Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tris

Do pażdziernika minus 30kg!!!

Polecane posty

czesc:) no i znowu się pojawiam na waszym topiku , Mała Czarna dzieki za parę słów na naszm t. ale i ta zakała zagnieździła się i u ciebie:)....ja tak sobie myślę ze jak ona z męzem siedzi i sledzi nasze posty, to oni oboje mają cos nie równo pod sufitem, co z niego za facet ze takiego rodzaju rozrywki potrzebuje, bo w moim otoczeniu prawdziwi męzczyźni czym innym się zajmują.....a koleżanka Basia B. zaprasza swojego pana do czytania naszych wypowiedzi zeby się dowartościowac ale tylko w swojej wadze, bo niestey tu inteligencji obycia i całej reszty co prawdziwej kobiecie jest dane tu nie zdobędzie, tak więc Basia daruj sobie te komentarze bo większość osób które czyta topiki po prostu śmieje sie z twojej głupoty Mała Czarna nie martw sie kilogramy szybko nabyte i szybciutko można zgubić, dla mnie osobiście pora lata to najgorszy czas na odschudzanie ja wolę jesień zimę iatak to juz jest ze jak do wrzesnia nie schudnę to wiem ze akurat w tym miesiącu jak zacznę to dam radę:)...teraz tylko przez lato chcę z 5-7 kg schudną a to jest do osiągnięcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Chantell :) Wiesz, glizda sie zagniezdza w najciekawszych miejscach, wiec jestesmy wyroznione bo mamy tak ciekawe tematy, ze nie wytrzyma jak nie wejdzie i sie nie przywita:D haha :) U mnie wiosna jest takim czasem motywujacym, wtedy sie pojawiaja swieze warzywka, owoce i moge jesc i jesc zdrowe rzeczy, a pozniej mi brzydnie :( Jeszcze sie dzis nie wazylam, ale w wakacje jakbym schudla jakies 5-7 kilo to by bylo tez baaardzo fajnie, wtedy to juz koncowka mojej diety i tylko od moich checi i wygladu bedzie zalezalo czy dojsc do 55 czy zostac przy 59, ale to temat na \"powakacje\" :D Zaraz lece na sniadanko, 8 dzien A6W i do nauki!! Jutro egzam :( Pozdrawiam i tak cieplo i z usmiechem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za zaproszenie ja juz dietuje sie od marca ostatnio kiepsko mi idzie a chce jeszcze 3 kilo zgubic. Dzis jak narazie około 360 kacl a zaraz mam zamiar pocwiczyc z 30 minut. Jade na wakacje w połowie sierpnie i chce wygladac super to jeszcze miesiac musi mi sie udac. Obiecuje ze bede tu czesto zaglądać. I pełna mobilizacja od dziś trzymam sie twardo i nie przekraczam 1000. Tak niwiele mi brakuje a tak ciezko idzie. Pozdrawim Was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tulipanku dasz rade:)Wierze w Ciebie :) Ja juz po kolacji, musialabym pocwiczyc jeszcze. Mam nadzieje, z eod jutra bede miec wakacje:) Poduszeczko!! A Ty gdzie sie podziewasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze tu stanowczo zmienil sie kaliber odchudzania i wy wszyskite juz marzycie nie o zgubieniu 20 czy 30kg a po prostu zwyklych 5 czy 7, zaczynamy zupelnie innymi kategoriami patrzec... eshhhh ... ja tam marze o dniu kiedy bede mogla powiedziec ze jest ok ale patrzac na was to powinnam schudnac jeszcze 30klg(do55) a mowiac szczerze ja ne zamierzam chudnac wiecej niz kolejne 10 max 15. wpadne tutaj jeszcze czasami ale juz sporadycznie bo zaczne miec zaraz kompleksy a po co mi to pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iron B
