Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolina29

jak nie rozpuścić dziecka?

Polecane posty

Gość karolina29

jak wychować dziecko skromnie? Tzn jak w dzisiejszych czasach tłumaczyć dziecku, ze nie wartości materialne są najważniejsze? Nie chcę, zeby dzieci mnie w przyszłości naciągały na komputer, rolki, drogie zabawki ... Ja pamiętam, ze moi rodzice nie mieli mało pieniędzy, ale tak nas z siostrą chowali, że zawsze byłyśmy w tej "średniej" - albo nawet ponizej średniej, jeśli chodzi o sparwy materialne. Pamiętam, jak większa częśc klasy w podstawówce pojechała na wycieczke na Węgry, było mi strasznie przykro, że mnie rodzice nie zasponsorowali. Ale teraz z perspektywy czasu widzę, że moje koleżanki z podstawówki nie mają lokum, pracy, klepią biedę, a ja dostałam od rodziców na starcie małe mieszkanko. Mam nadzieję, ze będę cierpliwa w tłumaczeniu dzieciom, dlaczego nie mają tego, co ich bogatsi koledzy. Ciekawa jednak jestem jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to wez przyklad
ze swoich rodzicow i chowaj je tak jak oni Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ,ze wszedzie potrzebna jest rownowaga.Jezeli Cie nie stac na te rzeczy ,ktore teraz sa \"regula\"np.komputer,markowe ciuchy itp,to wychowanie pelne milosci,zrozumienia i naprawde dobrej atmosfery w domu zrekompensuje \"braki\".Najwazniejsze to nie dac sie zwariowac swiatem reklam,przykladem szkolnych kolegow .Mam dwoje (narazie)dzieci 12 i 7 lat,ktore dosc dobrze rozumieja jezeli nie stac nas na cos.W tym roku wakacje mamy z glowy.Ale jezeli moge to spelniam ich marzenia,o ile sa rozsadne. Wszedzie potrzeba wyczucia sytuacji,nie nalezy przeginac w zadna strone. Kiedy starszemu ukradli rower,powiedzialam \"no trudno to tylko rower -rzecz\" przyjal to normalnie nie bylo histerii,i tak jest z kazda rzecza ,ktora sie niszczy lub ginie.Od malego znaja moje zdanie na ten temat i juz uznali za swoje.Obaj sa ministrantami,wiec w czasie kolendy cos \"zarobili\" .Wydali bardzo madrze,po kilka razy myslac czy dobrze decyduja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina29
dynka -> super. Przywracasz wiare w ludzi, własnie takich ludzi jak Ty szanuję. Jest ich tak mało, że juz czasem wydaje mi się, że juz ich nie ma. To nawet nie chodzi o to, że nie stać na coś, stać nas z mężem na wiele, ale uważamy, że dziecko nie może mieć "wszystkiego", żeby nie zgłupieć. Poza tym wolę teraz mu odmawiać nowej gry lub lalki, a potem fundnąć mieszkanko na start. Sek w tym, zeby dzieci nie wychowywać na materialistów. Jednak wierzę, że wychowanie pełne miłości i zrozumienia powinno odpowiednio zaowocować. Juz teraz widzę pierwsze efekty, to fanatastyczne! Myślę, że gdy człowiek jest konsekwentny, to dziecko samo czuje się bezpieczniej. Dzięki za radę, zawsze dodatkowa wskazówka pomaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×