WEGETARIANIZM...

nie wiem czy mi uwierzycie, ale nie jem miesa od tygodnia i zrezygnowałam prawie ze słodyczy (tzn. z lodów nie umiem) i czuje ze chudne, opycham sie razowym chlebem i warzywkami wszelakiej maści, a także masłem śmietankowym... brzuch mam płaski, załatwiam się regularnie niemal po każdym posiłku, normalnie mi sie wszystko wyregulowało, wczesniej unikałam pieczywa naczytawszy sie o tym jak to białko zawarte w chudym mięsie przyspiesza metabolizm, miałam problemy z wypróżnieniem a teraz jak ręką odjął... chyba znalazłam wreszcie sposób odżywiania dla siebie, ale się cieszę:] Ps. nie mam juz ataków głodu jakie mi sie wczesniej zdarzały;) same plusy...

Kobieto, wegetarianizm to nie dieta odchudzająca, ale styl życia, podparty głebszymi ideami. Co do twoich rezultatów odchudzania, to tylko początkowe objawy, jak przy każdej zmianie diety żywieniowej. Jak organizm sie przyzwyczai to nie będzie chudł, a może nawet tyć (oj wiele jest wegetarian grubasków). Ja jestem wegetarianką od 8 lat, ze wzgledów ideologicznych, a nie jakiegoś tam odchudzania. A ty nie jesteś wegetarianką, tylko babką, która chce schudnąć i rozpaczliwie szuka sposobu w wegetarianiźmie.

słuchaj panno "wegetarianko od 8 lat" kij mnie obchodzą twoje ideały, którymi sie podpierasz! Uwazasz sie za lepszą ode mnie? A skąd wiesz ze ja się "rozpaczliwie odchudzam" umiesz czytac ze zrozumieniem???? napisałam ze wreszcie znalazłam sposób odżywiania dla siebie, a nie ze sie chcę za wszelką cenę odchudzić! WEGETARIANIZM to niejedzenie mięsa.... no i u mnie wszystko sie zgadza, boshe skąd się biorą takie idiotki:/ a to ze mam płaski brzuch i czuję ze dzięki temu chudnę to tylko jeszcze lepiej, co zazdrościsz???? Dla twojej wiadomości to wcale nie muszę się odchudzać, to co mam jest akurat (60 kg/170 cm wzrostu) i co ty na to??

jesli nie jesz miesa dopiero tydzień.. to jeszcze nie wegetarianizm :)

jesli nie jesz miesa dopiero tydzień.. to jeszcze nie wegetarianizm :)

sory za to co napisałam wyzej, ale sie wkurzyłam, nie znosze jak sie ludzie wywyzszają, a tymbardziej jak uwazaja sie za lepszych od innych, ja sie chciałam tylko pochwalic ze znalazłam sposób dla siebie, ze wydaje mi sie ze mi takie odzywianie służy, bo sie super czuje i nie mam problemów od strony przewodu pokarmowego, jak było wczesniej, a zostałam od razu zdołowana... ehhh co za swiat.... do smerfetki ---> wiem ze na to miano sobie musze zapracowac, czasem.... ale to nastąpi bo jestem na bardzo dobrej drodze;)

czekam tylko az sie ktos przyczepi do tego ze pisze na forum "diety" ale ten zarzut tez jestem w stanie odeprzec Pozdrawiam

:) zyczę powodzenia.. :) to naprawdę dobra droga :) tylko musisz dbac by w diecie nie zabrakło białka :)

Do Wegetynki!! Mam tak samo jak ty! Przestawiłam się na nie jedzenie mięsa i jest teraz super! Bez żadnych ideologii, po prostu - lepiej się czuję i już. Nie rozumiem tych napaści na ciebie

jestem ciekawa czy ktos też tak ma

i powiem wiecej: jak tylko zaczynam zrec mieso, brzuch mam wzdety jak balon i przemiana materii zwalnia!! O czyms to chyba swiadczy no nie?????????

bo ciekawy temat!!!!!!!!!

moj tata nie je 20 lat miesa i jest ok:) ja w iweku 15 lat przestalam jesc mieso . nie jadlam 2 lata bylam wymeczona nie mialam okresu a co najgorsze zaczely lamac mi sie kosci wiec musze poczekac az skoncze dojrzewac albo urodze dziecko narazie mam 20 lat jak nie jadlam miesa na poczatku czulam sie dobrze pozniej coraz slabiej a gdy musialam zjesc po 2 latach mieso myslalam ze zwymiotuje...dzisaj jem tylko drob innego miesa nie dam rady zjesc...obrzydza mnie...

