Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam pytanie

Z czym można porównać ból porodowy ?

Polecane posty

Gość mam pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliannnna
FIZYCZNIE: z wielkim wysiłkiem wymagajacym dużej aktywności i odpowiedniego oddychania i parcia PSYCHICZNIE: z najpiekniejszym przezyciem, który zniweluje najgorszy ból porodowy POLECAM PORÓD Z PARTNEREM (OJCEM DZIECKA)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczko a rodziłaś
już bez znieczulenia oczywiście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z poprzedniczka s_loneczkiem. Nie wiem jak u ciebie, ale mnie bardzo pomogla szkola rodzenia, bo bardziej zajmowalam sie prawidlowym oddychaniem niz koncentrowalam na tym czy bardzo mnie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebulba27
Cały ból, wszystko do przeżycia gdyby lekarze i pielegniary nie traktowały nas jak zwykłe mięso...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilianna-najpiekniejsze przęzycie???zwariowałaś???chyba musiałaś byc na ogromym znieczuleniu!!! mam pytanie -w takim momencie nie ma czasu na psychiczne przemyślenia,, taki ból można porównać..hm..to leczenia zęba bez znieczulenia-silny ale do wytrzymania i kiedyś się kończy..:) z resztą nie warto skupiać się na bólu tylko przeć i dooychać żeby mieć to już za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilianna-najpiekniejsze przęzycie???zwariowałaś???chyba musiałaś byc na ogromym znieczuleniu!!! mam pytanie -w takim momencie nie ma czasu na psychiczne przemyślenia,, taki ból można porównać..hm..to leczenia zęba bez znieczulenia-silny ale do wytrzymania i kiedyś się kończy..:) z resztą nie warto skupiać się na bólu tylko przeć i oddychać żeby mieć to już za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chce przesadzac
ale ja osobiscie bardzo przezylam ten bol. Nie wiem do czego to porownac, rozrywajacy. Mam pretensje do lekarzy, ze nie chcieli mi dac znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mama
prawdopodobnie lekarze nie dali Ci znieczulenia bo było juz na to za póxno.....znieczulenie podaja przy rozwarciu ok. 4 cm......a jak sie ma rozwarcie na 8-9 cm..to za poźno....moze tak było w Twoim przypadku......?..... Mój pierwszy poród był KOSZMARNIE bolesny. Był indukowany i od poczatku potwornie bolała mnie szyjka macicy. Skórczy macicy nie mogłam odróznic. trwało to ok.8 godzin. Pomimo pdania zewnatoponowego znieczulenia i tak b.cierpałam. Samo parcie to była juz pestka. Drugi poród (naturalny) - tak jak ktos wyzej wspomniał - odczuwałam jako nasilajacy się ból miesiaczkowy (skurcze macicy) z pierwami (to było pesteczką w porównaniu pierwszym porodem) .Ostani etap porodu(parcie) przeszywający ból szyjki macicy i krocza. Na szczęscie ten ostatni etap był najkrótszy:D A potem - obezwaładniajace uczucie euforii:D;D;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara 5abc
Pierwszy poród , to jak poprzedniczka pisała był koszmarem ,nie miałam pojecia co i jak ,mówili coś do mnie ale ja byłam wystraszona, bolało bardzo , spięta , a to błąd .Jak silny ból narasta to trzeba się uśmiechnać do tego i całymi, całymi myślami skupić tylko iwyłącznie na jednym , na oddychaniu . Trzeba głeboko oddychać i rozlużniac się , nie być spiętym , wtedy ból daje się o dziwo nawet zaakceptować i znieść . Nie można sobie powiedzieć " nie panuje nad tym , dajcie mi spokój" ,trzeba aktywnie to przejść , pomagając sobie .Drugi poród poszedł lekko , a przy pierwszym, już od zmysłów odchodziłam.Stały 3 łóżka na porodówce i przede mną rodziła pani trzecie swoje dziecko i strasznie sobie nie dawała rady a stara akuszerka miała nas za mieso .Zamiast wspomóc biednego człowieka w opresji , to one olewały , długo ich nie było ,podsypiały sobie , bo to była noc. Po paru godzinach jedna przychodziła zaspana i sprawdzała ,w końcu ulitowała się nade mną i zaproponowała trochę wody .A w ogóle jak mnie zapisywali ,to niechętnie , jakby się nie chciało , a potem pani doktor mnie wystraszyła, bo stwierdziła ,że dziecko jest odwrotnie ułożone , z czego się za jakiś czas wycofała , ale ja już byłam roztrzęsiona po takiej wiadomości .Robiły lewatywe ,chodziło się do obryzganego ,obskurnego pomieszczenia obok . To tyle pierwszy poród . Drugi w innym szpitalu , w warunkach, nie urągających człowiekowi.pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliannnna
