Gość endokrynolog Napisano Wrzesień 23, 2008 Ten gość to oszust!!!!! Ciekawe gdzie kończył studia i przyjmuje pacjentów, że tutaj daje rady nam wszystkim. Nie wierzcie każdemu co podpisze się jako lekarz!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tu_kasia 0 Napisano Wrzesień 23, 2008 Witam:) Jolcia1965, mój guz był hormonalnie czynny ale nie reagował na sandostatynę więc po 3 zastrzykach lekarz stwierdził, że nie ma na co czekać i trzeba iść na operację. U mnie wariował hormon wzrostu i IGF1, które nawet po sandostatynie rosło i wynosiło nawet 1120. Jak u Ciebie wyglądają te hormony? Grażka66, podpisuję się pod tym co napisała MMKK:) Będziesz w dobrych rękach a my będziemy trzymać kciuki wię napewno wszystko będzie dobrze:) MUSI BYĆ!!! MMKK, skoro nic nie piszesz o sobie to wnioskuję, że wszysstko w porządku. Bardzo się z tego cieszę i pozdrawiam gorąco:) Pozdrawiam wszystkich Fajnie, że jesteście:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia65 Napisano Wrzesień 23, 2008 du tu-kasia jak ja zeczł brać sandostatynę to igf-1 miałam 989, a GH TEZ NIE WIELE LEPSZE , ale wtedy nie miałam jeszcze gruczolaka, a teraz hormony mi się ustatkowały tylko prolaktynę mam bardzo wysoką bo też mam hiperprolaktynemię a gruczolak mi urósł do 5 milimetrow i coraaz gorzej widzę a głowie nawet nie piszę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia65 Napisano Wrzesień 23, 2008 acha i w czerwcu miałam bardzo niski kortyzol i podejrzewali u mnie niedoczynność nadnerczy, ale teraz kortyzol mam w normie , u mnie są skoki hormonów . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MMKK 0 Napisano Wrzesień 24, 2008 Dokładnie tak: mój gruczolak był oporny na leczenie farmakologiczne, zadne leki nie działały, pomimo, ze brałam je 3 lata. całe szczescie , ze teraz hormony sa w normie, po operacji. Prl sprawdzam co 6 tygodni, jest w normie, u mnie nawet kortyzol był w normie ( co prawda przez 2 miesi ace po operacji brałam hydrocortison) - potem juz cały czas bez leków bez leków. Nareszcie !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dunia1986 Napisano Wrzesień 24, 2008 Witam W 2003 dowiedziałam się że mam mikrogruczolaka przysadki 6mm. Cały czas biorę norprolac. Ostatnio miałam znowu robiony rezonans i jest bez zmian. Jestem właśnie po wizycie u dr. Zielińskiego w Warszawie. Zaproponował mi dwa wyjścia. Brać zwiększoną ilość norprolacu i być przygotowaną na to że będę brała je do końca życia lub operacja którą uważa za najlepsze wyjście. Nie wiem czy się zdecydować na operację. Bardzo się boję ale chciałabym po prostu pozbyć się tego. Proszę doradźcie co mam robić! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia65 Napisano Wrzesień 24, 2008 a na co dokładnie chorujesz, bo ja na acromegalię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia65 Napisano Wrzesień 24, 2008 do Duni1986 na co chorujesz , bo ja się leczę na acromegalię u endokrynologa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dunia1986 Napisano Wrzesień 24, 2008 szczerze mówiąc dokładnie nie wiem na czym polega acromegalia. Prolaktyna waha mi się cały czas pomiędzy 40 a 50. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dunia1986 Napisano Wrzesień 24, 2008 nie choruję na acromegalię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tu_kasia 0 Napisano Wrzesień 25, 2008 Witam:) Dunia1986, dr Zieliński to świetny fachowiec i skoro stwierdził, że operacja to najlepsze rozwiązanie to uważam, że powinnaś poważnie to przemyśleć. Wiem, że to trudna decyzja ale dr wie co mówi. Większość z nas tutaj była operowana przez dr Zielińskiego i napewno większość nie żałuje. Jak masz jakieś pytania, wątpliwości to pisz. Trzymam kciuki. Powodzenia:) Pozdrawiam pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusia_79 0 Napisano Wrzesień 25, 2008 Dunia a ile bierzesz tego Norprolacu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka 82 Napisano Wrzesień 25, 2008 Do Duni 1986 Jestem tego samego zdania co tu_Kasia. Ja sama