No a ja jednak mam przed sobą conajmniej 37 kg...Ehhh.. Nigdy w życiu nie upasłam się tak bardzo,żeby aż tyle musieć gubić. Szkoda,że się nie przyłączyłam wcześniej,to bym już była nieco mniejsza i miałabym większą motywacje-im mniej ważę tym lepiej się czuję i łatwiej zaciskać pasa.. Teraz przez jakiś czas mam zamiar zatrzymać się na 1500kal.W diety juz nie wierzę-sporo ich przechodziłam i wiem,że to nie dla mnie-ser żółty,jakieś ciastko i już się z powrotem wygląda tak samo.Postanawiam być tym razem racjonalna aż do bólu i kierować sie rozsądkiem plus przyjemnością(bo jak rezygnuję z wszystkiego dobrego to potem szybko nadrabiam). 1500kal to sporo,tak sobie myślę jak tu widze ludzie żyją na 500-600 i jeszcze ostro ćwiczą... Więc pewnie za tydzień,dwa zejdę na 1000.Ale poniżej 800 to chyba schodzić nie ma sensu... Szkoda,że nie mam w domu tego sprzętu,co niektorzy-rower lubię ale nie mam stacjonarnego tylko zwykły na kółkach a teraz w wakacje nie mam z kim jeździć na długie trasy i tak jakoś... Ale ilości brzuszków,któe tu wymieniacie mnie powalają-600,700? No cóż,ja robię na razie 50 i jestem jak martwa..Za to robię to 2 razy dziennie... Życze wszystkim wytrwałości-a sobie chyba najbardziej bo przy Was to jestem "cienias":D-niestety tylko w przenośni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mi idzie oki dzis jak narazie mam 400 kacl i zaraz mam zamiar 0,3 h pocwiczyc. W pasie zgubiłam centymetr czy dwa. W udach tez i biobrech. Jestem pałna optymizmu. Do poduszeczki - kobietko nie załamuj sie ja w maju zeszłego roku wazyłam 73 kilo to było straszne teraz waze tak 56-57. A jestem niziutka 156cm. Wiec wtedy mialam rozmiar 44,42 teraz 38. Co prawde to było po ciazy ale czułam sie okropnie troche samo ze mnie zeszło a reszta to dieta, ćwiczenia i wiara ze sie uda. Od marca jestem na diecie 1000 z malymi przerwami i schudłam 10 kilo. Nie wierzyłam ze mi sie uda a jednak. Poduszeczko nie patrz ze ktos ma 10 czy 15 wyznacz sobie cel ze chcesz schudnac np 5 i jak schudniesz tyle ciesz sie badz dumna z siebie i wyznacz nastepne 5. A nie 30 bo to cie przeraza i zniecheca. Pamietaj nie kazdemu muszą kosci wystawac. Jak masz 30 za duzo a pozedziesz sie 10 to bedziesz czuła sie świetnie. Wiec nas nie opuszczaj i walcz z nami. Czekamy na Twoj optymistyczny wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poduszeczko wracaj i to migiem!! Jakie 5? Jakie 7? Ja mam jeszcze ok 10, bo 10 schudlam z wami:) A jak teraz bez Was? He? Mysle, ze sie zniechecilas do forum, a nie dlatego, ze nie chcesz w kompleksy wpasc. A jakie patzrenie innymi kategoriami mas zna mysli? Nadwaga to nadwaga a odchudzanie jest to samo, tylko diety rozne. Wracaj tu szybko i prosze sie nie dasac!! Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnei to za mało - ja raktycznie nic nie jem... nie mam ochoty ejsc a jak zjem troszke wiecej typu np. batonik czy malutki obiadzik na wymioty mnie bierze - ja bm chciala takie cos no nie wiem :D cos co ładnie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala czarna - nie chodzi o to ze sie do diet zniechecilam czy do forum, znalazlam tutaj temat wlasnie o dzoiewczynach wiekszego kalibru tak jak ja ktore walcza z PRAWDZIWA nadwaga, ktore maja prawdziwe problemy z waga a nie kwesia mam 68 kg to za duzo bo chce 10 mniej... wiesz ja nawet nie zmierzam do tych 68kg, ja sie z kazdego kg mniej ciesze i po prostu sie glupio czuje wiedzac ze was nie dogonie, wz sie zalicie ze macie rozmiar 40... no coz ja na rayie moge tzlko sobie o takim pomarzyczreszta probelmy i spojrzenie tez sie zmienia a ja ... no coz - nie chce ulec frustracji czytajac niektore wypowiedzi... a jesli idzie o nadwage - wiesz jesli ktos ma prawidlowe BMI (nawet jesli na gorenj granicy jest) to nie mowimy o nadwadze tylko NORMIE... no i tyle mam do powiedzenia w tym temacie pozdrawiamzycze powodzenia z odchudzaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam gdzie sie podziewacie. Kiniasek- Ty masz chyba jakos problem z odchudzaniem jak prawie nic nie jesz i bierze cie na wymioty nie mozna nic nie jesc. Zastamów sie bys nie wpedziła sie w jakąś bulimie. Mi dzis poszłonie nie tak źle 1100 kacl bylo by oki jak bym odmówiła sobie bułki z jagodami a Wiecie ile taka bułka ma kcal. Teraz pije czerwona herbatke i mam ochote co przekasic ale nie dam sie. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZROB SOBIE TEST
