Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikaska

jak skończyć z karmieniem piersią

Polecane posty

Gość mikaska

Moja Misia ma 14 miesięcy nie chce nic pić oprócz cycuszka.Chcę ją odzwyczaić w nocy wstaje po 3/4 razy ja nie mam już siły bo rano chodzę do pracy.Jak odzwyczaić Małą od piersi nadmieniam, że Mała śpi z nami w łóżku, nie chce spać w swoim łóżeczku.Proszę o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem,jesli spi z wami w lozku,to czemu musisz wstawac w nocy? tak poza tym,to na pewno wiesz,ze jesli do tej pory tak bylo,to teraz juz bedzie bardzo trudno ja odzwyczaic..i od spania z wami i od nocnego karmienia.zaczelabym od kladzenia jej spac we wlasnym lozeczku,daj jej poplakac,pocieszaj,glaszcz,ale nie bierz na rece az zasnie.czy ona w ogole nie pila nigdy z butelki?sprobuj na poczatek dawac jej chociaz raz w ciagu dnia,niech sie zapozna..za jakis czas sprobuj czesciej,az uda sie przed snem.przygotuj sie,ze bedzie ciezko,bo nalezalo to zrobic duzo wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama3l
mój Misiek ma 3 latka i też śpi z nami w łóżku , jestem właśnie w trakcie odstawiania go od piersi no cóż , nie powiem , żeby to było proste , ale wszystko jest na dobrej drodze tłumaczyłam mu początkowo , że bolą mnie piersi i nie mogę mu dawać mleczka , przytulałam , głaskałam i zasypiał , ale w nocy był płacz i zawsze chociaż raz łamałam sie i dawałam mu cyca , teraz usypia go tata , a ja wchodzę do łóżka kiedy on już smacznie śpi, i staram się do niego nie przytulać , a przytula go tata i w razie gdy sie przebudzi to też odzywa się do niego tata, w łóżku jestem odwrócona do niego tyłem , w razie gdyby się blisko mnie znalazł to żeby mu cyc nie zapachniał , wczorajszą noc przespał już całą ( w dzień już nie cyca i nie upomina sie od 3 tygodni ) , może więc ten sposób przyniesie jakiś skutek. Koleżanka polecała mi też , aby na kilka nocy wogóle wynieść się ze wspólnego łóżka do innego pokoju , albo wywieźć dziecko do babci lub samej wyjechać , ale uznałam to za terapię szokową i odpuściłam sobie życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×