Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Termin za tydzień

Jak parłyście przy znieczuleniu zew. oponowym?

Polecane posty

Gość Termin za tydzień

Na sucho - w szkole rodzenia wogóle mi to parcie nie wychodzi! Wiem, że będę miała zzo (niski próg bólu) i jeżeli nie będę czuła bólów partych to niewiem jak dzidzie wypchnę... Kobietki podzielcie się doświadczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjghksu
normalnie... a tak na powaznie, to znieczulenie przestaje dzialac na bole parte ja tak mialam, czulam je normalnie... a prze sie tak jakby ...hmmmm.... samo sie zrobi, bo czuje sie taka potrzebe w pewnym momencie, a jak nie to lekarz mowi kiedy , i mnie pomagal naciskajac brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnielka
Nie przejmuj się, że nie będziesz czuła. Będziesz i to nie mało. Oddychaj i skup się na tym co mówi położna i lekarz. Trzymaj się!!! To bardzo dobre znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Termin za tydzień
Dzięki babeczki - trochę się uspokoiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hebamme
Jesli dostaniesz to "wspaniale" znieczulenie nie jestes zwolniona z pracy jaka jest urodzenie malenstwa, Nie boj sie nazwac tego co czujesz ,a jesli bedziesz miala wrazenie ze teraz naprawda musisz isc na duza strone -sprawdz poprostu gdzie jest glowka Twego malenstwa, ono lezy bardzo nisko w pochwie i uciska na kiszke stolcowa -wloz poprostu palec do pochwy tak jak to robisz uzywajac tamponow ob. Przed kilkudziesieciu laty mowilysmy -rob kupe na caly swiat ,wtedy robisz to dobrze-dzisiaj mowie moim rodzacym nie boj sie z miloscia i sila twemu malenstwu pomoc na swiat Skurcze sa wystarczajaco silne zeby malenstwo powoli urodzic, Ty powinnas skurcz wykorzystac i dolozyc Twojej sily , nie mozesz miec wrazenia, ze sie udusisz z braku powietrza albo ze Ci uszy popekaja ,a glowe rozerwie nadcisnienie. Polozna jako ta najwazniejsza osoba przy kazdym porodzie nie odczuwa parcia tylko Ty ,dlatego staraj sie w siebie wsluchac,zamknij oczy i poprostu sobie wyobraz ,ze to wszystko mozna przezyc bez stressu i obaw.Powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Termin za tydzień
Hebamme -> cudzysłów przy wspaniałe miał coś znaczyć tylko co? jako położna pewnie masz swój pogląd...podziel się proszę. Przed porodem mam zamiar zrobić sobie lewatywę - nawet zakupiłam dwie - może pierwszą zmarnuję - nigdy tego nie robiłam....ale mam zamiar uniknąć stresu związanego z "nagłą kupką". W szkole rodzenia uczymy się bezdechu i parcia ale ciągle coś mi nie idzie - może jednak uniknę uduszenia i pękniętych uszu... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hebamme
Lewatywa w domu , porod jutro- to nic nie da,a kupki nie zatrzyma ! Jesli tego nie robia w szpitalu ,nie musisz sie niczym przejmowac ,lewatywy robilo sie i robi dla podtrzymanie dobrych skurczow macicy (masaz od strony jelit prowokuje macice!), a nie ze wzgledow higienicznych!!!!! dlaczego cudzyslow przy znieczuleniu- jest poprostu dodatkowym powodem do uzaleznienia sie od lekarzy, jakby ktos juz z gory zdecydowal, ze my kobiety,ciezarne,matki nie jestesmy w stanie tej danej nam roli rodzicielki wykonac,musimy najlepiej cicho , lezac na wznak wszystko tolerowac co sie nam zrobi i zada.! To znieczulenie jest naprawde cudowne tam gdzie porodowe ,nieplatne nadgodziny rodzaca wyczerpaly albo gdzie sie spodziewa ciecia cesarskiego a ja zycze kazdej rodzacej po kazdej kontroli tetna plodu , znowu mogla wyjscz porodowki i zrobic siusiu!-WAZNE! Szkola rodzenia to wspaniala rzecz , kto robi te spotkania ,ile godzinmasz za soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Termin za tydzień
Szkoły rodzenia w Białymstoku są aż 3. Moja akurat jest całkowicie bezpłatna. Chodzę sobie 2 razy w tygodniu na ćwiczenia sama(ale można nawet codzień jak ktoś chce) i raz na ćwiczenia z mężem. Oprócz tego mamy cykl 6-u wykładów - z ginem, panią od laktacji, położną, psychologiem, pediatrą i jedne zajęcia z kąpieli noworodka. Fajnie jest. Już ponad miesiąc chodzę. A z tą lewatywą to jest tak, że mam zamiar ją sobie zaaplikować jak mnie chwycą bóle - jak zdążę - przed wyjazdem do szpitala. Jak nie to cóż - trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hebamme
Bole cie tak szybko nie chwyca i tak dlugo jak mozesz ignoruj , ale nie rob lewatywy przed wyjsciem do szpitala bo mozesz nie wytrzymac po drodze - walczyc w tym ukladzie z sama soba nie musisz ,to dodatkowe zrodlo bolu! Dojrzala do porodu ciezarna wyproznia sie sama, nie jest to biegunka ale dosc czesto w ciagu dnia - wplyw hormonow na perystaltyke jelit J e s l i r o d z a c a w y p r o z n i a s i e przy parciu to tylko polozna sobie winna ,ze nie wyczula co konieczne! Kiedys przygotowanie psychosomatyczne do porodu - (rozpoznasz siebie ,zrozumiesz powiazanie i akt rodzenia i nie bedziesz miala obawy ,nie bedziesz sie bala bo poprostu zrozumialas ,a przez to sie nauczylas) obejmowalo 10 godzin ,dzisiaj robie to 14 godzin ,bo tak zdecydowalo ministerium zdrowia i kasy ubezpieczeniowe = mniej wiecej tyle godzin trwa porod. To nie "zart " kiedys bedac w ciazy zapomnialam czego mnie nauczono ,albo tez uwazalam ze mam prawo do "ulgi zawodowej " i traktowalam wszystko nieco powierzchownie . Dopiero jak mnie dostalo -12 godzin jeszcze potrafilam dychac jak w szkole poloznych mowiono ,ale nastepnych 6 godzin bylabym w stanie za kazdo slowo oddychaj dac kazdemu lekcje fruwania przez okno! A propo najlepszym srodkiem na bezstressowe wywolanie skurczow jest lampka czerwonego winka ,przyciemnione swiatlo ,ulubiona muzyka i twoj partner -sprobuj jeszcze raz i jeszcze raz czy potrafisz zawrocic jemu w glowie jak kiedys! Badz jeszcze raz kocica zanim bedziesz matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poród za 4 dni
Fajnie piszesz - u mnie poród już tuż, tuż - postaram się pamiętać o Twoich radach i oddychaniu. Najgorszy jest ten lęk - kiedy i jak to się stanie. Mój partner chyba bardziej panikuje niż ja - przez sen majaczy coś o skurczach... A z tą lampką wina i byciem kocicą to całkiem ciekawa sprawa: jak już będzie ten dzień i nic się nie będzie działo to chyba się skuszę. Co prawda ciężko być kocicą w ciele wielorybka ale hmmm można zaryzykować :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poród za 4 dni
Jako że już nie tydzień do terminu a 4 dni to sobie zmieniłam "imię". Pozdrawaim 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polozna
cztery,trzy dwa ...- to prawie jak w sylwestrowa noc liczymy minuty a Ty dni -jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×