wirus jelitowy u dzieci

moja siedmiomiesięczna córcia załapała wirusa jelitowego, ma biegunke i goraczke, rano była pani doktor dała antybiotyk i kazala podawac, Ale teraz małą zrobiła kupke z krwią i się wystraszyłam, pani doktor nie odbiera telefonu. Nie wiem co mam robić, leciec w panice do szpitala czy jeszcze chwilke poczekac. Moze panikuje ale jestem pierwszy raz w takiej sytuacji i malutka ciągle płacze :( boli ją brzuszek. moż emi podpowiedzie, może któres zwaszych dzieci tak miało. Będę wdzięczna za wypowiedzi,....

ja bym jechala do szpitala zeby sprawdzic czy wszytsko jest ok ,,, nie czekaj z byt dlugo z podjeciem decyzji, a bedziesz miala pewnosc bynajmniej , w koncu to Twoje dziecko, pozdrawiam , glowa do gory , wszytsko bedzie dobrze .....

i by sie przez lekarza odwodnilo , wiec ja bym jechala z nia do szpitala zeby ja dokladnie przebadali i dali co trzeba

Ja tez bym pojechala,poniewaz to jest maluszek,moze sie odwodnic momentalnie.Napisz jak cos bedziesz wiedziala.

dodzwoniłam się do lekarki, powiedziała z ejeśli krwi było nie duzo lepiej poczekac. dziś jest juz poniedziałek i malutka czuje się sporo lepiej, juz nawet siedzi. w sobote nie miała siły dzieciaczyna nawet siedzieć. jedyna pocieszająca rzeczą jaka jest w tej chorobie to to że wogóle nie wymiotowała. No i lekarka powiedziała żeby bardzo często przystawiac ja do piersi. Mleko mamy najlepsze jest na choroby i żeby się nie odwodniła. jeszcze do tego ząbki jej wychodzą i jest taka biedna.

z tym mlekiem, to prawda:) Nie dawno moje dzieciaki tez na to zachrowały i córcia, którą karmię piersią, przeszła to nadzwyczaj lekko - skończyło się na jednej nocy, a starsze męczyło się strasznie przez 3 dni:(