak to nazwac) jest piekny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×