zdecydowałam się na operację w ciągu jednego dnia i za około miesiąc od tej decyzji miałam operację, nie żałuję tej decyzji. Dr Zieliński to najlepszy fachowiec w Polsce. Pomyśl sobie ile masz stresu myśląc cały czas o tym, że coś masz w głowie , sama wiem jak to jest ale ja na szczęście zdecydowałam się na wycięcie i nie żałuję tej decyzji. Trzymam za Ciebie kciuki, będzie dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dunia1986 Napisano Wrzesień 25, 2008 Codziennie biorę półtora tabletki a jedna ma 75 mg.Biorę już od 5 lat norprolac. A czy są jakieś komplikacje po operacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia65 Napisano Wrzesień 25, 2008 Hej dziewczynki Przeporaszam za wczorajsze pisanie bezprzerwy jedno i to samo, ale mój komp chyba się zawiesił, bo czciałam wysłać jedna a nie kilka. Całuski dla wszystkich Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusia_79 0 Napisano Wrzesień 25, 2008 Jolcia to nie Twój komputer to kafeteria cos szwankuje. Wczoraj miałam też problemy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasik 69 Napisano Wrzesień 25, 2008 Prawdopodobnie mamy jakiś problem techniczny bo ja wczoraj z kolei nie mogłam wysłać wiadomości do Was. Akromegalia jest podstępną chorobą i raczej "unikatową" choć jest już nas na forum 3 z tą chorobą. Prolaktyna może być w normie (tak jak u mnie) ale zawsze jest podwyższone GH czyli hormon wzrostu, IGF1, a operacja jest póki co najskuteczniejszą formą leczenia. Choroba pozostawia nieodwracalne zmiany ale im wcześniej wykryta tym większe dają lekarze szanse na wyzdrowienie. Kasiu, jak wyniki? Jutro mam kontrolny rezonans i mam nadzieję, że w 1,5 roku po operacji ten drań mi sie nie odnowi. Martwię sie tylko czy wytrzymam badanie bez ruchu bo od tygodnia jestem przeziębiona i na antybiotyku i kicham i kaszlę więc muszę baaaaaaaardzo się skupić, żeby nie poruszyć w trakcie badania. Pozdrawiam forumowiczów! Beata 40, co u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość JOLCIA1965 Napisano Wrzesień 25, 2008 do KasiK 69 Jak długo chorujesz na acromegalię , chciałabym cię o coś zapytać, czy u ciebie były też takie skoki hormonów, jak w moim przypadku, bardzo niski kortyzol po braniu sandostaymy a po odstawieniu w normie,GH teraz mam w normie IGF-I też w miarę a za to gruczolak urusł mi co go wcześniej nie było , jadę w pażdzierniku do szpitala na baania kontrolne i na rezonans magnetyczny i zobaczę co mi wyjdzie, jak będzie to samo to chyba na operację pujdę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ajaga Napisano Wrzesień 25, 2008 Kochani!Dawno się nie odzywałam. Za to czytam wszystkie informacje. Jestem prawie 2 lata po operacji. Mam pozostawionaresztkę przysadki, ktora po uplywie czasu podjęla funkcje wobec tego odstawiono mi Hydrokort., Miniri /moczówka prosta/ nadal jednak biore Elthyrone 125 mg na niedoczynność tarczycy.na ktora leczylam sie przed operacją. Teraz jednak mój wynik TSH jest 0.0080 lekarz mowi , że jest to tzw. choroba Hashimoto. Poniewaz źle sie czułam zmniejszono mi dawke na 100mg. Oprocz tego mam problemy z poziomem cukru i co ciekawe zawsze rano i naczczo moj poziok cukru jest najwyzszy. Dlatego lekarz zalecił Metformin 500mg zawsze wieczorem. Nie wiem czy to wszystko jest związene ze sobą? To niby nie jest typowa cukrzyca ale...no niby mam swoje 53 lata i można nabyć cukrzyce typu II ale...Za dwa tygodnie mam kontrolny rezonans, badania szczególowe hormonów ale...boje się bo tak naprawde nie wiem co mnie czeka. Czy jest to możliwe by gruczolak odrosł choc nie dawałby podobnych objawów jak poprzednio?myślę o bólu głowy/. Czy ta tarczyca, ten cukier właśnie na czczo i po nocy ma jakieś powioązanie z hotrmonami? Nic już nie wiem, wszystko mnie przerasta a tak naprawde czuje sie sama z tym problemem a wlaściwie z tymi problemami, które byc może stanowią całość. Trzymam kciuki za każdego z Was kochani! Kiedys pamiętam byłam przerażona, gdy dowiedziałam się, że lek na tarczycę będe musiała brac do