ZNIECZULENIE? kobiety nie przesadzajcie! a co mają powiedzieć kobiety rodzące wieki temu po kilkanaście dzieci bez znieczuleń i fachowej opieki? Księżniczki. Ja rodziłąm z mężem i to bardzo polecam wszystkim by miały obok siebie kogoś. To nie jest ból nie do przeżycia, owszem jest to indywidualna sprawa, ale ja po narodzinach synka po 30 minutach powiedziłam do męża: JA CHCĘ JESZCZE CÓRECZKĘ P o prostu nie pamiętam tego że bolało.... to jest coś jak silny ból miesiaczkowy, ale potem przychodzi coś piękniejszego i jeedynego: DZIECKO DZIECKO DZIECKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksssiezniczka
to ze kiedys kobiety rodzily bez znieczulenia to nie argument kiedys lekarze leczyli bez antybiotykow, upuszczali krwi a kiedy nie bylo telefonu puszczali poslanca w listem pod pacha trzeba umiec korzystac ze zdobyczy medycyny i cywilizacji nie cofajmy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomijając fakt
że kiedyś było też o wiele więcej zgonów przy porodzie. Ale co tam, niektórzy i tak mają sieczkę w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliannnna
Zgadzam się , ale dlaczego chcecie brać znieczulenie, po którym mniej odczuwa się skurcze???? bo boli.??? To też nie jest argument. Liczy się dziecko, pomyślcie o nim, a nie tylko o sobie. Jeśli będziesz taką egoistką jak przy porodzie (bo to jest egoizm) to co będzie dalej. Współczuje dziecku. jeśli nie odczuwasz skurczów dziecko też sie męczy. Niednokrotnie widzialam jak kobiety rodzą z bólami brzusznymi czy krzyżowymi w bólach, ale by tylko sie nie faszerować lekami, a tu bab nie rodzi jeszcze i chce znieczulenie!!! Zastanówcie sie zanim zajdziecie w ciąże, bo brzuch też może nie wyglądać za dobrze (za gruby) i co wtedy????? Jaki sposób medycyna wymyśli???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona już
a straciłaś ty lilianna przytomność z bólu? Wtedy się dopiero zajebiście rodzi i współpracuje z lekarzami. Powiem ci jedno: w dupie byłaś, gówno widziałaś. Przez takich jak ty hasło "rodzić po ludzku" to ciągle tylko hasło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzajcie z krytyką
liliannnna twoje komentarze, porównania i tłumaczenia są bez sensu, tak cięzko ci zrozumieć ze dziewczyny poprostu boją sie bólu ? ja jak ide do dentysty zęba plombowac prosze o znieczulenie bo wiem ze mnie to cholernie boli i następnym razem beda mnie końmi zaciagac na fotel... tak wiec jest osobista decyzja kazdej kobiety i jesli chce to znieczulenie to powinna je dostać! bez zbednych komentarzy ze strony personelu medycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...no chyba że
są przeciwskazania. Wtedy zgoda, bez znieczulenia. A jak nie ma i boli naprawdę koszmarnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100-krotnie
spotegowany bol miesiaczkowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do barbar
To jest normalne dziecko, etap w jego rozwoju, bunt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbar--a
ale jest to innego rodzaju bunt-jest bardzo zlosliwy... obserwuje dzieci w jego wieku as on mowi o zabiajniu calej rodziny bo mu sien ie da ogladac tv i wyzywa mnie od h.... jak ja sie czuje? :( on mi przypomina [sorki za wyrazenie] ale hitlerowskiego bandyte.... rano wstaje z rozdziawionym ryjem , ze jestesmy wszyscy hu...mi i kladzie sie spac tak samo... malo jest momentow takich serdecznych on nie potrafi mowic- on RYCZY - , przeszkadza w rozmowie, nauka liter absolutnie go nie interesuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbar--a
ale jest to innego rodzaju bunt-jest bardzo zlosliwy... obserwuje dzieci w jego wieku as on mowi o zabiajniu calej rodziny bo mu sien ie da ogladac tv i wyzywa mnie od h.... jak ja sie czuje? :( on mi przypomina [sorki za wyrazenie] ale hitlerowskiego bandyte.... rano wstaje z rozdziawionym ryjem , ze jestesmy wszyscy hu...mi i kladzie sie spac tak samo... malo jest momentow takich serdecznych on nie potrafi mowic- on RYCZY - , przeszkadza w rozmowie, nauka liter absolutnie go nie interesuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze stronki http://morfeusz2001.webpark.pl/znieczulenie.2.html Na czym właściwie polega znieczulenie zewnątrzoponowe porodu? Jaka jest definicja tego znieczulenia? na temat znieczulenia Jest to rodzaj znieczulenia miejscowego. Polega na wprowadzeniu do przestrzeni zewnątrzoponowej, znajdującej się w środku kręgosłupa, cienkiego polietylenowego cewnika średnicy