a wiecie jakie mieso najabrdziej smierdzialo z maca ...fuj ohyda:/

tez postanoewiłam zrewzygnować z mięsa, ale z innych powodów. mam swoje. dużo tego jest, ale... powiem tak - początki wcale nie są trudne, jesli tylko się chce :-) zresztą, zamierzam nie jeść NIC co jest "żywe" , m. in. jajek :-) zresztą, to dla mnie ideologia, a nie sposób odżywiania się :-)

zgadzam sie z Wegetynką w 100%. nie wiem skad sie biora tacy ludzie;/ dżizys, jak ktos jej zazdrości ze znalazla sposob na swoje odzywianie to niech to po prostu napisze;/ ja [gdybym sie normalnie odzywiala] to nie potrafilabym zrezygnowac z mięsa:) po prostu bardzo je lubie. jezeli juz to wybralabym zamiast tego ryby,za ktorymi po prostu szaleje xD no ale Droga Wegetynko bardzo sie ciesze z Twoich sukcesow:)

tez zgadzam się z autorką, że wegetarianizm to nie jest niejdzenie mięsa :-) toż to cała ideologia, a nie kolejna sztuczka na odchudzanie :-) skoro ci służy - git :-)

wiem że może nie powinnam się udzielać bo jestem za młoda ale.. ja zostałam wegetarianką z jednego prostego powodu, nie chce żeby zwierzęta cierpiały. Ludzie mi mówią: i co z tego że ty nie zjesz? ale i tak inni ludzie zjedzą szynkę czy coś tam i wymieniają. wegetarianizm jest zdrowy ale przede wszystkim masz satysfakcję z tego że żyjesz nie raniąc przy tym niewinnego bezbronnego stworzenia, które także ma prawo żyć. Mam 15 lat i nie wiem dlaczego u ciebie nie jedzenia mięsa i nie picie mleka przez tydzień dało tak wielkie rezultaty w odchudzaniu, ja jestem wegetarianką od 18 miesięcy i owszem schudłam 17 kg ale nadal jestem otyła bo byłam ale nie zaszła w mojej sylwetce aż taka zmiana jak w twojej (jak to tu opisałaś). Mam nadzieje że nie zrezygnujesz z wegetarianizmu :)

dieta wegetariańska i witariańska prowadzą do zdrowia - minimalne dzienne spożycie produktów surowych to 51% do gotowanych max. 49% aby w organizmie była równowaga więcej informacji: http://www.surawka.republika.pl/ zapraszam też na film http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/

Kiedy gotujesz jedzenie system immunologiczny reaguje na nie jak na toksyny

Gdyby ludzkość zrezygnowała z mięsa by już jej nie było. Choroby niedorozwoje..przychodzace po wielu latach schorzenia...itd wyniszczyłyby populację człowieka.Szczególnie dzieci, niemowlęta, matki karmiące i kobiety w ciąży... ciężko pracujący fizycznie..itp. Tylko dorosły homo sapiens świadomy rzekomych szkodliwości mięsa lub współczujący zabijanym zwierzątkom rezygnuje ze zjadania zwierząt, he, he.. A starzy długowieczni ludzie jak podają oficjalne statystyki zawsze stosowali dietę urozmaiconą z mięsem włącznie. Amen.

na glowaboli.pl czytałam ze weganizm to teraz taka nowa moda szczególnie w krajach zachodnich, niestety w mięsie jest wiele składników odżywczych których nie ma w roślinach, dlatego wielu wegan ma problemy z zdrowiem.

Zerknij sobie o jedzeniu dla wegetarian na mrrollo pl. Mają super smaczne jedzonko.Ja korzystam z programu Vege od kilku miesięcy i jestem bardzo zadowolona;)

jak napiszesz tu za pare lat i dalej bedziesz zdrowa to uwierzymy

Należy pamiętać, że nawet na diecie wegetariańskiej, organizm zawsze potrzebuje tych samych składników, jednak mogą być one innego pochodzenia. To samo tyczy się białka, mimo że zwierzęce jest dla człowieka najlepsze. Proszę na ten temat poczytać więcej http://www.czorcik.pl/2017/07/zamienniki-pelnowartosciowego-bialka/

Ja przeszedłem na dietę wegetariańską i skorzystałem z wiedzy specjalistów w Warszawie http://happyfood.com.pl/

Proszę o wypełnienie mojej ankiety: https://docs.google.com/forms/d/1sB61Trogiw_Z16Avbd8oZFeILmQB0gwwUFz2MY-klHU/edit

Ale wy jesteście głupie, to że nie jecie mięsa nie jesteście zaraz wegetariankami... brak białka musicie zastępować zróżnicowanymi fasolami itp, pewne aminokwasy dostępne tylko w mięsie powstają przy jedzeniu pewnych rodzajów fasoli razem, nie pamiętam których. A samopoczucie macie lepsze bo zwierzęta są faszerowane antybiotykami, że już w sumie niedobory są lepsze nie świadczy o wyższości wegetarianizmu

Witam, ostatnio kupiłam ser z firmy Światowid Havarti w plastrach. Z tyłu nie pisze, że jest podpuszczkowy, ale nie wiem czy można temu ufać... Piszę: ŚWIATOWID Havarti Ser dojrzewający, plastry. Pakowany w atfosmerze ochronnej. Składniki: mleko, sól, stabilizator: chlorek wapnia, kultury bakterii, barwnik: annato POMOCY