końca życia. Teraz pewnie dojdzie lek na cukrzycę, ...biore też na depresję Effectin...czy tak będzie do konca mojego życia? Lub może powinnam sie cieszyć, że tylko tyle? Przytulam myslami każdego z Was. jaga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 87878787 Napisano Wrzesień 25, 2008 czesc Dziewczyny! ja juz tez jestem po operacji mikrogruczolaka u doktora Zielinskiego operacje mialam w pazdzierniku rok temu a po miesiacu rezonans wskazal mi rozmiary gruczolaka podobne do badania przedoperacyjnego.... jakos ciezko mi w to uwierzyc wiec czekam teraz na luty badz marzec kiedy bede miala badanie kontrolne....jak doktor Zielinski zobaczyl zdjecie powiedzial ze to jedynie blizna....a nawet w opisie bylo uzyte sformulowanie ze odwoluja sie do badania pooperacyjnego (ktore przeciez nigdy nie bylo wykonywane) i dlatego niby jest bez zmian...pocieszam sie ze wtedy byly starjki i po prostu cos sie namieszalo..... czuje sie dobrze , bardzo szybko doszlam do siebie po tej operacji jednak prolaktyna nie moze sie unormowac i znowu zaczelam przyjmowac norprolac, na rzie biore nieiwleka dawne o 75 jednostek i jak mialam 10krotnie zwiekszona od normy to teraz mam tylko 3 razy wyzsza...niby to jest picieszajace ale nie chce juz nizej spac...poza tym mam tez problem z progesteronem bo jest zbyt niski.....czy ktoras z Was miala podobny problem? jesli tak to jak wyglkadalo dalsze leczenie? dzieki za odpowiedz, trzymajcie sie wszytkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dunia1986 Napisano Wrzesień 25, 2008 jakiej wielkości był Twój mikrogruczolak ?? Z tego co czytam nie wiele zmieniło się po operacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dunia1986 Napisano Wrzesień 25, 2008 moja Pani ginekolog odradza mi operację i namawia do zmiany norprolaca na bromegon. Z tego co czytałam fatalnie się przyswaja. Już sama nie wiem czy podjąć się tej operacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dziama74 Napisano Wrzesień 25, 2008 Witajcie, miałam się odezwa "po"operacji wycięcia migdałków bocznych. 23.09 o godz.11.00 stawiłam się na zabieg, na czczo przygotowana bez leków/ tj.hydrokortyzol, który niejako mógłby spowodowac zwiększone krwawienie w czasie operacji/ odstawionych przez dr. który miał mnie operowac...... I........po rozmowie z anastezjologiem zostałam cofnieta,.."Operacji dziś nie będzie proszę Pani". Co by nie mówioc przytomna i odpowiedzialna starsza Pani anastezjolog. Muszę miec odpowiednie wskazówki od endo. do zabiegu w narkozie jak, co i ile muszę miec podane żebym poprostu nie fiknęła na stole operacyjnym. Zadzwoniłam do swojej Pani endo. przedstawiłam sprawę............ "Kto Pani pozwolił odstawic leki -tu hydokort.-KTO???? Przecież mogła Pani zejśc z tego świata któregoś dnia na ulicy nagle i .....? Powrót do leków a w czasie operacji lub po, jeśli są problemy z łykaniem?po wycięciu migdałów/ należy podawa lek nawet dożylnie. Jestem zmęczona. Za miesiąc wracam do pracy, odpornośc ciut siada, migdały sieją co z operacją to się okaże kiedy jak...chciałam po powrocie do roboty /nawet nie wiem na jakie stanowisko trafię i dodatkowy stres/ miec choc zdrowe gardło żeby znów nie chodzic na L4 bo przy tych resztkach gruczolaka wszystko możliwe ...leki zmęczenie niepewne jutro...........oj mam dziś doła. ........kończę, bo muszę córcie odebra z przedszkola....acha jeszcze przy okazji dow2iedziałam się od pani anastezjolog w.w , że mam powiększoną tarczycę i że to jest widoczne gołym okiem i czy biorę jakieś leki??????????...a ja wiem że mam tylko jakieś cholerne guzki które idę skontrolowa pod koniec pażdziernika...eeeech.Pa. Pozdrawiam Was. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 4wiola4 Napisano Wrzesień 25, 2008 Witajcie! Od jakiegoś czasu śledzę Wasze wypowiedzi... Jakiś miesiąc temu zauważyłam pokarm w piersiach. Początkowo myślałam ze to ciąża. Szybka wizyta u ginekologa, odpowiednie badania i wyszedł za wysoki poziom prolaktyny i podejrzenie mikrogruczolaka. Zaczełam dzwonic po endokrynologach i zderzenie z rzeczywistością...kosmiczne terminy. Udalo mi sie jednak dostac do lekarza praktycznie z nia na dzien... podejzane nie? no wlasnie... Pan doktor mial wizyty umawiane co 5 minut... Taśmówka... Weszłam i wyszłam. Ze skierowaniem na ponowne badanie krwi i mętlikiem w głowie. Ok, zrobilam ponowne badanie, jeszcze bardziej podwyższona prolaktyna... Dzis bylam na drugiej wizycie. Przepisal mi Bromergon.. i za trzy miesiace mam sie zgłosic. Zapytalam czy nie powinnam miec rezonansu.. Powiedzial ze nie. Czy to normalne? Czy mozna zapisac ten lek bez upewnienia sie ze to mikrogruczolak? Dajcie znac co o tym myślicie, bo mam dziwne wrazenie ze jak najszybciej powinnam zmienic lekarza... Dzieki! Pozdrawiam Wszystkich cieplutko! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 4wiola4 Napisano Wrzesień 25, 2008 Witam, Mam do Was pytanko.... Dziś byłam na drugiej wizycie u endokrynologa. Po ponownym przebadaniu poziomy prolaktyny (podwyższony), przepisał mi bromergon. Zapytalam czy nei powinnam miec zrobionego rezonansu... Usłyszałam że nie. Czy to normalne ze podaje mi lek, bez rezonansu i upewnienia się? I jeszcze jedno pytanie: pracyje jeżdząc samochodem... czy przy tym leku mozna prowadzic? wyczytalam ze u wielu z Was są takie skutki uboczne jak np. zawroty głowy... Proszę dajcie znac co o tym myślicie!!!!! Pozdrawiam i ściskam ciepło! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia1965 Napisano Wrzesień 25, 2008 do4wiola4 bromergon nie bierze się wtedy gdy jest gruczolak przysadki , ale wcześniej, on chamuje wydzielanie prolaktyny przez przysadkę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia1965 Napisano Wrzesień 25, 2008 do 4wiola4 Chciałabym się ciebie zapytać w jakim mieście mieszkasz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jolcia1965 Napisano Wrzesień 25, 2008 do 4wioli4 a co do bromergonu , to ja nie miałam żadnych zawrotów głowy, tylko przez jakiś miesiąc wymiotowałam po połknięciu jego na początku . JA JUŻ JEGO BIORĘ PZAEZ8 LAT Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dunia1986 Napisano Wrzesień 25, 2008 Proszę napiszcie coś więcej o bromegonie i o operacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tu_kasia 0 Napisano Wrzesień 25, 2008 Ajaga, przede wszystkim, pamiętaj, że nie jesteś sama z tymi problemami. Jesteśmy my i zawsze będziemy:) (mam przynajmniej taką nadzieję). Niestety gruczolaki lubią odrastać a jeżeli chodzi o ból głowy to ja np. go nie miałam a prawdopodobnie chodziłam z guzem 10 lat nic o nim nie wiedząc. Poziom cukru również ma związek z hormonami, które działają na cały nasz organizm. Proszę, nie zamartwiaj się na zapas. Poczekaj na badania, napewno wszystko będzie dobrze:) Dziama74, wszystko się napewno jakoś poukłada, głowa do góry:) Jeśli chodzi o tarczycę to w przypadku acromegalii jednym ze skutków ubocznych są tzw. wole guzowate. Ja je mam i pewnie o to chodziło pani anestezjolog. Jeżeli to rzeczywiście wole i poza guzkami z tarczycą wszystko w porządku tzn. nie ma nadczynności lub niedoczynności to nie trzeba brać żadnych leków. Trzymaj się dzielnie:) Dunia1986, jak znajdziesz chwilę czasu, to najlepiej będziesz jak poczytasz forum. O operacji jest tyle napisane, że można by książkę z tego złożyć:) Nam jest już łatwo o tym pisać, że nie jest tak strasznie itp. Niestety jest to operacja i jak każda ingerencja chirurgiczna niesie za sobą skutki uboczne, komplikacje. Mnie one ominęły ale każdy organizm jest inny, inaczej reaguje. Mi lekarz powiedział, że nie mam wyjścia, muszę się poddać operacji. Ty możesz poczekać, na początek brać leki i po jakimś czasie sprawdzić co z guzem. Być może zniknie, czego życzyłabym Ci z całego serca. Będzie dobrze. MUSI BYĆ:) Kasieńko, wyników nie znam i nawet nie próbuję się dodzwonić do lekarza. Jak cos będzie nie tak to sami zadzwonią:) Napisz jak będziesz miała wynik rezonansu. POZDRAWIAM WSZYSTKICH PAPA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach