Przedszkole

Właśnie dowiedziałam się,że mój syn 3letni nie został przyjety do wybranego przez nas przedszkola( panstowego).Było duzo zgłoszeń, a pierszenstwo maja samotne matki, dzieci z rodzin wielodzietnych lub patologicznych. pozostaje mi więc albo sie rozwieźć, albo zaadpotowac jeszcze kilkoro, albo zacząc regularnie popijac i urzadzać burdy na cały dom. Wtedy szanse mojego syna znacznie wzrosną!! Nie stac mnie na prywatną opiekę.Co robić- poradźcie?

rozejrzyj się czy w okolicy jest żłobek, mój syn cały ten rok chodzi do żłobka i jest w grupie średniaków. Teraz w żłobkach jest bardzo mało dzieci poniżej 3 lat i dlatego zaczęli tworzyć grupy starszych dzieci. W przyszłym roku będzie chodził też do żłobka razem ze swoimi rówieśnikami , a nawet rok starszymi! Obecnie żłobek nie odbiega niczym od przedszkola, są zajęcia dodatkowe( rytmika, angielski) - przynajmniej u mnie tak jest. I muszę przyznać, że jest o wiele spokojniej, bo jest mniej grup - mniej dzieci niż w przedszkolu. Myślę, że to jest dobre rozwiązanie, szczególnie biorąc pod uwagę wiek Twojego dziecka. Pozdrawiam!!!

Mogę tylko się przyłączyć do tego co napisałaś. Pewnie też nie jesteś nauczycielem , którzy mają pierwszeństwo (sic!) Właśnie piszę odwołanie do przedszkola, chociaż wiem że mogę sobie pisać, bo i tak się nie dostanie z powodów o których pisałaś. Ja mieszkam w W-wie i prywatne przedszkole kosztuje tutaj 880 zł i więcej. Ja nie mam szans zarobić na takie przedszkole. Szkoda gadać nie wiem co zrobimy, chyba upiję się i zrobię burdę i będzie rodzina patologiczna i dziecko będzie w przedszkolu. Ale wymyśliłam ;) Pozdrawiam