Przemoc w związku dwojga ludzi nie polega wyłącznie na wykorzystywaniu fizycznej przewagi jednej ze stron w celu zniewolenia, molestowania seksualnego i bicia partnera, lecz także na psychicznym znęcaniu się nad nim, lżeniu i urąganiu jego godności osobistej. W przypadku, gdy partner posuwa się tylko do tego drugiego rodzaju przemocy, jego ofiara często sama nie jest pewna, czy ten typ zachowań mieści się w granicach normy burzliwych związków, czy może je przekracza. Wątpliwości wykorzystywanej w związku strony są tym większe, że jej partner potrafi być czarujący, troskliwy i uprzejmy, aż do czasu niekontrolowanego wybuchu złości, za który winą obarcza właśnie ją, maltretowany przez siebie obiekt. Jak rozpoznać osobę, która wykorzystuje emocjonalnie partnera? Szukaj raczej schematów postępowania, których celem jest kontrola, ograniczenie swobody, w tym podejmowania ważnych wyborów życiowych i sponiewieranie swojej towarzyszki życia niż pojedynczych przypadków zachowań. Zachowania, które kwalifikują się jako akty przemocy psychologicznej dzieli się na następujące kategorie: Destrukcyjna krytyka i werbalna agresja: przedrzeźnianie, krzyk, oskarżanie, obrzucanie wyzwiskami Taktyki wywierania presji: zabieranie dzieci, pieniędzy, kluczy, samochodu, wyłączanie telefonu, rozpowiadanie fałszywych informacji na temat partnerki Okazywanie pogardy: lekceważenie, poniżanie przy obcych ludziach, przerywanie rozmów telefonicznych, brak szacunku dla pracy, wysiłków i opinii partnerki Izolowanie: kontrolowanie lub blokowanie rozmów telefonicznych, narzucanie swojej woli w sprawie, gdzie partnerka wychodzi i z kim się spotyka, utrudnianie kontaktów z rodziną i przyjaciółmi Prześladowanie: śledzenie, stałe weryfikowanie, czy partnerka mówi prawdę, zaglądanie do jej korespondencji, publiczne zawstydzanie partnerki Grożenie: wykonywanie grożących gestów, niszczenie osobistych przedmiotów ofiary, rzucanie tym, co „się nawinie pod rękę”, kopanie w ściany, wymachiwanie nożem, onieśmielanie swoją siłą, straszenie użyciem przemocy fizycznej Zaprzeczenie: oskarżanie partnerki o to, że sprowokowała przemoc, publicznie odgrywanie kogoś sympatycznego, pomocnego, delikatnego, szarmanckiego, płacz i błagania o przebaczenie, wzbudzanie litości dla siebie. Osoby o silnych skłonnościach do wykorzystywania i znęcania się nad innymi najpewniej można wskazać na podstawie ich poprzednich związków. Jeśli stosowały w nich przemoc emocjonalną, nie inaczej będą się zachowywać w związku z tobą. Nie popełniaj błędu myślenia, że „ze mną będzie inny, to była jej wina” – właśnie do takiej wersji będzie cię przekonywał „emocjonalny sadysta”. Osobnicy, którzy wykorzystywali psychicznie i fizycznie swojego partnera, prawie bez wyjątku, twierdzą i nierzadko głęboko w to wierzą, że to oni byli ofiarą w ich związku. Inne cechy i skutki zachowania osoby, która w związku dopuszcza się terroru psychicznego: 😠Twój partner traci panowanie nad sobą z błahych powodów 😠Obsesyjnie podejrzewa cię o zdradę lub chęć zdradzenia go 😠Ma bardzo sztywne poglądy na to, co przystoi kobiecie, a co nie i nie możesz z nim racjonalnie na ten temat dyskutować. 😠W waszym związku wszystko jest podporządkowane nastrojom twojego partnera do tego stopnia, że pozostajesz ciągle czujna, starasz się odgadywać jego oczekiwania. 😠Nic nie jest mniej pewne niż jego humor. W jednej minucie czuły, w drugiej okrutny. 😠Nie znosi, gdy pragniesz prowadzić jakąś część życia towarzyskiego bez niego. [zly 😠]Mówi ci, jak się masz ubierać, z kim się masz przestać przyjaźnić, stara się kontrolować sfery „autonomiczne” twojego życia. 😠Boisz się go, zrobisz wiele, właściwie prawie wszystko, by tylko się nie zdenerwował. 😠Pod wpływem jego złości i gróźb zmieniłaś wiele rzeczy w swoim życiu, z wielu zrezygnowałaś, żeby go nie „prowokować”. 😠Poza popychaniem i szturchaniem, stosuje inne metody zgnębienia cię: używa wyzwisk pod twoim adresem, długo się do ciebie nie odzywa, grozi ci. 😠Gdy mówisz, że jesteś zdecydowana odejść, nie waha się sięgnąć po ostateczne argumenty; straszy cię, że się zabije, że będziesz go miała na sumieniu... ❤️Wiecej: http://www.kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php?id_t=75

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no coz Poduszeczko, przykro mi, ze nie bedziesz pisac tutaj, ale chociaz czasem wpadnij napisac jak Ci idzie i co slychac :) Kiniasek - ja sie nie dziwie, ze chce Ci sie wymiotowac jak nic nie jesz, a potem wpierdzielasz batona albo obiad. Jedz 5 razy dziennie malo, bo tak jak teraz robisz to tylko utyjesz, jak ci wroci ochota na jedzenie. Ja mam dalej dietke, cwicze, pije wode i herbatke zielona :) Kupilam sobie kilka pasztecikow z soji i skubie pomalu. Nie majatak duzo kalorii, sa dobre i z pieczywkiem Vasa sie doskonale komponuja :) Pozdrawiam i lece na sniadanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja dzis ja narazie tak z 750 kcal caly dzien biegałam i załatwiałam sprawy. Teraz ide pod prysznic zimny. Trzymam sie swojej diety dalej i idzie mi nie tak źle. Co prawda dzis znów skusiłam sie na malutka babeczke ale trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis waga 68,5 :) :) :) Ciesze sie bardzo bardzo, wyskoczylam dzis w krotkiej spodnicy bialej i bluzeczce na ramiaczkach i nowych butkach. Glupio sie czulam bo sie na mnie gapili, wiec nie wiem. Hmm :O Sniadanko zjedzone ok 450 kalorii, reszte spozytkuje w ciagu reszty dnia :) Sniadanko najwazniejsze i najbaradziej sycace. Zaraz lece na miasto, kupic lakier do paznokci, na poczte wiec troche biegania mam, ale damy rade. Jeszcze mila lekturka dzis, male wszamanko, cwiczenia i.......jutro nauka do egzaminu hahahaha O boszzzzz... ale co zrobie :D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja dzis mało co zjadłam bo sie kiepsko czuje boli nmie głowa. I jest strasznie gorąco. Ale byłam dzis na zakupach i kupiłam sobie troszke kosmetyków. Jest oki dietka trwa. Juz wchodze na 56 kilo nie moge sie doczekac. Zjem sobie zaraz kolacje bo jestem strasznie głodna. Papa pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jestem ale na chwile przyznam sie ze nie wszysytko przeczytaam bo mam chwile neta.WLASNIE WROCILAM Z pracy/ale od razu sie wkurzyam.igor patafianie jak mozesz tak pisac.a coi ty uwazasz ze 70kg to juz kobieta powinnam nie zyc.tylko zamknieta w domu siedziec.bezsens.wiec pisze co u mnie.mam 66 kg.ciagle jestem w pracy.niewiem jak dlugo tu bede bo wszystko sie w moim zyciu pomieszalo.nie jestem z piotrkiem,poduszecxkam pamioetasz nasza rozmowe o nim?? wszystko przemyslalam.doszlam do wniosku ze to nie ma sensu.poznalam teraz innego.jestem z nim .on zjechal do polski.mamy sie za 3 tyg zobaczyc i po paru dniach znowu jechac do holandi ale razem .ale sie okaze jak bedzie.narazie jest spoko.zrezygnowalam ze studiow.nie ide/w zyciu wszystko sie zmienia.nadal sie odchudzam z tym ze teraz bardziej.jem 4 suchartki na dzien i cos tam wieczorem.jestem szczesliwa ze mam