około 1 mm, a następnie podawaniu przez niego leków znieczulających w czasie porodu tak, aby złagodzić dolegliwości bólowe towarzyszące porodowi. Celem tego znieczulenia jest znaczne zmniejszenie dolegliwości bólowych podczas porodu, tj. do poziomu akceptowalnego przez rodzącą kobietę. Znieczulenie to, uwaga, wcale nie polega na całkowitym, totalnym zniesieniu czucia bólu. Po zakończonym porodzie cewnik zostaje kobiecie usunięty. To, że ból nie zostaje zmniejszony do zera jest podyktowane względami bezpieczeństwa dziecka. Powtarzam - jest to znieczulenie, które zmniejszy ból do poziomu, który będziesz w stanie zaakceptować! Jak w znieczuleniu zew.oponowym wygląda czucie parcie? W znieczuleniu zew.oponowywym zachowany jest odruch parcia, który głównie odpowiada za \"wypchnięcie\" dziecka na świat. Przy stosowanych stężeniach zachowane jest czucie parcia - odpowiednio wyszkolona położna powinna pokierować Twoim parciem w czasie drugiego okresu porodu. Czy znieczulenie zew.oponowe wpływa na siłę i częstość skurczów ciężarnej macicy? Znieczul. zo nie wpływa na częstość skurczów macicy ani na wielkość ich amplitudy. Nie upośledza również siły skurczów ciężarnej macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doslownie
to takie uczucie jakby ktos ci wsadzil w tylek granat... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEZNADZIEJNE WYPOWIEDZI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnostwo kobiet urodziło i zyje
Ja mam termin na maj,to moje pierwsze dziecko i NIE BOJE sie porodu!!!W koncu to najbardziej naturalna rzecz!!!A znieczulenie jest indywidualna sprawa kazdej rodzacej,jesli czuje,ze nie da rady-to prosze bardzo,po to zostało wymyslone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ból porodowy jest różny w zależnosci od fazy porodu ,a jego odczuwalność jest bardzo osobnicza.Często dobrą wykładnią są odczucia i przejścia własnej matki :) Dobrze jest wcześniej zdecydować się na poród w konkretnym szpitalu ,najlepiej takim ,który daje mozliwość znieczulenia zewnatrzoponowego . Nie musisz skorzystać z tej mozliwości ,ale jesli bedziesz chciała ,bedziesz miała taką mozliwość .Najczęściej jest to odpłatne ,ale kwota jest okreslona ,wiec wiadomo na jaki koszt się decydujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela74
Witam , a ja mam odwrotny problem , mnie nie boli :(, Rodziłam juz dwa razy , za każdym razem poród prowokowany , po terminie .Skurczy nie odczuwałm mimo ze rozwarcie postepowało , . Skurcze parte jakieś tam były , ale tak nikłe że nie wiedziałam czy jeszcze jest skurcz czy już się skończył . Dzieci za to rodziły się bardzo zmęczone porodem , po porodzie mino że niby wszystko siłami natury ale nie były mi od razu przyniesione tylko umieszczone w inkubatorze . Teraz na dziś włąsnie mam termin . Od dwócz tygodni dziecko jest przygotowane do porodu (tak mówi lekarz ) rozwarcie na trzy cm , szyjka macicy skrócona ,a ja nadal czekam i pewnie za jakiś tydzień , póltora będę musiała poddac sie prowokacji bo nie dostanę żadnych skurczy. Chyba nie ma nic gorszego jak czekanie ............:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie każda kobieta jest
wytrzymała na ból! i nie każda potrafi (podczas cholernego bólu) skupić się na oddychaniu i myśleniu o dzidzi:( Nie krytykujcię więc tych, które się boją porodu i tych, które rodziły w znieczuleniue! do liliany(czy jak jej tam)-mamy kobieto XXI wiek i mamy prawo poczuć się księżniczkami nawet podczas porodu!!!!!:p jeśli wymyślono znieczulenie, to po żeby kobiety W KOŃCU mniej cierpiały podczas porodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraaa
Ja wspominam strasznie porod, bol niedowytrzymania, faktem jest to ze oddychanie pomaga ja w pewnym momencie przestalam oddychac i zaczelam grysc posciel ale jak sie oddycha rownomiernie to naprawde pomaga. Bol przy zwyklych skurczch mozna porownac do miesiaczkowychtylko pomnozylabym go przez 100( rodzilam na oxytocyni)Bole parte sa inne to jest tak ze czujesz ze musisz przec boli inaczej i da sie przezyc zwłaszca ze to juz koncówka meczarni. A koncówka wspaniała i troche rozkrzyczana :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraaa
zapomniałam dodac : kiedys moj znajomy powiezdial ze bol porodowy mozna porownac do porodu kamieni nerkowych(( haha faceci tez rodza tylko koncowka marna)) Pozdrawiam wszystkie mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×