Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Candzik7

Chciałabym być w ciąży

Polecane posty

Ja oczywiście mam dokładanie ten sam problem. Chciałabym i boję się.... Wydaje mi się, dziewczyny, że troszkę ten temat zdemonizowałyscie. Nie chcę mówić, że \"da Bóg dziecko, da i na dziecko\", bo to straszliwa bzdura, ale gdyby nasi rodzice tak się namyślali bez końca, pewnie nas też by nie było na świecie. A ja chcę Wam- wszystkim wątpiącym powiedzieć dwie rzeczy. Pierwsza z nich to cudowny element mojej filozofii życiowej: nie można w życiu kierować się pieniędzmi- nie można dla nich żyć i chcieć ich coraz więcej. Kiedy wychodziłam za mąż zarabiałam około 3000 złotych. Początki małżeństwa mieliśmy nieszczególne. Dziś- wskutek wspólnych decyzji- nie pracuję i jestem szczęśliwa, jak nigdy w życiu. Bo pieniądze, jak się okazuje, są bardzo elastyczne- jak potrzeby. Naprawdę łatwo się dostosować. Można przeżyć nawet za niewielkie sumy i wszystko wówczas sprawia większą przyjemność. Mam wątpliwości w kwestii ciąży, ale nawet nie przysżłoby mi do głowy, by miały one podłoże ekonomiczne. Boję się ciąży, bo sobie wymyśliłam, że jestem za gruba, żeby w ogóle zajść.... I to była druga rzecz, którą chiałam Wam powiedzieć- im więcej się o tym mysli, tym większe absurdy się w głowie rodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora masz racje, pieniadze to nie wszystko. I jak jest dziecko to kobieta ma inne priorytety. Ale ja potwornie boje sie porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena77
Cześć dziewczyny Ja też chcę być już w ciąży ,ale tak samo jak u was są jakieś ale,najpierw przeprowadzka do innego miasta to wiadomo remont ,dżwiganie ,szorowanie wiadomo w ciąży nie można sie przemęczać. Potem jak już urządziliśmy mieszkanie to zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem (zapalenia pochwy,pęcherza)ciągłe leki,i znowu odłożyliśmy aż wszystko będzie dobrze,ale do tej pory nękaja mnie albo grzybki albo bakterie -utrapienie. W styczniu juz niby wszystko dobrze miały być staranka a tu coś nie tak z zębem ,zrobiła mi sie przetoka i musiałam go wyrwać ,teraz już sie zagoił i od maja mamy próbować ,jeszcze tylko wyleczę jednego zęba i zrobię posiew z pochwy bo mam upławy. Bardzo bym już chciała dzidziusia (wiem że może być ciężko i powinnam już na dobre zacząć staranka bo mam za dużo prolaktyny),ale ciągle coś wypada,jak nie choroba to co innego. Ja chciałabym chyba jak każda matka żeby z ciążą było wszystko dobrze,zeby dzidziuś urodził sie zdrowy.Mam nadzieję że w końcu zaczniemy staranka że przestanę sie bać. Pozdrawiam wszystkie przyszłe niezdecydowane mamusie ,chyba najlepiej było by wpaść tak jak niektóre dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candzik7
Wpadłam na genialny pomysł...hehe chyba nie nowy w gruncie rzeczy... zostawię wszystko w rękach losu... odstawiłam już tabletki (miesiąc temu) nie będę się zastanawiał ciągle czy to akurat te dni płodne, czy to akurat ten moment. Chyba najbezpieczniej będzie jak sprawy potoczą się same, będę sie cieszyła gdy będę w ciąży i chyba będe się ciszyła gdy czasem ten czas nie będzie ten (chyba mnie rozumiecie dziewczyny). Najważniejsze żeby ciąża przebiegałóa pomyślnie i żeby dzidzius urodził się zdrowy... Na każdą z nas przyjdzie czas - dajmy szansę naszym ciałom hehehe. Pozdrawiam was serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×