te 15 juz mniej.jeszcze z 5 kg.moze wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tutaj sie dzieje poduszecxka jestem strasznie zla na ciebie.jak mnie nie dogonisz co ty piszesz ty wiesz co masz szczescie ze musze juz schodzic z netu.ale 6.08 dowiesz sie co mysle.a co do nowych osob zycze wam powodzenia i wytrwalosci.razem z wami zrzuciam 15 kg wiec wiec ze ciuerpliwosc jest wazna.trzymajcie sie.3 tyyg i wracam,.wiem ze mamo napisala.ale niespie juz tydzien wiec mykam spac.na obiad frytki z hamburgerem.a co jak szalec to szalec.zacznijcie wiecej jesc troszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytankooo
Witajcie. mam pytanie do malej czarnej. W jakim czasie schudlas te 10 kilo i na jakiej diecie? Z groy dziekuje za odp. Pzodrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igor pustaku, ty nawet nie wiesz jak ja wygladam. To, ze waze 68 kg. to nie znaczy, ze jestem tlusta i mi sie sadlo wylewa. Jedyna dziewczyne jaka widziales, to pewnie w TV albo rozkladowkach, gdzie pisze, ze maja 48 kg. Zreszta, co ja ci sie bede tlumaczyc. 10 kg. stracilam podczas diety 1000 kalorii i cwiczeniach. Pozdrawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POduszeczka na którym topiku teraz jesteś ?, ten topik umarał, i tesz niema dziewczyn które waża tyle co my ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie umarl tylko nie ebde pisac sama do siebie :) Ja mam na koncie jakies 67,5 kg. No coz, widocznie za malo mam nadwagi. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g.
To się tu pozmieniało... Ahh... Kobiety.... Zmienne jak prąd : ) Aczkolwiek znajduje sie wyjątki ; ) Wróciłem z nad morza i ważę 85 kg. Mało tego... Dalej chudnę, choć nie bardzo już mi na tym zależy ! ; ) Poduszeczka - nie świruj; generalnie to takie dołki zdarzają się ; ) Przypomnij sobie ile ja ważyłem. BMI miałem powyżej 34... Teraz wynosi ono 25 : ) -> co oznacza idealną dla mojego wzrostu wagę. Ipo takich przejściach metabolizm jakoś inaczej działa. Np. w jeden dzień zjadłem 2 tłuste obiady, jeszcze w ten sam dzień 3 posiedzenia i pusto w żołądku. : ) Żyć nie umierać ! W sumie teraz mam problem w drugą stronę. Jak odbudować masę mięśniową. Albo inaczej jak pozostałe sadełko zamienić na mięśnie. Siłownia 2x tygodniowo nie daje rezultatów trzeba będzie śmigać conajmneij 5x. No ale czego się nie robi dla konfortu psychicznego.... : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g.
oczywiście pozdrawiam wszystkie Panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem w szoku Panie g. :):) Ja mialam wypadek samochodowy i niestety musialam zarzucic na jakis czas cwiczenia, a tak dobrze mi szlo. Ale co zrobie? Waga jak pisalam: 67,5 i leci wciaz w dol. Jeszcze jakies 8-9 kilo i osiagne wage taka jaka chcialam, czyli 59, a potem sie zobaczy, czy dalej cos z tym robic czy nie. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g.
Co zrobisz ? Dziękuj tym na górze, że możesz teraz siąść przed klawiaturą i klikać z nami. Powodzenia : ) Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie G... jakie dolki??? ja nie mam zadnego dolka :) ja po prostu zmienilam temat bo tam mi sie lepiej pisze i sa ludzie majacy wagowo podobne problemy no i gabaryty :) gratuluje pieknej utraty wagi, ale mysle ze juz czas skonczyc z odchudzaniem skoro BMI praowidlowe bo kobietkie lubia facetow przy kosci... chociaz ja mam meza chudzinke i tez mi strasznie w oko wpadl :P pozdrawiam serdecznie ps. mala czarna mam nadzieje ze w wypadku nic powaznego nikomu sie nie stalo, a ty chudobo nie przejmuj sie tak brakiem cwiczen dietka nadrabiazs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×