pomocy...prosze..blagam..

Wcozraj kochalam sie z chlopakiem.. kochalismy sie od tylu kiedy ze mnie wychodzil....prezerwatywa sie zsunela...zostala w polowie we mnie!!!! Boje sie z emgol sie jakos o mni chociazby niechcaco otrzec..... strasznie sie boje.. wyslama go d lekaza po recepte na tableki po...ale nie wiem sama czy je brac cyz nie...? kora z was je brala??? jak bylo??? czy on wogole dostanie recepte??? prosze odpowiedzcie...

z tą prezerwatywą w połowie w sobie leżysz jeszcze od tamtej pory i czekasz na te tabletki?

bardoz zabwe..wyjal ja oczywiscie odrazu.... :(

czy to znowu ty, 'mala wystraszona za mloda na mame 17, zagladnijcie tu'??? czy nowe wcielenie shizolki

ze kto??????????????

trzeba sie kochac z chlopakiem co ma erekcje a nie jest dzieciakiem ktory nie wie jak postepowac z prezerwatywa cuz pewnie jestes w ciazy, jakies mdlosci?? czesciej sikasz, kreska na brzuchu?? sprawdz tez brodawki czy nie sa opuchniete jesli ktores z tych objawow masz, to ci/wam sie udalo szybko pogadaj z mamom, moze cos poradzi, im wczesniej tym lepiej

do bueeeeeeee To nie moga byc one, bo mloda 17 lat mamusia miala tylko globulke podczas stosunku, a schizolka zapomniala wziasc tabletke dwa miesiace temu. Chyba, ze to ta sama osoba, ktora podnieca schizowanie sie. do autorki wez postinor. A na nastepny raz powiedz powiedz chlopakowi, ze by przytrzymal gumke jak wychodzi :D