Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda1111

Ja 31, On 36 i jego 13-to letnia córka

Polecane posty

Gość młoda1111

Zaczelam spotykac sie z cudownym mezczyzna, ktory sam wychowuje corke po rozwodzie... Prosze Was o rady, wskazowki, pomoc, spostrzezenia... (jeszcze nie poznalam jego corki, a swoich dzieci nie mam) jak zaczac z nia znajomosc, jak postepowac zeby nie czula sie ze chce jej odebrac tate... oni maja ze soba wspanialy kontakt i boje sie ze bede ta "zla".... jak sie zaprzyjaznic? jalk postepowac zeby nikogo nie skrzywdzic? Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaaaa
Ja mam podobnie - mój facet ma 11-sto letnią córkę, którą wychowuje od niemowlaka po śmierci jej matki. Dużo tu zależy od samego ojca, żeby dla Ciebie nie stracił głowy i nie przestał dostrzegać córki. Nie chciej tego i nie pozwól mu na to. Zacznij bywać u nich w domu. Zacznijcie jeździć gdzieś we trójkę choćby na pizzę, McDonalda albo inną truciznę. Pozwól, żeby znajomość z jego córką zaczęła się spontanicznie. Ona musi też zauważyć, ze ojciec jest szczęśliwszy z Tobą i wcale jej nie zaniedbuje przez to. Nie próbuj zastąpić jej matki, bo to nic z tego. Bądź jej przyjaciółką. U nas jest tak, że Młoda nawet nie wie co to znaczy matka, bo jej nie może pamiętać. Ja jestem jej przyjaciółką. Nie próbuję wchodzić w relacje między nią a ojcem. Nie wtrącam się w ogóle. Pokłócą się to się i pogodzą. Zresztą zawsze kłócą się po ormiańsku, więc nawet nie wiem o co chodzi :)) Ty też nie próbuj wchodzić w relacje między nimi. Musisz też pamiętać, że wiążąc się z dzieciatym facetem, nie będziesz tą jedyną i nie będziesz go miała tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaaaa
Ja mam podobnie - mój facet ma 11-sto letnią córkę, którą wychowuje od niemowlaka po śmierci jej matki. Dużo tu zależy od samego ojca, żeby dla Ciebie nie stracił głowy i nie przestał dostrzegać córki. Nie chciej tego i nie pozwól mu na to. Zacznij bywać u nich w domu. Zacznijcie jeździć gdzieś we trójkę choćby na pizzę, McDonalda albo inną truciznę. Pozwól, żeby znajomość z jego córką zaczęła się spontanicznie. Ona musi też zauważyć, ze ojciec jest szczęśliwszy z Tobą i wcale jej nie zaniedbuje przez to. Nie próbuj zastąpić jej matki, bo to nic z tego. Bądź jej przyjaciółką. U nas jest tak, że Młoda nawet nie wie co to znaczy matka, bo jej nie może pamiętać. Ja jestem jej przyjaciółką. Nie próbuję wchodzić w relacje między nią a ojcem. Nie wtrącam się w ogóle. Pokłócą się to się i pogodzą. zresztą zawsze kłócą się po ormiańsku, więc nawet nie wiem o co chodzi :)) Ty też nie próbuj wchodzić w relacje między nimi. Musisz też pamiętać, że wiążąc się z dzieciatym facetem, nie będziesz tą jedyną i nie będziesz go miała tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaaaa
Ja mam podobnie - mój facet ma 11-sto letnią córkę, którą wychowuje od niemowlaka po śmierci jej matki. Dużo tu zależy od samego ojca, żeby dla Ciebie nie stracił głowy i nie przestał dostrzegać córki. Nie chciej tego i nie pozwól mu na to. Zacznij bywać u nich w domu. Zacznijcie jeździć gdzieś we trójkę choćby na pizzę, McDonalda albo inną truciznę. Pozwól, żeby znajomość z jego córką zaczęła się spontanicznie. Ona musi też zauważyć, ze ojciec jest szczęśliwszy z Tobą i wcale jej nie zaniedbuje przez to. Nie próbuj zastąpić jej matki, bo to nic z tego. Bądź jej przyjaciółką. U nas jest tak, że Młoda nawet nie wie co to znaczy matka, bo jej nie może pamiętać. Ja jestem jej przyjaciółką. Nie próbuję wchodzić w relacje między nią a ojcem. Nie wtrącam się w ogóle. Pokłócą się to się i pogodzą. zresztą zawsze kłócą się po ormiańsku, więc nawet nie wiem o co chodzi :)) Ty też nie próbuj wchodzić w relacje między nimi. Musisz też pamiętać, że wiążąc się z dzieciatym facetem, nie będziesz tą jedyną i nie będziesz go miała tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×